FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

ale się podniecacie przecież widać jak byk że zapomnial o przecinku i wyszło co wyszło,

Sam swój 1,30 h gruntu muszę czymś obsiać

(bo ziemię swoją też mam, dokładnie 11,3 h na dziś dzień)

jak koledze Pasieka Cordovan ręka przy pisaniu się trzęsie

Co roku moje pszczółki miały dosyć jedzenia w ulach, szczerze powiedziawszy, zazwyczaj były przekarmione. Na początku rodzinki dostawały niemal 20kg, później 15.. w tym roku średnio 10/12kg. Zmniejszyłem ilość czytając forum i dostosowując coraz dokładniej siłę rodziny do ilości ramek w ulu.

Po jesiennych łączeniach rodzin pozostało mi wiele plastrów z pokarmem. Co roku wstawiałem takie obok gniazda i pszczoły pobierały. Teraz też tak miałem zrobić. Po rozmowie z Przemkiem zastanawiam się nad zasadnością takiego postępowania. Według niego powinienem odwirować te ramki, wymieszać z cukrem pudrem i pyłkiem/pierzgą i podać w formie ciasta.

Co lepsze (szczególnie że rami również pełne pierzgi)??

I kolejne przemyślenie. Czy podawać takie ramki do uli? Skoro pochodzę głównie od rodzin wymęczone przez warozę (nierzadko pszczoły bezskrzydłe pojawiały się w takich rodzinach) Czy to aby bezpieczne?

Czekam na Wasze przemyślenia.

Kolega jeszcze 2 sezony temu miał ule wz. Czy kładł wtedy w tych ulach ciasto na ramki czy bez pobudzania tyle nosiły?
Pozdrawiam

kobayszi z uli wz ba nawet wp bo takie też miałem w zeszłym sezonie jeszcze tyle nie byłem w stanie miodu pozyskać, inna ramka, inna gospodarka, brak możliwości pozyskania miodów odmianowych a co do ciasta owszem dostawały.
kobayszi z uli wz ba nawet wp bo takie też miałem w zeszłym sezonie jeszcze tyle nie byłem w stanie miodu pozyskać, inna ramka, inna gospodarka, brak możliwości pozyskania miodów odmianowych a co do ciasta owszem dostawały.

hmm nie wiedziałem, że to ule noszą miód

z uli wz ba nawet wp bo takie też miałem w zeszłym sezonie jeszcze tyle nie byłem w stanie miodu pozyskać

kobayszi, zastanowiłeś się co piszesz? ciasta pszczoły w plastry nie przeniosą by wymieszać z nakropem poza tym w okresie kwitnienia wierzby nie widzę potrzeby dawania ciasta, poszytych zapasów jeśli są nadmiarowe z gniazda również w nadstawkę nie wyniosą, wierzba jak kwitnie i nektaruje to w gnieździe pozostaje z reguły żelazny zapas jakiego tym bardziej pszczoły w nadstawkę nie wyniosą, często bywa mniej niż powinno być i nekatr z wierzby doniosą do gniazda wiosną jeśli im brakuje zapasów a nadmiar złożą w nadstawce.

a ja się dalej w takim układzie muszę zastanawiać czemu w moich ulikach weselnych znika ciasto które dostają przy utworzeniu a pojawiają się zapasy w komórkach

a ja się dalej w takim układzie muszę zastanawiać czemu w moich ulikach weselnych znika ciasto które dostają przy utworzeniu a pojawiają się zapasy w komórkach

Myśl może wydumasz bo z pewnością nie uwadniają go i nie przenoszą w plastry.

Myśl może wydumasz bo z pewnością nie uwadniają go i nie przenoszą w plastry.

Moim zdaniem każdy pokarm który jest podany w ilości większej niż pszczoły mogą zjeść jednorazowo zostanie przeniesiony nie koniecznie zasklepiony to czy zasklepią będzie zależało od dopływu świeżego pokarmu oraz od stopnia wypełnienia komórki.

Podpisuje się dwoma rękami pod tą wypowiedzią.

hmm nie wiedziałem, że to ule noszą miód

kobayszi z uli wz ba nawet wp bo takie też miałem w zeszłym sezonie jeszcze tyle nie byłem w stanie miodu pozyskać, inna ramka, inna gospodarka, brak możliwości pozyskania miodów odmianowych a co do ciasta owszem dostawały.

Zeby to ciasto wyniosły jak najszybciej z ula ?

Chyba zagniotę ciasto z Taktikiem.

Chyba zagniotę ciasto z Taktikiem.

I czy ten zapach nie będzie powodem powstania nowych miodów odmianowych: mniszkowo - tymolowy, rzepakowo- tymolowy i oczywiście z królowej pożytków, wierzbowo- tymolowy.

wojtas, z tymolem ?
Zeby to ciasto wyniosły jak najszybciej z ula ?
Cóz to za receptura i przez kogo "opracowana " pytam z ciekawosci ,ile tego tymolu .