FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 23 lipca 2025, 15:22 - śr

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 17 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: wybór typu ula
Post: 27 grudnia 2009, 09:52 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2009, 12:01 - sob
Posty: 83
Lokalizacja: lubelskie
witam,
chce powrócić do pszczelarstwa... zajmowałem się tym już ładnych kilka lat wcześniej.
Zastanawiam się nad wyborem ula. Skłaniam sie ku warszawskiemu zwykłemu.

Mógłbym prosić o pomoc w wyborze? Chcę rozpocząc od 2-3 uli i rozbudować pasiekę do około 6-8 max 10.
Ile ramek mieści warszawski zwykły? Czy jest to optymalny wybór? Czy jednak zastanowić sie nad czymś innym?

pozdrawiam
VV


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 grudnia 2009, 10:22 - ndz 

Rejestracja: 16 listopada 2007, 16:38 - pt
Posty: 900
Lokalizacja: bieszczady
Ule na jakich gospodaruję: WP
Jeśli jesteś silny i zdrowy , to radziłbym wybrać ul wielokorpusowy np.wielkopolski.Wiem, że niektórzy w starszym wieku przechodzą na warszawskie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 grudnia 2009, 10:28 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2009, 12:01 - sob
Posty: 83
Lokalizacja: lubelskie
trochę mam kiepską wiedzę o gospodarce i zarządzaniu ulem wielokorpusowym. Dlatego to jest chyba główny powód, który mnie trochę odstrasza od tego. Oczywiscie wiedza jest do zdobycia. Jestem w trakcie rozgladania sie wśród ofert więc wszczystkie uwagi i wskazówki sa cenne. Zauważyłem, że najwiecej ofert jest na południu polski. ... gdzie ceny tez sa korzystne. Problemem zaczyna byc tu transport.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 grudnia 2009, 12:32 - ndz 

Rejestracja: 30 kwietnia 2009, 00:01 - czw
Posty: 226
Lokalizacja: lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Ja zaczynałem na warszawskich , ale jakoś nie bardzo odpowiadały mi te ule , postanowiłem przerzucić sie na wielkopolski , też jak kolega nie miałem wiedzy praktycznej co do tych uli , tylko trochę wiedzy teoretycznej :), ale jak każdy wie że sama teoria o pszczołach nie wiele pomaga :). Nie żałuje tej zamiany , pracuje mi sie bardzo dobrze i na dzień dzisiejszy nie mam zamiaru zamienić ich na inne.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 grudnia 2009, 13:23 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2009, 12:01 - sob
Posty: 83
Lokalizacja: lubelskie
jakie widzisz zalety ula wielkopolskiego? Co jest jego przewagą Twoim zdaniem?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 grudnia 2009, 13:56 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 lipca 2007, 15:03 - ndz
Posty: 665
Lokalizacja: Kraków
a myślałeś nad 1/2D. Moim zdaniem ma przewagę nad wielkopolskim bo:

-korpusy są lżejsze (co za predzej czy później docenisz)
-większa manipulacja ramkami (ważne przy teranie spadziowym- powala całkowicie usunąć spadź z ula nawet jak zaczną znosić do gniazda)

jak coś sobie przypomnę to dopiszę :mrgreen:

wady to duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuużo ramek do drutowania :blee:

p.s
jak miałeś warszawiaki i poznałeś trochę pszczoły to dasz sobie radę z korpusowymi.... wiadomo będzie Ci ciężko ale każdy z nas to przechodził... i zauważ ze pszczelarzy co mają warszawskie policzysz na palcach.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 grudnia 2009, 14:04 - ndz 

Rejestracja: 30 kwietnia 2009, 00:01 - czw
Posty: 226
Lokalizacja: lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Mi podoba sie np. czyszczenie ula , wystarczy zamienić dennice i problem z głowy , co w pełnych ulach jest to nie możliwe , trzeba czasu na wymiatywanie a przy okazji denerwowanie pszczół. w korpusowych gniazdo jest w jednym korpusie odzieloną kratą , nie ma ingerencji w gniazdo przy miodobraniu . Przy małych pożytkach , mozna operować pół nadstawkami , i jest nie ograniczona możliwość powiększania czesci miodnej jak i gniazdowej. Warto poczytać posty pszczelarzy bardziej doświadczonych z wiekszym stażem na tych ulach, bo ja dopiero uczę sie na nich wiec moja wiedza jeszcze nie jest tak obszerna.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 grudnia 2009, 14:08 - ndz 

Rejestracja: 30 kwietnia 2009, 00:01 - czw
Posty: 226
Lokalizacja: lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Jak duuuuuuuużo ramek , to i duuuuuuuuuużo miodu :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 grudnia 2009, 14:12 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4584
Lokalizacja: stare polichno
Chcę ci podsunąć jeszcze jedno rozwiązanie.
Jeżeli zamierzasz rozwinąć pasiekę tyko do 10 pni i prowadzić w niej gospodarkę wielokorpusową / bo tylko taka ma rację bytu /, to zalecałbym zamiast typowego ula Wlkp , zastosować ul składający się z samych półnadstawek wlkp. Z racji zaawansowanego wieku ,właśnie na taki typ przechodzę. Operuje się w nim tylko całymi , małymi kondygnacjami , co czyni pracę łatwą i przyjemną , umożliwiając równocześnie / dzięki małej ramce / odebranie każdego pojawiającego się w terenie pożytku.
W tym sezonie w jednym takim ulu 1/2 wlkp wypróbowałem "uproszczoną gospodarkę na snozach"- Henryka Skowrona , wyniki były rewelacyjne. Możesz o tym poczytać na naszym forum w temacie:"Gospodarka pasieczna" - pod temat; "Uproszczona gospodarka na snozach". Identycznie prowadzi się gospodarkę wielokorpusową na samych ramkach 1/2 Wlkp. Warto poczytać / zacznij czytać pliki od dołu/
Pozdrawiam i życzę powodzenia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 grudnia 2009, 14:34 - ndz 
Nowoczesna Gospodarka wymaga nowoczesnego ula
Nie ma nowoczesnych uli wielokorpusy (ule stojaki ) znane są od dawien dawna
chyba że za nowoczesny ula uznać ul Lajosa Konya
Przy wyborze ula zastanowił bym się nad jednym wybrać taki ula gdzie rodnia nigdy nie będzie Miodnią a Miodnia rodnią Nie ma się czego czarować i spodziewać cudownych pszczół ktore nie będą popadać w choroby ani cudownych naturalnych leków
Aby nie było pozostałości niczego w miodzie trza oddzielić miodnię od rodni mieć możliwośc leczenia pszczół przed nałożeniem korpusu z ramkami na miód którego ramki nigdy nie widziały czerwiu ,zostały odrobione na węzie
a takim ulem jest tylko ul korpusowy


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 27 grudnia 2009, 15:41 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 lipca 2007, 15:03 - ndz
Posty: 665
Lokalizacja: Kraków
mariuszk pisze:
Jak duuuuuuuużo ramek , to i duuuuuuuuuużo miodu :)


:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: dokładnie,a ile roboty :mrgreen:

zaletą małych ramek to jest to ze umożliwia odebranie małych pożytków, co w warszawiaku jest niemożliwe bo trzeba by wirować plastry z czerwiem


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 grudnia 2009, 16:28 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2007, 17:20 - pt
Posty: 1836
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: dadant
ja proponuję sobie zadać pytanie jedno, co tak naprawde oczekujesz od tych paru uli, zabawy z pszczołami pomijając fakt ile miodu się zbierze, czy nastawiasz się na intensywną gospodarkę gdzie każdą krople miodu będziesz chciał odebrać, jak odpowiesz sobie na to pytanie to już jesteś prawie w domu

a piszę, że prawie będziesz w domu, bo sądzę po Twoich postach, że wiedza niewielka więc sam narazie nie wiesz czego oczekujesz po tych paru ulach 8)

ps użyj opsja szukaj, ten temat już wiele razy był poruszany na tym forum i wiele informacji znajdziesz bez zadawania tych samych pytań


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 grudnia 2009, 12:45 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2009, 12:01 - sob
Posty: 83
Lokalizacja: lubelskie
Do Pawel_T:
Tak widze zalety ula korpusowego. Jednak teraz nie wiem czy będzie dla mnie za "cieżki w obsłudze" :)
W tych korpusowych jest tez wybór i warto by dokonać właściwego. i tu sie zaczynam zastanawiać.
Do paraglider:
Rzeczywiście opracowanie Pana Skowrona dotyczące gospodarki na snozach wydaje się ciekawe i dające przede wszystkim oszczędności.
Takim kompromisem byłby zakup dwóch uli warszawskich i jednego korpusowego. Chociaż z drugiej strony chciałbym pójść już w jeden typ ula.
Do BoCiAnK:
uwagi bardzo cenne.. mam na myśli te dotyczące oddzielania miodni od rodni. Na tym zalezałoby mi bardzo.
Do bzzy: Gdybym wiedzę miał wielka to pewnie takich pytań nie zadawałbym. Nie jestem aktywnym pszczelarzem co wynika z pierwszego zdania w tym poście.
Oczywiście, że użyłem opcji szukaj. Jednak odpowiedzi i uwagi jakie padły w tym kontekście nie nie były użyte wcześniej. przynajmniej część z nich.
Już myślałem, że nikt mnie nie odesle do wyszukiwarki.. . :google:a jednak. :blee:

Swoją drogą im więcej wiem tym wiekszy mam dylemat.

Gdybym się chciał bawić z pszczołami to kupiłbym sobie prosty warszawski ul, do którego można łatwo i szybko zajrzeć i nie zadawałbym raczej pytań.

Chodzi mi i o przyjemność i o korzyść z tej przyjemności. A miód lubię ja i cała moja rodzina i obecnie dużo go kupujemy. Więc po co kupować jak można mieć swój i do tego wiedzieć co się ma bo ten kupiony... jak sami wiecie bywa różny i często więcej jest definicji niż samego miodu w miodzie.
Idąc dalej jeśłi miałbym miodu więcej niż sam potrzebuje to na pewno znaleźliby się chętni i wśród sąsiadów i kolegów więcej chyba już w tej kwestii jest wszystko jasne. :pala:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 grudnia 2009, 12:58 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 lipca 2007, 15:03 - ndz
Posty: 665
Lokalizacja: Kraków
Vivaldi pisze:
Do Pawel_T:
Tak widze zalety ula korpusowego. Jednak teraz nie wiem czy będzie dla mnie za "cieżki w obsłudze" :)
W tych korpusowych jest tez wybór i warto by dokonać właściwego. i tu sie zaczynam zastanawiać.
Do paraglider:
Rzeczywiście opracowanie Pana Skowrona dotyczące gospodarki na snozach wydaje się ciekawe i dające przede wszystkim oszczędności.
Takim kompromisem byłby zakup dwóch uli warszawskich i jednego korpusowego. Chociaż z drugiej strony chciałbym pójść już w jeden typ ula.
Do BoCiAnK:
uwagi bardzo cenne.. mam na myśli te dotyczące oddzielania miodni od rodni. Na tym zalezałoby mi bardzo.
Do bzzy: Gdybym wiedzę miał wielka to pewnie takich pytań nie zadawałbym. Nie jestem aktywnym pszczelarzem co wynika z pierwszego zdania w tym poście.
Oczywiście, że użyłem opcji szukaj. Jednak odpowiedzi i uwagi jakie padły w tym kontekście nie nie były użyte wcześniej. przynajmniej część z nich.
Już myślałem, że nikt mnie nie odesle do wyszukiwarki.. . :google:a jednak. :blee:

Swoją drogą im więcej wiem tym wiekszy mam dylemat.

Gdybym się chciał bawić z pszczołami to kupiłbym sobie prosty warszawski ul, do którego można łatwo i szybko zajrzeć i nie zadawałbym raczej pytań.

Chodzi mi i o przyjemność i o korzyść z tej przyjemności. A miód lubię ja i cała moja rodzina i obecnie dużo go kupujemy. Więc po co kupować jak można mieć swój i do tego wiedzieć co się ma bo ten kupiony... jak sami wiecie bywa różny i często więcej jest definicji niż samego miodu w miodzie.
Idąc dalej jeśłi miałbym miodu więcej niż sam potrzebuje to na pewno znaleźliby się chętni i wśród sąsiadów i kolegów więcej chyba już w tej kwestii jest wszystko jasne. :pala:


czyli jesteś na etapie ze "coś" koledzy doradzili, (a w sumie każdy zachwalił swoje). Teraz to już tylko Twój wybór bo my więcej nie możemy pomóc. Za kilka lat sie dowiesz czy wybór był trafny...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 grudnia 2009, 13:12 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2009, 12:01 - sob
Posty: 83
Lokalizacja: lubelskie
Dokładnie. Wiem też, że na początek nie będę porywał sie w nic zaawansowanego więc na razie albo warszawski zwykły albo warszawski z nadstawką.
Tak mi wychodzi. Z czasem może sam zrobię ja będę dysponował czasem.

Wskazówki jakie dostałem i uwagi są naprawdę cenne i na pewno wezmę je pod uwagę.

Pozostaje rozejrzeć się za pszczołami.
Moje pierwsze pszczoły zdjąłem sam z gałęzi drzewa z wysokości 1 m nad ziemią :). Uciąłem gałązkę i wsadziłem do worka....

Dzięki za pomoc.
pozdrawiam
VV


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 grudnia 2009, 18:11 - pn 

Rejestracja: 04 grudnia 2009, 18:00 - pt
Posty: 691
Lokalizacja: Wrocław
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36-18
Vivaldi, Z twojej wypowiedzi wynika, że nie mając jeszcze ula złapałeś pszczoły i do dzisiaj je przetrzymujesz w worku. Można nie odpowiadać. Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 grudnia 2009, 20:01 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
Też miałem podobny dylemat i też miałem warszawiaki lecz bez nadstawki teraz mam kilka uli trochę wyższych niźli wielkopolskie z jedną nadstawką i korpusy wielonadstawkowe, jeśli zdecydujesz się na warszawiaka z nadstawką to lepiej żeby ta nadstawka była niemalże na wierzchu. Głęboki kołnierz utrudnia wkładanie jak i wyjmowanie nadstawki lepiej zrobić wysoki daszek.

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 17 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji