FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 15 lipca 2025, 22:01 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 54 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: 27 sierpnia 2016, 16:16 - sob 

Rejestracja: 30 stycznia 2016, 13:52 - sob
Posty: 101
Lokalizacja: Kurowice woj.łódzkie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Kurowice
To mój pierwszy raz podkarmiania na zimę pszczół i mam pytania.Dajemy np. rodzinie 10 kg cukru.Co dwa dni po 2 kg cukru.Po 10 dniach mamy zakarmione rodziny.Czerw jest np. na 6 ramkach.Gniazdo na zimę układamy na 7 ramkach.Ale gdzie ten pokarm się pomieści jak jest czerw?Przeciez nie zdąży się wygryźć przez te 10 dni?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 sierpnia 2016, 18:16 - sob 

Rejestracja: 15 września 2009, 11:54 - wt
Posty: 1305
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp i Dadant
O to się nie martw.
Będą przeniosły na górę ramek jak czerw się będzie wygryzał. Podkarmiaj śmiało dając nawet całość na raz.

_________________
Pozdrowienia z Warmii


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 sierpnia 2016, 18:24 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Nie piszesz czy masz nawoc. I nie piszesz czy masz zapasowe ramki mogą byc odbudowana weza. Jak masz ramki zapasowe i niemasz nawoci to daj drugo korpus wielkopolski i w nim 6ramek moze byc z 4ramki z wezą i podkarmiaj mniejszymy dawkamy 1na1. Matka bendzie miała gdzie czerwić na dole a u góry poza kratą bendą budować wezę i tam składać syrop.Ale jak niemasz ramek zapasowych i chcesz zimowac na 1 korpusie wstrzymaj sie z podkarmianiem do 15 albo20 wrzesnia. Bo jak zalejesz ramki i matka nie bendzie miała gdzie czerwić a trzeba pamientać ze jaja złozone po 5 10 sierpnia to pszczoła doczeka wiosny. A teraz mamy koniec sierpnia to dopiero wygryzajaca się pszczoła doczeka wiosny, a trzeba pamientać zeby rodzina przezyła zime to trzeba jej 2kg czyli 20 000pszczół. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 sierpnia 2016, 19:37 - sob 

Rejestracja: 30 stycznia 2016, 13:52 - sob
Posty: 101
Lokalizacja: Kurowice woj.łódzkie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Kurowice
Chciałbym zimować na jednym korpusie.15-20 września na rozpoczęcie podkarmiania to nie za późno?Podają różne źródla że do 15 września trzeba zakończyć karmienie.Pszczoły które wygryzą się na początku października tylko w 40% przeżyją zimę.Tak przynajmniej doczytałem


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 sierpnia 2016, 20:04 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 maja 2012, 20:53 - czw
Posty: 286
Lokalizacja: Koło
Ule na jakich gospodaruję: wlkp. ramka 18
arnold77, jako również amator, podzielam Twoją uwagę. Z niecierpliwością czekam na inne opinie w tej sprawie :shock:

_________________
Chcesz być szczęśliwy jeden dzień? ? napij się,
Chcesz być szczęśliwy jeden rok? - ożeń się,
Chcesz być szczęśliwy całe życie? ? poświęć się pszczelarstwu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 sierpnia 2016, 21:02 - sob 
arnold77 pisze:
Chciałbym zimować na jednym korpusie.15-20 września na rozpoczęcie podkarmiania to nie za późno?Podają różne źródla że do 15 września trzeba zakończyć karmienie.Pszczoły które wygryzą się na początku października tylko w 40% przeżyją zimę.Tak przynajmniej doczytałem

A poczytaj mądre książki , poczytaj wiele postów dotyczących karmienia. :) Każdy ma swoją opcję karmienia , związaną z pożytkami itp. Syrop ma przerobić pszczoła letnia z lipca. Pszczoła ta żyje ok 30-35 dni. Po przerobieniu syropku dni jej policzone. Więc gdy zaczniesz karmić po 15.09 możesz liczyć się ze sporą stratą pszczoły , która ma dotrwać do kwietnia , maja przyszłego roku. Tym karmieniem dobijesz swoją rodzinkę , bo 7 ramek wielkopolskich , to marna siła. :?:

https://pasieka24.pl/index.php/pasieka- ... nie-pszczo


Na górę
  
 
Post: 27 sierpnia 2016, 22:01 - sob 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Jeśli nie masz późnych pożytków (nawłoć , wrzos) to nie ma na co czekać. Ja już mam zakarmione , jak zawsze .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 sierpnia 2016, 14:10 - wt 

Rejestracja: 05 lipca 2016, 20:59 - wt
Posty: 180
Lokalizacja: Warmia
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Lidzbark
Mam pytanie co zrobić z ulami gdzie jest dużo pierzgi w ramkach. Są ramki do połowy komórki wypełnione pierzgą od dołu do 3/4 wysokości.
Mogą takie ramki zostać w środku gniazda, czy tylko na skraju gniazd a nadwyżkę rozdysponować do innych uli np odkładów gdzie pierzgi zdecydowanie mniej?

_________________
przepisy na pyszne sałatki


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 sierpnia 2016, 12:27 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4584
Lokalizacja: stare polichno
AntoniRymsza pisze:
Mam pytanie co zrobić z ulami gdzie jest dużo pierzgi w ramkach

Pszczoły wykorzystują pierzgę tylko do karmienia czerwia i w okresie kiedy go nie ma , nie zużyją ani jednej zmagazynowanej komórki pierzgi .
Nadmierną jej ilość wycofuję z ula i zabezpieczam cukrem pudrem przed spleśnieniem . Na przedwiośniu wraca do gniazda i błyskawicznie znika a jej miejsce na ramce wypełnia dorodny czerw .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 sierpnia 2016, 14:32 - śr 
AntoniRymsza pisze:
Mam pytanie co zrobić z ulami gdzie jest dużo pierzgi w ramkach. Są ramki do połowy komórki wypełnione pierzgą od dołu do 3/4 wysokości.
Mogą takie ramki zostać w środku gniazda, czy tylko na skraju gniazd a nadwyżkę rozdysponować do innych uli np odkładów gdzie pierzgi zdecydowanie mniej?


W środku takiej ramki nie zostawiaj, jeżeli już to na bok ale jako przedostatnia z dwóch stron, nadmiar daj innym rodzinom które nie mają aż tak dużej ilości , nic tylko się cieszyć taką dużą ilością pyłku, nie musisz się martwić o nosemozę na wiosnę.
Możesz też wycofać do magazynu i zakonserwować dodatkowo cukrem pudrem ale lepiej żeby pszczoły miały w gnieździe bo to one wiedza kiedy jej potrzebują na wiosnę.


Na górę
  
 
Post: 31 sierpnia 2016, 22:15 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2016, 20:17 - sob
Posty: 875
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: ok. Łukowa
AntoniRymsza pisze:
Mam pytanie co zrobić z ulami gdzie jest dużo pierzgi w ramkach. Są ramki do połowy komórki wypełnione pierzgą od dołu do 3/4 wysokości.

Zimuję na jednym korpusie wlkp. Zebrałem nadwyżki pierzgi i ułożyłem z nich dodatkowe korpusy dla 3 rodzin. Te trzy rodziny mają pierzgę zalać pokarmem i zasklepić po czym korpusy z ramkami wycofam. Rozdam te ramki na wiosnę -to taki mój sposób bez pudrowania.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 września 2016, 16:13 - pt 

Rejestracja: 05 lipca 2016, 20:59 - wt
Posty: 180
Lokalizacja: Warmia
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Lidzbark
Kosut dobry pomysł pierzgę zaleją syropem, zasklepią i żadna zaraza oprócz myszy ;) nie weźmie.

_________________
przepisy na pyszne sałatki


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 września 2016, 16:54 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 lipca 2014, 08:59 - śr
Posty: 121
Lokalizacja: Piaseczno
Ule na jakich gospodaruję: modyfikowane WZ
Miejscowość z jakiej piszesz: Nowa Iwiczna
Z tym podkarmianiem na zimę to wszystko rozbija się o doświadczenie.
Ja już 3 rok gospodarzę z pszczołami i w tym roku niepotrzebnie podkarmiałem / nie sprawdziłem co jest w gnieździe-gorąc był, ule warszawskie- ramki z nadstawek z pszczół omieść i zanieść-ciężkie i nie dałem rady/. I dałem podkarmianie, po 2-3L syropu na ul.
Wczoraj sprawdzałem / 2 tyg. po miodobraniu/ i jest różnie, ale podkarmianie bez sensu-nadal 12 września noszą, i z ramek leje się nakrop.
Ani usunąć ramek aby zmniejszyć gniazdo-nakrop, i do tego np w jednym ulu jest z 5 ramek czerwiu zasklepionego i po bokach larwy, mimo iż po miodobraniu wylotki otwarte i brak ocieplenia, w innych podobnie.
Ale np ul z rojem z 13 sierpnia miał ramki zalane miodem i czerw na 1/4 ramki jednej tylko..
a w innym 24 ramkowym pełno teraz, jak wyjąłem nadstawkę to wiszą pod wylotkiem i nie ma co usunąć! ramki w 3/4 zalane miodem a w reszcie czerw zasklepiony....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 września 2016, 18:03 - śr 

Rejestracja: 30 stycznia 2016, 13:52 - sob
Posty: 101
Lokalizacja: Kurowice woj.łódzkie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Kurowice
No właśnie doświadczenie tylko ja go nie mam.I nie wiem czy starczy mi cierpliwości aby je zdobyć.Teraz w jednym ulu przestały mi pobierać syrop i matka składa jaja w najlepsze.Nie mam jak jej ograniczyć w czerwieniu.To pewnie przez tą pogodę.Ktoś udzieli jakiejś rady?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 września 2016, 19:36 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 listopada 2013, 12:03 - pn
Posty: 520
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Bogucin
Doświadczenie jest ważne, ale pszczoły potrafią zaskoczyć. U mnie np. częściowo za karmione dostały ramkę w dadanie do osuszenia za zatwór, ale że mam zasiane poplony gryka i gorczyca które kwitną obecnie pszczoły zamiast ją osuszyć zalały ją nakropem i co im zrobisz :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 września 2016, 14:54 - śr 

Rejestracja: 30 stycznia 2016, 13:52 - sob
Posty: 101
Lokalizacja: Kurowice woj.łódzkie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Kurowice
Nie wiem co mam robić.Zakarmiłem rodzinę 8 kg cukru.Zimuje na 5 ramkach.Przed karmieniem czerw był na 3 ramkach.Teraz po karmieniu środkowe ramki w gnieździe nie mają prawie wcale pokarmu,jest tylko czerw kryty i otwarty.Nie wiem mam czekać aż czerw się wygryzie i podać wtedy syrop lub inwert czy spróbować już teraz zalać im gniazdo.Ale słabo pobiera ta rodzina syrop,3 litry to kilka dni.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 września 2016, 15:31 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 września 2016, 09:10 - wt
Posty: 89
Lokalizacja: Florentynów, łódzkie
Ule na jakich gospodaruję: WP, WL
Miejscowość z jakiej piszesz: Florentynów
Moim zdaniem powinieneś dalej zalewać gniazdo. Syrop koniecznie ciepły podawaj po zmroku. Miałem tak samo przed 15 września i teraz moje dziewczyny biorą 2 litry przez noc. Rano sucho w podkarmiaczkach.

A jakie zdanie bardziej doświadczonych kolegów ???


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 września 2016, 17:22 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 września 2013, 22:31 - sob
Posty: 578
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej 19 cm
Ja bym dodał 2-3 ramki i dawał pokarm. Po wygryzieniu się czerwiu zamiana ramek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 września 2016, 20:03 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2011, 08:27 - czw
Posty: 1457
Lokalizacja: Cała Polska
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korp + WZ korpusowy
Czemu się dziwisz że słabo pobierają jak rodzina jest słaba. Nie piszesz czy ten pozostały pokarm jest już zasklepiony czy nie, i jak tu ci doradzić.

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 września 2016, 20:20 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8749
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
od soboty jest załamanie pogody ciągle leje jest zimno a noce po kilka stopni więc nie ma się co dziwić że wolno biorą, na szczęście problem karmienia mam z głowy na ten rok choć nie wykluczam że pojedyńcze rodziny dostają coś do szamania w październiku żeby je zalać na amen bo w niektórych rodzinach był jeszcze czerw jak patrzyłem tydzień temu

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 września 2016, 20:42 - śr 
arnold77 pisze:
Nie wiem co mam robić.Zakarmiłem rodzinę 8 kg cukru.Zimuje na 5 ramkach.Przed karmieniem czerw był na 3 ramkach.Teraz po karmieniu środkowe ramki w gnieździe nie mają prawie wcale pokarmu,jest tylko czerw kryty i otwarty.Nie wiem mam czekać aż czerw się wygryzie i podać wtedy syrop lub inwert czy spróbować już teraz zalać im gniazdo.Ale słabo pobiera ta rodzina syrop,3 litry to kilka dni.


alE LAMENTUJESZ :wink:
wlej im 3l syropu i zostaw, czerw sie bedzie wygryzal a pszczoly zloza pokarm w tych komorkach,tyle .
pzd


Na górę
  
 
Post: 21 września 2016, 20:49 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
Niektórzy zamykają matki w izolatorach Chmary przez co z braku czerwiu pszczoły zalewają wszystko po równo.

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 września 2016, 09:23 - czw 
Dołączę się do dyskusji i lekko zmienię kierunek.

Podkarmianie na zimę to temat rzeka z którymi pszczelarze zmagają się od lat.
Podstawowym pytaniem w temacie "podkarmianie na zimę" jest - CZYM PODKARMIAĆ?

Rozmawiałem z wieloma doświadczonymi pszczelarzami i każdy (praktycznie) ma inne zdanie.
Jedni karmią cukrem z wodą, karmą gotową w postaci płynnej oraz gotowymi produktami takimi jak "Fondant pszczeli". http://www.sklep.diamant.pl/produkty-dl ... 15-kg.html
Tu skupię się nad tym Fondancie Pszczelim - wygląda na to, że to fajna alternatywa. Podajesz i masz to załatwione - pszczoły same sobie pobierają przenosząc w komórki pszczele. Jednak tu spotkałem sie z opinią, że to nie najlepsza forma ponieważ "spracowuje" pszczołę która tak samo jak cukier z wodą pszczoły muszą przerobić i w związku z tym pszczoła na zimowlę jest słaba i jej przeżywalność znacznie się zmniejsza.

Co o tym myślicie?
Jakie są Wasze opinie?.


Na górę
  
 
Post: 22 września 2016, 09:36 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2011, 08:27 - czw
Posty: 1457
Lokalizacja: Cała Polska
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korp + WZ korpusowy
Ja tam gotowymi paszami nie karmie chodź ułatwiają życie, dajesz wiaderko do ula i po robocie, karmie cukrem bo taniej wychodzi, syrop robię w beczce 200l i może niedługo przerzucę się na gotową paszę bo z tym mniej zachodu.

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 września 2016, 09:49 - czw 

Rejestracja: 07 marca 2013, 17:54 - czw
Posty: 627
Lokalizacja: Baćkowice
Ule na jakich gospodaruję: WP=> Wlkp
Podkarmianie a zakarmianie to jednak roznica. Wszystko to co podamy do ula oprocz miodu (bo juz sobie z nektaru zrobily) pszczoly musza przerobic. Gdy sa niskie temp to fondant na ramkach jest super sprawa. Z podkarmiaczek ramkowych tez wezma ale z powalkowych syrop moze nie zostac pobrany

_________________
Nie mów że coś jest niemożliwe
jeśli tego nie próbowałeś


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 września 2016, 09:56 - czw 

Rejestracja: 09 września 2013, 21:57 - pn
Posty: 199
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Żal wam słoika miodu na rodzinę?
Karmienie tak późno cukrem pewnie odbije się na starcie wiosennym.

Tomasz2020 pisze:
...karmie cukrem bo taniej wychodzI...

Dolicz swoją robociznę to zobaczysz o ile taniej :twisted:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 września 2016, 10:18 - czw 
Siedząc z kalkulatorkiem w ręku - niewątpliwie cukier z wodą rozrobionym we własnym zakresie wychodzi najtaniej. Wystarczy popatrzeć tylko na rachunki okazuje się, że ceny są nieporównywalnie zróżnicowane w stosunku do samego cukru.
Zawartość masy w produktach też sama za siebie mówi.
Gotowa pasza ma zaledwie 75% natomiast fondant 90% z czego 10% to syrop z buraka. Cukier natomiast to w zależności od tego z jaką ilością wody zmieszamy.

Wygoda też kosztuje. :)

Najdrożej wychodzi gotowa karma płynna.

Z tego co czytam każdy z Was ma inną pasiek wielkość pasiek i rozrabianie 200 + 400 litów pokarmu - to już faktycznie udręka i czas. Natomiast jeśli ktoś ma 3-8 uli - sprawa robi się łatwiejsza i prostsza.
Ja mam zaledwie 3 ule i rozrobienie 50 litrów w odstępach to chwila i nie jest męczące.
Koszty to żadne ponieważ na piecu i tak ogień ciągle się utrzymuje.

Natomiast interesuje mnie ten Fondant - co o nim myślicie - taki Fondant można kupić na rynku w granicach 3 zł za kg, pasza za 14 litów to około 50 zł zza wiaderko. Cukier to ok 3 zł za kg.


Na górę
  
 
Post: 22 września 2016, 10:25 - czw 
Jak widzę sporo centusiów, którzy siedzą z kalkulatorkiem i liczą. :( A rodzinka nie zarobiła na siebie w sezonie , by dać coś dobrego , ?Jakie to są różnice ? Ważne , aby to było dobry np inwert , a później rodzinka odwdzięczy się dobrą zimowlą i startem na wiosnę.
Ważne dobra siła , do zimowli ,która przerobi cukier , ciasto i nawet mimo strat przy przerobie będzie zimować bez problemu. A cena paszy , jak dla mnie nie ważna , ZDROWA rodzina to jest to o co należy dbać.
Moje zakarmiłem appikelem ,a część jak co roku cukrem w proporcji 1 : 1.
Też , ktoś powie ,że to rzadki syrop , większa ilość do przerobu niż 3 : 2, ale należy to robić , gdzie w ulu jest mnóstwo pszczoły letniej , która będzie przerabiać syrop.I to daje efekty. Jak narazie przez kilka lat , zero głodu ,zero problemów z rodzinkami na wiosnę , skrystalizowanym pokarmem.
Więc Panowie , nie bądźcie skąpi , a Wasze pszczółki odwdzięczą się w następnym sezonie.


Na górę
  
 
Post: 22 września 2016, 11:16 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 maja 2009, 20:09 - czw
Posty: 879
Lokalizacja: Jakubowice/opolskie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Każdy ma swoją rację i nikogo nie można przymuszać do swojej. Ja tylko powiem, że nieważne czym karmimy ważne by zrobić to w odpowiednim czasie. Ponadto ważne jest by pszczoły miały również nieco miodu nektarowego (który zawiera nieco pyłku), bo może nie każdy wie lub pamięta o tym, że pszczoły zimą powinny mieć pokarm lekkostrawny czyli na pewno nie mówimy o miodzie, a z kolei wiosną taki pokarm jest bardzo cenny przy wychowie czerwiu.

_________________
https://www.facebook.com/miodyfinezja


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 września 2016, 11:23 - czw 
bagisek1, masz dużo racji - ja miodu lipowego nie wyciągałem bo się spóźniłem (brak miodarki) i sporo zjadły a reszty im nie zabierałem.
Jestem ciekaw ile to kolega ma uli że tak pisze - o centusiach.
Sam piszesz ,że pszczoły muszą to pobrać i przerobić - patrząc na wcześniejszy mój post napisałem o czymś takim jak "spracowanie" pszczoły. Spracowana pszczoła przerobem cukru - jest słaba i ma małą możliwość przeżycia zimy a tym samym pomniejsza liczebność i siłę roju.
Taka jest moja teoria - z własnych wyciągniętych wniosków.
Wracając do tematu - gotowa pasza jest o tyle lepsza, że pszczoła nie musi tyle jej przerabiać (podsłuchane) wiec nie jest tak spracowana i to przekłada się na siłę roju. Cukier oraz Fondant - musi być przerobiony co wskazuje na zmęczenie pszczoły. Czy tak nie jest?

Ja osobiście robiłem mocny syrop - 4 kg cukru ( +3 łyżki miodu) na 1 litr wody. :)
Faktem jest, ze jak podasz byle co to i byle co masz - to fakt niepodważalny.

Co prawda niektórzy pszczelarze oszczędzają i troszkę działają na zasadzie szczęścia - dopiero na wiosnę okazuje sie ile to uli przetrwało zimę - jednak myślę, że to oddzielny temat.
Mnie interesuje głównie czym podkarmiacie i jaki ma to skutek oraz co myślicie na temat Fondant-a. Czy to dobra forma karmienia na zimę.


Na górę
  
 
Post: 22 września 2016, 11:33 - czw 

Rejestracja: 21 sierpnia 2014, 20:44 - czw
Posty: 253
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tarnów
dawniej cukier był rarytasem, w publikacjach Dzierżonia jest że roili syropy z dojrzałych owoców i to podawali pszczołom bo cukru nie było bądź nie każdy mógł sobie na niego pozwolić.
Teraz też następuje zmiana, pojawiają się nowe substytuty do zakarmiania pszczół.
Myślę że wkrótce staną się tak popularne jak stał się cukier.

Faktycznie ja mam mało rodzin - 8 pni, więc nie jest problemem rozrobienie cukru i latanie ze słoikami, jak powiększę jeszcze pasiekę to kto wie, pewnie skusze się kiedyś na jakąś gotową paszę :)

_________________
Pozdrawiam
Jarek(jarok)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 września 2016, 11:41 - czw 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
Ja karmię cukrem, to sacharoza którą szybko przerabiają i zasklepiają. nie krystalizuje zimą. kończę ok połowy września aby matki nie przedłużały czerwienia. pszczoły znoszą jeszcze pyłek dokąd pogoda pozwala.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 września 2016, 11:59 - czw 
jino2 pisze:
.. kończę ok połowy września aby matki nie przedłużały czerwienia.

A to czemu ? - słyszałem tezę, żeby nie ograniczać ich w czerwieniu bo pszczoła która się urodzi w październiku przezywa cała zimę.
U mnie jest czerwu prawie 2 ramki - obustronne.
Wręcz - po lipie zaprzestała matka czerwienia wiec specjalnie ją prowokowałem do składania jajeczek (podkarmianie małymi ilościami cukru z miodem). Obudziła się i teraz mam tego przybytku sporo.

W tym roku mamy piękne słoneczne lato - pszczoły ciągną do ula duże ilości pyłku. Więc nie widzę powodu aby im ul zalewać i skracać im czas na niesienie pyłku.


Na górę
  
 
Post: 22 września 2016, 12:02 - czw 
Marcinek pisze:
Sam piszesz ,że pszczoły muszą to pobrać i przerobić - patrząc na wcześniejszy mój post napisałem o czymś takim jak "spracowanie" pszczoły. Spracowana pszczoła przerobem cukru - jest słaba i ma małą możliwość przeżycia zimy a tym samym pomniejsza liczebność i siłę roju.

Dlatego napisałem ,że syrop ma przerabiać pszczoła letnia , która i tak nie dożyje zimy. Zaczynam karmienie ok 20.08 ,a kończę max 10.09. Oczywiście rodziny różnie pobierają pokarm , jest różna siła ,a le nie zdarzyło się bym musiał dawać dodatkowe porcje. Syrop 1:1 , gdyż jest to bardzie łatwiejsze do przerobu , niż np 3:2. Na wiosnę jest bardzo zbliżony do miodu , i bardziej przyswajalny dla pszczół.
Co do centusi odniosłem się do tego ,że rodzinka dała miód i warta dobrego pokarmu. A rodzinek 24


Na górę
  
 
Post: 22 września 2016, 13:42 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Przez cały czas karmilismy pszczolki cukrem ale jednego roku testowalem w pasiekach gotowa karme i kukier nasz polski ,i z ukrainy na wiosne nie mialo to znaczenia wszystkie rodzinki wyszly podbnie rok temu sprubowalem zakarmic kilka rodzinek Apifod zimowla podobna jak na cukrze i w tym roku calosc poszla na zime na Apifood mam nadzieje ze bedzie ok wiosna pokarze a czy to drozej niz cukier zalezy w jakiej cenie jest w danym czasie cukier ale pracy mniej na pewno


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 września 2016, 14:00 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 maja 2009, 20:09 - czw
Posty: 879
Lokalizacja: Jakubowice/opolskie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Ja karmię 2 rok Apifoodem, rok wcześniej była inna gotowa pasza, a przy mniejszej ilości pni cukier z wodą. Nie zauważyłem w swojej praktyce by pokarm był przyczyną spadku rodzin przez zimę, jedynym powodem mogą być błędy pszczelarza.

_________________
https://www.facebook.com/miodyfinezja


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 września 2016, 15:01 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8749
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
baniak pisze:
Nie zauważyłem w swojej praktyce by pokarm był przyczyną spadku rodzin przez zimę


spadku nie ale mam na to swoją teorię otóż pszczelarstwem zajmuje się przynajmniej od 10 lat i przez ten czas karmiłem 3 razy gotowym pokarmem z czego w jednym roku karmiłem połowe pasieki cukrem a drugą gotowym żarciem przezimowały podobnie ale wiosną lepiej rozwijały się te zimowane na cukrze
wszystko ma swoje plusy i minusy ja przy inwertach nie widzę jakoś tej małej pracochłonności a wręcz przeciwnie bo gęsta konsystencja przynosi więcej kłopotu niż korzyści, czas nalewania jest przynajmniej 2x dłuższy niż w przypadku syropu, podkarmiaczkę przed nalaniem trzeba oczyścić z pszczół a gdy już nalejemy w każdym wiadrze zostaje ok pół litra syropu z którym nie wiadomo co zrobić i tu zaczyna się zabawa w odciekanie z wiadra do wiadra jeśli ma się tego kilkadziesiąt robi się zabawa na pół dnia osobno wiadra a osobno wieczka z których na wszystkie strony kapie a
można by było to dać pszczołom do oczyszczenia ale trzeba mieć do tego po dodatkowym korpusie na każde wiadro a i nie da się tak poprostu wstawić do rodziny bo potopią sie pszczoły
mógłbym powiedzieć że karmienie inwertami nie jest pracochłonne gdybym dostał fabryczne wiadro a do tego dodatkowy dekiel z dziurkami zamieniam pokrywki daję dodatkowy korpus do karmienia odwracam i zapominam o sprawie ale tak nie jest a robienie dziurek na własną rękę mija się z celem bo po pierwsze nie wykorzystamy już tego wiadra np na miód a 2 firmy zajmujące się rozlewaniem tych pokarmów co roku zmieniają typy wiader przez co dekle do siebie nie pasują a przelewanie z wiadra do wiadra to bezsens

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 września 2016, 15:12 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
kudlaty, na drugi rok zobacze czy maja takie same wiadra jak wtym wiem jedno ze duze wiadra sa takie same drugi rok ,zawsze mozna uzyc jednej duzej podkarmiaczki wielkosci korpusu np.12-14 l i daj cedna dawka tez rozwiazanie takie podkrmiaczki widzialem tu w UK .Przy kilku rodzinkach to mozna wszystko ale przy kilkudziesieciu to juz wybierac mniejsze zło


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 września 2016, 16:17 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8749
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
henry650 pisze:
kudlaty, na drugi rok zobacze czy maja takie same wiadra jak wtym wiem jedno ze duze wiadra sa takie same drugi rok ,zawsze mozna uzyc jednej duzej podkarmiaczki wielkosci korpusu np.12-14 l i daj cedna dawka tez rozwiazanie takie podkrmiaczki widzialem tu w UK .Przy kilku rodzinkach to mozna wszystko ale przy kilkudziesieciu to juz wybierac mniejsze zło


henry


wcześniej były białe z żółtymi deklami, wąskim uchwytem w tym roku kupiłem całe białe z szerokim uchwytem tak nawiasem te nowsze są solidniejsze i trudniej je otworzyć co jest ich plusem oczywiście jedne do drugich nie pasują mowa tutaj o wiadrach 15kg, inwertu też nie da rady transportować np za pomocą węża ogrodowego, przy podkarmiaczkach ramkowych trzeba lać bezpośrednio z wiadra do podkarmiaczki bo żaden lejek nie pomoże w dzień celowanie nie jest większym problemem ale proponuję takie nalewanie mając 15kg w ręce i xx uli przed sobą jak już zrobi sie ciemno ogólnie rzadko kiedy technologia do karmienia syropem cukrowym pasuje do karmienia inwertami, szczegóły są wszędzie istotne a każdy ma swoje priorytery

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 września 2016, 16:20 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
Ja osobiście stosuję od 3 lat cukier z powodu nie tak dużej (jeszcze) liczby rodzin, więc znajdę czas na zrobienie syropu, dodatkowo cena jest dość niska, ale najważniejsze to to że syrop cukrowy nie zawiera tych niestrawnych wypełniaczy (maltoza, maltotrioza) co niektóre gotowe inwerty (szczególnie te skrobiowe czy glukozowo-fruktozowe). Te wypełniacze stanowią niekiedy połowę suchej masy inwertu więc moim zdaniem dużo za dużo (najlepiej jakby ich nie było). Oczywiście są też inwerty cukrowe (trochę droższe niż skrobiowe) które nie zawierają tych dodatków, ale są także ok. 2x droższe od cukru. Za to pszczoły mają trochę mniej pracy bo muszą odparować tylko 8-1 % wody, a nie 20% (syrop 3:2). Jednak tak krótkie przerabianie inwertu może (ale nie musi !!!) powodować problemy przy zimowli: krystalizacja pokarmu, pleśnienie lub kiśnięcie inwertu (szczególnie nie zasklepionego). Jest to spowodowane tym że pszczoły nie zdążyły dostatecznie zaingerować w skład tego inwertu (gotowa glukoza, fruktoza, trochę sacharozy do przerobienia) i została odparowana z niego wyłącznie woda. W cukrze (98% sacharozy) muszą same sobie rozłożyć ją na glukozę i fruktozę w odpowiedniej dla siebie proporcji. Napisałem to co wiem i jak ja uważam, część osób zastanowi się pewnie czytając ten post a część pewnie z nim się nie zgodzi. Każdy ma swoje zdanie. Ja swoje wyraziłem.

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 września 2016, 17:08 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
kudlaty, ja zimowalem 75 rodzin wiec troche roboty z mieszaniem jest kiedys wiecej mialem i mieszalem przy tej ilosci moge zakupic raz wiadra 15 a pózniej kontener i po sprawie jak sie przejade na inwercie to pewnie wroce do cukru


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 września 2016, 18:20 - czw 
A co myślicie o Fondanrt Pszczeli firmy Diamant?
Czy tym ktoś zakarmiał na zimę?
Ma to postać ciasta - duży procent cukru 90% reszta to syrop buraczany.


Na górę
  
 
Post: 22 września 2016, 19:15 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
Z tego co wiem to Tomek Miodek karmi ciastem. Obejrzyj sobie filmy.

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 września 2016, 19:18 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
pawelp1320 pisze:
Z tego co wiem to Tomek Miodek karmi ciastem. Obejrzyj sobie filmy.


Tomek miodek karmi syropem po 8 kg na rodzinę, a resztę uzupełnia ciastem od wiosny. Przynajmniej kilka lat temu tak robił.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 września 2016, 19:39 - czw 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5368
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
górski_pszczelarz pisze:
pawelp1320 pisze:
Z tego co wiem to Tomek Miodek karmi ciastem. Obejrzyj sobie filmy.


Tomek miodek karmi syropem po 8 kg na rodzinę, a resztę uzupełnia ciastem od wiosny. Przynajmniej kilka lat temu tak robił.


W tym roku karmi ciastem.



Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 września 2016, 19:50 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
BARciak, wyprzedziłeś mnie w dodaniu tego filmu. Jeszcze chwila i byłby dubel :D
PS. Ciekawe co w kolejnym roku Tomek wymyśli do zakarmiania na zimę.

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 września 2016, 19:54 - czw 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5368
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
pawelp1320 pisze:
Ciekawe co w kolejnym roku Tomek wymyśli do zakarmiania na zimę.


Po tym panu można się wszystkiego spodziewać :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 września 2016, 20:48 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8749
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
gdyby Ivan był na forum to byście już odpoczywali zbanowani a przynajmniej każdy z wypowiadający się o TM dostał by upomnienie bo są pszczelarze podpadziochy o których nie wolno pisać nie mówiąc już o podawaniu linków :mrgreen:

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 września 2016, 20:49 - czw 
BARciak pisze:
Po tym panu można się wszystkiego spodziewać :)

Ale ma coś w sobie - często sobie zaprzecza a czasami się na tym łapie i wyjaśnia co poprzednio mu nie pasowało w kolejnych odcinkach ale lubię go oglądać, ca coś w sobie co przyciąga - może szczerość. Sam nie wiem - ale lubię.

BARciak, Dzięki za filmik. To, że podkarmia ciastem to nic nie znaczy - znaczące jest jaki efekt mu to dało.


Na górę
  
 
Post: 22 września 2016, 20:54 - czw 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5368
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
Marcinek, ja też do niego nic nie mam :)

kudlaty, filmik tylko dla potwierdzenia że Tomek karmi ciastem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 54 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji