FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

http://www.jakubovske-krmitko.cz/cs/index/

Jakieś pomysły skąd u nas w kraju wziąć takie stożki jak na 3 zdjęciu od góry w sklepie http://www.jakubovske-krmitko.cz/cs/objednavka-krmitka/

Może ktoś z Was już ma tego typu podkarmiaczkę z tym stożkiem większych pojemności niż 4 litry.

Pozdrawiam

Aby tylko stożki były to już podkarmiaczkę sam sobie zrobisz.Ja używam takich wiaderek 3l z nawierconymi pokrywkami i odwracam do góry dnem ale roboty jest trochę i pszczoły wylatują a tutaj nic nie trzeba ruszać położysz i uzupełniasz .Dobry patent
Może ktoś wie co to za stożki

W sklepach hydraulicznych elementy do syfonów

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber

Własnie chodzi mi o ten stożek lub rurkę z gwintem, pierścieniem jak i uszczelką. Wszystko jest do zrobienia ale ten szczegół może jakieś linki (sklepy krajowe)

Raczej nie !Nie spotkałem się z czymś takim jeżeli chodzi o syfony.

Przecież to kawałek rurki z plietylenu , z gwintem , kołnierzem , kontrą i uszczelką . Równie dobrze może być na stałe zespolone z dnem. Co w tej podkarmiaczce widzicie nadzwyczajnego ?

Nic nadzwyczajnego poza prostotą jak i łatwością obsługi. To proszę podaj namiary gdzie taką niby rurkę z gwintem , kołnierzem , kontrą i uszczelką dostanę. Rurkę delikatnie karbowaną jak w linku żeby łatwiej się było po niej pszczołom poruszać.

Mam takie podkarmiaczki ,kupione na próbe przed kilkoma laty w Czechach na Ostravskich Targach , ale starsze wersje ze stałymi stożkami widac ze człowiek sie rozwija ,temat tych podkarmiaczek powinien byc na tym forum . Jedyne podkarmiaczki w których pszczoły mają pełen dostęp do całej powierzchni i odpada czyszczenie [pszczoły to załatwią za nas] .
Tanie nie były .

_________________
Pozdrawiam.

proszę uprzejmie :
w Castoramie lub każdym innym sklepie z hydrauliką kupisz rurę pcv lub pp. Do każdego kawałka rurki z której chcesz robić podkarmiaczkę kupujesz mufę przejściową pp/1" ( bo chyba wystarczy rurka 25 mm) . Jeśli rura pcv to jest do tego specjalny klej, jeśli pp to zgrzewarka ( ma ją każdy hydraulik) . W dnie wycinasz otwór pasujący pod gwint 1". Wkładasz rurkę zakończoną gwintem i kontrujesz. Od strony cieczy wkładasz uszczelkę wyciętą z gumy. Kontrę ( czyli nakrętkę 1") możesz kupić w sklepie, ale moim zdaniem będzie za długa, lepiej kupić mufę stalową , czy mosiężną 1" , pociąć ją na plasterki i zastosować je jako kontry. Wtedy nie będzie za wiele wystawało i zmieści się w otwór powałki. Nadmiar gwintu obciąć. Jest też tańsza wersja z plastikowym gwintem - akurat nie znalazłem foto. To tak na szybko, pomysł można precyzyjnie dopracować w sklepie hydraulicznym z rurami o kształtkami pp lub pcv. Materiały mają atest higieniczny , więc bez obaw.
pozdrawiam
manio łahudraulik.

Własnie o to mi chodzi Zdzisławie końcówka twojego posta.



Manio poszukam po sklepach hydraulicznych dzięki.
Ale jak by co ruszyło w temacie to Piszcie.

Trzeba z konewką i lejkiem latać po ulach

Ale myślę że w amatorskich pasiekach do 40 uli sposób całkiem dobry.

Kolega stantom20 chyba znacznie lepszy patent oferował..

Ja w tym roku zrobię formę.. był temat.

Niestety keramzyt po kilkukrotnym zalaniu nie wygląda i pachnie za ciekawie. Karmiłem cała pasiekę na keramzycie, to co nieco wiem.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

adamjaku jak opracujesz to wrzuć w temat.

Powtórzę zarys na jakim stanęło.:

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

To teraz realizacja i czekamy na efekty.

Dajcie odsapnąć

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Z doświadczenia mogę powiedzieć że nie ma nic fajniejszego jak lejek podstawka na lejek i garnuszek(żeby syrop nie kapał na ziemię ) + wiaderko z syropem ,zestaw do "szybkiego " podkarmiania .
Najprostszą ma Tumidajewicz z Biecza ,prościej się nie da chyba .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

adamjaku takie podkarmiaczki produkuje pan Jaromir Talar, moim zdaniem ciekawsze są jedno komorowe nadstawkowe.

Do takich podkarmiaczek potrzebna jest półnadstawka,a jeśli tak to miska plastikowa, 6-litrowa,z atestem do żywności ,wysoka na 13 cm kosztuje 2,8zł.
Dobrze ,że jest wybór.

Miski mam, keramzyt w nich zasypany mam. Nie każdy lubi otwierać daszek i zastanawiać się, czy coś wystartuje. W Keramzycie nierzadko topią się pszczółki, więc po tygodniu/2 może istnieć konieczność wymiany - dodatkowe koszty. Keramzyt do transportu - porażka - tak myślę. Mam jedną rodzinę, która potrafiła z 7 litrowej podkarmiaczki wynosić go na zewnątrz.. Dodatkowo pozostaje duża przestrzeń do grzania przez pszczoły.

Podkarmiaczka ma być według mnie ocieplona i stać na stałe na ulu (tak to przynajmniej zauważyłem w dużych pasiekach). Po poprzednim sezonie, gdzie nie było pożytków od połowy czerwca wydaje mi się, że straciłem cała siłę rodzin, nie pobudzając i uzupełniając pokarmu w gnieździe.

Teraz można by wodę podawać..

Chce to poprawić, bo 2x ten sam błąd popełnić nie przystoi. Jak coś źle myślę, naprostujcie mnie.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Nie wiem jak jest z keramzytem,"używam" trawy spod ula.Jak pokarm jest wyjedzony , podkarmiaczka jest pusta to nic nie startuje.
Jeszcze tańsze są 5-litrowe kuwety po lodach-za darmo(można po karmieniu wyrzucić.
Ale jak napisałem wcześniej-dobrze ,że jest wybór.

Też karmie w taki sposób.


A ja myślałem że pszczelarze uwielbiają kontakt ze swoimi pupilami a ta adrenalina przy podnoszeniu daszka to ta "wisienka na torcie"


Po co chcesz transportować keramzyt?


Może masz ten keramzyt pokruszony że tak ci się dzieje. Ja mam keramzyt o średnicy kamyka od 1,5 do 2,5 centymetra i pszczoła nie jest wstanie go wynieść poza ul.


Z moich obserwacji wynika, że pszczoły topią się tylko w rodzinach osłabionych (porażoną warozzą lub wirusami) lub przy późnym zakarmianiu, kiedy temperatura spada blisko 0*. Ewentualnie powodem może być zbyt mała ilość keramzytu w misce.


Ja daje lekko zagiętą folie na na gniazdo i dopiero na folie miska.

_________________
Pozdrawiam Jacek:)
http://www.youtube.com/user/Jacek83zz?f ... oi4FztyQ3g

http://www.uletumidajewicz.pl/tinc?key=pNphJBZu&fs_settings=1,6,1,5,800,740
Nie mam u gościa udziałów ale myślę że ten patent jest najlepszy .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Ja robię identycznie jeśli chodzi o folię,która przykrywa gniazdo,ale dodatkowo daję drugą folię na półnadstawkę .W folii tej robię przecięcie na lejek do nalewania syropu,po nalaniu syropu, otwór ten przykrywam kawałeczkim folii.W ten sposób po zdjęciu daszka mam pełny wgląd do podkarmiaczki,syrop jest ogrzewany od dołu,a pszczoły nie mają możliwości wyjścia z ula.Folię którą kładę na półnadstawkę mocuję takerem w czterech miejscach i nawet jak jest wiatr to nic nie zwiewa,a lejka nie trzeba trzymać podczas nalewania syropu

_________________
godzięba

baru0,
Jak pszczelarz obawia się pszczół ,to to samo można uzyskać przystrzeliwując takerem np.firankę ,moskitierę do górnej krawędzi nadstawki i przez to lać pokarm.

Można ale po co ? .Tutaj nie chodzi o obawianie się pszczół ,bo się ubierzesz jak kosmonauta i nic ci nie zrobią ale o same pszczoły .Mają dostęp do całej podkarmiaczki i nie drażnisz ich przy otwieraniu , a one nie mają szansy "ginąć " w obronie gniazda ..
To tyle ,miałem przyjemność przerobienia kilku patentów ten wydaje się najlepszy po prostu .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

No właśnie cudze chwalicie ....