FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam, kilka lat temu na forach pszczelarskich ukazywał się temat dotyczący programu komputerowego do prowadzenia pasieki. Pamiętam, że niektórzy próbowali nawet zbić majątek na płatnym programie. Teraz po latach chciałem się zapytać kolegów czy któryś z Was używa takiego programu? Może ktoś się podzieli spostrzeżeniami dotyczącymi tego tematu.

Zacząłem i przyznam się szczerze nie bylem konsekwentny i zrezygnowałem. Jednak najlepiej wychodzą mi zapiski reczne w moich notatkach i na kartkach /tabele/ w ulach na pasieczysku.
Pozdrawiam.

najlepszym programem jest kartka pod daszkiem jak robisz dziennie przeglad 30-tki uli to idac do domu g...o pamietasz co było w trzecim a jak masz trzy to pamietasz i bez programu nie wszedzie technika jest pomocna bo jak sobie wyobraze prace w pasiece z laptopem

tak jak inni mówią ja też stosuje kartki papieru pod daszkami i tam zapisuje

Macie racje najlepszy komputer to kartka papieru pod daszkiem. Tam jest wszystko napisane kiedy zaglondałem ile ramek czerwiu jaka matka ile wezy dałem ile miodu maja tak w przyblizeniu ile ramek wziełem miodu na ilu zimuje itd, Pozdrawiam miły_marian

Zrobiłem na własny użytek taką tabelkę. Z drugiej strony jest tylko część środkowa tej strony z datą i uwagami. Wykonałem tulko fotkę. Na komputerze uzupełnie kilka razy w roku dane z kartek w tabele. Czekam na propozycje czy można dodać do tej tabelki coś sensownego i potrzebnego. Pozdrawiam.

Potrzebne dane moga być.
Zwiększyć tylko miejsce na ilość miodobrań.W moim przypadku co najmniej 3.
W trakcie prac w pasiece informacje zaznaczam kredą na ulu.Po robocie zapisuje w kajecie.Ważne trwałe informacje pisze(np.wymiana matki) pod daszkiem.

Nie sadzę aby pszczelarz robiąc przegląd nanosił na bieżąco informacje dotyczące poszczególnych rodzin, po zrobieniu 3 rodzin myli mi sie i nie jestem pewny w którym ulu coś zauważyłem.

Do 50 rodzin skuteczna metoda zapisywania informacji o rodzinie (czy jest matka i jaka, oznaczona nieoznaczona jakim kolorem, czy jest czerw i w jakim stadium, czy są mateczniki, informacje o zabraniu matki lub podaniu innej.
Wszystkie te informacje wpisuję na sztywnej brystolowej kartce, która jest w ulu. Dodatkowo podstawowe informacje o rodzinie oznaczam na ścianie czołowej kolorowymi pineskami.

Zawodowcy mający 100 uli i więcej nie mają czasu aby robić zapiski.

_________________
kamyk

kolorowe pinezki oznaczajace wiek matki w znaczacy sposob usprawniaja robote na pasiece wbite pod daszkiem oraz numer kolejny ula ,reszte na kartce pod daszkiem i wszystko wiadome

Mnie na razie wystarcza moja pamięć a wszystko programuję w głowie . Nawet obudzony w nocy , wiem co w każdym ulu piszczy .
Mam nadzieję , że tak już pozostanie do końca .

Daj Ci Boże jak najdłużej mieć taką pamięć!
Jak zaczniesz się zastanawiać gdzie położyłeś dłuto albo coraz częściej zaczniesz szukać-to wtedy będziesz zapisywał a to szybciej zleci niż się spodziewasz?

Nie ma się co zastanawiać - dłuto i szczotka jest w ostatnim otwieranym ulu hehehehe

Lub - przecież go tu położyłem dlaczego nie ma....!?

Każdy system zapisywania zajmuje czas. Prowadzenie rejestru zdaniem większości ma sens. Czym prostszy rejestr tym lepszy. Powinno się rejestrować tylko to co potrzebne (konieczne) jak najprościej i najszybciej i nic więcej. Komputerowa rejestracja zajmuje więcej czasu niż ręczna (dodatkowa praca). Z programów przydatnych dla pszczelarza - Excel lub inny arkusz kalkulacyjny. W którymś z numerów Pszczelarstwa z 1991 albo z 1992 r. widziałem prosty system zapisu słupkowego cyframi stanu każdej rodziny - cyfry oznaczały w jakim procencie ramka zajęta jest przez miód (np. 2 to 20%), pierzgę (1 - 10%), czerw (np. 4 - to 40%), kropeczka przy czerwiu oznaczała obecność jajeczek. I tak każdą ramkę przy każdym przeglądzie. Czynności wykonywane też zapisywano w sposób b. uproszczony symbolicznie.

Koledzy czy ktoś z Was używa programu komputerowego do zarządzania i ewidencji pasieki?

Dla mnie podstawą prowadzenia zapisów jest zwykły zeszyt w kratkę ( 40-50 uli wlkp). Po wierszach - numery uli, po kolumnach daty kiedy zaglądam. Wpisywane są tylko niezbędne informacje - takie które są podstawą do dalszych działań. Po co zapisywać, że matka czerwi? Ile jajeczek, ile pyłku, ile miodu w gnieździe. Piszę np, gdy matka jest ograniczona w czerwieniu, źle czerwi i nadaje się do wymiany, zabiłem przez przypadek matkę, zalewają gniazdo, ograniczyły pyłkiem - 5 ramek, ile ramek w nadstawce, ile półkorpusów. Na wiosnę wiem, które ule wystrzeliły do przodu, i mogę z nich zabrać czerw, a które muszę wzmacniać.
Najważniejsze zastosowanie notatek to monitorowanie nastrojów rojowych. Po co mam przeglądać wszystkie ule, i zaglądać pod daszki? Zaczynam (zgodnie z notatkami) od najsilniejszych, albo tych u których przy ostatnim przeglądzie były już jakieś objawy. Czasem, ta godzina opóźnienia może skutkować rójką, a do tego nie dopuszczam, chyba, ze ewidentnie popełnię błąd. I jeszcze jedna rzecz - brak pogody i nastój rojowy. Czasem trzeba koniecznie zajrzeć do ula, niezależnie od pogody - a wtedy wiem które w pierwszej kolejności przejrzeć.
W zeszycie takim (na jednej kartce) mam całą pasiekę i wiem doskonale co się z poszczególnymi ulami dzieje.
Program komputerowy - zbyteczne. Na upartego dla zabawy można przepisywać sobie dane do exela a w zimie pobawić się z wykresami, trendami.

A co byście powiedzieli na aplikację mobilną na telefon / tablet, który można mieć przy sobie w pasiece? Oprócz prowadzenia notatek taki program mógłby np. wyliczać jakieś ciekawe statystyki.

hoborg,
wymyślać można wszystko tylko potem praktyka to weryfikuje, zwykle bezlitośnie.
Po pierwsze to często praca w pasiece jest pracą w pełnym słońcu czyli wiele wyświetlaczy będzie mało czytelna a po drugie jak patrzę na długopis którym robię notatki to jest upaprany propolisem i woskiem. Chyba bym nie chciał mieć tak upapranego tabletu.
No i na koniec odłożenie takiego sprzętu na daszek ula na np 20 minut w pełnym słońcu może go niemal "przetopić"

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

Zgadza się, zwykly sprzęt jest zbyt wrażliwy na takie warunki. Sam wczoraj nieźle usyfiłem telefon chcąc zrobić parę zdjęć pszczołom Ale być może tak jak powstają specjalne telefony dla ekstremalnych warunków (np. Sonim), tak może ktoś zacznie produkować tego typu tablety, które mogą przydać się w rolnictwie, w szczególności w pszczelarstwie.
Ale okej, to już jest fantazjowanie. Trzeba sobie zadać najpierw pytanie czy ludzie rzeczywiście skorzystają na czymś takim.

do notatek ja uzywam pinesek i trzech rodzajów wstązek (kolorów)kazda pineska oznacza rok matki w ulu, i kazda wstazka co inne gdybym miał przy tylu ulach miec zeszyt to bym musiał studiować przed wyjazdem kazdy ul o tablecie czy laptopie w pasiece to nawet nie wspomne, a tak jak wstazka wisi na tylnej sciance to wiem co sie dzieje a jak lezy na powałce to co innego da sie tego szybko nauczyć i w mgnieniu oka wiem co w ulu za którym stoje co do długopisów to zrezygnowałem(choc jeszcze niedawno miałem kartke na powałce) bo na upałach sie rozlewaja, i pozniej bywa ciekawie jak do zony auta z biała skura wsiadłem z rozlanym długopisem w kieszeni.

Sali - to dobry kierunek robienia zapisków (na zewnątrz ula i kilka prostych i czytelnych znaków) więcej nie potrzeba, chyba że dana rodzina jest pod szczególną obserwacją.

Dopiero co trzy posty temu fantazjowałem a tu proszę dzisiaj trafiam na taki oto artykuł:

http://pej.cz/Polski-tablet-ktory-nie-c ... Pada-a3636

Wracając do tematu-pracuje ktoś na jakimś pasiecznym programie komputerowym?

To, że trzeba prowadzić notatki to chyba nikt nie kwestionuje. Możemy porozmawiać jedynie w jaki sposób należy prowadzić taka ewidencję.

Ja w swojej pasiece rozwiązałem to w sposób następujący.
Pod każdym daszkiem w ulu umieściłem kartkę papieru na której piszę co zrobiłem i co należy jeszcze zrobić.
Przed otwarciem ula czytam kartkę jakie uwagi i spostrzeżenia naniosłem ostatnim razem.
Po zakończeniu pracy z danym ulem uzupełniam notatki.

Myślałem o zastosowaniu programu komputerowego jednak dane musiałyby być wprowadzane na miejscu w pasiece. I zamiast wpisywania powinno się raczej wybierać piktogramy odpowiadające określonym czynnościom.

To moze i ja sie wypowiem na w/w temat.
Jako mgr inz informatyki ;D (ale sobie doslodzilem;) kiedys myslalem nad "ulatwieniem" sobie pracy w pasiece, kombinowalem aby napisac stronke w html do wprowadzania danych z PC i tel -ale pomysl szybko umarl bo sa "lepsze" propozycje rozwiaania tematu.

Ja to robie tak:
- mam zalozone konto na gmail.com i tam zestawiony DYSK np z plikiem exela, dot pszczol,
- potem biore moj ukochany telefon Samsung Galaxy S III (kiedys II), podlaczam sluchawki i wchodze na "ten dysk" i daje wprowadzanie nowych dancyh,
- tel mam tak skonfiguowany ze mowiac do sluchawek moj tel odrazu przerabia glos na tekst i wprowadza go do pliku .
- potem zostanie mi tylko lekka korekta slow wprowadzonych przez oj tel ( czasem inaczej interpretuje moje slowa),
- takie rozwiazanie ma tez jeszcze jedna fajna sprawe - plik mozna potem udostepnic innym pszczelarzom celem edukacji, pomocy itd.


Minusy:
- trzeba miec madry telefon, internet w nim,

_________________
DussMaPasieke;P

i zamiłowanie do techniki ja mam od dwu tygodni pierwszy tel komurkowy w zycia a juz mówienie do niego na pasiece mnie przerasta moze kiedys skoro idziemy w tym kierunku, na razie ciesze sie z techniki ze moge zadzwonic jadac autem ale frajda

lepiej nie dzwoń jadąc autem bo dostaniesz mandat:P

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/

U mnie nic z tego nie wyjdzie bo mam "głupi telefon"-nic nie chce za mnie robić?

Wracając do tematu. Bo jak miałem 3 ule pamiętałem. Ale w tym roku mimo różnych kolorów uli pokiełbasiło mi się co który ma gdzie matecznik itd. wyczytałem że kolory pinesek na ule, ale co dalej czy możecie zdradzić jak opisujecie i co w ulu ? Nie będę pisał wszystkiego a w następnym roku nie chcę pominąć czegoś ważnego.

Tak używam od paru lat dość dobrego oprogramowania.
Wpisując nr ula masz jego historię na przestrzeni lat jego użytkowania: linię pszczół nr hod. matki, hodowcę,wydajności miodu, wosku pyłku,zachowanie pszczół.Prace wykonane i prace do wykonania w określonych terminach.
Cena: duża jak na nasze warunki, ale ...

_________________
https://www.matki-pszczele.pl/ Pasieka Zarodowa AGA®

wojciech_p a jaki to program jeżeli to nie tajemnica

Jaki to program, jaka to cena , jeśli to nie tajemnica.

Program autorstwa b.pracownika KCHZ. Cena xxxx,xx do podania szczegółowej nie mam upoważnienia.
Kontakt do autora udostępnię na tel.

_________________
https://www.matki-pszczele.pl/ Pasieka Zarodowa AGA®

Jakiej aplikacji używasz do zamiany mowy na tekst.
Co do dysków gogle to rzeczywiście super sprawa i możliwości duże .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Pokaż jakieś zrzuty ekranu z tego programu.

Samsung galaxy SII i SII (ktorego uzywam).... ma to w ustawieniach klawiatury systemowej i nie trzeba zadnego programu do tego.

_________________
DussMaPasieke;P

Ja sciągnełem program Pasieka 2004 Autor Stanisław Stachura i będę testował w tym roku.

program Pana Stachury bodaj najlepszy z jakim w Polsce się spotkałem...

Dla zainteresowanych http://wms.mat.agh.edu.pl/~stachura/pasieka.zip

Ciekawy rosyjski program, wygląda na darmowy:
http://player.vimeo.com/video/41315113? ... autoplay=1
Ma polską wersję językową, chociaż tłumaczenia potrafią być nieco 'drętwe'.

Inna aplikacja:
https://www.beetight.com/
Darmowa w podstawowej wersji do 6 uli, powyżej płatna 15 USD / rocznie.
Dodatkowo ma wersję mobilną. Brak polskiej wersji.

Z zaciekawieniem przeczytałem powyższe posty i jeśli pozwolicie odświeżę temat.
Kilka miesięcy pracowaliśmy nad aplikacją dla hodowców matek pszczelich, wymaga jeszcze poprawek i praca potrwa jeszcze kilka tygodni.
Zastanawiam się co dalej.
Kilku pszczelarzy pytało nas o rozszerzenie jej o funkcje ,,pasieczne" - ewidencje uli, miodobrań, leczenia itp.
Czytając powyższe posty zastanawiam czy takie rozszerzenie ma sens.
Czy w ogóle ktoś by z tego korzystał.
Jak myślicie?

_________________
Pozdrawiam
BeeFree

Szczerze mówiąc,każdy z hodowców woli mieć bazę danych o materiale hodowlanym i klientach, na własnym komputerze, (dyski zdublowane- raid1),niekoniecznie połączonym z internetem.

_________________
https://www.matki-pszczele.pl/ Pasieka Zarodowa AGA®

Kto używa gdzie kupić ,ile kosztuje .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Ja chętnie bym używał, bo przy ośmiu już nie bardzo pamiętam, a chcę mieć dużo więcej. Ale podoba mi sie pomysl z zamiana mowy na tekst. Jeszcze jakby mozna bylo to tak rozwiazac, ze poznej juz nic nie trzeba recznie wprowadzac, tylko powiedzmy wchodzimy w nr ula i wybieramy tabelki ktre mamy uzupelnic i to wszystko.

baru0,
zobacz czy o to ci chodzi
http://www.moja-pasieka.pl/Account/Conditions

Chyba tak dzięki ,spróbuje się tam dostać ,formularz jak za komuny

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.