FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 20 sierpnia 2025, 08:03 - śr

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 41 ] 
Autor Wiadomość
Post: 31 sierpnia 2015, 12:15 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 sierpnia 2009, 12:20 - ndz
Posty: 575
Lokalizacja: Leszno
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp/półnadstawka hoffmanowska
Mam rodzine na 4 polnadstawkach,gdzie doszlo do cichej wymiany, wygryza sie ostatni czerw.
Cala powierzchnia plastrow zalana i i w 3/4 zasklepiona, pszczoly zajmuja dwie nadstawki ale przy zalanych komorkach.
Obydwie matki czerwia na mikro powierchni wolnych komorek. I teraz pytanie czy wstawiac korpus co w moim przypadku oznacza jedna ramke polnadstawkowa i stymulowac jej zaczerwienie , czy zalac plastry do konca i zimowac.
Tym bardziej ze wystarczy mi dotrwanie matki do wiosny bo obok stoi ulik bardzo silny z kortowka ktora wiosna chce zlikwidowac bo nie nalezy do najlagodniejszych.
No i pytam dlatego bo az takiego doswiadczenia nie mam z przedluzeniem czerwienia , czy poprostu warto ? Skoro rodzina bedzie laczona wiosną. Pylek jest i to duzo na ogrodkach dzialkowych w miescie i wrzosach nieopodal.
(P.s mam ule plaskie obserwacyjne nie potrzeba wolnych komorek do dobrej zimowli bo ukiki stoja w domu caly rok)

_________________
http://www.windowbee.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 sierpnia 2015, 18:07 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Jak wiemy pszczoła letnia żyje tylko 35 dni ale jak jest dobry przybytek do ula to może zyć tylko 28 dni. A pszczoła zimowa zyje do maja. Jak jest psczoły zimowej wiencej to lepiej zimuje mniej zużywa pokarmu i na wiosne lepiej opiekuje się czerwiem. Dlatego trzeba matce stwożyc jak najlepsze warunki do puznego czerwienia tak do 20 pazdziernika. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 sierpnia 2015, 18:19 - pn 

Rejestracja: 16 stycznia 2015, 13:27 - pt
Posty: 324
Ule na jakich gospodaruję: WP-korpus, 1/2 WPL - nadstawka
Miejscowość z jakiej piszesz: świętokrzyskie
Do 20 października ? Czerw wygryzie się koło 10 listopada i co jak niektórzy twierdzą, nie zdąży nabrać masy białkowo-tłuszczowej i spadnie w okolicach Świąt Bożego Narodzenia. To wreszcie jak z tym jest ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 sierpnia 2015, 19:37 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Loteria - zależy od aury.. Ja liczę na długą :).

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 sierpnia 2015, 21:09 - pn 
lasius, jesli chcesz wymienić kortówkę to nie czekaj do wiosny tylko skasuj ja i rodzinę z kortówką połącz z tą z cichej wymiany, bo rozumiem że ma zostać ta z cichej w rodzinie? Jeśli byś się nie zdecydował na łączenie (choć moim zdaniem to gorsze rozwiązanie) a masz susz to daj go pomiędzy te dwie półnadstawki i niech matka czerwi, później zamienisz miejscami dolny z środkowym a jak się czerw wygryzie i karmienie, jeśli karmił będziesz gotową paszą bo jak syropem cukrowym to wypadało by już zacząć karmienie. Po karmieniu wyjmiesz tylko susz z tego dolnego i zimowla.


Na górę
  
 
Post: 01 września 2015, 00:31 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 sierpnia 2009, 12:20 - ndz
Posty: 575
Lokalizacja: Leszno
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp/półnadstawka hoffmanowska
Zrobilem jak mowisz dalem polnadstawke z suszem bo pokarm z gotowego syropu inwertu juz mialy w 3/4 poszyty. Jak przeczerwi matka to do konca wrzesnia sie wygryza i najedza pierzgi bo jest prawie 3/4 jednej z ramek.
A polacze wiosna w marcu przed oblotem. W koncu domowe ule ...
Nie chce laczyc bo kortowka dobrze czerwi mi jeszcze. Wiec niech przeczerwi jeszcZe raz dwie ramki to podejrzewam ze zbiore miod z jabloni i mirabelek :) co prawda 2 kg moze, ale zawsze wlasny z mikro ula;)
Wloszki -2 ule sa juz nakarmione tak ze na piec polnadstawek ktore obsiadaja czerw zostal na jednej a reszta poszyty pokarm.
Pozostale napelniaja zapasy i czerwia Zeby wlosZkom dorownAc mam nadzieje.

_________________
http://www.windowbee.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 września 2015, 09:06 - wt 
lasius, przecież jeśli karmisz inwertem to zakarmiane zacznij około 10-15 września. Do tego czasu niech czerwi i ta z cichej i kortówka. Rodziny z kortówką nie zakarmiasz wtedy na zimowlę a łączysz dopiero jak skończysz karmić tą rodzinę z matką z cichej wymiany. Po połączeniu eliminujesz zbędny korpus i tyle. Korzystniejsze to będzie niż wiosenne łączenie oczywiście moim zdaniem.


Na górę
  
 
Post: 01 września 2015, 10:07 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 sierpnia 2009, 12:20 - ndz
Posty: 575
Lokalizacja: Leszno
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp/półnadstawka hoffmanowska
Brzmi rozsadnie bardzo, byc moze tak zrobie kortowka niech czerwi a jak juz zakonczy i pszczoly sie obleca polacze je przez nalot wpazdzierniku lub poprostu zestawie korpusy a ten z matka strzasne na balkonie. Zapasy zrobi rodzina z matka z wymiany.
Nie podalem tego w pierwszym poscie , ale o tym laczeniu wiosna myslalem z racji tej ze moze zostawic powiniennem jedna matke zapasowa poprostu?
Jest jeszcze taka sprawa , co sie okazalo po dwoch latach hodowli w tym modelu ulika( polnadstawki jedna nad druga):
Matka bez kraty odgrodowej zaczerwia max 3-4 rameczki i nie potrzeba kraty (myslalem ze tak) a pszczoly od gory i bokow ograniczaja ja nakropem i pokarmem.
I ma to taki zwiazek z tym laczeniem ze pszczoly przyniosa miod chyba juz z krokusow jesli beda mialy taka sile :mrgreen: bo czerwiu bedzie malo w stos do robotnic.

_________________
http://www.windowbee.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 września 2015, 12:12 - wt 
lasius, nie łów ryb przed siecią jaka będzie siła ocenisz wiosną. Czasami mimo siły na jesieni wiosną można się niemiło zdziwić ale można być też zaskoczonym. Ja wolę łączyć jesienią tzn. po zakończonym karmieniu bo masz w miarę stabilne warunki atmosferyczne a wiosną bywa różnie.


Na górę
  
 
Post: 01 września 2015, 14:12 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 sierpnia 2009, 12:20 - ndz
Posty: 575
Lokalizacja: Leszno
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp/półnadstawka hoffmanowska
Wiem :D zartuje przeciez z tymi krokusami. Bede myslal i zobacze jaka bedzie sila w pazdzierniku i wtedy pewnie zadecyduje. Ale bardzo powaznie biore pod uwage Twoj pomysl.
P.s łaczyc wiosna moge kiedy chcę niezaleznie od pogody bo ule stoja w domu a konstrukcje mam taka ze bez ucieczki pszczol w domu dzieki przekladkom miedzy korpusowym moge latwo nimi manipulowac oddzielajac i przenoszac co , gdzie i jak chcę. Wiec nawet w minus 10st moge laczyc pszczoly.
W zeszlym roku mialem problem w innym typie ula obserwcyjnego ,ale tez udalo mi sie polaczc ,jednak byla katastrofa.
Chcialem uratowac pszczoly ze zle zimujacej rodziny i dolaczylem pod koniec stycznia do drugiej dobrze zimujacej i klops ... Polaczyly sie ale matka dwa dni pozniej masowo zsczela czerwic pszczoly sie nie oblecialy i z duzego stanu zostalo moze 1/4 pszczol. Do oblotu :( dlatego mimo ze w domu- to laczyc bede najwczesniej w marcu, koniec lutego.

_________________
http://www.windowbee.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 września 2015, 23:50 - wt 

Rejestracja: 16 stycznia 2015, 13:27 - pt
Posty: 324
Ule na jakich gospodaruję: WP-korpus, 1/2 WPL - nadstawka
Miejscowość z jakiej piszesz: świętokrzyskie
Pszczoły w domu ?! Jak ten temat ogarnąłeś ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 września 2015, 00:19 - śr 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6800
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
markus, A może poczytaj posty lasius, Bezcenne :wink: 6 lat starszy od Ciebie :wink:

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 września 2015, 00:29 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 sierpnia 2009, 12:20 - ndz
Posty: 575
Lokalizacja: Leszno
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp/półnadstawka hoffmanowska
http://youtu.be/O4f8gKcNYmo
Filmik z Maja dla tych ,ktorzy nie rozumieją o czym piszę bo nie wiedzą co to za ul.

_________________
http://www.windowbee.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 września 2015, 02:18 - śr 

Rejestracja: 16 stycznia 2015, 13:27 - pt
Posty: 324
Ule na jakich gospodaruję: WP-korpus, 1/2 WPL - nadstawka
Miejscowość z jakiej piszesz: świętokrzyskie
Hmmm, no ciekawe. Szkło, czy pcv ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 września 2015, 06:44 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 sierpnia 2009, 12:20 - ndz
Posty: 575
Lokalizacja: Leszno
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp/półnadstawka hoffmanowska
Pleksa, szklo jest za ciezkie i pęka.

_________________
http://www.windowbee.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 września 2015, 12:27 - śr 

Rejestracja: 25 marca 2013, 21:16 - pn
Posty: 186
Lokalizacja: Lutynia k.WROCŁAWIA
Ule na jakich gospodaruję: W.PSZ,Wielkopolskie
Przepraszam ale już zbaraniałem kompletnie Marian pisze że do 20 pażdziernika matka powinna czerwić?? to co z zakarmianiem masakra kiedy dać już pokarm apifonde mam w tym roku ????


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 września 2015, 19:38 - śr 
PAWEL83, do żadnego 20 października, max do końca września nie powinno być czerwiu a co za tym idzie mając gotową paszę podajesz ją od około 10do 15 września by te 14 czy 15 kg gotowego syroopu mogły w dwa tygodnie pobrać, zalać gniazdo a tym samym ograniczyć matkę w czerwieniu a ten czerw co jest w plastrach w miarę jak będzie się wygryzał to od połowy do końca września pszczoły te komórki zaleją podana paszą. I nie sądzę byś miał Apifondę bo to ciasto, nie nadaje się do zakarmiania na zimowlę, chyba że zamierzasz ciastem karmić to szczerze - mam obawy o Twoje pszczoły.


Na górę
  
 
Post: 03 września 2015, 12:03 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3148
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
CarIvan pisze:
I nie sądzę byś miał Apifondę bo to ciasto, nie nadaje się do zakarmiania na zimowlę, chyba że zamierzasz ciastem karmić to szczerze - mam obawy o Twoje pszczoły.

Matula tak karmi kilkaset rodzin pszczelich i nie ma z tym problemu. Układa gniazda kładzie blok 15 kg ciasta(czy Apifonda czy diamand bez różnicy) i już do niej nie zaglada. w miedzyczasie leczy. Widzisz Przemku swiat się nie kończy na słoiczkach 300ml co drugi dzień. Podjedz do Ornety Andrzej jest swietnym hodowca i nauczycielem czegoś się nauczysz.
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 września 2015, 12:57 - czw 

Rejestracja: 25 marca 2013, 21:16 - pn
Posty: 186
Lokalizacja: Lutynia k.WROCŁAWIA
Ule na jakich gospodaruję: W.PSZ,Wielkopolskie
Ja mówię o Syrop APIFOOD 15 kg WIADRO syropie nie o cieście przejęzyczenie nastąpiło pozdrawiam już zakarmiam pomału dziękuje i pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 września 2015, 14:13 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3148
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
PAWEL83 pisze:
Ja mówię o Syrop APIFOOD 15 kg WIADRO syropie nie o cieście

Jak widać można i ciastem


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 września 2015, 14:37 - czw 

Rejestracja: 01 czerwca 2012, 19:30 - pt
Posty: 7
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Mendhalinho nie wychwalaj tak pana Matuli hodowcą może jest i dobrym ale nie pszczelarzem mi w tym sezonie podstawił swoją pasiekę dosłownie pod nosem obok mojej pasieki stacjonarnej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 września 2015, 15:04 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 16:05 - czw
Posty: 1054
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant i 18,5 D
andrzej12 pisze:
Mendhalinho nie wychwalaj tak pana Matuli hodowcą może jest i dobrym ale nie pszczelarzem mi w tym sezonie podstawił swoją pasiekę dosłownie pod nosem obok mojej pasieki stacjonarnej.


Tylko, że to nie oznacza jego braku wiedzy a wręcz przeciwnie wie gdzie zawieźć pszczoły... To, że się zachował jak przysało na biznesmena to już tylko i wyłącznie jego sprawa na stacjonarnych i tak nigdy nikt nie zwraca uwagi bo oni z tego nie żyją...

andrzej12, nie martw się mi w tym roku tak samo zrobił jeden kolega pszczelarza i usłyszałem to co Ci wyżej napisałem hahah... więc spakowałem swoje ule i przewiozłem w inne miejsce a na tym miejscu postawiłem odkłady które miałem bliżej do przypilnowania

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 września 2015, 15:52 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3148
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
andrzej12,
trzeba było iść i go równo zmoderowano.
Przedstawiłem tu jego sposób zakarmiania rodzin bez wchodzenia w inne kwestie.
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 września 2015, 17:39 - czw 
mendalinho pisze:
CarIvan pisze:
I nie sądzę byś miał Apifondę bo to ciasto, nie nadaje się do zakarmiania na zimowlę, chyba że zamierzasz ciastem karmić to szczerze - mam obawy o Twoje pszczoły.

Matula tak karmi kilkaset rodzin pszczelich i nie ma z tym problemu. Układa gniazda kładzie blok 15 kg ciasta(czy Apifonda czy diamand bez różnicy) i już do niej nie zaglada. w miedzyczasie leczy. Widzisz Przemku swiat się nie kończy na słoiczkach 300ml co drugi dzień. Podjedz do Ornety Andrzej jest swietnym hodowca i nauczycielem czegoś się nauczysz.
Pozdrawiam
Zapomniałeś dodać że wiosną z dwóch rodzin robi jedną przed postawieniem na rzepaku bo na cieście podanym jesienią lichocizny mu zostają do zimowania ale jak ma się kilkaset rodzin to tak się robi bo co tam jedna, dwie czy dwadzieścia rodzin w tą czy tamtą. Hobbysta nigdy nie zrówna się z takim zawodowcem jak to kolega bonluk, napisał biznesmenem, bo temu hobbyście zależy na każdej pszczole a nie tylko rodzinie. Ciasto nie nadaje się do zimowego zakarmiania pszczół, skoro jednak pszczoły nie dostają nic innego bo tak biznesmen zadecydował to jedzą co mają, targają wodę by to ciasto uwodnić i próbują przetrwać. Taki człowiek w moich oczach to ostatnia szuja a nie pszczelarz, wyciągnąć ile się da, minimalnym kosztem i minimalnym nakładem pracy. Zero zamiłowania do pszczół. Czy jest dobrym hodowcą nie wiem i przekonywać się nie potrzebuję tym bardziej, że nie jest w stanie mnie niczego nauczyć.

andrzej12 pisze:
w tym sezonie podstawił swoją pasiekę dosłownie pod nosem obok mojej pasieki stacjonarnej.
było z nim porozmawiać a jak nie zareagował by na rozmowę kpiąc z Ciebie dać mu do zrozumienia że może ją całkiem stracić, co do pnia. Wędrowcy tym bardziej tacy zawodowi nie liczą się wcale z pszczelarzami mającymi pasieki stacjonarne i trzeba ich uczyć że nie wszędzie są panami. Z opowieści starszego pszczelarza - Jeden taki wędrowiec podstawił kiedyś drugiemu pasiekę 80 rodzin na dzień czy dwa przed zakwitem rzepaku, doszło do słownej wymiany zdań, wędrowiec wyśmiał tego z stacjonarną pasieką, ten z stacjonarną wieczorem zamknął na głucho pszczoły a w ukryciu postawił michę z syropem cukrowym z dodatkiem mospilanu, następnego dnia wieczorem wypuścił swoje pszczoły po zabraniu pustej michy. Z pasieki wędrownej niewiele zostało a udowodnić mu nic nie mogli bo w badaniach wyszło zatrucie preparatem do likwidacji słodyszka tak jak by ktoś rzepak opryskał. Nikt nie dochodził czy pszczoły tego z pasieki stacjonarnej też poumierały czy żyją nadal.

Pszczelarze są kolegami w sieci i póki jeden jest z dala z pasieką od drugiego, jak dochodzi do przepszczelenia terenu na pożytku szczególnie gdy wędrowiec podstawia swoją pasiekę temu co ma stacjonarną obaj pszczelarze stają się wrogami. Jak to powiedział mi kiedyś jeden starszy pszczelarz wśród pszczelarzy nie ma kolegów, są tylko znajome twarze.


Na górę
  
 
Post: 03 września 2015, 19:01 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
CarIvan pisze:
ten z stacjonarną wieczorem zamknął na głucho pszczoły a w ukryciu postawił michę z syropem cukrowym z dodatkiem mospilanu, następnego dnia wieczorem wypuścił swoje pszczoły po zabraniu pustej michy


Rozumiem, że to jest postępowanie godne prawdziwego pszczelarza..

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 września 2015, 19:20 - czw 
adamjaku pisze:
Rozumiem, że to jest postępowanie godne prawdziwego pszczelarza..
Nie jest godne a wręcz naganne i dla mnie trudne do wyobrażenia sobie by komuś truć pszczoły, są inne sposoby by bez szkody dla pszczół wędrowiec tak szybko zabrał pasiekę jak ją przywiózł. Takie jednak opowiadanie usłyszałem - nie komentowałem bo i po co.


Na górę
  
 
Post: 03 września 2015, 19:51 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 grudnia 2010, 13:04 - pn
Posty: 1015
Lokalizacja: olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
CarIvan pisze:
Takie jednak opowiadanie usłyszałem

panie admnistratorze proszę się trzymać tematu a nie opowiadać baśnie o mchu i paproci i dodatkowo przytaczać przykłady jak wytruć pszczoły innemu pszczelarzowi

_________________
Ule Langstroth, Dadant stanowią 90% uli używanych w pszczelarstwie światowym pozostałe 10%stanowią tysiące modeli i form ozdobnych. J.Guth


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 września 2015, 19:55 - czw 
6Cichy pisze:
CarIvan pisze:
Takie jednak opowiadanie usłyszałem

panie admnistratorze proszę się trzymać tematu a nie opowiadać baśnie o mchu i paproci i dodatkowo przytaczać przykłady jak wytruć pszczoły innemu pszczelarzowi
Wybacz. Wracając do tematu matki powinny czerwić nie dłużej jak do 30 września, od połowy września karmiąc gotowymi karmami powinno zacząć się zalewanie gniazd by do końca miesiąca zapasy były poukładane w plastrach a czerwiu minimalna ilość w resztce wolnych komórek na jakich później pszczoły rozpoczną zimowlę, karmiąc cukrem trzeba karmienie zacząć wcześniej bo szkoda zimowej pszczoły tracić na przerobie syropu.


Na górę
  
 
Post: 03 września 2015, 20:29 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 grudnia 2010, 13:04 - pn
Posty: 1015
Lokalizacja: olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
o teraz to rozumiem :D

_________________
Ule Langstroth, Dadant stanowią 90% uli używanych w pszczelarstwie światowym pozostałe 10%stanowią tysiące modeli i form ozdobnych. J.Guth


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 września 2015, 21:18 - czw 

Rejestracja: 09 czerwca 2014, 20:50 - pn
Posty: 152
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolske
Miejscowość z jakiej piszesz: Inowrocław
A jaki jest sens ekonomiczny karmienia kupnym ciastem. Chyba najdroższy wybór :bezradny:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 września 2015, 00:05 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3148
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
CarIvan pisze:
Zapomniałeś dodać że wiosną z dwóch rodzin robi jedną przed postawieniem na rzepaku bo na cieście podanym jesienią lichocizny mu zostają do zimowania

CarIvan pisze:
Taki człowiek w moich oczach to ostatnia szuja a nie pszczelarz, wyciągnąć ile się da, minimalnym kosztem i minimalnym nakładem pracy. Zero zamiłowania do pszczół


Proszę proszę człowieka na oczy nie widziałeś słowa nie zamieniłeś pasieki nie zwiedziłeś a Pan Matula w twoich oczach to szuja i łajdak. Trzeba mu pasiekę wytruć jak gadać nie chce. To dużo mówi o tobie. Ba i jeszcze łączy na wiosnę rodziny skąd masz takie informacje Przemku to nie Matula wymyślił takie zakarnnianie.Było i jest stosowane nie tylko w Polsce z dobrym skutkiem.Ba nawet łączy sie je z obsadzaniem takich rodzin na węzię. Według najnowszych doniesień tylko leśne dziadki biegają ze słoiczkami 300ml co drugi dzień, są odporni na wiedzę i nie chcą przyswoić nowości :haha: :haha:
Tylko pamiętaj kot ma ogon z tyłu.
Cześć
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 września 2015, 07:48 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Nie rozumiem dlaczego niektórzy z uporem maniaka " przypięli" się do tych sztywnych dat karmienie do 15 wrzesnia koniec z ingerencją w gniazdo od końca tego miesiaca :shock:
Byc może miało to sens [miało sam pamiętam :wink: ] ale w innych uwarunkowaniach pogodowych i pożytkowych ,gdy popularne były poplony,wsiewki w zboża przed koszeniem .itp .
Na Zaduszki obowiązkowo kozaki .lis czy futro [wersja dla zamoznych :lol: ] obecnie pszczoły latają do połowy listopada aktywnosć ta przekłada się na inne zachowanie rodziny [zużycie pokarmu ,czerwienie ] trzeba to uwzględnic zeby nie pchac placków do uli w początku lutego i byc nieprzyjemnie zaskoczonym wiosną .

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 września 2015, 07:59 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 listopada 2014, 19:36 - sob
Posty: 2206
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zamosc
CarIvan pisze:
Taki człowiek w moich oczach to ostatnia szuja a nie pszczelarz, wyciągnąć ile się da, minimalnym kosztem i minimalnym nakładem pracy. Zero zamiłowania do pszczół.

Przez wiele lat miałem 500 rodzin i stawiałem wielokrotnie całe mienie na pasiekę , co do miłości do pszczół to możemy się policytować .
Trochę się szefie zagalopowałeś

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 września 2015, 08:31 - pt 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6800
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
KNIEJA,
Co nie zmienia faktu że tamten pan zachował się jak cenzura ,być może pozbawiając jedynego pożytku w sezonie gościa ze stacjonarnej .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 września 2015, 09:06 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3148
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
baru0 pisze:
tamten pan zachował się jak cenzura

Zgadzam się z tobą takie sytuacje nie powinny miec miejsca.
W tym roku Tkaczuk dostawił mojemu wujkowi pod stacjonarkę pasieke 40 rodzin na grykę. Była twarda męska rozmowa stwierdzenia Tkaczuka że.
-Panie ale gdzie ja mam te swoje pszczoły stawiać nie trafiałą do nas zupełnie , padło kilka twardych ciężkich słów. Po 4 dniach pasieka jechała z powrotem. Wiadomo nie każdy chce i lubi twardo i po męsku mówić prosto między oczy .
Cześć


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 września 2015, 09:30 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
To ja mam lepszego .W okresie rojowym obstawia moją pasiekę pustymi ulami czekając na cud:) Niestety jak na złość żadna rójka nie wyszła od trzech lat;)Jeśli chodzi o czerwienie późne to uważam je za szkodliwe .Przerwać je można zalewając w odpowiednim czasie gniazda pokarmem na zimę.

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 września 2015, 09:33 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
olemiodek pisze:
Przerwać je można zalewając w odpowiednim czasie


Jakże piękne to są rady.

Koledzy, w ostatnich latach matki nie przerywają czerwienia na zimę. Obloty co 2 tygodnie, w grudniu czy styczniu (niestety nie u mnie). Generalnie rodziny w ocenach pszczelarzy silniejsze niż przed zimowaniem. Generalnie zapewnijmy im odpowiednie zapasy, a jeśli matki chcą czerwić, niech czerwią. Są to zazwyczaj 3-4 ramki, nie więcej. Ja osobiście od 3 lat modlę się o długą jesień i pozwalam czerwić do bólu. Te ograniczone (zalane) we wrześniu - mino że najsilniejsze były, niestety ustąpiły rozwojem tym, które dochodziły do siebie do października czy listopada.

Z racji suszy.. znowu się modlę. Nawet rodziny w których zostało po 20 litrów miodu przerwały czerwienie. Nie pomogło pozostawienie pokarmu w gniazdach. Znowu osłabły.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 września 2015, 09:40 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3148
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
olemiodek pisze:
Jeśli chodzi o czerwienie późne to uważam je za szkodliwe

Tylko co to znaczy późne czerwienie. 01.09.2015 było u mnie na plusie 34 stopnie.
Czy matki powinny czerwić we wrześniu?. może inaczej.
Czy powinnismy(sztucznie -bo sama z siebie nie ma juz chęci) rozczerwiać matki we wrześniu tak, zeby młodziez rodziła się w pażdzierniku?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 września 2015, 09:41 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8749
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
mendalinho pisze:
baru0 pisze:
tamten pan zachował się jak cenzura

Zgadzam się z tobą takie sytuacje nie powinny miec miejsca.
W tym roku Tkaczuk dostawił mojemu wujkowi pod stacjonarkę pasieke 40 rodzin na grykę. Była twarda męska rozmowa stwierdzenia Tkaczuka że.
-Panie ale gdzie ja mam te swoje pszczoły stawiać nie trafiałą do nas zupełnie , padło kilka twardych ciężkich słów. Po 4 dniach pasieka jechała z powrotem. Wiadomo nie każdy chce i lubi twardo i po męsku mówić prosto między oczy .
Cześć


w większosci naszego pięknego kraju gdzie by sie nie postawiło pasieke jest w sąsiedztwie jakaś inna, nie uważam że ktoś kto ma pasieke stacjonarną zwłaszcza kilku pniową ma monopol na pożytki w danej okolicy zwłaszcza jeśli wszelkie zasiewy nie ją jego zasługą tylko okolicznych rolników,
kupuje działke czy dzierżawie, stawiam pszczoły mam do tego takie samo prawo jak każdy inny w danym terenie, wiadomo że jeśli ktoś ma odrobine oleju w głowie nie będzie się pchał w okolice która jest przepszczelona

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 września 2015, 09:48 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
adamjaku pisze:
Z racji suszy.. znowu się modlę. Nawet rodziny w których zostało po 20 litrów miodu przerwały czerwienie. Nie pomogło pozostawienie pokarmu w gniazdach. Znowu osłabły.
To nie susza lecz mniejsza ilość warrozy .Pszczoły bez porażenia w naturalny sposób hamują czerwienie z końcem września.Moim skromnym zdaniem tylko te porażone warrozą ratując sytuację czerwią do listopada korzystając ze sprzyjającej aury:) Dobrze wyleczone pszczoły nie czerwią do października przynajmniej u mnie.Połowa moich pszczół walczy nadal z nawłocią wkrótce wyniki:)

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 września 2015, 10:23 - pt 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 17:43 - pn
Posty: 764
Lokalizacja: łódzkie
W tym roku wiele rodzin pszczelich dało szansę zwalczyć porządnie wcześniej warozę. Matki przerwały na krótki czas czerwienie a wy ciągle macie zmartwienie. Przy pszczolach trzeba obserwować okoliczności przyrody i odpowiednio reagować.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 41 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 51 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji