FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 23 sierpnia 2025, 12:30 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 10 ] 
Autor Wiadomość
Post: 26 maja 2015, 13:49 - wt 

Rejestracja: 17 grudnia 2013, 15:03 - wt
Posty: 136
Lokalizacja: lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WLKP
Miejscowość z jakiej piszesz: Parczew
Witam, potrzebuję pomocy, otóż posiadam kilka rodzin pszczelich w ulach na ramce WZ, gospodarzę już od kilku lat i spotkałem się z sytuacją, która mnie zaskoczyła, mianowicie:

W jednej z rodzin zauważyłem - jeszcze w kwietniu - zaginięcie matki i brak czerwienia. Dostały ramkę z czerwiem we wczesnym stadium, założyły mateczniki, na początku maja widziałem w ulu młodą matkę. Pszczółki zasilane były okresowo czerwiem na wygryzieniu, żeby nie osłabły, przy okazji sprawdzałem, czy matka już podjęła czerwienie i do tej pory nie ma larw składanych przez matkę. Pszczoły nie zachowują się "dziwnie" ani podejrzanie, natomiast matki nie mogę znaleźć przeglądając ramki, nie ma czerwia, jak dostały ostatnio ramkę z larwami nie zakładały mateczników. Matka widocznie jest, ale nie czerwi.

Obawiam się, że matka z powodu złej pogody nie poleciała na lot godowy, czerwiu trutowego też nie składa, jak dalej reagować i co robić, bo jeszcze z taką sytuacją się nie spotkałem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2015, 14:12 - wt 
Może być tak że matka jak nie miała możliwości wylecieć na lot godowy z uwagi na pogodę się nie unasieniła i już jest za stara na to by się unasienić, pozostaje ja znaleźć, zlikwidować i poddać młodą matkę ale wcześniej zabrać czerw otwarty jeśli takowy im poddałeś.


Na górę
  
 
Post: 26 maja 2015, 14:27 - wt 

Rejestracja: 25 września 2012, 16:47 - wt
Posty: 1287
Lokalizacja: Łódż
Ule na jakich gospodaruję: wlk
GrzegorzL. Przytaczam przypadek podobny do Twojego opisywany na tym forum:
Miałem kiedyś taki przypadek gdzie matka po lotach godowych nie czerwiła przez pierwsze dwa tygodnie dawałem jej spokój ale potem zastanawiało mnie to coraz więcej gdyż pożytek był dobry pszczoły z tego ula szalały a matka co zaglądałem do ula to nic nawet jaja trutowego nie było po miesiącu czasu przyjrzałem się jej bardzo dokładnie była dorodna świta ją karmiła matka wkładała odwłok do komórek ale jaj nie znosiła( była zaczopowana ) poddałem inną matkę czerwiącą
Rodzina z bardzo silnej zesłabła (wypracowała się ) na tyle że zwęziłem do 8 ramek zdejmując nadstawki i w tym roku a był to lipiec z ula nie było już nic dopiero zasilenie czerwiem wygryzającym odbudowało strukturę rodziny która do zimowli weszła w siłę.
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2015, 18:33 - wt 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
GrzegorzL pisze:
nie ma czerwia,
niemożliwe raczej; jak by była matka to powinien być. jak się pojawią trutówki to też pojawi się trutowy , tylko przyjrzyj się jajom.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2015, 21:35 - wt 

Rejestracja: 02 stycznia 2012, 20:15 - pn
Posty: 248
Lokalizacja: Zielona Góra
Ule na jakich gospodaruję: wp
to nosemoza atakuje matke z wiosny jest a potem przestaje czerwić. jak by była stara i nie miała nasienia to by czerwiła na trutowo. miałem taką rodzine jedną na wiosne. na szkoleniu mówiono że coraz częściej atakuje matki. znajomemu połowa uli tak się zrobiło na wiosne a miał ich troche z 80 albo więcej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2015, 22:22 - wt 
GrzegorzL
ja miałem podobnie z koncem marca stracila 1 rodzina matke wyhodowaly sobie w polowie kwietnia się wygryzła i długo nie czerwila ponad 3 tygodnie i wkoncu zaczela i jest ok. jeśli do miesiąca matka nie rozpoczyna czerwienia ja taka kasuje bo nic z niej już raczej nie będzie ,szkoda czasu (moje zdanie ).
pozdrawiam


Na górę
  
 
Post: 26 maja 2015, 22:40 - wt 

Rejestracja: 17 grudnia 2013, 15:03 - wt
Posty: 136
Lokalizacja: lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WLKP
Miejscowość z jakiej piszesz: Parczew
Przypadek, że matka zginęła już wcześniej przerabiałem, dostały dziewczyny czerw i wychowały sobie mamuśkę.

W swojej pasiece mam matki nie znaczone, nie wymieniałem jeszcze matek na takie hodowlane, dlatego trudno mi odnaleźć matkę, szczególnie jeśli jest dużo pszczół w roju. Faktycznie w tej rodzinie pszczoły pracują, nie wydają innego "sierocego" dźwięku, noszą pożytek, ramki przeglądałem kilka razy w poszukiwaniu matki i nie mogę jej odnaleźć, jest jakiś inny sposób na odnalezienie matuli? Ostatecznie wysypię je kilkanaście metrów za pasieką na trawę i niech zasuwają na piechotę z powrotem.

A poza tematem - pochwalę się troszeczkę - wczoraj przyszła mi rójka i weszła do ula, który stał pusty z kilkoma ramkami z suszem :) Dostały ramkę z pokarmem i czerw i siedzą a dzisiaj już trochę nakropu świeżego przyniosły :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2015, 22:45 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Podaj jajka z innej rodziny do ula. Zdarza się, że matka z jakichś przyczyn nie jest karmiona, więc nie składa jaj. Nie będę się rozwlekać przyczyny mogą być różne. Jeśli jej nie ma, też wyczaisz, bo pojawią się mateczniki. To trochę rozjaśni sprawę.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2015, 22:52 - wt 

Rejestracja: 17 grudnia 2013, 15:03 - wt
Posty: 136
Lokalizacja: lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WLKP
Miejscowość z jakiej piszesz: Parczew
Co jakiś czas wzmacniam rodzinkę, żeby nie osłabła, podaję ramkę z czerwiem w różnym stadium więc mają materiał do wychowywania, tylko mateczników nie zakładają, w tym rzecz. Z taką sytuacją się jeszcze nie spotkałem. Jeśli do początku czerwca nie podejmie czerwienia, czeka ją eksmisja.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2015, 23:15 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Trzeba ją pooglądać. Jak piszesz tak zrób. Może być wadliwa lub chora.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 10 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji