FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam Posiadam 2 rodziny jedna na 2 ramkach ma matkę która czerwi i 2 rodzina która jest na 6 ramkach i niema matki jak je najlepiej połączyć żeby matki nie ścięły. Dodam że ule stoją obok siebie.

teraz ci nie zetną zsuń ramki w ulu z matką do jednej ścianki możesz dać kilka kropel miętowych na dennice możesz dostawić ramkę z węza lub z suszem i wkładasz ramki z pszczołami sąsiedniego ula bezmatka, pozostałe na ściankach pszczoły strząśnij do ula . a pusty ul odstaw .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

idzik, A skąd ty masz taką rodzinę dwu ramkową we wrześniu.

Najprościej to w ulu z matką wstaw deskę odgrodową i rodzinkę bezmateczną wpuść na drugiej części ula niech się zaasymiluje i po 3-4 dniach decha do góry na ok 1 cm niech się łączą .W międzyczasie załapią zapach i niebędzie żadnej walki .

Trzeba mieć pewność że w tej metodzie w rodzinie bez matecznej nie ma trutówek. Wystarczy że zaczęły podkarmiać młode pszczoły i może być kłopot.
Osobiście bym nie ryzykowała tylko włożyła kilka ramek z bez matecznej do tej z matką, matkę do klateczki z ciastem. Pszczoły z bez matka w lotny dzień zadymić opukać i wysypać na trawę 4-6 m od ula. Niech sobie polatają troszkę. Będzie bezpieczniej bo o tej porze szkoda matkę stracić. Choć ona raczej za dobra nie jest i do wymiany bym ją przeznaczyła, na wiosnę.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

Idzia ,bez stracha, jak poczują matkę za ścianą to zaczną do niej dążyć . Pszczoła wyczuwa że byle kulawa ale Matka i zacznie dążyć żeby sie połączyć.Kilka razy to przerabiałem z pozytywnym skutkiem

Niestety nie mówię tego bezpodstawnie. Obawy moje są uzasadnione. Nasze pszczółki, mają dziwne nieraz zapędy. Zrobią coś a ,potem może myślą?
Przypadki ścięć w jesieni się zdarzają i zostawienia trutówek na matki, uwierz mi. Może one same się do tego przyczyniają. Jak jest ciepło, po co ryzykować, niech sobie polatają.
Każdy jednak ma swoje sposoby postępowania, są tacy, że im nie zależy na matkach, bo nie kupują. Prościej jest im zaryzykować, niż się bawić w wysypywanki. Jak się nie uda to do innej zsypią lub rozpuszczą i też dobrze. Lecz jak komuś zależy na odrębności rodziny, to polecam takie postępowanie.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

Idzia ma rację. Osobiście tego doświadczyłem, miałem dwa bezmatki i połączyłem na gazete z najbardziej słabszymi. Wyrównałem zapach kroplami i w jednym ok. natomiast w drugim wyjmując krate i ściętą gazete wymiotłem dośc sporo ściętych pszczół. W tej dołączonej mogła być młoda matka której nie znalazłem ale był zgryziony matecznik. Ale kolego łącz tak czy tak bo osobno nic znich nie będzie.

LOGIKI. LOGIKI. Łączenie rodziny z matką z bezmatkiem i pytanie, żeby MATKI się nie ścięły??? Pszczoły jeszcze mogłyby na upartego się ściąć, ale matka z tą "wirtualną"? Jeżeli kolega doprowadził do trutówek, to musiał się bardzo postarać. Ale nie posądzam o aż taką staranność:) Ramki łączyć, mięta w rozpylaczu i hopla. No i dać żarełka jednocześnie (najlepiej syta). Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...

Warszawiak,

coś zle kolega zrozumiał:
...jak je najlepiej połączyć żeby matki nie ścięły.

nie ma tam słowa się, ...żeby MATKI się nie ścięły??? ...

Ja już tej miodówki nie piję!!! idzia12, przedstawiła najbardziej pewną metodę, acz i pracochłonną.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...