FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Pytanie jak w temacie, czy ktoś używa takiej zwykłej suszarki do grzybów do suszenia pyłku pszczelego? Lub czy ktoś ma inne sposoby suszenia niedużych ilości pyłku dla siebie?

_________________
www.pszczolyimiod.pl

Jak nie duze ilosci i dla siebie to podziel na mniejsze porcje i do maych słoiczków i zamrozic. Zamrozony ma wiencej witamin niz suszony. Pozdrawiam miły_marian

W piekarniku z owiewam i 40st C

Czyli odbieram z ula, nic nie suszę i od razu do zamrażarki?

Tak.

Wcześniej dobrze by było go trochę oczyścić.

Tez planuje w tym roku pozyskac troche pylku na wlasne potrzeby.
Jednak nie mam pojecia jak wyglada pylek mrozony, czy jest on zbity w bryly, czy sypki . Wiem natomiast ze niewlasciwe suszenie w piekarniku moze spowodowac utrate wartosci z pylku .

Ci co uzywaja mrozonego , opiszcie prosze w jakiej formie jest on uzywany ,

_________________
www.pasiekadabrowno.pl

A czy taki mrożony pyłek można w przyszłym roku wykorzystać do ciasta dla pszczół? Bo podobno po przemarzniętym pyłku pszczoły mogą mieć biegunkę.

_________________
Pensjonat na Mazurach
Mój blog pszczelarski - Pasieka w Lipowie

cieply, pszczoły biegunke mogą dostać jak naniosą pyłku zmarzniętego w naturze, jak rozmrozisz za rok pyłek taki z zamrażarki i dasz go do ciasta nic im nie będzie.

Mroziłem pyłek, ale ludzie, przecież miejsca w zamrażarce jest ilość ograniczona. Trzeba go jakoś inaczej przechować.
Stąd wróćmy do tematu. Czy domowa suszarka do grzybów zda egzamin? Próbował ktoś?

_________________
www.pszczolyimiod.pl

Nie używałem ale sądzę ,że jeżeli ma termostat i utrzymuje się w odpowiedniej temperaturze to powinno wszystko grać. Efekt końcowy to suszony pyłek jak z rasowej suszarki do pyłku

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura

Ja również się zastanawiałem jak suszyć myślałem także o piekarniku z nawiewem tylko teraz kwestia jak długo go w tym piekarniku trzymać?

adidar, ze dwa lata temu juz poruszalem temat suszarki do grzybow (u nas albo na zagajniku) - to by byla najprostsza metoda, ale ktos mi wyslal istrukcje od takiej maszynki i sie okazlo ze najnizsza temperatura to 60 stopni, czyli wysuszy pylek na bezwartosciowy granulat.
mysle ze suszenie na najnizszej temperaturze piekarnikiem na obiegu powietrza przy uchylonych drzwiczkach moze byc rozwizaniem ...tylko ze niedokladnym, bo tak naprawde nie mamy pewnosci co do precyzji ustawienia temperatury.

_________________
www.pasiekadabrowno.pl

Każda suszarka do grzybów zda egzamin. Mozna i na blasze do ciasta suszyc pyłek na oknie w maju juz dogrzewa słonce i bez problemową wysuszy nam na pieprz .ale ten pyłek ma mało wartosć odrzywczą. To jak bys kupił w sklepie REAL kilo szynki ale w niej jest pół kilo wody. Pyłek i szymka są smaczne ale mają mało wartosć kalorycznosć. Jak się chce to się w loduwce znajdzie sięmiejsce na dwa słoiczki miejsce. Pozdrawiam miły_marian

Odświeżam temat.

Kupiłem suszarkę do grzybów HB z termostatem, 5 tacek, zakres temperatur 35-70 stopni. Wczoraj zrobiłem mały test, i przy minimalnym ustawieniu 35stopni, zakres temperatur pracy (termometr na drugiej tacce) to 35-39 stopni, więc zda egzamin do suszenia pyłku. Tacki planuje wyścielić jakąś siatką, może zwykła gaza zda egzamin, łatwo dostępna i tania. Chyba że macie jakieś inne pomysły, lepsze? Myślę że do ususzenia kilku kilogramów pyłku dobre rozwiązanie.

Minusy
- dość głośno pracuję, więc w nocy przy łóżku suszyć raczej nie da rady
- tacki mają duże oczka, więc trzeba kombinować jakąś siatkę żeby pyłek nie przelatywał
- mały wsad, myślę że ok. 1kg wejdzie na raz ale zobaczymy w praktyce
- po osiągnięciu temperatury wyłącza się, lepiej jak by wiatraczek działał cały czas

Plusy:
- nawiew z góry – jak coś spadnie z tacek to nie do mechanizmu
- w miarę dobrze działający termostat
- można wykorzystać do innych celów
- niska cena

Na razie tyle z obserwacji, w karton i do piwnicy do maja. Zobaczymy jakie kwiatki wyjdą podczas użytkowania. Jak ktoś ma jakieś doświadczenia zapraszam do dyskusji.

Pewnie postawić trzeba wymagania do suszenia pyłku pszczelego.
I tak np:
W żadnym miejscu na tackach temp nie może przekroczyć najlepiej temp gniazda pszczelego tzn 37 st C max 40 ze względu na utratę niektórych składników pyłku np niektórych enzymów bardzo istotnych dla człowieka i pszczół..
Susząc 1 kg pyłku to trzeba odebrać około 200 gram wody .
Warto spojrzeć na wykres Moliera i odczytać ile metrów sześciennych będzie potrzebnych aby tę wodę z pyłku odprowadzić. Jeśli przyjąć średnie warunki pomieszczenia/temperaturę i wilgotność/ to pewnie potrzebnych będzie ok 200 m3/ 5 gram wody przejęte przez 1 m3 powietrza/ które to powietrze trzeba z tego pomieszczenia sukcesyjnie usuwać.
A inne wymagania np wgłębne wysuszenie zapewniające przechowywanie pyłku jest czasem niemożliwe jeśli korzysta się z powietrza atmosferycznego lub z pomieszczenia o zbyt wysokiej wilgotności /wykres Moliera/
Jeśli odkryjesz wszystkie inne kwiatki które mogą wyjść podczas suszenia już teraz to zrezygnujesz z takiego sposobu suszenia produktu jakim jest pyłek pszczeli.
Resztę dodadzą zapewnie koledzy z forum.
Pozdrawiam Andrzej