LonelySoul pisze:
Może Pan Janusz zdradzi trochę więcej szczegółów

.
Każda rodzina musi być zakarmiona na zimę w pełni i ty oceniasz czy dana ilość pokarmu jest wystarczająca nie tylko do przetrwania zimy ale również do prawidłowego rozwoju wiosennego . Jeżeli przygotowanego pokarmu przez odkłady nie wystarcza , masz cały sierpień aby go uzupełnić do właściwego poziomu . U mnie ze względu na późno jesienne łączenie rodzin , musi go być w ulu około 20 kg . Łączę rodziny ze względu na specyfikę bazy pożytkowej jaką posiadam . Są to najwcześniejsze wiosenne pożytki z wierzb a przede wszystkim klonów , potem mniszka , które przypadają na miesiąc kwiecień . Nie da się przygotować odpowiednią ilość pszczoły lotnej na zbiór tego nektaru wiosną , ponieważ musiałbym zmusić matki do pełnego czerwienia 51 dni wcześniej czyli - już w lutym / co kłóci się z moją filozofią pszczelarstwa /. U mnie matki rozpoczynają czerwienie z dniem wiosennego oblotu i równoczesnym pojawieniem się pyłku .
To jest jedyny powód jesiennego łączenia rodzin w przeciwnym razie zimowanie tak silnych , pozbawione by było sensu .
Matek nie wyszukuję , "nie pałuję" - pozostawiam tą czynność do własnego uznania łączonych pszczółek