FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Dziś 2 porcja inwertu do dokarmiania na zimę w moich 5 rodzinach (po półtorej-dwa litry, pierwsza porcja 3 dni te,mu po 3,5 litra). Wcześniej podkarmiałem na rozwój, łącznie poszły wtedy 2 wiaderka a 14 kg inwertu. Efektem karmienia rozwojowego był przyrost ilości pszczół, natomiast gdy dzisiaj zajrzałem to w 4 rodzinach nie było czerwiu, tylko w najsłabszej był pojedynczy rozstrzelony na jednej ramce. Pozostałe miały generalnie na ramkach zapasy, niektóre prawie pełne 7-8 ramek. Czy to w porządku, że nie ma czerwiu, czy zrobiłem im krzywdę?

Zalałeś zbyt wcześnie rodzinki wg mnie. Ale nie załamuj się. Wsadź 2 ramki przeczerwionego suszu w środek gniazda. Jak masz pierzgę, to matule ruszą jak burza. Tylko sprężaj się:) Nie pojutrze!:)

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...

konrat, zalałeś i same musiały jeszcze dodatkowo sobie donieść z pola.. ja bym dał jedną ramkę wp do zaczerwienia, bo po co spracowywać bardziej te pszczoły które zostały w ulach?

_________________
https://www.facebook.com/miodyfinezja

A podajcie jeden powód dla którego matka miała by wznowić przerwane czerwienie po podaniu ramek z suszem .Przede wszystkim po co ?Chcecie zamykać matki w izolatorach, by nie czerwiły a tu przestają czerwić i lament?

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek

Pszczoła jak sie wygryzie po 25 sierpna to doczeka wiosny. A ty zalałeś wszystkie komurki i matka niema gdzie czerwić. To ile pszczół wygryzło się po 25 śierpnia to daje obraz rodziny ktura bendzie zimować, przypuszczam do nowego roku i wymieciesz na wiosne. Jak radzo ci wspaniali pszczelarze wstaw ramki w srodek gniazda zeby matka zaczerwiła to może rodzina doczeka wiosny. Pozdrawiam miły_marian

olemiodek, tylko dwa - letnia odejdzie do krainy wiecznych pożytków a zimowej będzie za mało (6 r wlkp zaczerwionych uważam teraz za minimum, fakt - w WP wygląda to nieco inaczej), drugi - na dym w czasie okresu bezczerwiowego jest jeszcze czas a mniemam, że kolega konrat, nie był w stanie (może się na szczęście mylę:) zadbać antyV ekologicznie w sezonie, aby teraz mieć niemal czyste od V. Albo rotacja, albo izolatory, albo leczenie cały sezon ekologicznie. W końcu kiedy ma czerwić na zimową? W październiku w izolatorze? Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...

konrat, myślę że nosiły
u ciebie nawłoć i zalały sobie same gniazda chyba że nieumiejętnie podsycałeś rozwojowo (albo niepotrzebnie jeśli nosiły nawłoć a nocą brały podaną rozwojówkę, to trzeba też umieć ocenić czy dawać czy nie) bo dawki inwertu jakie dałeś na karmienie do tej pory w żaden sposób by nie spowodowały takiego zalania gniazd. Jeśli to ule warszawskie poszerzane i jeśli masz odbudowany susz to jak piszą chłopaki daj w środek gniazda 2 ramki obok siebie ale skoro karmił będziesz inwertem wstrzymaj się z podaniem go do połowy września. Jeśli pszczół jest bardzo dużo to nawet jeśli matka nie zaczerwi tych podanych plastrów powinny jakoś przezimować choć brak czerwiu już teraz to strata całej wrześniowej pszczoły zimowej. Jeśli nie masz ramek z suszem nic nie kombinuj, jak zrobisz przerwę w karmieniu a mają ileś tam jeszcze wolnych komórek powinna matka jeszcze je zaczerwić. Zastanawiam się dlaczego młodzi zawsze piszą po fakcie jak coś jest nie tak - rozumiem że można nie wiedzieć, nie znać bazy pożytkowej ale zajrzeć do ula się powinno a nie tylko karmić rozwojowo (też nie napisałeś jak karmiłeś) i jeśli widzi się że jest mało czerwiu a dużo zalewanych plastrów zapytać co z tym zrobić. Jak byś zareagował 10-14 dni temu właściwie (zapytał na forum albo nawet zadzwonił choć by do mnie bo tel jest ogólnie dostępny na forum przecież, czy do Zdziśka bo masz go Łodzi na miejscu) miałbyś teraz przynajmniej 3-5 ramek z czerwiem w ładnej elipsie po przynajmniej 40-60% tego plastra wp zaczerwione w centrum gniazda a na bokach pszczoły złożyły by pierzgę i zapasy. Przy pszczołach też trzeba myśleć, brak wiedzy i wykonywanie wszystkiego jak ktoś napisał nie zwalnia od myślenia.

Z tego co piszecie to mały błąd pszczelarza unicestwi jego pszczoły .Panowie one sobie poradzą i przezimują .Ja na rozwój od lat daję po lipie 2.5 kg ciasta cukrowego pszczoły pobierają go wolno, matki czerwią jak zjedzą to im dołożę po tygodniu lub dwóch .Bez latania ze słoiczkami spokojnie bez stresu.Nigdy mi gniazd nie zalały dopiero nawłocią w pod koniec sierpnia:) Odkłady już za karmione i wyleczone , na osobnym pasieczysku.Nawłoć odwiruję ok 10 podkarmię i wyleczę Jak co roku polecam.

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek

Jak było te gorąco ostatnio to matki wstrzymały czerwienie. Myślę że i u Ciebie ta przyczyna. Ponieważ w tym czasie karmiłeś zalały miejsce po czerwiu. Teraz przynajmniej u mnie zaczynają znowu czerwić obficie.
Jak mają miejsce.
U Ciebie miejsca nie ma to i czerwiu brak. Wsadzisz ramki (1 lub 2) przeczerwione to czerwić będą.
Do zimy jeszcze te ostatnie pokolenie z początku września się przyda. Potem już rzadko, lecz zależy od pogody.Ważne by się upasły i obleciały.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

Do tego dochodzi brak pierzgi bo przy takiej suszy nie było pyłku . Nawet nawłoć u mnie uschła nawet ta rosnąca na podmokłej łące . od kilku dni dostają pyłek na różne sposoby mielony oraz bezpośrednio na ramki w odkładach .Dzisiaj w trzech rodzinach które dostały po korpusie węzy układałem gniazda .Węza włożona była ponad miesiąc temu przez upały pszczoły bardzo słabo budowały dopiero od kilku dni zaczęły budować , matki zaczęły lepiej czerwić mam nadzieję na długą
i ciepłą jesień ze względu na późne odkłady bo nadzień dzisiejszy nadają
się tylko do łączenia . Jedna z silniejszych przedstawiona na zdjęciach była na 2 korpusach wielkopolskich 13 ramkowych zacieśniłem gniazdo do 2x10 + po ramce węzy jako osłonowe . Kiedy po 2 godzinach zajżałem z ciekawości zastałem taki oto widok pszczółki zaczęły odbudowywać węzę !

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

Przepraszam, że się nie odzywałem (powody techniczne) i biję się w piersi za błędy z pszczołami. Dziękuję za rady i dyskusję, która mi otworzyła oczy na to co się u moich pszczół dzieje. Ponieważ nie mam suszu, po prostu zrobię przerwę w karmieniu.
P.S. Co do uwag nt młodości to chyba wiem skąd to się u nas bierze. Młody (czyli np Ja ) podniesie daszek, zdejmie powałkę, patrzy i nic nie widzi, tzn nie wie czy to co widzi to norma czy patologia, a pewien problemu jest wtedy, gdy tenże nabiera dużych rozmiarów, no i wtedy dopiero lament.

I dlatego lepiej zapytać. Jak to uczyniłeś.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

Popatrzysz kiedyś na wylotki i to co pod nimi, na kierunki nalotów itp... i nie będziesz musiał podnosić daszka... Droga nie tyle długa, co wymagająca... zrozumienia logiki:) Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...