FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Przy przeglądzie w tą sobotę w jednym z uli następująca sytuacja:
Dużo czerwiu zasklepionego, ale też dużo miejsca do czerwienia, larw w różnym wieku śladowe ilości, w tym bardzo młodych (3 dniowych)
Oraz 3 mateczniki, wyglądające jak zaczerwione kilka dni temu miseczki matecznikowe
Ostatni przegląd był w poprzednią sobotę więc nie skasowałem matki w trakcie przeglądu bo jest młody czerw, tylko że w małej ilości.
Wygląda to tak jakby matka pomału przestawała czerwić aż do całkowitego STOP
I teraz pytanie czy na kilka dni przed wyjściem roju matka może przestać całkiem czerwić?

Może opisz jak wygląda sytuacja z ulem, ile pszczół, ile korpusów itp.

korpus i nadstawka, bardzo silna rodzina, do tego zahamowania w czerwieniu, odbierałem im po 2 ramki co chwile bo by już dawno poszły

Zaleski, a jak wygląda kwestia pokarmu w tej rodzinie?
Matka może przestaje czerwić, bo jest stara lub ma jakiś defekt w związku z czym pszczoły próbują ja wymienić. W jakim miejscu na plastrze znajdują się te zaczerwione miseczki?

_________________
https://www.facebook.com/miodyfinezja

mateczniki na środku plastra, w nadstawce miodu trochę jest, myślałem że za tydzień może coś wezmę,
matka jest zeszłoroczna późnojesienna,
Sama z siebie by defektu dostała?

Zaleski, wyczerpał jej się zapas w zbiorniczku nasiennym na przykład. Skoro na środku plastra to na 99% chcą ją wymienić, tym bardziej że mają jakiś miód - więc tzw. głodniaka można wykluczyć

_________________
https://www.facebook.com/miodyfinezja

fuck, a ja te mateczniki pościnałem, jak podam im larwy na innej ramce to jeszcze pociągnął?

Zaleski, jesli matka jest wadliwa to pszczoly ponowia probe jej wymiany ,pytanie tylko czy mloda matka zdazy sie obleciec ?
w mojej ocenie tak.
pzd

W zeszłym roku w jednym z uli pierwszy czerw po nowej matce zaobserwowałem dokładnie 15 października, tak że myślę że nie jest źle (to był taki eksperyment)

Jest jeszcze czas, żeby wyhodowały pełnowartościową matkę, ale musisz pilnować, żeby trutnie były w ulach

_________________
https://www.facebook.com/miodyfinezja

a powiedzcie mi jeszcze, szukać tej starej matki? czy pszczoły same sobie dadzą radę i mateczniki mogą się rozwijać w jej obecności?

Zaleski, Jak jest cicha wymiana matki to pszczoły odganiają a wręcz trzymają w drugim końcu ula starą matkę, jak rodzina silna i zdrowa to wszystko będzie ok. Stara matka ci ich nie zetnie, powstrzymają ją pszczoły, a jeśli znów zacznie czerwić co by było cudem to ją wypuszczą z" izolacji " i mateczników nie będzie, po kłopocie ... Nie musisz jej łapać.

Pozdrawiam