FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam.
W ubiegłym roku część uli pozostawiłem w jedym miejscu a reszte wywiozłem 10 kilometrów na rzepak.
Po rzepaku tam gdzie były wywiezione rodziny pojawiła się spadź a w ulach przy domu nie.
W okolicy i tu i tu tak samo rosną drzewa iglaste i liściaste.
Dlaczego w jednym miejscu spadź się nie pojawiła a w oddalonym o 10km miejscu już wystąpiła.
Czy można jakoś lepiej poznać lokalizacje gdzie z większym prawdopodobieństwem spadź się pojawi i przygotować się na nią?

_________________
Pozdrowienia z Warmii

gdyby to było takie proste wszyscy by mieli miód spadziowy,
najlepiej mieć pszczoły na dużej liczbie miejscówek bo przy spadzi wystarczy kilka kilometrów różnicy i można ją mieć albo nie,
np w ubiegłym roku przez moją wiochę kilkukrotnie przechodziły gwałtowne burze i niszczyły spadź gdzie w tym samym czasie kilka km dalej nie było opadów i pszczoły nosiły dalej

_________________
xyz

Ze spadzią to jest jak ze sraczką nie wiadomo gdzie i kiedy się pojawi

Ale wiadomo kto ją ma - widać , słychać i czuć !
Mszyca pojawia się tam , gdzie zostały złożone jej jajka .

Amen. I pszczoła spadziowa.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

adriannos a pszczoła na spadź to jaka,pytam dlatego bo mam pszczołę bielke jest dobra na nektar ale niechętnie bierze spadź mimo to,że pszczoły ustawione sa przy dużym kompleksie leśnym z dębem,klonem,świerkiem,jodłą i sosną która raczek dla pszczół jest nie atrakcyjna chyba,że pyłek ale tego nie wiem czy z sosny pszczoła bierze pyłek. Miałem pszczółkę alsim u mnie się nie sprawdziła była agresywna i myślała tylko o rojeniu. Za podpowiedzi z góry dziękuję.
Pozdrawiam