FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

W momencie zalania gniazda w czasie pożytku, kiedy dokładany susz/węza jest natychmiastowo zalewana nakropem. Rodziny wpadają w nastrój rojowy. Kolejne dołożenie korpusu i za 2 dni to samo - zalany. Zastanawia mnie, jaki efekt spowodowałoby dołożenie korpusu pod wlotek. Matka do dołu, na to krata odgrodowa. Od dołu żadnego wlotu. Ktoś tak gospodaruje? Czy byłoby to rozwiązanie problemu? Gdzieś widziałem takie rozwiązanie w zimę, ale teraz znaleźć nie mogę (jednak o ile pamiętam, na dole wlot pozostał). Jakie jest Wasze zdanie na takie ułożenie? Czy natura każe im miód nosić do góry? Czy będą przeciskały się przez kratę, aby odparowywać pomiędzy czerwiem. Jak trutnie wypuszczać w takim układzie?

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Też mam problem z opanowaniem nastroju rojowego. Dopóki miałem nie wiele uli nie był to problem bo wszystkie rójki zagospodarowywałem powiększając pasiekę.Przy obecnej ilości uli i ich usytuowaniu w trzech rożnych miejscach jest poważny problem.Zastanawiam się w jaki sposób na przyszłość wyeliminować rójki w pasiece.
Mam kilka pomysłów między innymi zamierzam przeprowadzić w przyszłym sezonie doświadczenie z izolowaniem matki w korpusie pod wylotem.Jednak nie mam co do tego przekonania bo w literaturze fachowej nikt takiego czegoś nie proponuje ale w jednym ulu spróbować można dla własnego doświadczenia.
Wydaje mi się ze ten dolny korpus z izolowaną matka powinien mieć dodatkowy wylot po to by kontrolnie otwierać go w celu wypuszczenia trutni.
Sposób ten nie ograniczy wchodzenia rodziny w nastrój rojowy tylko zapobiegnie ucieczce roju.
Bardziej przekonuje mnie izolowanie matki w izolatorze jedno, dwu lub trzy ramkowym.Jeśli poza izolatorem nie będzie czerwiu odpowiedniego do założenia mateczników wystarczy tylko co kilka dni dokładnie przejrzeć ramki w izolatorze i zniszczyć ewentualne mateczniki.
Ta metoda również nie zapobiega powstawaniu nastroju rojowego.
Kolejny sposób to całkowite uniemożliwienie czerwienia matce na określony czas poprzez zamknięcie jej w izolatorze Chmary.
Nie tylko że zapobiegnie to wchodzeniu rodziny w nastrój rojowy ale jednocześnie spowoduje wzrost wydajności miodowej poprzez zwolnienie pszczół od wychowu nadmiaru czerwiu i zwiększenie ilości pszczół latających na pożytek.Żeby opanować ten sposób niezbędne jest doświadczenie i nauka na własnych błędach.
Druga jak i trzecia metoda jednocześnie może posłużyć do walki z warrozą przy pomocy łagodnych środków nie skażających miodu.

Ograniczenie matki jest powodem powstawania nastrojów rojowych. Powstają, kiedy gniazda zalane są miodem. Przynajmniej tak mi się wydaje. Oczywiście są rodziny, które mimo posiadania miejsca, wchodzą w nastrój rojowy. Takie matki są w mojej pasiece eliminowane. Rozwiązanie, które proponuję ma w zamyśle stworzyć miejsce do czerwienia, które nie będzie zalewane nakropem.

Zastanawia mnie jeszcze przenoszenie pyłku przez kratę do dołu.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Ja przyjąłem nieco inny tok myślenia a mianowicie po dojściu rodziny do odpowiedniej siły ale jeszcze przed wejściem w nastrój rojowy ograniczyć a wręcz uniemożliwić pszczołom możliwość zakładania mateczników rojowych.

Do tej pory próbowałem zapobiegać nastrojowi rojowemu poprzez stwarzać rodzinie nie ograniczonej możliwości czerwienia ale w moim przypadku to się nie sprawdza do końca.Jeśli rodzina ma zamiar się roić to bez względu na to czy matka ma miejsce do czerwienia czy nie ograniczają jej możliwości czerwienia odchudzając ją

Trutnie z takich rodzin kasować, matki wymieniać. Tylko jedna rodzina w mojej pasiece mając miejsce do czerwienia chciała uciec na drzewo. Przynajmniej było to widoczne gołym okiem.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Po co kombinowac? Nie lepiej dac rodnie z matka na gore a miodnie na dół? Oczywiscie oddzielone krata? Przypadkowo matkę przy ktoryms z poprzednich przegladów musiałem przeniesc do miodni na górze i przy wczorajszym przegladzie zauwazylem jajka na gornym korpusie. Pszczoły pracuja jak zazwyczaj ,zadnej różnicy nie zauwazyłem Zaleta tego taka ze matka nie bedzie miala mozliwosci zwiac z rojem. W sumie poobserwuje ten ul jakis czas i zobacze jak to sie sprawdzi.

Gdzie pszczółki miód gromadzą.. nad czerwiem, czy pod??

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

atomek0, nie sprawdzi się. Miłem podobny problem z matką która przedostała się do góry szukając miejsca do czerwienia. Efekt był taki że poczerwiła ramki w 2/3 co mogła w środku gniazda i następnie zlazła na dół i tam również dalej czerwiła. Było to przy całkowitym ograniczeniu matki. Nakrop był wszędzie.

Koledzy nie ma co gdybać, jeśli jest wziątek to tylko dokładać korpusy i się cieszyć. Co do rojenia to tylko eliminacja tych bardzo rojliwych i pilnować wielkości gniazda.

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof

Balwro , poczytaj posty Paraglidera w temacie Co robić aby nic nie robić. Może tam znajdziesz odpowiadające Ci rozwiązanie. Pozdrawiam. Jędruś.

Pomysł ciekawy i z pewnością w przyszłym sezonie będę eksperymentował, tym bardziej że wydaje mi się prosty do wykonania.Przynajmniej ja wyobrażam sobie to w ten sposób że dolny korpus z matką zostanie od góry zakratowany a korpus nad nim przesunięty do przodu tak by utworzyć dodatkowy wylot i umożliwić pszczołom bezpośredni dostęp do miodni i poprzez kratę do rodni.
W odpowiednim momencie kiedy zajdzie potrzeba dolny wylot zostanie zamknięty.Myślę że pszczołom nie sprawi to większego kłopotu i w ciągu jednego dnia po zamknięciu dolnego wylotu nauczą się wchodzić przez górna szczelinę nad zamkniętym wylotem.
Jeśli sprawdzi się to, to nie dojdzie do wyjścia roju gdyby zechciały się roić i być może nie będą zalewać gniazda bo łatwiejszy dostęp będą miały bezpośrednio do miodni. Zainteresowanym życzę miłych eksperymentów i w przyszłości podzielcie się swoim doświadczeniem.

adamjaku, jak jest duży pożytek to czasami wszędzie pakują, ja miałem w zeszłym roku miód na dole i na górze a pośrodku rodnia.

Co do tego pomysłu z rodnią na górze to mi się wydaje że owszem matka tam będzie czerwić i jak nie będzie miejsca to zaleją dół, ale co się będzie zwalniać u góry to zaleją i matka zostanie bez miejsca.

_________________
Pamiętajcie ,,Przy Pszczołach Nie Ma Jutra''

Kwestia dołu bez wejścia. Wejście bezpośrednio do miodni. Jak zachowają się pszczoły z pyłkiem i czy rodzina nie będzie czuła się bezmateczna. Myślę, że przetestuję, jak znajdę chwilkę, bo chyba nikt takiego rozwiązania nie stosował w praktyce.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Alojzy Toma jakieś cuda stosował i dziwne kombinacje uli, pogadaj z nim.

to było też opisane w górnych poławiaczach pyłku.

Po wymianie lub oczyszczeniu dennic przed oblotem , otwarcie górnego wlotu , znajdującego się pod powałką - dolny zamknięty na głucho . Szufladka w dennicy osiatkowanej zamknięta . Dzięki takiemu układowi , warunki termiczne wiosną w gnieżdzie są optymalne / podobnie jak w dziupli / i zapewniają rodzinie prawidłowy rozwój . Powiększanie gniazda odbywa się przez dodanie nowej kondygnacji z suszem / węzą / na już zagospodarowaną . W momencie dodawania miodni , gniazdo przykrywamy obudowaną , metalową kratą odgrodową z wlotem na całą szerokość / możliwość regulacji wielkości wlotu /. W otwór wlotu - wstawienie deseczki wylotowej . Dlaczego krata metalowa ?
Przejście zbieraczek pyłku przez kratę plastikową , powoduje większe strącanie jego z odnóży . Przy metalowej jest minimalne . W okresie pełnego rozwoju rodziny należy wypuszczać trutnie wylegające się w gnieżdzie w przeciwnym razie , przeciskając sie przez krate odgrodową , są unieruchomione i giną . Przy dużej ilości , mogą ja zablokować .
Wypuszczenie trutni odbywa sie , np : przez wyciągniecie korka w ściance gniazda , lub chwilowe otwarcie dolnego wlotu , podczas popołudniowych odwiedzin w pasiece .
Przejście pszczół na górny wlot , można zastosować o dowolnej porze roku . Aby zmusić pszczoły do szybszego przyzwyczajenia sie do nowej sytuacji , wystarczy po zatkaniu dolnego wejścia , przystawić ukośnie szeroką płytę /deske / do górnego wlotu .
Opisałem tylko schemat w/w gospodarki , bez wgłębiania sie w " za i przeciw " , co pozostawiam tym - wszystko wiedzącym .