FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Ma ktoś z was ta pszczołę? Co możecie o niej powiedzieć? Hoduje ktoś z was matki?
Proszę o opinie na temat tej pszczoły

Pozdrawiam

A ty dalej plennych szukasz

Łap może się przyda no chyba że już czytałeś:

http://www.forum.tomekmiodek.pl/viewtopic.php?t=976

http://www.forum.tomekmiodek.pl/viewtopic.php?t=1306

http://www.pasiekapszczelarska.fora.pl/ ... ,9570.html

https://www.youtube.com/watch?v=5f5V5FF68Jc

Raczej czegoś innego niż mają pszczelarze w okolicy
A tak na serio, to kiedyś trzeba poeksperymentować, bo nie chcę tego co mają pszczelarze w okolicy. Przejechałem się, więc szukam czegoś innego

przez to że jest w niej B33 to nie chce jej nawet za darmo! pewnie niektórym odkład więcej miodu przyniesie

BARciak, próbujesz to co inni zrobili przed tobą . W danym rejonie sprawdza się pszczoła np F5 nie wymyślisz nic innego ani nie znajdziesz nic podobnego więć przestań bładzić i szukać na siłe

juljan, ale BARciak, szuka jakiejś innej rasy bo u niego same agresywne krainki więc szuka " czegoś innego " a nie potomstwa... On poprostu nie chce krainek, a że mają je wszyscy u niego w okolicach to chce się wyrwać z rutyny... Ja też tak mam...

Pozdrawiam serdecznie

Te krainki co są w mojej okolicy oprócz tego co pisze Samir666 są chorowite , słabe i miodu nie noszą zbyt dużo. Mało kiedy doczekają wiosny rodziny z tymi kraińskopodobnym agresorami (spokrewnione matki i trutnie + choroby) dlatego ja tego czegoś nie chce nawet za darmo.

juljan, teraz już wiesz czemu szukam innych pszczół. Te co są u pszczelarzy okolicznych to się poprostu nie sprawdzają delikatnie mówiąc.

Pozdrawiam.

Zainwestuj i kup matkę UN, może być nawet Royal ( mam , dobry buckfast choć od Polbarta lepsze , moje ulubione to Elgony , ale teraz mam i inne nowości ) . Pociągniesz po niej córki i będą zupełnie inne pszczoły niż w okolicy. Nie szukaj ciągle, tylko działaj to droga do zmiany i sukcesu.

Właśnie tak chciałem zrobić. Mam kupione w tym roku kilka matek UN ale i tak w przyszłym roku chcę kupić jeszcze kilka. Od najlepszej pociągnę córki.

Od najlepszej to wcale nie muszą być dobre córki i najczęściej są mierne, bo jest pewnie wybujała heterozyjnie . Do rozmnażania wybiera się kilka matek ocenia je na podstawie córek. Tak jest w każdej hodowli.
Nawet pomidory czy ogórki wysiane z heterozyjnych nasion ( oznaczone na opakowaniu mieszaniec F1) będą gorsze , zupełnie inne z nasion pobranych z uzyskanych owoców.
Polecam lekturę Ostrowskiej "Pszczelarstwo na Białostocczyźnie" , to lektura z lat 60-tych , ale jest kopalnią wiedzy dla początkującego pszczelarza, lepszą i strawniejszą niż "Gospodarka Pasieczna".

manio, początkujący to ja bylem 6-7 lat temu ale poczytam bo tej nie czytałem.
Od najlepszej faktycznie nie muszą być dobre ale bardzo często takie są.

Pozdrawiam.

P.S. Odchodzimy od tematu:)

BARciak,

piszesz ze 6-7 lat temu zaczynałeś ale nic przez ten czas nie zrobiłeś żeby było lepiej czyli straciłeś tyle czasu. Żeby wprowadzić dobrą pszczołę na swoje teren musisz zacząć kupować matki unasienione naturalnie lub sztucznie. Przez te kilka lat hodując dobre trutnie zmienisz krew w swojej okolicy. Teraz znów musisz czekać kilka lat. Druga spawa jest taka że jak masz ubogi teren w pożytek to ani żółta ani czarna i czerwona pszczoła Ci nic nie przyniesie