FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 22 sierpnia 2025, 05:22 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 179 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna
Autor Wiadomość
Post: 21 sierpnia 2015, 14:47 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
pawelp1320, Wieczorem ci nie wrócą. RAno część poleci w pole i w stare miejsce. Jak ul zabierzesz, to większość zaleci na nowy, albo do innych pobliskich. Grunt to odstawić stary ul. Jak trafi się jakaś uparta kupka co zostanie tam, gdzie stał stary, to znów ją dołącz. Tyle

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 sierpnia 2015, 14:52 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
Ok dzięki. Kumam :D

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 sierpnia 2015, 20:31 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
A czy np. można uprościć akcję i wieczorem pszczoły dołączane strząsać pd razu przed wylot (a nie ponownie do pustego ula) a ramki bez nich włożyć juz do rodziny ostatecznej?

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 sierpnia 2015, 21:23 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
pawelp1320, Można. Ale lepiej w dzień ułóż ramki z czerwiem w dołączanej, na spokojnie, pszczółki strzep do ula starego, zostaw 1-2 ramki z pokarmem, na których usiądą pszczoły. Wieczorem dołącz pszczoły. Mniej bałaganu, nerwów, roboty i zdenerwowanych pszczół.
Jak nie wierzysz, to sprawdź.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 sierpnia 2015, 21:57 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
A matkę też lepiej rano usunąć i pszczoły osierocić czy wystarczy tuż przed łączeniem?

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 sierpnia 2015, 22:05 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Tak do 4 godzin przed łączeniem. Chodzi o wytracanie zapachu. Rano będzie gitara jak znajdziesz matkę i przeniesiesz czerw.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 sierpnia 2015, 22:14 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
A czy w tej metodzie także ważne jest aby słabszą rodzinę dołączać do silniejszej?

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 sierpnia 2015, 23:06 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Nie.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 sierpnia 2015, 23:13 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
Dzięki :D

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 sierpnia 2015, 08:12 - sob 
pawelp1320, nie odpisałeś dokładnie na moje pytanie, wciąż nie wiem ile maja konkretnie ramek, jak byś je umiejętnie rozwijał to obie zazimujesz na 6-7 ramkach.


Na górę
  
 
Post: 22 sierpnia 2015, 23:18 - sob 
pawelp1320 pisze:
Zauważyłem że zaczęły gwałtownie wpadać i wypadać do ula ciemne i powycierane pszczoły, a strażniczki rzucały się do nich. Widziałem też jak złapały jadną za odnóża i wyrzuciły przed wylotek. Starałem się działać poprawnie ale teraz to już nie wiem.


Czerniawka spadziowa


Na górę
  
 
Post: 23 sierpnia 2015, 00:09 - ndz 

Rejestracja: 05 lipca 2013, 13:31 - pt
Posty: 153
Lokalizacja: Lubelskie, Polubicze Dworskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Chroniczny paraliż pszczół.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 sierpnia 2015, 16:31 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
Mają po 4 ramki czerwiu (50% powierzchni plastra) oraz osłonowo 2 ramki wypełnione w 40% pierzgą a w 60% miodem.

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 sierpnia 2015, 15:51 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
Czy mógłbym odymić teraz Apiwarolem aby sprawdzić stan warrozy? Robiłem przegląd i zauważyłem że na niektórych pszczołach występuje warroza (chyba 3-4 szt.). Może kwas mrówkowy zastosować? Albo paski porozwieszać i w listopadzie wykończyć ją Apiwarolem?

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 sierpnia 2015, 17:40 - pn 
pawelp1320 pisze:
Mają po 4 ramki czerwiu (50% powierzchni plastra) oraz osłonowo 2 ramki wypełnione w 40% pierzgą a w 60% miodem.
więc je podsycaj rozwojowo jako osobne rodziny, nim zaczniesz karmić na zimowlę wzmocnieją. Możesz je zacząć nawet leczyć ale wtedy należało by co 4 dni spalić w każdej rodzinie wieczorem jedną tabletkę a w końcówce października poprawić dodatkową piątą na ul. Myślę że jest to u Ciebie konieczne skoro widzisz varroa na pszczołach to jej populacja w całej rodzinie nie jest mała.


Na górę
  
 
Post: 24 sierpnia 2015, 18:05 - pn 

Rejestracja: 02 lipca 2012, 20:58 - pn
Posty: 54
Lokalizacja: Mielec
Ule na jakich gospodaruję: 3/4 LN
Warroza na pszczołach + prawdopodobny chroniczny paraliż. Nie widać tej rodziny ale może być tak, że jest już delikatnie mówiąc zmęczona kontaktami z warrozą. Działaj jak najszybciej bo nic z niej nie będzie.
Zrób test i odsklep trochę czerwiu, będziesz widział ile siedzi pasożyta. Jeśli masz tam teraz duże nasilenie warrozy to szkoda latania i podsycania na rozwój...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 sierpnia 2015, 13:27 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
To ja zadam pytania :)
Kto widział na własne oczy mechanizm działania chronicznego paraliżu pszczół? Jak on wygląda? Jak długo działa? W jaki sposób się rozprzestrzenia? Czym się kończy?
Będzie ciekawie do poczytania.
Pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2015, 00:35 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
A czy może po Apiwarolu nie stosować kwasu mrówkowego aby wykończyć doszczętnie warrozę? Oglądałem filmy na Youtube i pewien pszczelarz walczył z warrozą tylko kwasem mrówkowym, mówił że to załatwia warrozę na dobre. Czytałem sporo o leczeniu pszczół z warrozy ale tyle jest dostępnych środków że już pogubiłem się w tym leczeniu.

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2015, 08:59 - śr 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 17:43 - pn
Posty: 764
Lokalizacja: łódzkie
w Apiwarolu substancją czynną jest amitraza która jest to amidem kwasu mrówkowego.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2015, 10:48 - śr 
pawelp1320 pisze:
A czy może po Apiwarolu nie stosować kwasu mrówkowego aby wykończyć doszczętnie warrozę? Oglądałem filmy na Youtube i pewien pszczelarz walczył z warrozą tylko kwasem mrówkowym, mówił że to załatwia warrozę na dobre. Czytałem sporo o leczeniu pszczół z warrozy ale tyle jest dostępnych środków że już pogubiłem się w tym leczeniu.


Czasem po prostu brak mi słów tyle się już pisało i o kwasie i o innych lekach
jeżeli jesteś nie doświadczony to kwas nie tylko załatwi ci warrozę ale i pszczoły.


Na górę
  
 
Post: 28 sierpnia 2015, 11:54 - pt 
sluchajcie ,kupilem plastikowe wiadra 5l z pokrywka .nawiercilem w pokrywce kilkanascie dziurek wiertlem 1mm wlalem sytop i dalem rodzinom.
jakos slabo biora z tego nie wiem o co chodzi ? ubywa okolo 1l na dobe ,rok temu karmilem sloikami i pszczoly potrafily lyknac 3l za noc . nie wiem moze za male dziurki zrobilem? moze ktos ma doswiadczenia z takimi podkarmiaczkami?
pozdrawiam


Na górę
  
 
Post: 28 sierpnia 2015, 11:59 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 maja 2009, 20:09 - czw
Posty: 879
Lokalizacja: Jakubowice/opolskie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
pisiorek, 1l/dobę to idealne pobieranie no mogłyby wziąć ciut więcej, jednak należy pamiętać że nie chodzi o gwałtowane zalanie ula tylko o zakarmienie rodzin na zimę, one muszą ten pokarm odpowiednio rozłożyć w gnieździe, po za tym jest jeszcze czerw w ulach, dopiero po jego wygryzieniu pszczoły zaleją te komórki, dlatego nie kombinuj

_________________
https://www.facebook.com/miodyfinezja


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 sierpnia 2015, 12:01 - pt 
baniak pisze:
latego nie kombinuj


dobra, dzieki :wink:


Na górę
  
 
Post: 28 sierpnia 2015, 12:14 - pt 

Rejestracja: 04 marca 2015, 17:55 - śr
Posty: 67
Ule na jakich gospodaruję: WP
Miejscowość z jakiej piszesz: Łódź
Czy już zakarmiać w Środkowej Polsce? Niedawno podkarmiałem na rozwój(ostatnia porcja tydzień temu) poszło niechcący dużo - 28 kg apiinwertu w ciągu 10 dni na 5 rodzin :roll: bo nie pamiętałem ile mieszczą moje boczne podkarmiaczki a lałem z wiadra :oops: . Maja gdzie czerwić, teraz chyba zbierają nawłoć bo przylatują z żółtymi obnóżami. Nie mam zwartych łanów nawłoci koło siebie tylko kępy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 sierpnia 2015, 12:23 - pt 
dodam ze jest intesywny pozytek z nawloci pszczoly zalewaja gniazda nawet nie wiem czy te 5kg cukru ktore dalem nie bedzie za duzo ? nie mam doswiadczenia ani punktu odniesienia hm,jakos bede musial sobie poradzic .
na razie ule maja gniazda 10 ramek, jakos bede musial zmniejszyc ich ilosc. nie moglem teraz ujac bo bylo mnustwo czerwiu w niektorych 9 ramek .tylko odklady mam na 8 ramkach i tam nie mam problemu.
rok temu zimowalem kilka rodzin na pelnym korpusie i skrajne ramki troche przyplesnialy.
pozdrawiam


Na górę
  
 
Post: 28 sierpnia 2015, 14:21 - pt 
pisiorek pisze:
nawiercilem w pokrywce kilkanascie dziurek wiertlem 1mm
do karmienia na zimowlę nawierca się dziury fi 2 mm i z 40 sztuk, 20 w środku dekla i 20 przy rancie dekla bo jak zacznie się wytwarzać podciśnienie w wiaderku na skutek ubywającego syropu to dekiel środkiem zasysa się jak wieczko w słoiku po pasteryzacji i jak nie będzie dziurek przy rancie dekla to zostanie zawsze ileś syropu do jakiego pszczoły nie będą miały dostępu.

konrat pisze:
Czy już zakarmiać w Środkowej Polsce
Ja jestem z Sieradza i karmienie gotową karma w tym roku zacznę nie prędzej jak około 10 września a może nawet i 15 jak będzie ciepło i nadal ciepło będą zapowiadali. Do tej pory podsycałem rozwojowo ale u mnie również pszczoły zaczęły sobie nosić nawłoć więc papu na rozwój nie dostają teraz.

pisiorek pisze:
dodam ze jest intesywny pozytek z nawloci pszczoly zalewaja gniazda nawet nie wiem czy te 5kg cukru ktore dalem nie bedzie za duzo
jak miały żelazny zapas i dałeś tyle a rodzinę to dałeś połowę zapasu zimowego, niepotrzebnie tyle, jak nie miały to ok a że nosza nawłoć i małe dziurki porobiłeś to wolniej biorą.

pisiorek pisze:
na razie ule maja gniazda 10 ramek, jakos bede musial zmniejszyc ich ilosc. nie moglem teraz ujac bo bylo mnustwo czerwiu w niektorych 9 ramek
po co? Jak jest 9 ramek z czerwiem i jest go około 70% na plastrach a reszta to pierzga i zapas to spokojnie mogą na 10 ramkach do zimowli zostać. Nic nie musisz ujmować.

pisiorek pisze:
rok temu zimowalem kilka rodzin na pelnym korpusie i skrajne ramki troche przyplesnialy.
widocznie rodziny były słabsze.


Na górę
  
 
Post: 28 sierpnia 2015, 16:34 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2316
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
przygotowując się do pierwszej zimowli znalzłem takie info i uznałem że warto wkleić tu te informację - każdy będzie miał okazję sobie przypomnieć:

"Kluczem do przetrwania zimy jest właściwe nakarmienie pszczół. Jedna rodzina pszczela powinna dostać minimum dziesięć kilogramów cukru. Pamiętajcie aby dać jednak 12 lub nawet 15 kg cukru na rozwój wiosenny. Pokarmu nie może zabraknąć, lepiej dać więcej i „spać” spokojnie, niż stracić rój z głodu. Pszczoły należy zakarmić najpóźniej do 15 września. Podany syrop cukrowy w różnych dawkach mają przerobić stare pszczoły, które i tak zginą przed zimą. Należy więc oszczędzić młode pszczoły zimowe i nie dokarmiać ich po tej dacie. Przerabianie i rozkładanie syropu cukrowego jest wykańczającą pracą w ulu. Pszczoły wygryzione między 20 lipca a 30 sierpnia to pszczoły, które wchodzą w skład kłębu zimowego. Z pszczół robotnic, które wygryzły się z komórek:

do 26 lipca
- zimę przeżyje 39%

od 27 lipca do 26 sierpnia

- " " 82%

od 27 sierpnia do 7 września

- " " 88%

od 8 września do 18 września

- " " 70%

od 19 września do 27 września

- " " 41%

od 28 września do 8 października

- " " 30%

Źródło: http://pasieka.wroclaw.pl/porady.htm"

wg tych danych z dzisiaj zlożonych jajeczek pszczoły wygryza się 18.09 i 70% z nich przeżyje zimę...

zapowiada się jednak ładny wrzesień więc pewnie te statystyki można przesunąć o 1 tydzień...

niemniej ja już swoim podałem wczoraj pierwsze 4l syropu cukrowego 3:2 - bo mądre ksiązki piszą że cukier należy podawac wcześniej od gotowych inwertów aby pszczoły mogły go dobrze przerobić - inwertaza zawarta w ślinie pszczół jest bardziej aktywna w wyżyszch temp więc teraz jest im lżej bo mniej jej potrzeba...

tyle teoria - pytanie co na to koledzy praktycy ?

pozdr :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 sierpnia 2015, 16:52 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
to są tylko baaaaardzo ogólne wskaźniki nie uwzględniające zmienności pożytkowej, nowych metod zakarmiania czy różnic klimatycznych.

Można na nie zerknąć, z grubsza się ustawić z zakarmianiem i tyle.

P.S u mnie 70% pasieki dostało już drugą 6 litrową dawkę syropu 3:2 a reszta kończy pierwszą.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 sierpnia 2015, 17:11 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2316
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
dobrze, że napisałeś jak to u Ciebie wygląda bo ja trochę zwlekałem - na forum większośc chyba jeszcze czeka na trochę miódu z nawłoci/wrzosu...

- pierwotnie zakładałem plan 4x4l - co 5 dni zaczynająć od 25.08 - czyli 10.09 mialbym podana ostatnia porcję... ale tubylczy 120-ulowy pszczelarz (okolice Bydgoszczy) powiedził mi, że on bedzie zakarmiac po 10.09 - zapytałem się czy cukrem czy inweterm to odp że cukrem... wydawało mi się to już trochę poźno...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 sierpnia 2015, 17:17 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
wiesz te wszystkie planowania typu 4x4 czy 3x5 są fajne na papierze. A jak rodzina nie weźmie tych litrów w te przepisowe 3 czy 4 dni bo jest albo zbyt słaba albo zawalona czerwiem i nie ma gdzie tego złożyć??

Myślę że przy pszczołach trzeba reagować na to co się w gnieździe dzieje bardziej niż zaplanowane daty czy ilości. Zbyt wiele zmiennych, których nie uwzględniamy, żeby planować z ołówkiem w ręku.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 sierpnia 2015, 17:28 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2316
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
aj tam aj tam :D - tak wygląda teoria a wiadomo w praktyce jest róznie... - np odkłady miały dać 2 ramki z lipy a z 2 ramek lipy zrobilo się 4 kg cukru aby uzupełnić zapas - i wtedy faktycznie były już te 2 ramki :P

nimniej jakiś plan trzeba mieć - szczególnie jak się zaczyna... pożyjemy, popszczelarzymy trochę więcej żądeł dostaniemy, poczytamy na forum i popiszemy na nim to bedziemy wiedzieć co i jak :)

pozdro od moich alpejek :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 sierpnia 2015, 17:48 - pt 
tomi007 pisze:
ale tubylczy 120-ulowy pszczelarz (okolice Bydgoszczy) powiedził mi, że on bedzie zakarmiac po 10.09 - zapytałem się czy cukrem czy inweterm to odp że cukrem... wydawało mi się to już trochę poźno...
i nie ma się co dziwić, we wrześniu jeszcze w rodzinach będzie sporo letniej pszczoły jak nie spracowała się bo nie miała na czym (susza) więc i dłużej będzie żyła, ponadto to nie jest do końca tak że tylko letnia pszczoła przerabia ów podany syrop a ta co pójdzie do zimowli siedzi ładnie na plastrach i czeka na zimowlę. Co jak okaże się że skończysz karmienie cukrem 10 września dasz rodzinie dajmy na to 10 kg cukru, złożą ładnie w plastrach i od tego czasu zaczną jeść bo muszą, będą w miarę wyjadania paszy zimowej zwalniały komórki, matkę ograniczoną zalewaniem gniazda karmą zimową ponownie rozczerwią jak będzie ciepły wrzesień i październik i do końca października zjedzą 1/3 albo więcej tego co dałeś, bo papu szybko będzie się uszczuplało jak będzie czerw karmiony a będzie? Co jak będziesz miał wtedy na koniec października z 4 ramki z czerwiem albo więcej i mało zapasów by starczyło im do kwietnia?, wielu tak miało w zeszłym roku i wiosną zamietli dennice, po czym zaczęli szukać przezimowanych odkładów albo zamawiali na czerwiec pszczoły. Jak napisał kolega
CYNIG pisze:
Myślę że przy pszczołach trzeba reagować na to co się w gnieździe dzieje bardziej niż zaplanowane daty czy ilości. Zbyt wiele zmiennych, których nie uwzględniamy, żeby planować z ołówkiem w ręku.


Na górę
  
 
Post: 28 sierpnia 2015, 18:43 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2316
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
no dobrze - jako że nie mam doswiadczenia to teraz tak to wygląda - Cynig pisze że już karmi na zimę... CarIvan twierdzi że lepiej karmić po 10.09... tylko zauważmy że każdy z Was poczynił odmienne założenia tj ładną lub brzydka jesień... no to teraz załóżmy że zima jednak przyjdzie szybko... tj chłodny i zimny wrzesień i październik... u pszczol zakarmionych wszystko ok... te które nie zostały zakarmie muszą dostać szybko 12 l cukru tj jakieś 16l syropu... będą go przerabiać z 2 tyg przy niesprzyjajacych temp co je w jakimś stopniu obciąży.... w tym układzie Cynig ma lepiej... ewentualnie jak będzie ciepła jesień to dorzuci kolejna porcje syropu i ograniczy czerwienie... da za to więcej cukru i pszczoly trochę bardziej nim wymeczy... niemniej każdy z Was koledzy ma jakiś plan działania i zapewene też i rację stosownie do założeń - fajnie jak może zaglądać często wtedy faktycznie plan jest mniej potrzebny ale jak nie ma takiej możliwości to co mu zostaje ?! rozumiem że gdzie dwoch pszczelarzy tam 3 opinie i jak to mawia Polbart "diabeł tkwi w szczegółach" dlatego bardzo przydatne są Wasze posty - każda. opinia jest cenna bo dzięki niej mozna zwrócić uwagę na pominięte kwestie jak np. niespracowane rodziny przez suszę... choć z drugiej strony patrząc to pyłku było malo przez co "suszowe" pszczoły moga być słabsze i gorzej znieść zimowle wiec dodatkowe ich oslabianie późnym przerabianiem pokarmu może im bardziej zaszkodzić niż pomóc... ja mam dennice osiatkowane - to też trochę zmienia bo jednak już teraz noce są chłodne a wiec jak wyjme szufladkę to też to ograniczy czerwienie matki...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 sierpnia 2015, 18:48 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
tomi007, weź pod uwagę, że ja zakarmiam cukrem a CarIvan, inwertem. To zupełnie różne produkty o innej specyfice działania. Ja dzięki wczesnemu zakarmianiu mniej spracuję pszczołę zimującą, ona będzie miała pokarm właściwie gotowy bez wysiłku.

Szacunki u mnie są proste, najpierw podaję tak około 1,5kg na plaster w ulu, potem sprawdzam co się tam dzieje i ewentualnie podejmuję decyzję co dalej robić. Zimuję na ramkach wlkp z podłożonymi połówkami.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 sierpnia 2015, 19:04 - pt 
CYNIG pisze:
Szacunki u mnie są proste, najpierw podaję tak około 1,5kg na plaster w ulu, potem sprawdzam co się tam dzieje i ewentualnie podejmuję decyzję co dalej robić. Zimuję na ramkach wlkp z podłożonymi połówkami.

A jak odniesiesz się do tego poniżej, bardzo chciałbym poznać Twoją opinię. Dasz wtedy gotową paszę czy cukier?
CarIvan pisze:
Co jak okaże się że skończysz karmienie cukrem 10 września dasz rodzinie dajmy na to 10 kg cukru, złożą ładnie w plastrach i od tego czasu zaczną jeść bo muszą, będą w miarę wyjadania paszy zimowej zwalniały komórki, matkę ograniczoną zalewaniem gniazda karmą zimową ponownie rozczerwią jak będzie ciepły wrzesień i październik i do końca października zjedzą 1/3 albo więcej tego co dałeś, bo papu szybko będzie się uszczuplało jak będzie czerw karmiony a będzie? Co jak będziesz miał wtedy na koniec października z 4 ramki z czerwiem albo więcej i mało zapasów by starczyło im do kwietnia?


tomi007 pisze:
ja mam dennice osiatkowane - to też trochę zmienia bo jednak już teraz noce są chłodne a wiec jak wyjme szufladkę to też to ograniczy czerwienie matki...
Ja też na takich zimuję ale z uwagi na ostatnie ciepłe jesienie i własną wygodę, mniejsze spracowanie rodzin oraz brak czasu na mieszanie cukru z wodą daję faktycznie gotowy syrop glukozowo-fruktozowy z pszenicy zrobiony. Wyjęcie szuflady nie zawsze ogranicza matkę w czerwieniu, u mnie jest ona wyjęta od kwietnia do lutego, zakładam ją tylko na czas leczenia a na zimę znów wyciągam, ponownie wkładam na początku lutego by zwiększyć temp. w kubaturze ula, łatwiej wtedy pszczołom utrzymać temp. kłębu jaki już się rozluźnia o tej porze roku.


Na górę
  
 
Post: 28 sierpnia 2015, 19:08 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2316
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
tomi007 pisze:
dobrze, że napisałeś jak to u Ciebie wygląda bo ja trochę zwlekałem - na forum większośc chyba jeszcze czeka na trochę miódu z nawłoci/wrzosu...

- pierwotnie zakładałem plan 4x4l - co 5 dni zaczynająć od 25.08 - czyli 10.09 mialbym podana ostatnia porcję... ale tubylczy 120-ulowy pszczelarz (okolice Bydgoszczy) powiedził mi, że on bedzie zakarmiac po 10.09 - zapytałem się czy cukrem czy inweterm to odp że cukrem... wydawało mi się to już trochę poźno...


CYNIG - wiem że cukier i inwert to 2 rożne sprawy - w inwercie większość stanowią cukry proste a nie sacharoza jak w cukrze... niemniej z mojego wcześniejszego postu wynika, że mój miejscowy pszczelarz chce karmić cukerm po 10.09 - co wydaje mi się trochę ryzykowne bo wszędzie początkującym pszczelarzom radzą nie czekać z karmieniem tylko do 15.09 mieć pszczoły już zakarmione... jednkaże poszczególne lata różnią się od siebie stąd wydaje mi się że warto się Was doradzić a nie bezrefleksyjnie wierzyć to co tam napisali - bo to może być jak z tymi sondażami i śr. krajową brutto... wg mnie już czas na zakarmianie... cieszy mnie CYNIG, że jedziemy na jednym wózku i bdb dobrze CarIvan na drugim - w razie czego będziemy mieć od kogo brać odkłady :) - nie wiem czy w pszczelarstwie sprawdza się zasada "nie wkładaj wszystkich jaj do jednego koszyka" ale chyba też bo np. lepiej mieć 2 pasieki po 20 uli niż jedną na 40 pni... gdybym mógł to pewnie bym ją zastosował ale póki co mam 2 ule w jednym miejscu a to na bank skończyłoby się rabunkiem gdybym dał syrop teraz tylko jednym a za 2 tyg. drugim...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 sierpnia 2015, 19:21 - pt 
tomi007 pisze:
bo np. lepiej mieć 2 pasieki po 20 uli niż jedną na 40 pni...
ja mam 40 pni ale na dwóch różnych pasieczyskach a w zasadzie to w sezonie na trzech bo rodziny z reproduktorkami i rodziny ojcowskie są wyłączone z produkcji miodu i odkładów, inaczej obsługiwane w sezonie i stoją w innym miejscu. Na docelowych pasieczyskach jest po 15 pni. Na razie na większą ilość nie mam czasu a i nie wiem czy więcej chciało by mi się obrabiać. Nie nastawiam się tylko towarowo na miód a czas jaki trzeba poświęcić na hodowle matek i dla odkładów wyklucza mi zajmowanie się dużą pasieką nastawioną na towarową produkcję miodu, trzech srok za ogon w wielkiej pasiece się nie złapie jak pracuje się zawodowo a czas pracy jest różny.


Na górę
  
 
Post: 28 sierpnia 2015, 19:41 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2316
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
oki czyli może zróbmy małe podsumowanie - bo widzę a w zasadzie czytam, że wszyscy jesteśmy w jednym temacie zgodni co do tego - do 15.09 karmimy cukrem lub inwertem a po 15.09 lepiej karmić tylko inwertem w szczególności jeżeli dopiero zaczynamy karmienie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 sierpnia 2015, 20:12 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
CarIvan pisze:
A jak odniesiesz się do tego poniżej, bardzo chciałbym poznać Twoją opinię. Dasz wtedy gotową paszę czy cukier?
CarIvan pisze:
Co jak okaże się że skończysz karmienie cukrem 10 września dasz rodzinie dajmy na to 10 kg cukru, złożą ładnie w plastrach i od tego czasu zaczną jeść bo muszą, będą w miarę wyjadania paszy zimowej zwalniały komórki, matkę ograniczoną zalewaniem gniazda karmą zimową ponownie rozczerwią jak będzie ciepły wrzesień i październik i do końca października zjedzą 1/3 albo więcej tego co dałeś, bo papu szybko będzie się uszczuplało jak będzie czerw karmiony a będzie? Co jak będziesz miał wtedy na koniec października z 4 ramki z czerwiem albo więcej i mało zapasów by starczyło im do kwietnia?


docelowo gniazdo mam zalane prawie na maxa, wolne miejsce mają w półkorpusie pod gniazdem ale tam matka niechętnie schodzi z czerwieniem. Poza tym w początkowej fazie pokarm jest składany w zewnętrzne strony plastrów (nie używam zatworów) i w miarę pojawiania się wolnego miejsca po wygryzionym czerwiu natychmiast jest przenoszony do wnętrza gniazda. W związku z gwałtownym ucięciem dopływu pyłku nie stwierdziłem intensywnego czerwienia matek od drugiej połowy września, zagrażającego zapasom.

Na zakarmianie rodziny będącej na 8-9 ramkach wielkopolskich przeznaczam około 14 kg cukru. W praktyce często na wiosnę odbieram z niektórych rodzin zasklepione nadmiarowe plastry, mam je dla odkładów.

Jak dotąd nie miałem problemów ze zjedzeniem zapasów jesienią i brakiem jedzenia na wiosnę, niezależnie od pogody w jesieni.

Zimuję w ulach styropianowych/poliretanowych/z deski/drewnianych ocieplanych, na dennicy osiatkowanej ze szczelną powałką.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 sierpnia 2015, 20:22 - pt 
CYNIG, dzięki. Byłem Ciekaw jak to jest u Ciebie, bo wielu w zeszłym roku co karmili cukrem narzekali na późnojesienne czerwienie matek i w tym roku kupowali gotowe pasze.


Na górę
  
 
Post: 28 sierpnia 2015, 21:44 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Czytam to wszystko i muszę się odezwać. Staracie się wyznaczyć szablony karmienia. Pozwolę sobie nie zgodzić się z takim szufladkowaniem. Choć macie dobre intencje.
Można przyjąć ten szablon jedynie wtedy gdy nie mamy terenu spadziowego. Są pasieki które stacjonarnie stoją przy wrzosowiskach i są to tereny słabe glebowo, przez to wrzos jest jednym z głównych pożytków. Po wykręceniu wrzosu dopiero karmią. Co ciekawe pszczoły sobie z tym radzą choć trochę słabsze są na rzepaku. Większość karmi cukrem od pokoleń.
Spadź jesienna, wrzos ,i inne produkcyjne wyklucza takie wczesne karmienie. Część z tych pszczelarzy nigdy nie słyszało o gospodarce rotacyjnej i łączeniu rodzin produkcyjnych.
Ja u siebie też muszę się wstrzymywać z powodu obaw o wystąpienie późnej spadzi. Odkłady karmione są wcześniej, ale to jest jednak ryzyko i dlatego ważna jest też rasa matek. Dobre rodziny produkcyjne dopiero teraz są układane i dostają pierwszą dawkę syropu. Układanie gniazd i zwężanie trochę też trwa więc skończę do końca miesiąca. Karmienie u mnie, nieraz traw 3 a nieraz 4 tygodnie. ( Pogoda)Do końca września zamyka się prace przy karmieniu. U mnie i rodziny mam silne.
Jednego roku karmiłam do 10 października z powodu późnej spadzi i też było dobrze. Stare książki i mój dziadziuś właśnie tą datę wyznaczali jako graniczną co ciekawe właśnie dla cukru.
Moim zdanie są szczęśliwcy którzy karmią jak chcą, a są tacy pszczelarze co karmią jak muszą byle do 10 października.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 sierpnia 2015, 21:47 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
idzia12, myślałem że dość zdecydowanie podkreślałem, że podstawą jest to co się dzieje w ulu a nie harmonogramy. Lokalizacja u mnie jest wpisana i każdy może zobaczyć w jakim terenie działam i w jakich (z grubsza) warunkach pożytkowo/klimatycznych.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 sierpnia 2015, 22:06 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
idzia12 pisze:
Czytam to wszystko i muszę się odezwać. Staracie się wyznaczyć szablony karmienia. Pozwolę sobie nie zgodzić się z takim szufladkowaniem. Choć macie dobre intencje.
Można przyjąć ten szablon jedynie wtedy gdy nie mamy terenu spadziowego. Są pasieki które stacjonarnie stoją przy wrzosowiskach i są to tereny słabe glebowo, przez to wrzos jest jednym z głównych pożytków. Po wykręceniu wrzosu dopiero karmią. Co ciekawe pszczoły sobie z tym radzą choć trochę słabsze są na rzepaku. Większość karmi cukrem od pokoleń.
Spadź jesienna, wrzos ,i inne produkcyjne wyklucza takie wczesne karmienie. Część z tych pszczelarzy nigdy nie słyszało o gospodarce rotacyjnej i łączeniu rodzin produkcyjnych.
Ja u siebie też muszę się wstrzymywać z powodu obaw o wystąpienie późnej spadzi. Odkłady karmione są wcześniej, ale to jest jednak ryzyko i dlatego ważna jest też rasa matek. Dobre rodziny produkcyjne dopiero teraz są układane i dostają pierwszą dawkę syropu. Układanie gniazd i zwężanie trochę też trwa więc skończę do końca miesiąca. Karmienie u mnie, nieraz traw 3 a nieraz 4 tygodnie. ( Pogoda)Do końca września zamyka się prace przy karmieniu. U mnie i rodziny mam silne.
Jednego roku karmiłam do 10 października z powodu późnej spadzi i też było dobrze. Stare książki i mój dziadziuś właśnie tą datę wyznaczali jako graniczną co ciekawe właśnie dla cukru.
Moim zdanie są szczęśliwcy którzy karmią jak chcą, a są tacy pszczelarze co karmią jak muszą byle do 10 października.
Jak spadź się leje we wrześniu, bo ładna i ciepła pogoda, a matki czerwią bo to co noszą jest rzadziutkie ale wartościowe, to w październiku też można cukrem karmić, byleby ocieplić nad gniazdem miejsce z syropem, porządnie zmniejszyć wylot i sprawdzić ile pierzgi zużyły i czy nie uzupełnić na tuczenie i wiosnę. I by zdążyć przed mrozami i śniegiem, dawki ciepłego i "oby pobrały". Albo inwert ten z maltriozą i maltatriazą. Tam nie ma sacharozy, to przerób mniejszej ilości ciepła potrzebuje.
A ja już ostatnie dawki podaję, bo czekać nie będę, co miały nanieść naniosły i dały dla pancia. Jeszcze w niedziele dolewka dla tych co brały opornie. 4kg cukru na ul w syropie 3:2 jako pierwsze i wiadro inwertu, bo uznałem, że wianka małe na zostawione ramka. Przynajmniej w części. A w dawkach bo w polu sucho było na większe ilości, ale jeszcze sporo mogło im dać, by sobie doniosły, więc by można było sprawdzić i względnie przerwać.
Wiadra w tym roku z keramzytem, i jeden badyl jakiegoś drwa by łatwiej im było spacerować. Bo mi się czepili że słoma i trawka to nie na te czasy, a darmowa była i zawsze pod ręką, "ekologiczna". A ten keramzyt gorszy dla nich i często się moczą i czasem kompiel biorą. Za rok wracam do sprawdzonej słomy i siana.
Ja zalewam gniazda. Nie daję tak, by sobie porozkładały, bo to nie kaleki, a pszczoły i mają komórki po wygryzającym czerwiu zalać, a nie matulę rozhulać. Uwiążą się tam, gdzie były jajeczka przy początku karmienia. Będą miały potrzebę, to będą przenosić i jeszcze jęzory pociągną dzikie tam, gdzie ramek nie ma.
A kończę, bo od pierwszego wakacje na kilka miesięcy.
Pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 sierpnia 2015, 23:31 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8749
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
tomi007 pisze:
te które nie zostały zakarmie muszą dostać szybko 12 l cukru tj jakieś 16l syropu... będą go przerabiać z 2 tyg przy niesprzyjajacych temp co je w jakimś stopniu obciąży.... w tym układzie Cynig ma lepiej... ewentualnie jak będzie ciepła jesień to dorzuci kolejna porcje syropu i ograniczy czerwienie... da za to więcej cukru i pszczoly trochę bardziej nim wymeczy...


w 2013r byłem zmuszony zakarmić i wstępnie przeleczyć całą pasieke ok 70 rodzin w ciągu jednego tygodnia tj w piątek zacząłem a w następny siedziałem już w autobusie gdzie pojedyńcze niedobitki siorbały ostatnią porcje syropu cukrowego, była długa i ciepła jesień przez co się obawiałem oto iż może im braknąć pokarmu, po moim powrocie w marcu okazało się że wszystko jest w pożądalu i tylko jedna rodzina zaniemogła

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 sierpnia 2015, 07:27 - sob 
idzia12 pisze:
Są pasieki które stacjonarnie stoją przy wrzosowiskach i są to tereny słabe glebowo, przez to wrzos jest jednym z głównych pożytków. Po wykręceniu wrzosu dopiero karmią. Co ciekawe pszczoły sobie z tym radzą choć trochę słabsze są na rzepaku. Większość karmi cukrem od pokoleń.
i w takich przypadkach moim zdaniem powinno się przygotować korpus ramek i w przerwie pożytkowej po lipie dać w dużych dawkach syrop by pszczoły przeniosły w plastry i poszyły a po odwirowaniu wrzosu wstawiasz taki korpus nad gniazdo, pszczółki ładnie przechodzą w górę na zapasy, czerw się wygryza i dolny korpus zabierasz dając półkorpus. Jak ul leżakowy to zapasy przygotować i zabrać ramki do pracowni, po wrzosie dopiero układa się gniazdo z tych z zapasami i z tych z pierzgą.


Na górę
  
 
Post: 03 września 2015, 13:04 - czw 
ojojoj, mam totalnie zamieszane i nie wiem jak madrze i sesownie to ogarnac ????

czesc syropu mieszalem recznie w wiadrach zle sie rozmieszal i zrobily sie grudy cukru ktore zatkaly dziurki dlatego maje nie braly jak trzeba.
skapnolem sie i zrobilem w plaskikowej 150l beczce mieszadlo z silnikiem.
2-ga porcja cukru rozmieszana super i teraz biora jest ok.
mam dylemat jak ocenic ile ktora rodzina ma dostac cukru?
sila rodzin ogromna mam swiadomosc ze mase pszczol letnich zniknie .
mam ule gdzie wlasciwie czerwiu poszytego juz nie ma i plastry zalane sa to rodziny produkcyjne . w odkladach a mam ich 17 jest zupelnie innaczej jest tam nawet po 6 ramek czerwiu krytego one dostaly juz 5kg cukru ile mam im jeszcze dac?
mam tez pytanie czy pszczoly w cieple jesienne dni przenosza sobie pokarm ze skrajnych ramek blizej srodka ?

grzebanie w ulach teraz zabardzo nie wchodzi w gre ciasno jest pszczoly sie gniota ,przegladnolem 4 ule tak kontrolnie i w kazdym inna sytuacja mozna zwarjowac :wink: .
zamienianie ramek tez odpada bo nie pasuja do siebie i odstepy miedzy nimi sa za duze.

rok temu karmilem nie zagladajac do gniazd dalem od 10 do 12kg cukru i bylo ok ,100% przezimowalo .
teraz sie naczytalem i zaczynam kombinowac jak konpod gore chyba nieporzebnie? :shock:
wiem ze niektorzy ujmuja ramek przed karmieniem a jak mam ujac ramek po ostatnim miodobraniu jak w ulach jest zawsze 9/8 ramek czrwiu.
martwie sie ze jak dam za malo to w srodku gniazda bedzie pustka a pszczoly osypia sie z glodu przy duzych mrozach .
prosze was o jakies informacje czy moje obawy sa zasadne.
pozdrawiam


Na górę
  
 
Post: 03 września 2015, 13:14 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 maja 2009, 20:09 - czw
Posty: 879
Lokalizacja: Jakubowice/opolskie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
pisiorek, 12 - 15 kg cukru w zależności od ilości ramek, ja na 8 ramek dadanta dam około 15 kg, oczywiście należy zerknąć w środek gniazda i sprawdzić kontrolnie ile tam mają zapasu, jeśli jest zasklepione 12 cm to już powinno być okey, ramki boczne całe zalane

_________________
https://www.facebook.com/miodyfinezja


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 września 2015, 13:33 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Daj ciepła wodę to nie będzie się krystalizować. Ja nawet wodę gotuję i do wyłączonej daję cukier wtedy jest dobrze rozpuszczony. Ważne żeby nie gotować z cukrem.
pisiorek pisze:
mam dylemat jak ocenic ile ktora rodzina ma dostac cukru?

Zapisuj w sierpniu i na początku września (po 21dniach)tak jak teraz ile masz czerwiu
Liczy się do zimowli, też te ramki które wygryzły się ostatnio w sierpniu. Oblicz procenty zaczerwienia. Np 1 ramka 1/4 + 2/4+ 3/4+3/4+ 2/4+ 1/4= 3 ramki całe. Ja to przeliczam x 2 i mam 6 ramek z sierpnia + tak samo teraz 1/8 +4/8 +6/8 +4/8 +1/8= 2 całe ramki i będziesz miał mniej więcej najlepiej obliczone. 3+2 x 2 =10 do zimy. Starszych się nie liczy i późniejszych. Jak przezimują to dużo nie zmienią.
Jeśli nie ma choroby i pszczoły nie giną przedwcześnie oraz są dobrze odżywione białkowo będzie dobrze.
Liczy się 2kg na ramkę + miód jak mało spadzi. A teraz troszkę więcej na ramkę bo spadzi dużo ( trzeba kręcić było)a ostatnie (dwie skrajne)tylko z miodem najlepiej jak by zostały. W środku tylko wianuszek nad czerwiem.
Inaczej weźmie odkład na 7 ramkach a inaczej rodzina na 12 ramkach.
Jednak nie przekraczam ilości 15 kg.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 września 2015, 14:08 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Wrzesień będzie ciepły więc pokarmu trzeb a dać więcej bo i czerwienie się przedłuży. Będzie to jednak pokolenie zimujące które się upasie i obleci.
http://krolowa-superstar.blog.pl/2015/0 ... rzesien-2/
To dobrze bo przez upały były dziury w czerwieniu w sierpniu.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 września 2015, 14:20 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
CarIvan pisze:
idzia12 pisze:
Są pasieki które stacjonarnie stoją przy wrzosowiskach i są to tereny słabe glebowo, przez to wrzos jest jednym z głównych pożytków. Po wykręceniu wrzosu dopiero karmią. Co ciekawe pszczoły sobie z tym radzą choć trochę słabsze są na rzepaku. Większość karmi cukrem od pokoleń.
i w takich przypadkach moim zdaniem powinno się przygotować korpus ramek i w przerwie pożytkowej po lipie dać w dużych dawkach syrop by pszczoły przeniosły w plastry i poszyły a po odwirowaniu wrzosu wstawiasz taki korpus nad gniazdo, pszczółki ładnie przechodzą w górę na zapasy, czerw się wygryza i dolny korpus zabierasz dając półkorpus. Jak ul leżakowy to zapasy przygotować i zabrać ramki do pracowni, po wrzosie dopiero układa się gniazdo z tych z zapasami i z tych z pierzgą.

Tam gdzie widziałam te pszczoły stacjonarne przy wrzosowisku to wszystko były ciężkie leżaki. Nikt tam nie robi zapasów wcześniej, karmią po wykręceniu miodu, cukrem. Mówią że ładnie zimują dzięki pyłkowi i wrzosowemu miodowi z nad ramki z czerwiem.
Moje są silniejsze ale chodzi o to że takie późne karmienie też jest możliwe.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 179 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 45 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji