FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 27 lipca 2025, 12:49 - ndz

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 68 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: 14 września 2015, 20:20 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
Tak jak radziliście "aby od razu gospodarować na docelowym ulu a nie później przemieniać" chciałbym na wiosnę przesiedlić rodziny z warszawskich poszerzanych na ramkę wielkopolską. Wybrałem sobie dwie metody:
1. sposób: Wycięcie plastra tudzież kawałka z czerwiem czerwiu na rozmiary wielkopolskie i włożenie go do ramek wielkopolskich po czym owinięcie go drutem i wstawienie ok. 6 takich ramek w dolny korpus, a na to krata odgrodowa. Na to jeszcze 2 korpusy, a do nich włożyć pozostałe ramki (z miodem) do osuszenia. Jak wiadomo wielkopolski ma szerokość ramki 360 mm a WP 300 więc wpadłby do środka na kratę. Wymyśliłem więc aby na kratę położyć 2 beleczki odstępnikowe i na nich postawić ramki WP (odległość między ramkami z korpusa dolnego a górnego 10 mm więc chyba dobrze). Gdy przeniosą z WP do gniazda Wielkopolskiego można zdjąć 2 górne korpusy, kratę i wyjąć suche ramki WP. Po akcji do gniazda docelowego dostawić 1-2 węzy wielkopolskiej.

2. sposób: przybić beleczki odstępnikowe WP tak aby na nich zawisły ramki wielkopolskie ale równolegle do przedniej ściany ula (ciepła zabudowa) z tego powodu że normalnie (na zimno się nie zmieszczą). Włożenie 6 ramek wielkopolskich (na te beleczki) i po jednej i drugiej och stronie założenie kraty odgrodowej. Za kratami będą się znajdowały ramki WP z miodem do osuszenia (normalnie ułożone). Gdy osuszą WP można przełożyć centrum gniazda (wielkopolskie) do uli wielkopolskich.

Trochę zawile to wytłumaczyłem ale ciężko wytłumaczyć słownie. Może zrozumiecie i wypowiecie się co o tym sądzicie.

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 września 2015, 23:06 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 listopada 2013, 12:03 - pn
Posty: 520
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Bogucin
A ile masz tych rodzin do przesiedlenia


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 września 2015, 23:08 - pn 

Rejestracja: 07 marca 2013, 17:54 - czw
Posty: 627
Lokalizacja: Baćkowice
Ule na jakich gospodaruję: WP=> Wlkp
Pomyśl nad warszawskim korpusowym

_________________
Nie mów że coś jest niemożliwe
jeśli tego nie próbowałeś


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 września 2015, 07:20 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Ja stosowałem drastyczne metody - czyli wycinanie. Wycinasz czerw i pierzgę, pokarmu nie (może oberwać plastry - wtedy trzeba sznurkiem przywiązać) Wycinasz z lekkim naddatkiem - aby dobrze zablokowały się w nowych ramkach. Na wiosnę 15 stopni i ładna pogoda - najlepszy okres. Mało czerwiu, pokarm znacznie uszczuplony. Resztki wsadź do miski i postaw pod gniazdo - wniosą i poukładają w nowych plastrach. Może drastycznie, ale szybko robi się porządek. Wiele razy wałkowany na forum temat.

Kwestia powieszenia starych ramek i nowych nad nimi.. matka wcale nie będzie miała ochoty przejść do góry i jajkami waliła Ci będzie cały sezon na dużej ramce WP na dole. Ja w podobny sposób próbowałem przejść z Dadanta na 1/2 - matka przez cały sezon nie zostawiła dolnych ramek. Na jesieni przeciąłem na pół i dobiłem beleczki. Ten sposób przy dużej ramce nie zadziała. Przeniesiesz matkę - pszczoły zostaną na czerwiu, matka przerwie czerwienie. U mnie dodatkowo powymieniały takie wyrzucone poza gniazdo matki (ja wyrzucałem na dolne korpusy)

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 września 2015, 10:44 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
Sławek1964 pisze:
A ile masz tych rodzin do przesiedlenia

3 rodziny.

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 września 2015, 10:45 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
Dominikkuchniak pisze:
Pomyśl nad warszawskim korpusowym

Wiem, wiem jednak spodobała mi się Wielkopolska ramka.

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 września 2015, 12:58 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 listopada 2013, 12:03 - pn
Posty: 520
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Bogucin
3 ule to niedużo, ale jeśli jeszcze tego nie robiłeś to nie jest takie proste, kiedyś to przerabiałem jeszcze, jak pszczoły są złośliwe to trochę potrwa i żeby cię nie pogoniły w trakcie tej przeprowadzki. Trzymaj w tych ulach, a następnie będziesz zasiedlał powoli, inny typ jakieś rójki czy zsypańce i na spokojnie podejmiesz decyzję co dalej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 września 2015, 05:12 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Daj je do uli MAXYMALNIE zdezynfekowanych, nowych - to przejdą na każdą ramkę z przyjemnością. Jak na nowych ramkach będzie ciut syty, to wręcz "przeskoczą". Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 września 2015, 19:38 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
Witam. Jako że mam przed sobą całą zimę a majsterkować lubię więc chciałbym spróbować produkcji uli styrodurowych. Pytania:
1. Czy dennicę lepiej zrobić z drewna?
2. Czy możecie mi wytłumaczyć/ wyrysować jak zrobić wręgi drewniane?
3. Czy zabezpieczać te ule od środka czymś?
4. Ile otworów robić w dennicy a ile w powałce?
Najgorzej nie mogę jeszcze pojąć tych wręgów :(

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 września 2015, 19:51 - śr 

Rejestracja: 07 marca 2013, 17:54 - czw
Posty: 627
Lokalizacja: Baćkowice
Ule na jakich gospodaruję: WP=> Wlkp
Jak chcesz mieć z 20-30 uli stacjonarnych to zrob drewniane. Raz dołożysz wiecej roboty, ale masz spokój na lata.

_________________
Nie mów że coś jest niemożliwe
jeśli tego nie próbowałeś


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 września 2015, 19:56 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
Ale będę wywoził ule na konkretne pożytki. A drewniane jak wiadomo trzeba się odygać trochę. Poza tym pewien pszczelarz mi powiedział: " Jeśli planujesz wieloletnią pracę przy pszczołach to od początku musisz się oszczędzać, a szczególnie swój kręgosłup ".

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 września 2015, 21:15 - śr 

Rejestracja: 27 lutego 2011, 11:46 - ndz
Posty: 158
Lokalizacja: Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
pawelp1320 pisze:
Ale będę wywoził ule na konkretne pożytki. A drewniane jak wiadomo trzeba się odygać trochę. Poza tym pewien pszczelarz mi powiedział: " Jeśli planujesz wieloletnią pracę przy pszczołach to od początku musisz się oszczędzać, a szczególnie swój kręgosłup ".


Wg mnie ule ze styroduru są za delikatne do wędrówek. Proponuję styropiany wytrzymują lata, zdarzały mi się wywrócenia przez wiatr ale nigdy nie pękł korpus. No i są lekkie, niestety droższe od styroduru ale chyba warto dopłacić i mieć ul na dłużej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 września 2015, 21:44 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
Styrodur jest delikatniejszy od styropianu?

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 września 2015, 21:49 - śr 

Rejestracja: 13 kwietnia 2014, 21:04 - ndz
Posty: 362
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski x2 warszawski pos
Miejscowość z jakiej piszesz: Wislica
Jest to specjalny styropian który jest wytrzymalszy od styroduru. Osobiście zrobiłem sobie ul styroporowy cały dennica wszystko oprócz drewnianych wręg i powiem że na obecna chwile jestem zadowolony. Zobaczymy po zimie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 września 2015, 22:04 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
A czy do pasieki stacjonarnej styrodury się nadają? Chodzi o to że tak jak pisałem na wiosnę chciałbym przesiedlić do wielkopolskich. Planowałem kupić poliuretany ale 3 szt. to prawie 1000 zł, więc sporo. Stworzenie korpusu ze styroduru wynosi kilkanaście- kilkadziesiąt złotych więc na start pszczelarski to atut. A czy można by zacząć tak że zrobiłbym parę tych uli styrodurowych, zasiedlił, powiększył pasiekę a z roku na rok wymieniał po 2-3 szt. na styropian/ poliuretan? Próbuję tak kombinować ponieważ mam do kupienia jeszcze miodarkę, stół do odsklepiania, wykończenie pawilonu pszczelarskiego a jak wiadomo z pustego i Salomon nie naleje. Radźcie.

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 września 2015, 22:19 - śr 

Rejestracja: 01 czerwca 2014, 22:20 - ndz
Posty: 978
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Jerzmanowice
pawelp1320 pisze:
A czy do pasieki stacjonarnej styrodury się nadają? Chodzi o to że tak jak pisałem na wiosnę chciałbym przesiedlić do wielkopolskich. Planowałem kupić poliuretany ale 3 szt. to prawie 1000 zł, więc sporo. Stworzenie korpusu ze styroduru wynosi kilkanaście- kilkadziesiąt złotych więc na start pszczelarski to atut. A czy można by zacząć tak że zrobiłbym parę tych uli styrodurowych, zasiedlił, powiększył pasiekę a z roku na rok wymieniał po 2-3 szt. na styropian/ poliuretan? Próbuję tak kombinować ponieważ mam do kupienia jeszcze miodarkę, stół do odsklepiania, wykończenie pawilonu pszczelarskiego a jak wiadomo z pustego i Salomon nie naleje. Radźcie.


Ja mam z 30 korpusów ze styroduru i żyją . Wywożę je , noszę w nich ramki z miodem
i nie rozpadają się. Do takich uli dennice zrób z deski ponieważ jak chcesz wywozić , to
ze styroduru się rozsypią . Wręgi można kupić gotowe na allegro , olx lub można samemu wyciąć jak masz jakąś pilarkę z regulacją wysokości cięcia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 września 2015, 22:38 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
Marcin trochę mnie pocieszyłeś :wink: . Dennice zamierzam zrobić drewniane i zastanawiam się czy daszków nie zrobić drewnianych. Pilarki z regulacją nie mam ale zawsze można przerobić (podłożyć deskę czy coś). Ale jakie wymiary mają mieć te wręgi bo nie do końca kumam tzn wiem:
- że mają mieć szerokość 3 cm (tyle co płyta styroduru)
chciałbym zrobić takie felce jakie są na zdjęciu:
Obrazek
Ale nie wiem jakie są wymiary w miejscach gdzie wiszą ramki wysokość tej górki po środku oraz tego zniżenia zewnętrznego które chyba jest wyższe niż miejsce gdzie opierają się beleczki ramek.
Myślę i myślę ale nie mogę wymyślić, jeszcze te 10 mm między dolnymi a górnymi ramkami. :roll: :roll:

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 września 2015, 23:49 - śr 

Rejestracja: 01 czerwca 2014, 22:20 - ndz
Posty: 978
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Jerzmanowice
Jutro przyniosę wieczorem korpus przed komputer to Ci
podam wymiary.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 września 2015, 13:35 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 11:54 - wt
Posty: 1305
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp i Dadant
Ja wędruję z ulami jednościennymi drewnianymi. Tanie i solidne. Zbudowane z nadstawek 1/2 wlkp. Na dole na dwóch korpusach (pomarańczowe) gniazdo na pełnej ramce a wyżej nadstawki na miód.
Na wiosnę na rzepak jedzie rodzina 10 ramek gniazdowych i na miejscu dokładam nadstawki. Na kolejne pożytki gniazdo + nadstawka lub dwie i dokładam na miejscu. Gniazdo trzymam na 10 ramkach wlkp.
Obrazek

_________________
Pozdrowienia z Warmii


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 września 2015, 20:59 - czw 

Rejestracja: 01 czerwca 2014, 22:20 - ndz
Posty: 978
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Jerzmanowice
pawelp1320 pisze:
Marcin trochę mnie pocieszyłeś :wink: . Dennice zamierzam zrobić drewniane i zastanawiam się czy daszków nie zrobić drewnianych. Pilarki z regulacją nie mam ale zawsze można przerobić (podłożyć deskę czy coś). Ale jakie wymiary mają mieć te wręgi bo nie do końca kumam tzn wiem:
- że mają mieć szerokość 3 cm (tyle co płyta styroduru)
chciałbym zrobić takie felce jakie są na zdjęciu:
Obrazek
Ale nie wiem jakie są wymiary w miejscach gdzie wiszą ramki wysokość tej górki po środku oraz tego zniżenia zewnętrznego które chyba jest wyższe niż miejsce gdzie opierają się beleczki ramek.
Myślę i myślę ale nie mogę wymyślić, jeszcze te 10 mm między dolnymi a górnymi ramkami. :roll: :roll:


A więc tak:
Ścianki robi się ze styroduru gr 3cm tnąc jednakowe kawałki o wymiarach 40,5x22,5.
Wręgi robisz z kanciaka o wymiarze 2,5x3,5
Dolny wręg wycinasz głebokość 1cm i wpust 2,5 .
Górny wręg od strony wewnetrznej korpusa wycięcie 1,5 x 1,5
a od zewnętrznej głębokośc 1cm i wpust 1,5 cm.
Wręgi od środka korpusa mają być zlicowane ze ściankami a na zenątrz wystają o,5 cm.
Jak tak zrobisz to korpusy będą pasować do łysoniowych jakbyś kiedyć dokupił org.
Ścianki łącz na wkrętach i kleju do drewna i to samo wręgi do ścianek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 września 2015, 21:55 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
Dzięki. W razie co to też samemu wziąłem kartkę długopis i wyrysowałem:
A wymyśliłem to tak:
Wręg górny: kantówka 2cmx3cm; Od strony wewnętrznej korpusu dałem 10 mm (dałem 1 mm nadwyżki bo same wąsy ramek to 9mm) na 1 cm (szerokość beleczki górnej).
Od strony zewnętrznej 1x1 cm

Dolny wręg: kantówka 2x3; wcięcie 2x1cm

Styropianów od Łysonia chyba nie będę kupował. Jednak poliuretany od Api-Koza już tak. Jak myślisz czy mój sposób może być także dobry? Raczej nie będę mieszał korpusów styrodurowych z poliuretanowymi więc pasować do siebie nie muszą.

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 września 2015, 22:35 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
Teraz jeszcze sprawa dennic. Nie wiem czy zrobić osiatkowaną czy normalną najzwyklejszą? Oglądałem filmy z produkcji takich dennic ale nigdzie nie ma jakie wymiary powinny być mniej więcej zachowane.

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 września 2015, 20:11 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
Podpowiecie coś z dennicą?

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 września 2015, 00:00 - sob 

Rejestracja: 01 czerwca 2014, 22:20 - ndz
Posty: 978
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Jerzmanowice
Nie musi być osiatkowana .
No wymiary już musisz dostosować do korpusów, które zamierzasz zrobić.
Ja mam ze zwykłej deski zrobione . Jaką zrobisz taką będą mieć :)
Pszczołom to akurat obojętne . Pomyśl nad wysokością , jak będzie za wysoka to będą nadbudowywały ramki od dołu na trutnie .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 września 2015, 00:17 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
Planowałem osiatkowaną bo trochę boję się ryzykować wilgocią w zimie. A co do wysokości to faktycznie może się okazać przydatne bo raz że mamy rozładowany nastrój rojowy a po drugie mamy darmową ramkę pracy.

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 września 2015, 09:59 - sob 
pawelp1320, dennica niska, osiatkowana a na zimowlę pusty półkorpus pod gniazdo i lepszej opcji nie ma.

Marcin pisze:
Nie musi być osiatkowana .
No wymiary już musisz dostosować do korpusów, które zamierzasz zrobić.
Ja mam ze zwykłej deski zrobione . Jaką zrobisz taką będą mieć :)
Pszczołom to akurat obojętne


To czy dennica jest osiatkowana czy pełna akurat pszczołom robi różnicę ale by to wiedzieć trzeba mieć obydwa rodzaje dennic, zazimować tak samo silne rodziny i umieć zobaczyć różnice po zimowli.


Na górę
  
 
Post: 26 września 2015, 16:56 - sob 

Rejestracja: 01 czerwca 2014, 22:20 - ndz
Posty: 978
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Jerzmanowice
CarIvan pisze:
pawelp1320, dennica niska, osiatkowana a na zimowlę pusty półkorpus pod gniazdo i lepszej opcji nie ma.

Marcin pisze:
Nie musi być osiatkowana .
No wymiary już musisz dostosować do korpusów, które zamierzasz zrobić.
Ja mam ze zwykłej deski zrobione . Jaką zrobisz taką będą mieć :)
Pszczołom to akurat obojętne


To czy dennica jest osiatkowana czy pełna akurat pszczołom robi różnicę ale by to wiedzieć trzeba mieć obydwa rodzaje dennic, zazimować tak samo silne rodziny i umieć zobaczyć różnice po zimowli.


No miałem i ja różnicy nie widzę .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 września 2015, 21:11 - sob 
Marcin pisze:
No miałem i ja różnicy nie widzę .
Czyli albo mało wiesz o pszczołach albo różnicy nie potrafisz zauważyć bo się nie uczysz. Podstawowe to: różnica w osypie zimowym, w ilości zużytych zapasów, w wentylacji gniazda zimowego a więc i tym samym eliminacji nadmiaru dwutlenku węgla i zmniejszeniu zawilgocenia ula, w higieniczności gniazda - starczy? Jeśli tych podstawowych różnic nie zauważałeś to jednak potrzebujesz jeszcze praktyki.


Na górę
  
 
Post: 26 września 2015, 21:47 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
A jakbym zrobił dennice wysoką i osiatkowaną? To można by zrezygnować z półkorpusu pod gniazdem? Pytam bo chyba nie będę gospodarował na półnadstawkach tylko jako rodnia korpus 1/1 i jako miodnia od razu korpus 1/1.

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 września 2015, 07:19 - ndz 
pawelp1320 pisze:
A jakbym zrobił dennice wysoką i osiatkowaną? To można by zrezygnować z półkorpusu pod gniazdem? Pytam bo chyba nie będę gospodarował na półnadstawkach tylko jako rodnia korpus 1/1 i jako miodnia od razu korpus 1/1.
ale na miodnię tylko jeden korpus bywa czasami mało i trzeba podstawić półkorpus pod korpus miodnię. Dennica wysoka osiatkowana znów jak będzie to mogą Ci budować dziką zabudowę w wolnej przestrzeni między siatką a dolną beleczką ramek.


Na górę
  
 
Post: 27 września 2015, 09:14 - ndz 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Jaka dennicę wybrać powinny podpowiedzieć pszczoły. Ja pracuję na krainkach i bywa ,że zimuję na 8 ramkach gniazdowych .W tym układzie dennica osiatkowana powoduje im sytuację mało komfortową. Bardzo często bywa tak ,że potrafią kitować otwór wlotowy dennicy zamkniętej przed zimowlą . Jak takie zachowanie wytłumaczyć ?? Pytanie do eksperta. Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 września 2015, 09:25 - ndz 
andrzejkowalski100 pisze:
Jaka dennicę wybrać powinny podpowiedzieć pszczoły. Ja pracuję na krainkach i bywa ,że zimuję na 8 ramkach gniazdowych .W tym układzie dennica osiatkowana powoduje im sytuację mało komfortową. Bardzo często bywa tak ,że potrafią kitować otwór wlotowy dennicy zamkniętej przed zimowlą . Jak takie zachowanie wytłumaczyć ?? Pytanie do eksperta. Pozdrawiam :pl:
Też mam krainki ale zimuję na 10 ramkach bo na 8 by się nie zmieściły, nigdy mi nie kitowały pszczoły żadnego otworu w dennicy bo mają siatkę na całości a nie jakieś pajączki jak w powałce. A jak takie zachowanie wytłumaczyć? - normalnie - jak jest dennica osiatkowana to nie może być na oścież otwarte wszystko w powałce bo wtedy pszczoły siedzą jak w przeciągu i kitują dół by zahamować przepływ powietrza. Gdy mają górę zamkniętą nie kitują niczego na dole, ani siatki ani nawet pajączków jeśli w dennicy będą zamiast siatki takowe. Na osiatkowanej dennicy zimuje się inaczej niż na pełnej jeśli chodzi o ustawienie właściwej wentylacji gniazda zimowego - ja widzę tylko same plusy dennic osiatkowanych względem pełnych. Żadna pełna dennica nie będzie lepsza do zimowli dla silnej rodziny niż osiatkowana. Co innego jak się trzyma cherlaki czy odkłady to owszem jeśli na biedę obsiadają 6-8 ramek z czego w właściwym kłębie zimowym będą z 3-4 uliczki pszczół to korzystniej dla nich zimować na dennicach pełnych ale też należy właściwie ustawić wentylację ula. Andrzeju zimuj silne rodziny pokażą Ci że dennica osiatkowana i właściwa wentylacja ustawiona przez pszczelarza jest dla nich korzystniejsza.


Na górę
  
 
Post: 27 września 2015, 10:45 - ndz 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Uderz w stół a CarIvan, się odezwie.
Przemku nie czytasz uważnie stąd nie do końca właściwa podpowiedz. Nie piszę o pajączkach w dennicy tylko o dennicy zamkniętej i nic w powałce nie jest otwarte. Kiedyś pisałem , ze pszczoły naszego klimatu są ekspertami od termowentylacji i od nich należy oczekiwać odpowiedzi jaka dennica. W czasach minionych kiedy ul oddychał, wykonany był z drzewa izolowany sieczką nikt nie stosował dennicy osiatkowanej. Pszczoły też były rodzime znające warunki naszego klimatu nie jakieś wynalazki czerwiące cały okrągły rok. W imię wygody, ekonomii i postępu zapewniliśmy sobie więcej kłopotów. A miało być lepiej.
I aby była jasność nie jestem przeciwnikiem korzystania z dobrodziejstw cywilizacji ale z rozwagą dla dobra pszczół. Pozdrawiam :pl:

p.s. Jak zaprosisz kolegę chętnie zobaczę Twoje silne rodziny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 września 2015, 11:26 - ndz 
andrzejkowalski100 pisze:
W tym układzie dennica osiatkowana powoduje im sytuację mało komfortową.
napisałeś takie zdanie bez jakiegokolwiek doświadczenia bo gdybyś je miał wiedział byś że jest odwrotnie.

CarIvan pisze:
Bardzo często bywa tak ,że potrafią kitować otwór wlotowy dennicy zamkniętej przed zimowlą
Nigdy u siebie tego nie zaobserwowałem. Przy pełnych dennicach wylot jest u mnie na całą szerokość ula cały rok (czyli bez wkładki), jedynie wkładkę zmniejszającą wylot do 10 cm długości i 8 mm na wysokość wkładam na okres leczenia. Nic pszczoły nie kitują.

andrzejkowalski100 pisze:
Pszczoły też były rodzime
Właśnie były, i były cholernie agresywne że nawet nie dało się pospacerować po toczku i popatrzeć jak pracują, pamiętam takowe z pasieki dziadka i mojej w późniejszym czasie. Obecnie mam krainki i włoszki i żadne nie kitują wylotków, czerwiu już w ulach nie ma w żadnym stadium, ramy są zalane zapasami i przeleczone wszystkie rodziny po tabletce apiwarolu, w październiku dostaną kolejną tabletkę kontrolnie i tyle.

Co do ich siły to jak będziesz miał takie rodziny w lutym (zdjęcie z lutego tego roku po zimowli) to oznacza że na zimowlę przygotowałeś pszczoły właściwie.

Obrazek

andrzejkowalski100 pisze:
p.s. Jak zaprosisz kolegę chętnie zobaczę Twoje silne rodziny.
Daleko masz z Opola poza tym nie mam zwyczaju by udowadniać naocznie komuś, coś co piszę. Był u mnie kolega garbar, jak zajrzy w ten temat może potwierdzi Ci siłę moich rodzin obecnie.


Na górę
  
 
Post: 27 września 2015, 11:39 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
andrzejkowalski100 pisze:
Przemku nie czytasz uważnie stąd nie do końca właściwa podpowiedz
To jeden z wpisów CarIvan, 2.5 roku temu:
Cytuj:
Ja osobiście gospodaruję na wz 20 ramek w dole (gniazdo z miodnią) + 20 nadstawki i nie sądzę bym kiedykolwiek zmienił na wielkopolskie, może kiedyś postawię jeden w celach doświadczalnych ale całej pasieki na korpusy nie zamienię.
Więc o czym dyskusja książek jeszcze dla niego nie napisali ,tak jak podkreśla w wielu tekstach swoich ,więc i dyskusja nie o wiedzy książkowej nawet ,teoria,teorią..............

pawelp1320, forum to kopalnia wiedzy praktyków i teoretyków ,musisz przesiać ,poświęć kilka dni na zgłębienie tematu ,nie licz na gotowca od jednej persony.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 września 2015, 12:02 - ndz 
bo lubię pisze:
To jeden z wpisów CarIvan, 2.5 roku temu:
To zdanie z 04 lutego 2012, w maju tego samego roku wszystkie rodziny były już w ulach wlkp. Jak widać zmieniłem zdanie i uważam z biegiem czasu że na korzyść dla własnej organizacji pracy w pasiece i jej funkcjonalności.

bo lubię pisze:
Więc o czym dyskusja książek jeszcze dla niego nie napisali
Przeczytałem ich wiele, sam zresztą napisałem ostatnio wydany Kalendarz Pszczelarski 2016. Kup poczytaj, może Ci się przyda.

bo lubię, pszczoły masz od 2014 roku, cóż Ty masz za doświadczenie? Jesteś jednym z tych teoretyków, tzw. "przedszkole pszczelarskie", które nadal zadaje pytania i wiele się musi jeszcze nauczyć.


Na górę
  
 
Post: 27 września 2015, 13:50 - ndz 

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3756
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
I tak można w nieskończoność odwracać tego kota do góry ogonem, co raz to i zmieniać zdanie i jednocześnie za każdym razem twierdzić, że jest to jedyna prawda jako prorokowi objawiona .

A każdego kto ma inne zdanie można zawsze zdołować zależnie od okoliczności, a to brakiem doświadczenia, a to brakiem wiedzy, a to innymi przywarami częstokroć sugerującymi wprost ograniczoność umysłową.

Bo uprawnia do tego oczywiście nie tylko pozycja administratora, którego wpisy nieco trudniej zmoderować, ale przede wszystkim właśnie doświadczenie, nie jakieś tam 2 letnie, ale aż 4, a może i nawet 5 letnie, żeby już nie wspominać dodatkowo tych lat noszenia za dziadkiem podkurzacza.

Tak więc kolejny powrót na to forum w nowym wcieleniu Cordovan, PasiekaCordovan, CarIvan zaczyna przypominać to co starszym bywalcom forum jest już od dawna znane i uwielbiane.

Pozdrowienia od JM, od 45 lat uczęszczającego do przedszkola pszczelarskiego i nadal niedoświadczonego, nie nie wiedzącego, nie myślącego, nie umiejącego czytać, nie uczącego się... (trudno spamiętać wszystkie przypisywane mi zdolności).

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 września 2015, 15:38 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
Zapytam was jeszcze o sprawę wylotka. Czy robić go na całą szerokość dennicy i stosować wkładkę wylotową (tak zamierzałem), czy może zastosować mniejszy a dodatkowo zamiast wkładki użyć zasuwki? Czy 2 cm wysokości wylotka wystarczy czy jednak 3 cm zrobić ?

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 września 2015, 17:10 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Co do wylotka to bym proponował na cało długosć ale nie 3 cm wysokoeci bo slimaki bendą wchodzić do ula a tak pótora cm. I wkładka tak zeby na zime było1/3 wylotku. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 września 2015, 18:18 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
CarIvan pisze:
sam zresztą napisałem ostatnio wydany Kalendarz Pszczelarski 2016. Kup poczytaj, może Ci się przyda.
Nie stać mnie na bzdury ,ale za to z miłą chęcią poczytam sobie forum ,setki pszczelarzy nie są wstanie wprowadzić w błąd jak jeden artykuł autora napisany z silnym parciem na "szkło"

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 września 2015, 19:30 - ndz 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
CarIvan, kiedyś komuś napisałem ,że ja nie mam nic do ukrycia tak wiec pomimo ogromnej odległości zapraszam do siebie .Otwartość i polska gościnność widzę jest Ci obca no cóż nie będę Ciebie zachęcał na siłę, kombinuj dalej. Spodziewam się ,że za chwile usuniesz te niewygodne wpisy. Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 września 2015, 21:20 - ndz 
panowie bez obrazy ale z tematu: Z warszawskiego poszerzanego do wielkopolskiego
zrobila sie przepychanka i udawadnianie sobie kto ma wieksze doswiadczenia itd sorry ale czytajac powyrzsze posty zastanawiam sie czy nie zmienic forum na przyklad na szydelkowanie i robienie na drutach :thank: :haha:

pozdrawiam :wink:


Na górę
  
 
Post: 27 września 2015, 22:38 - ndz 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
pisiorek, aby była jasność nie ma zgody na to aby swoje racje kolega CarIvan, komentował takimi zapisami wybrałem ostatni.
Czyli albo mało wiesz o pszczołach albo różnicy nie potrafisz zauważyć bo się nie uczysz. co to za zwroty?? Czy powodują merytoryczną dyskusję. Trzymaj się ciepło i czasami dziargaj na szydełku. Myślę ,że wszyscy jesteśmy za spokojna ,rzetelną ,merytoryczna dyskusją w danym temacie. Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 września 2015, 23:14 - ndz 

Rejestracja: 07 marca 2013, 17:54 - czw
Posty: 627
Lokalizacja: Baćkowice
Ule na jakich gospodaruję: WP=> Wlkp
A czego tu się uczyć u pszczół? Wystarczy opanować kilka zagadnień które corocznie sa powtarzalne i to wszystko.

Do szkoły można chodzić cale życie, ale do normalnego funkcjonowania wystarcza studia. To samo pszczoly. Kilka powtarzalnych czynności do opanowania i nie trzeba nic wiecej

Mozna eksperymentować z ulami, ramkami, rasami pszczol itd. Ale po co to zwykłemu pszczelarzowi.

_________________
Nie mów że coś jest niemożliwe
jeśli tego nie próbowałeś


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 września 2015, 09:21 - pn 
andrzejkowalski100 pisze:
pisiorek, aby była jasność nie ma zgody na to aby swoje racje kolega CarIvan, komentował takimi zapisami wybrałem ostatni.
Czyli albo mało wiesz o pszczołach albo różnicy nie potrafisz zauważyć bo się nie uczysz. co to za zwroty?? Czy powodują merytoryczną dyskusję. Trzymaj się ciepło i czasami dziargaj na szydełku. Myślę ,że wszyscy jesteśmy za spokojna ,rzetelną ,merytoryczna dyskusją w danym temacie. Pozdrawiam :pl:


Andzej zeby byla jasnosc ja jestem raczej wesolym czlowiekiem i specjalnie sie nie czepiam napisalem o szydelkowaniu zupelnie w zarcie .na forum ciezko ocenic kto jest kim bo to jest wirtualny swiat .zycie ocenia czy ktos jest jest dobrym pszczelarzem ? czy ciota grochowa ktora na forum udaje chojraka :pala: :wink: nie mi to oceniac i sie przekomazac z ludzmi.

pozdrawiam


Na górę
  
 
Post: 28 września 2015, 09:35 - pn 
pawelp1320 pisze:
Czy robić go na całą szerokość dennicy i stosować wkładkę wylotową (tak zamierzałem), czy może zastosować mniejszy a dodatkowo zamiast wkładki użyć zasuwki? Czy 2 cm wysokości wylotka wystarczy czy jednak 3 cm zrobić ?
Zrób na całą szerokość ula, wysoki na 2 cm a wkładkę sobie tak dotnij by po włożeniu jej w wylot ten zmniejszony wylotek miał 10 cm długości i 8 mm wysokości.

bo lubię pisze:
Nie stać mnie na bzdury
skoro tak uważasz - Twoja sprawa.

andrzejkowalski100 pisze:
CarIvan, kiedyś komuś napisałem ,że ja nie mam nic do ukrycia tak wiec pomimo ogromnej odległości zapraszam do siebie
Nie mam czasu na wycieczki po pasiekach by popatrzeć na czyjeś pszczoły.

andrzejkowalski100 pisze:
Otwartość i polska gościnność widzę jest Ci obca no cóż nie będę Ciebie zachęcał na siłę, kombinuj dalej. Spodziewam się ,że za chwile usuniesz te niewygodne wpisy.
Nie jest mi obca ale nie mam pasieki na pokaz. Pszczoły to moje hobby i nie muszę ani nie chcę nikomu naocznie pokazywać swoich pszczół by coś udowodnić. Postów nie usunę bo nie są łamiącymi bardzo regulamin.

pisiorek, wyluzuj, w wielu tematach są różne przepychanki i zmiany tematów i jakoś nie wszystko jest usuwane, temat w większości wraca na własne tory. Patrz nie tylko na temat główny, patrz też czasami na to, o co pyta autor tematu.

andrzejkowalski100 pisze:
aby była jasność nie ma zgody na to aby swoje racje kolega CarIvan, komentował takimi zapisami wybrałem ostatni.
Czyli albo mało wiesz o pszczołach albo różnicy nie potrafisz zauważyć bo się nie uczysz. co to za zwroty??
a czy to jest obraźliwe , wulgarne wyrażenie? na co nie ma zgody?, na stwierdzenie że ktoś kto ma drugi sezon pszczoły mądrzy się jak by zjadł wszystkie rozumy? sam tak nawet nie robię bo wciąż się uczę ale od pszczół i na własnych doświadczeniach, nie pisząc nikomu że gada bzdury bo ma inne zdanie. Jeśli kolega bo lubię, nie widzi różnic w zimowli na pełnej a na osiatkowanej dennicy to faktycznie musi się jeszcze sporo nauczyć. Nauczyć się patrzeć i zauważać te różnice.

andrzejkowalski100 pisze:
Myślę ,że wszyscy jesteśmy za spokojna ,rzetelną ,merytoryczna dyskusją w danym temacie.
Oczywiście i jak najbardziej za dyskusją dotyczącą tematu. W tym akurat kolega pawelp1320, zapytał o dennicę i odpowiedź otrzymał a że niektórzy jeszcze się muszą uczyć i gadają że nie ma różnic w zimowli na otwartej a na pełnej dennicy i wybiegają przed szereg krytykując wpisy tych z jakimś tam doświadczeniem to później jest kilka postów nie na temat w danym temacie. Więcej luzu.

JM, pozwól że nie skomentuję twojego wpisu. Nie widzę potrzeby, zresztą to co napisałeś w połowie nawet nie jest prawdą. Że masz 45 lat doświadczenia to nigdy nie zarzuciłem Ci braku tego doświadczenia czy wiedzy, zauważ że zawsze zarzucałem Ci to że nie dociera do Ciebie to co jest robione inaczej przez pszczelarzy (w tym mnie) niż sam to robisz i wszystko było by ok gdybyś nie komentował złośliwie tego co napisałem bo masz inne zdanie. Miej je, gospodaruj jak potrafisz a tego czego nie sprawdziłeś sam, nie doświadczyłeś, nie znasz wyników tego, po prostu nie komentuj, że to niemożliwe. Ja nie komentuję, ba nie zabieram głosu w tematach w jakich nie mam doświadczenia czy wiedzy.

Dominikkuchniak pisze:
A czego tu się uczyć u pszczół? Wystarczy opanować kilka zagadnień które corocznie są powtarzalne i to wszystko.
Dominik niby tak ale nie wszystko jest zawsze tak samo powtarzalne bo zależy od sytuacji w ulu, pasiece, czasu jaki możesz poświęcić, pogody. Pewnie że niby wiemy że coś się powinno zrobić tak i tak a zachodzisz do ula i musisz zrobić inaczej. W tym cała rzecz.


Na górę
  
 
Post: 28 września 2015, 21:44 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Kolego pawelp1320, żeby wrócić do tematu, bo tu jakaś nerwowa atmosfera się zrobiła:) Zapomnij o grubości 3 cm (za 2 lata Ci się wypaczy, będziesz miał beczkę a nie ul., min 4 cm i wręgi 4 cm. Uzyskujesz "mięsa" pod dłuto do ok 1,6 cm. Wręgów nie maluj farbą (będziesz miał kolorowy kit:). Na gorąco pokostem lnianym z parafiną, ew. na to lakierobejca. Dennicę daję wysoką higieniczną z wyjmowaną od tyłu siatką i podłogą (łatwo sprawdzisz osyp, poddymisz, podkarmisz, podleczysz. Wys wylotka 2 cm z możliwością dodania wkładki zwężającej. Środek maluję roztworem: spirytus, szelak, propolis. Zero zgryzania. Jeśli myślisz o wożeniu, to daj daszki wysunięte 0,5 cm poza obrys korpusu (plus twarda tektura pod pasy do spinania, dają radę). Grubość 3 cm tylko na daszki i powałkę, ściany 4 lub 5 cm. Pajączki 3, 1 najważniejszy pośrodku do łatwego podkarmiania. Jak pytania, to na pw. Pozdrawiam.


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 października 2015, 22:57 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
Witajcie. Chciałbym zadać wam kilka pytań początkującego. Jako że zamierzam od nowego roku gospodarzyć na ulu Wielkopolskim stojaku więc chciałbym wypytać o różne rzeczy:
1. Sprawa nadstawki- czytałem sporo ale wraz nie jestem pewien jak to rozegrać: Obracanie nadstawki o 90* + otworzenie jednej beleczki chyba zastosuję. Ale jak to jest z tymi ramkami: czy to prawda że gdy damy węzę i susz to tylko susz pogrubią a węzy nie ruszą? Pierwszym poważniejszym pożytkiem jest u mnie rzepak (będę stosował ocieplenie górne na nadstawkę). Nie jestem pewien czy zebrałyby pełny korpus więc będę stosował jednak 1/2.
2. Jak to jest z tym dokładaniem nadstawek? Kiedy jest na to odpowiedni moment ( słyszałem coś o 3/4 nadstawki zalane)? Czy lepiej dawać w środek czy na górę?
3. Czy można od razu włożyć 10 ramek do nadstawki? Wyczytałem że niektórzy dają po 4-6 a później w miarę nanoszenia nakropu poszerzają dalej.

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 października 2015, 23:52 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
pawelp1320 pisze:
Obracanie nadstawki o 90* + otworzenie jednej beleczki
Tzn. chcesz na dole zabudowę ciepłą a na górnym korpusie zimną? Niektórzy tak robią, natomiast w styrodurach w ogóle nie stosuję beleczek. Na wiosnę raczej zatyczki do 2 pajączków w powałce, żeby za dużego cugu nie było. Ocieplać nic nie trzeba jak jest 2 lub 3 cm styrodurowa powałka.
pawelp1320 pisze:
Nie jestem pewien czy zebrałyby pełny korpus więc będę stosował jednak 1/2.
Nie zbieram (nie mam rzepaku), jeśli uważasz, że nie zapełnią całego korpusu, to 1/2 ok. Zawsze można dołożyć jeszcze raz 1/2. Z tego co czytałem, to rzepak za długo leżakować w ulu nie powinien (krystalizacja), więc opcja z 1/2 przy niepewnej ilości wziątku wydaje się rozsądna. Ale niech wypowiedzą się "rzepakowcy":)
pawelp1320 pisze:
czy to prawda że gdy damy węzę i susz to tylko susz pogrubią a węzy nie ruszą?
Wszystko zależy od pożytku i siły rodziny. Jak to mówią, każdy samochód jest cały czas w drodze do warsztatu i każda rodzina cały czas szykuje się do zimowli (z wyjątkiem nastroju rojowego). Silna rodzina, rozwojowa odbuduje węzę bez problemu.
pawelp1320 pisze:
Czy lepiej dawać w środek czy na górę?
Są różne szkoły (pszczoły nie lubią pustych przestrzeni i być może szybciej budują i zalewają korpusy pośrodku), ale sam dostawiam puste od góry.
pawelp1320 pisze:
Czy można od razu włożyć 10 ramek do nadstawki? Wyczytałem że niektórzy dają po 4-6 a później w miarę nanoszenia nakropu poszerzają dalej.
Ja daję w trakcie obfitego pożytku do silnych rodzin od razu 10. Do odkładów dokładam ostrożniej.
Ale się rozpisałem:) Zaraz koledzy zweryfikują i pewnie coś dodadzą. Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 października 2015, 15:37 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
Warszawiak pisze:
Tzn. chcesz na dole zabudowę ciepłą a na górnym korpusie zimną? Niektórzy tak robią, natomiast w styrodurach w ogóle nie stosuję beleczek. Na wiosnę raczej zatyczki do 2 pajączków w powałce, żeby za dużego cugu nie było. Ocieplać nic nie trzeba jak jest 2 lub 3 cm styrodurowa powałka.

Dolny chciałbym na zimno a górny na ciepło i przy tym otworzenie po obu stronach dolnego korpusu po 1 uliczce z każdej strony. Ja też chyba nie będę stosował beleczek tylko folię, więc odsunąłbym z jednej i drugiej strony aby uchylić boczne uliczki. Trochę się obawiam otwierania całego gniazda bo jak wiadomo w maju nieraz może się ostro ochłodzić, a czerw + rozchodzenie się ciepła na taką powierzchnię to nie wygląda super.
Warszawiak pisze:
Z tego co czytałem, to rzepak za długo leżakować w ulu nie powinien (krystalizacja)

Właśnie dlatego zaproponowałem ocieplenie na nadstawkę, bo słyszałem że to pomaga utrzymać go dłużej w formie płynnej.
Warszawiak pisze:
Zawsze można dołożyć jeszcze raz 1/2.

No właśnie, ale jako że nigdy nie gospodarowałem na stojakach więc nie bardzo wiem kiedy można dołożyć kolejną nadstawkę. Czy może jak zaleją całkiem tą pierwszą? A może wystarczy 1/2 zalanej?

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 68 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 29 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji