FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Koledzy widzieliście kiedyś taki matecznik??? Co prawda rojowy, ale z racji na jego wielkość zostawiłem bo jestem ciekawy co z tego wyjdzie.

Mi się wydaje, że to są połączone ze sobą dwa mateczniki.

_________________
Pozdrowienia z Warmii

być może, nie rozgrzebywałem, zajrzałem tylko czy jest larwa i jest. zobaczymy co się urodzi..

Mogłeś go nie zauważyć przy przeglądzie, potrząsnąłeś ramką i larwa się przesunęła, pszczoły przedłużyły matecznik . Widywałem takie makarony ,ale zawsze ręka z dłutem była szybsza niż ciekawość poznania co z tego będzie .

Manio, nie mogłem tego zrobić bo nie było mnie dłuższy czas i zaniedbałem pasiekę, stąd te mateczniki rojowe. Może sama wypadła i matka złożyła nowe jajo, naprawdę jestem ciekawy co z tego wyjdzie. Ramkę z tym matecznikiem przeniosłem do miodni, a w gnieździe wygryzła się młoda matka, mam nadzieję że pszczoły nie zlikwidują tego kluska .

Może z niego NIC nie wyjść , a wiesz czemu on taki długi !!! bo larwa opadła i nadbudowały ! Czasami się tak zdarza

Dokładnie na 90% larwa opadła i pszczoły nadbudowały matecznik. Czasem się tak zdarza.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/

Potwierdzam również to co piszą koledzy larwa osunęła się i pszczoły przedłużyły matecznik, dzisiaj w jednej rodzinie miałem 2 takie mateczniki i larwa była prawie na końcu tego cuda.. więc zrywać i nie robić z tym eksperymentów bo szkoda zachodu

_________________
https://www.facebook.com/miodyfinezja

To i ja potwierdzę, że faktycznie larwa była płytko osadzona w mateczniku. W takim razie jutro kasuję .

Ja bym się zastanowił, czy to czasami nie jest matecznik "na cichą wymianę" ?. Położony jest przecież z boku i w środku ramki.
Miałem w jednej rodzinie taki sam i wyszła z niego piękna matka.

pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl

Niestety już się tego nie dowiemy, matecznik skasowałem.

Dowiemy się odemnie.Miałem podobną sytuację i pozwoliłem się wygryżdż matce tylko jej nie mogę zlokalizować bo jest w ulu połowa trutni.Jak zacznie czerwic /jeśli jest/ to będzie łatwiej,będzie to za kilka dni.Wstyd mi że doprpwadziłem rodzinę do takiej sytuacji.Jak się pozbyć tych trutni?Co pszczoły przyniosą to trutnie zjedzą,jak się ich pozbyć?Jak matka zacznie dobrze czerwic mam zamiar na wlot założyć kratę i ramki z trutniami bez matki ztrzepac na płachtę.Czy dobrze myślę?

Trutnie same rozlec się po świecie .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

Przy strząsaniu pszczół z ramki i niezasklepionym mateczniku , często się zdarza opadnięcie larwy i jego nadbudowywanie - stąd takie dziwolągi . Czasem larwa może być nawet uszkodzona a matka wątpliwej jakości .