FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

To załóż temat w dziale Hyde Park o tytule np. Pszczoły zgryzają węzę, napisz że kupiłeś taką, zapytaj jakie mogą być tego przyczyny, jeśli nie dogadałeś się z tym co Ci taką węzę sprzedał postaraj się najpierw dociec dlaczego taka sytuacja miała miejsce nim np. z grubej rury napiszesz, że kupiłeś węzę od tego a tego gościa i ona jest bee bo ją zgryzają a innym np. od tej samej osoby nie zgryzają i jest lawina postów z veto. Oczernić kogoś i popsuć mu markę jest bardzo łatwo, przyczyn należy poszukać po obu stronach nim się coś napisze na kogoś. Nie bronię nikogo, i nie zabraniam komentowania poza działem Ogłoszeń (on ma zostać przejrzysty) zdrowa krytyka nie zaszkodzi sprzedającemu, jest wskazana by ugruntować czyjeś miejsce na rynku ale nie można na podstawie insynuacji lub pochopnych wniosków linczować kogoś publicznie. Tylko na to zwracam uwagę.

CarIvan,
Nie pisz pierdoł ...że u mnie zgryzają a u ciebie nie zgryzają , i że sprzedawcy ci powiedzą z czego ona jest.Że jest z domieszką parafiny , lub na plastry parafinowe jest natryskiwany wosk pszczeli.
Tylko biorąc od, pana Skiby...nie raz leży do drugiego roku i nie ma problemu z odbudowy węzy.

..
Myślę że sprzedawca powinien być uczciwy i powiedzieć ..co to jest.

Co zostaje oddzielone?

pozdrawiam,
Buba

Napiszę Ci drukiem PARAFINA, jeśli oczywiście jest w wosku.

Najpierw piszesz że msz wosk ze sprawdzanego źródła, a potem piszesz że oddzielasz wosk od parafiny... I z czystym spokojem coś co zostanie oddzielone od parafiny trafia do ula.. No tak w końcu wosk ze sprawdzonego źródła

Swoją drogą jak się oddziela wosk od parafiny?

Pozdrawiam,
Buba

No właśnie ....dobrze że sprzedawca poinformował ooooo..parafinie ...był uczciwy..

Buba.. dla Ciebie. Z góry mówię, że nie wiem jak się oddziela i dlaczego. Ja widzę to w praktyce, nie wiem natomiast na jakiej zasadzie działa teoria. Są historie o emulgowaniu wosku, ale.. Ciśnienie, woda i temperatura działa w nieznany mi sposób.

Wosk dziewiczy i odpad po sterylizacji:



Tutaj był naprawdę ładnie wyglądający blok żółtego i co z niego wyszło.


PS. Jak ktoś uważa to za wosk - chętnie sprzedam - bez wody w garze topi się w ładny blok.

PS2 - Przemku, czy to aby na pewno miejsce do dyskusji o wosku, węzie? Wstawiam tu, bo niejako temat dotyczy mnie...

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

adamjaku, u mnie z dziewiczego tez wlasnie taki osad wychodzi ,a to drugie zdjecie to jakas masakra


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

adamjaku, dzięki za foty, to drugie zdjęcie to masakra jakaś jest, chyba tylko na znicze sie nada..
Jeszcze czekam aż CarIvan, opisze jak oddziela wosk od PARAFINY

Pozdrawiam,
Buba

Ja nie oddzielam, to co widzisz na drugim zdjęciu jakie pokazał Adam to efekt tego co po sterylizacji wosku dzieje się z parafiną.

Nie pisz o czymś o czym nie masz pojęcia!

ja-lec, napisz coś więcej więc, skoro Ty wiesz..

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Właśnie powtórzę za Adamem, napisz. Napisz w jakiej temp. potrafi się parafina oddzielić od wosku i w jakich okolicznościach, tylko nie lej wody wyczytanej w sieci, tak z własnego doświadczenia proszę a jak nie wiesz to nie wypisuj bym sam nie pisał, ja wiem co widziałem i wiem w jakich to warunkach następowało. Wiem jak wyglądało.

adamjaku,Ze zdjęcia ciężko coś wnioskować ale rozumiem ze to co pokazałeś to parafina była na górze a wosk na dole bo ciężar właściwy parafiny jest mniejszy niż wosku.

No akurat wosk jest zawsze na górze.. ale pisz dalej, ciekawy jestem.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

A co tu pisać to co pokazałeś sa to zboiny które występują nawet w odsklepinach. Aby oddzielić wosk od parafiny to nie takie proste i raczej nie uda Ci się to nawet przez podgrzewanie w ciągu 24 godz.

CarIvan, jakoś zapomniałeś skopiować części tematu w której piszesz że
Z posta wynikało że wiesz w jaki sposób oddzielić wosk od PARAFINY.
To że po podgrzaniu parafinowej węzy zamiast bryły wosku będziemy mieli bryłę czegoś co możemy nazwać "badziew" to ja wiem. Z twojego posta wynikało że wiesz jak od takiego "badziewia" oddzielić czysty wosk.. co moim zdaniem jest możliwe! Stąd podjąłem dalszą część dyskusji.

pozdrawiam,
Buba

Jakie znowu zboiny? O ile mikroskopijne części zboin mogą wystąpić na dnie przetopionych krążków, nawet dziewiczych (mogą nie zostać zatrzymane na siatce/czy innej tkaninie filtrującej) - to są one koloru ciemnego - tutaj masz mlecznobiałą/kremową podstawę o strukturze gąbki.. Proszę o dalsze wyjaśnienia..

Czytając dalej Twoje wypowiedzi, proszę również o wyjaśnienie:
Jaką technologię trzeba stosować aby oddzielić wosk od parafiny? Ile czasu ma trwać, skoro 24h nie wystarcza?

Buba, do Ciebie to samo pytanie - jak to jest możliwe?

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

adamjaku, przepraszam że sie wtrące i zapytam a skąd pewność że to parafina skoro masz mlecznobiałą/kremową podstawę o strukturze gąbki.

Moim zdaniem nie da się oddzielić oczywiście wosku od parafiny. Jeśli raz zostanie zmieszany nadaje się już wyłącznie na znicze... stąd były moje pytania do CarIvan, który twierdził że sie da...

pozdrawiam,
Buba

Ja nigdy nie powiedziałem, że tak jest i jest to na 100% parafina. Do momentu badania w laboratorium pozostałości nic pewnego nie da się powiedzieć. Lista dodatków do wosku jest długa.

Wiem natomiast, że NIGDY ta zawiesina nie powstaje w wosku dziewiczym/odsklepach. Idąc tą drogą eliminuję proces emulgacji (??) wosku, o jakim można czytać w sieci, który mógłby być wynikiem sterylizacji. Każda procedura sterylizacji jest taka sama - więc powstająca zawiesina zależy od dodatków jakie w wosku się znajdują. Wiem również, iż najwięcej powstaje zawiesiny po topieniu wosku uzyskanego z węzy jednego z przodujących producentów w Polsce. Wiem również, jak pachną świeczki i jak pachnie przetopione zdrapane pozostałości. Sumując te elementy piszę, ze według mnie powstająca zawiesina jest parafiną lub innym nienaturalnie dodanym składnikiem wosku, który oddziela się w autoklawie. Nie jestem w stanie poprzeć tego badaniami - są to moje osobiste odczucia. Mogę udostępnić ten odpad komuś, kto ma możliwość zbadania.

Jak ktoś ma dostęp do "Pasieki", to w numerze 2/2006 jest artykuł na temat badania zawartości parafiny: Jak sprawdzić, czy węza zawiera parafinę ?

"W tym celu wystarczy sporządzić próbkę 34% alkoholu etylowego. Najlepiej to zrobić rozcieńczając spirutus wodą destylowaną lub użyć czystej wódki (np. do 100 ml 40% czystej wódki dodać 17,65 ml wody destylowanej). Moc roztworu koniecznie trzeba..."

Nie chce mi się szukać całego artykułu gdzieś na domowym komputerze. Chociaż odmierzenie 17,65 ml wody byłoby kłopotliwe.. a co tam jest dalej..

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Jeśli wosk jest sfałszowany parafiną to po ugniataniu w palcach kawałek wosku to taki wosk ma tłusty połysk ,podczas żucia klei się do zębów pszy rozciąganiu tworzy nitki .Może być domieszka kalafonii i żywicy wtedy podczas krajania klei się do noża .Domieszka cerezyny daje mu posmak nafty domieszkę tłuszczów zwierzęcych można wykryć przez spalanie po zrobieniu świeczki wydobywa się nieprzyjemny zapach akroleiny .a jesli mamy wątpliwości należy zbadać jego temperaturę topienia i poddać analizie chemicznej .pawel

parafina oddziela się od wosku w temp. 85 *C, podczas stygnięcia wosku opada na dno naczynia. Najprościej dla Adama by potwierdzić czy to co mu się oddzieliło od wosku i co jeden z kolegów nazwał ochoczo zboinami jest rozpuszczenie jakiejś tego ilości w terpentynie. Parafina się w niej rozpuści bardzo szybko, wosk również ale znacznie dłużej to trwa.

A może mi ktoś wyjaśni skąd się znalazła parafina w wosku pszczelim?
pozdr. Waldek

Pazerność producenta , tanim kosztem ...zwiększyć zyski..
Ale to na krótką metę..

Miałem tylko węze od łysonia, gdy dałem wosk do zrobienia węzy, okazało się, że była w nim parafina. Myśle, że pszczoły parafiny do uli nie przyniosły.?!?!

nic nowego były dwie sprawy sądowe własnie w tej sprawie ale z tego co wiem wszystkie wygrała firma Ł ponieważ stać ich na dobrych adwokatów, kolejna sprawa z tego co wiem mieli swoją indywidualną norme zakładową która dopuszczała dodatek parafiny do węzy, kilka lat temu po takim "udanym" zakupie powiedziałem że nie chce widzieć na oczy ani węzy ani jego matek, od tamtego czasu spotkałem się z nią kilkukrotnie na róznego rodzaju targach i odniosłem wrażenie że poprawiło się od tamtego czasu na "+"

_________________
xyz

Chyba nie tylko oni, bo ja już nie z jednych ust i nie o jednej firmie to słyszałem niestety...

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele

adamjaku, to białe przypadkiem nie jest twardze jak plastik po wystygnięciu i kruche.

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof

Na pewno kruche.. Twardsze raczej nie.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Poczytaj sobie o wosku palmowym - Carnauba. Mam tego trochę i dodaję do wosku pszczelego przy odlewaniu świec.

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof