FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam
Zasiedliłem ulik weselny, potrzymałem dobę w piwnicy i podłożyłem matkę NU.
Dzisiaj sprawdziłem i matka jest przyjęta, ale została garstka pszczół. Czy ta garstka wystarczy czy dołożyć. I tu jest moje pytanie jak to zrobić aby sie nieścieły ?

_________________
Zmiana nigdy nie boli, to opór przed nią jest bolesny.

Zacznijmy od tego że zrobiłeś byka przy zasiedlaniu

Ulik się zasiedla i od razu poddaje matkę NU lub matecznik na wygryzieniu i podkarmia (jedna porcja na ten czas wystarczy) przetrzymując w piwnicy 3-4 dni. Żeby pszczoły nie uciekły z ulika wraz z matką lecącą na lot można dołożyć ramkę otwartego czerwiu podczas zasiedlania. Ty za krótko trzymałeś je w piwnicy i Ci wróciły do ula

można nie trzymać wcale w piwnicy, ale matkę poddaje się od razu i od razu wywozi na inne miejsce co najmniej 3 km od pasieki.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

Dokładnie. Matka od razu i albo wywozisz co najmniej 3 km od pasieki albo piwnica na 3-4 dni

Nie musi być piwnica.
Postaw taki ulik na ziemi gdzieś pod krzakiem żeby się nie przegrzewał .
Potrzymaj dwa dni, a na trzeci wystaw gdzie Ci pasuje i otwórz wylotek.

Można i jeszcze tak, chodzi tu o ten czas co są zamknięte

Też miałem podobną sytuację.Ja rozwiązałem ją w ten sposób że rano na drugiej pasiece odległej o kilka km usypałem do skrzynki do robienia pakietów z dwóch ramek pszczoły. Starałem się wybrać takie aby było jak najwięcej młodej pszczoły. Wieczorem gdy poczuły że nie mają matki i są osierocone dosypałem do ulika weselno odkladowego. Połączyły się bez problemu.