FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam.
Gdzie można kupić dobrej jakości matkę Reprodukcyjną?
Przeglądam oferty :
Maria Gębala
Krzysztof Loc
Pasieka Smaruj
Lewandowscy
Państwo Wilde.
Gdzie jeszcze można kupić matkę Reprodukcyjną i kupno od kogo możecie polecić?

_________________
Pozdrowienia z Warmii

_________________
xyz

Kolego.. ja Ci polecam Wojtka Pelczara i Agę 3. Miesiąc temu brałem od K. Loca reprodukcyjną Alpejkę.. i strasznie czarne matki mi po niej wyszły.. aż się boję. Całkiem niepodobne do krainek. . Poprzednia od Loca przestałą czerwić po 3 miesiącach i nie zaczęła. Tyle moich doświadczeń.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Ją kupiłem w tamtym roku od Lewandowskich. rep.BF GZ.A w tym nabylem z pasieki ekomars rep.Sklenar H 47.

Tylko Pan Pelczar ewidentnie nie życzy sobie aby sprzedawać matki wyhodowane z reproduktorek od niego bez odpalenia mu działki a że ja lubię sprzedać nadwyżki więc raczej nie jest to oferta dla mnie.

_________________
Pozdrowienia z Warmii

No właśnie, jak to jest z tymi matkami po reproduktorce? Jak dobrze rozumiem, to kupuję np Aga 3 i robie sobie mateczki, następnie wystawiam ogłoszenie o sprzedaży matek po reproduktorce i już. Co ma pan Pelczar do tego. Czy kupujac matkę podpisujemy z nim jakąś umowę? Proszę o naswietlenie tematu. Co do hodowców to jakos nie zauwazylem polbarta.... a mateczka od niego el26 rozwija się pięknie.

air1234,

AGA jak i AGA3 to znak handlowy zastrzeżony i nie można go używać bez zgody właściciela tak więc oficjalnie nie możesz sprzedawać matek po jego materiale, wykorzystanie jedynie do celów własnych
dziwie się ludziom którzy kupują tylko 1 matkę reprodukcyjną i ciągną po niej w ciemno córki a następnie oceniają daną linie, z własnego doświadczenia wiem że aby trafić na wybitną reproduktorkę trzeba ich mieć kilka bo nie każda matka się nadaje no ale to już inny temat

_________________
xyz

kudlaty, samo zastrzeżenie znaku towarowego nie jest tożsame z zakazem sprzedaży. Bez zgody właściciela praw do tegoż znaku nie możesz go używać, czyli nie możesz podać, że sprzedajesz matki np: "Aga3".

Był dość obszerny artykuł na temat znaków towarowych jak i nadmiernego rozciągania ochrony na towar w interpretacji producentów.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

Matka reprodukcyjna jest mi po to abym mógł jej córki podać do odkladów które sprzedam a jeśli matek będzie więcej to je też spieniężam.
Po to zająłem się pszczelarstwem aby w spokoju sobie działać a nie zastanawiać czy ktoś nie będzie sobie rościł praw autorskich do efektów mojej pracy.
Z resztą reproduktorka AGA jest do mojej małej pasieki za droga (400zl) żeby opłacało mi się ją brać wyłącznie na użytek własny.

_________________
Pozdrowienia z Warmii

Mi Pan Wojtek odmówił sprzedania matek
Dlaczego? Bo moja pasieka nazywa się AGA.
Uśmiałem się po pachy. Oczywiście kupiłem sobie 5 szt / inną drogą/
i oceniam jego matki jako średnie - matki od Chachułu znacznie lepsze.

_________________
Pasieka Fiłkowscy - Matki i odkłady Buckfast

Przynajmniej człowiek z zasadami

_________________
Pozdrowienia z Warmii

Można też kupić sobie płytę z np. Photoshopem (reproduktorem) i napierdzielać kopie po 20 zł sztuka. Gdzieś mieć, że p. Pelczar latami pracował nad selekcją AGI. Kupię se reproduktorkę i mam za parę tygodni mnóstwo AGI. Po co tracić czas na selekcję??? Później odkładziki z AGĄ sprzedajemy, bo se matkę wyhodował jeden z drugim...
Ma rację pan Pelczar, że wymaga zgody i daje ją gdy ktoś zapłaci (albo i nie). Po to poświęcił się temu zajęciu aby miał się z czego utrzymać. Jak komuś się to nie podoba zawsze może sobie legalnie "kundelki" wychować albo wyselekcjonować.

W takim razie te kundelki też nie tak łatwo zdobyć.
Teraz prawie każda matka jest potomkiem jakiejś reproduktorki i sprzedając F-15 po takiej matce trzeba odpalić działkę jakiemuś hodowcy.

_________________
Pozdrowienia z Warmii

A jest na forum jakiś prawnik? Bo idę o zakład, że po zakupie matki rep Aga3 sprzedam mateczki o nazwie Gaga3 przykładowo i napiszę wprost, ze są to matki po reproduktorce Aga3. Ciekawe jak to wygląda od strony prawnej. Może nie na temat, ale kiedyś kupowałem kurczaki z fermy zarodowej, wtedy podpisywalem umowę, że mogę otrzymane po nich kurczeta przeznaczyć tylko na uzytek wlasny i nie wolno mi jest ich zbyć. A kupując matkę u pana Pelczara też się umowę podpisuje?

Jak widzę reklama i opalitka od "znanego" hodowcy robi swoje ....
Miałem w tym roku 20 matek od Lewandowskiego i 15 od Pelczara.
Od Lewandowskiego unasienniły się 3 od Pelczara 5 . Reszta matek nie wróciła
do ulików pomimo tego ,że pogoda była super na unasienianie.
Wku.... się . Pojechałem do Szeligi . Wziąłem dwie serie po 10 sztuk .
Unasienniły się wszystkie .....
Na tym raczej zakończę kupno od "hodowców" i spróbuje
w przyszłym roku samemu.

W jakim okresie unasienniały Ci się te matki od poszczególnych hodowców?

Ocena matek po unasienieniu... chyba sobie kolego Marcinie żartujesz. Dodaj może do tego jeszcze kolor klateczki, bo może nie odpowiadać i matka zła całkiem. Według mnie matkę reprodukcyjną powinniśmy oceniać po córkach, ich charakterystyce i powtarzalności cech, które dominują w opisie hodowcy. Unasienianie nie koreluje z jakością genetyczną matki reprodukcyjnej.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Skoro matki nie wracają do ulików , to już moim zdaniem są felerne.
Nie tylko Ja miałem taką sytuacje . Opisywał , to w którymś wątku chyba Kudłaty.
Matki były brane w czerwcu w odstępie tygodniowym . Wszystkie zostały przyjęte w ulikach , pogoda była przez ten czas idealna .

Co powiecie o matce REP ELGON importowanej z Niemiec.

Czy z waszych doświadczeń, ta pszczoła jest w miarę odporna na choroby:
- varoza
- nosema ceranea ?

Mam prawo ocenić matki po tym ,że nie wróciły do ulików.
I nie wierzę w bajki tego typu ,że ptaki większość wyłapała .
A Ty kolego Adamie widzę ,że raczej jesteś gadżeciarzem i powielaczem
tego co gdzieś usłyszałeś, czy też przeczytałeś .

Z czasem zauważysz, ze powroty lub ich brak nie ma nic wspólnego z matką. W zasadzie całe unasienianie matek zależy od pogody, pożytku występującego dookoła, stanu rodziny przyjmującej, zgodności rasowej (cokolwiek to znaczy, bo są rodziny, które przyjmują wszystko i takie, które nic innego nie chcą) i zasobu facetów błądzących po okolicy. Długotrwałe podróże w upale i kopercie również nie służą, a matki wygryzające się w ulikach z mateczników zazwyczaj nie mają problemów z unasienieniem. W tym roku u mnie unasieniania na poziomie 100%. (Minus jeden, bo wczoraj jedna rodzinka zażądliła kolejną matkę) Niemniej przyjęte matki w tym roku wszystkie podjęły czerwienie. W zeszłym roku było to 10-20%, matki zakupowe, wysyłkowe. Tamten rok rekordowy w miód, ten poniżej przeciętnej. Resztę sobie dopowiedz.


Na jakiej podstawie wysnuwasz takie wnioski??

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Marcin, Dlaczego winisz hodowców skoro tylko do ostatniego pojechałeś

99% niepowodzeń które nas spotykają , wykonując różne zabiegi- czynności przy pszczołach są spowodowane przez człowieka. Pozdrawiam

Trochę odchodzimy z tematu to ja podam kolejnych hodowców posieka Zarodowa Pożóg w Końskowoli Lubelski Ośrodek Doradztwa Rolniczego oraz Instytut w Puławach

_________________
wilczek

U kogo można kupić matkę REP
Po której rodziny z matkami córkami
Będą w miarę odporne na waroza
Będą zachowywać się higieniczne.

Poza plennością nie widzę większej różnicy pomiędzy różnymi liniami matek.
Te pełniejsze jak i mniej plenne przynoszą porównywalna ilość miodu.
Lagodnosc - wszystkie mają lagodnosc w normie.

Wydaje się, miodnosc i lagodnosc została dopracowana u pszczół.

Jak to przyrodzie nic nie jest równe.
Z tej samej serii jedna matka lepsza inna gorsza.

Opisana refleksja nie dotyczy matek experymentalnych, matek bubli, matek ratunkowych, matek nieznananego pochodzenia.

Mądrego aż miło posłuchać! Zastanawia mnie natomiast ten jeden procent niepowodzeń kiedy ingeruje człowiek a jest to nie jego winą.

Nie przesadzaj z tą mądrością Jak w każdej sprawie ważne żeby wiedzieć gdzie przystawić palec czy ( jak w żydowskim dowcipie) w które miejsce stuknąć młotkiem. Samo się nie naprawi , ani pszczoły bez opieki nie przeżyją. Wystarczy nie przesadzać i zawsze zadać sobie pytanie : po co to robię ? , przed otwarciem ula , a nie po fakcie , na forum. Z czasem przestajemy zaglądać bez potrzeby i wykonywać zbędne czynności. W tedy dopiero "samo wychodzi" .

Witam
Proponuję koledze kupno matki rep. od Pani Łucji Skoniecznej z pasieki "Sawa" w Pruszkowie.

Drogi kolego Jarku mam jeszcze matki reprodukcyjne. patrz Matki od pana Gładysa. pozdrawiam Stanisław

Marci. Napisz jak siebie ocenisz gdy zaczniesz hodować matki. Gdy z powodu niezależnego od pszczelarza i matek pszczelich, nie wróci ci do ulików ponad połowa matek I nie oceniaj się w przyszłości zbyt surowo

Witam.Ja również jestem zainteresowany zakupem reproduktorki. Optuję za krainka , dzwoniłem do Szeligów , ale bez odbioru. Zastanawiam się również nad matką od Pana Gładysa , oraz interesuje mnie linia Sklenar. Może być i z Niemiec , Austrii , kwestia pomocy w zakupie.

Jakie są obecnie ceny matek reprodukcyjnych w Polsce?

Po 200zł. w Maciejowie i Czerminie.
Pozdrawiam.

Od 180-400 zł, w zależności od hodowcy.

_________________
https://www.matki-pszczele.pl/ Pasieka Zarodowa AGA®

Czasem i 600 zł jak cau KP u p. Różyńskiego.

A może panowie i panie, którzy prowadzą wychów matek, różnych ras i badaja ich przydatność w naszych warunkach siedliskowych, by zwrócili baczniejszą uwage na nasze pszczoły rodzime i z nich wyselekcjonowali najlepsze matki na nasze siedliska. Bo na obecną chwile, mamy materiał w większości obcy i jak czytam jest on dobry na sezon, góra dwa i wymiana na inny. Uważam, że nasze rodzime pszczoły nie są gorsze tylko są źle selekcjonowane i dlatego problem z warozą i różnymi patogenami. Tak ja my nie jesteśmy odporni na choroby tropikalne, tak i pszczoły z innych rejonów, nie są odporne w naszych warunkach klimatycznych. Jak to pisza o leśnych dziadkach, nie kupują żadnych matek, czy rodzin pszczelich, nie stosują chemi, a maja i pszczoły i miód. Może są bardziej agresywne, mniej plenne, lecz w naszy warunkach rodzime pszczoły dają sobie radę, często bez ludzkiej pomocy. Zacznijmy szanować to co mamy swojego.

zento,

w Polsce mamy sporo dobrych hodowców i naprawdę nie ma się czego wstydzić, nie wszystko co zagraniczne jest lepsze przekonałem się o tym wielokrotnie, no ale ktoś jak lubi niech kupuje,

_________________
xyz

Tak samo jak są w Polsce hodowcy gdzie po ich reproduktorkach bardzo ładne żółciutkie krainki wychodzą

albo dzwonisz do hodowców BF a tam 10 linii chcesz się coś konkretnego o nich dowiedzieć a dostajesz odp wszystkie są praktycznie takie same albo wyczytasz gdzieś w internecie że u kogoś sprawdziła się dana linia zamawiasz na początku przyjmowania zamówień a przychodzi co do czego to dostajesz to co akurat się w danym dniu wygryza więc po co te zapisy? zapisał się w hodowli na owczarka niemieckiego dostał belgijskiego ten i ten pies i owczarek

To jeszcze nie źle ,bo dostał w części to co chciał.
Bywa tak,że zapisał się na owczarka niemieckiego a otrzymał psa ,bo ojcowie to chłopaki z całej wsi i okolicy.

podlozylem w tym roku okolo 40 matek . wszystkie byly moje nie kupilem ani 1-nej.
z tych matak z lotu godowego nie wrocila 1-na . po za nia unasiennily sie wszyskie i czeriwily dobrze ,nie wymienialem zadnej z powodu wadliwego czerwienia . przyjecia po wklejeniu matacznikow 100% .

kazdy robi jak uwaza , nie krytykuje tu nikogo , jest to neutralny wpis ja na pszczolach sie przeciez nie znam ...
pzd

W Polsce kupowałem matki reproduktorki i jak na razie jestem z nich zadowolony miałem też kilka matek kupowanych w UK w naszych terenach tez sie sprawdziły ale na chwile obecna to bede kupował wPolse bo mam juz sprawdzone źrudła ale i bede prubowal nowe źrudła mam juz na oku najpierw sprawdzam użytkowe ja mnie zadowalaja to biore reproduktorke


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Z 35 zostało 8? Trudno mi w to uwierzyć. A jeżeli już, to z pewnością nie nastąpiło to z powodu złej jakości matek tym bardziej, że pochodziły od dwóch różnych hodowców i to renomowanych.
Zanim się kogoś obsmaruje, zawsze dobrze jest poszukać wpierw błędów u siebie.
Bo super pogoda to jeszcze nie wszystko.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

35 * 20pln = 700 pln / 8 = 87.50 pln
Matka cie kosztowała 87.50 pln

beekate,

ja już miałem przypadki że matki nieunasienione kosztowały mnie w okolicach 50zł sztuka i stwierdziłem że lepiej bym na tym wyszedł kupując gotowe unasienione od hodowcy i niech on sam pilnuje jakości i pogody bo z lotu byle co nie wróci natomiast do klateczki można upchnąć wszystko

_________________
xyz

Była tutaj mapka hodowców matek temet w zasadzie mial byc o reproduktorkach ale wystarczy wpisac w google i mamy i teraz wystarczy pomyślec co chcemy na jakie przytki albo eksperementowac i kupowac na hbił trfił ale najwazniejsze próbowac hodowac samemu i nie bedzie narzekania ze wiecej jak połowa nie wróciła mi zawsze wraca około 95 % matek


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Można samemu hodować matki pszczele na własny użytek, to wielkie emocje i ogromna radość . Jednym słowem radość z narodzin i kolejnych etapów rozwoju. Jest małe ale ? Co nam się urodzi i jakie będą dalsze konsekwencje ?
Jak jest w miarę dobrze to nie ma powodów do narzekań ani do pochwał. Jak się nie powiedzie to siedzimy cicho, a kolejny rok na straty.
Cały świat pszczeli jest tak skundlony ,że tylko wytrwali ,konsekwentni hodowcy mogą uzyskiwać określone ,powtarzalne oczekiwane efekty .
Gdzie ich szukać to zasadnicze pytanie ? Trzeba oddzielić ziarno od plew .
Pozdrawiam