FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Czereśnie były drogie a Tobie się nie opłacało?
Jak pszczoły to w naturalny sposób przyniosły do ula i nie będzie fermentować z powody za dużej ilości wody to myślę ze miód pierwsza klasa i taki unikat bo mnie nawet ze śliwek nie chcą przynieść takiego miodu:)

Niestety u mnie była klęska urodzaju i niektóre drzewa tak obrodziły że czereśnie wisiały na nich jak winogrona, ale niestety malutkie, które nie nadawały się na handel. A po jakim czasie zacząłby sie taki proces fermentacji?

Co do czereśni to w czasie kwitnienia interesowały się nimi pszczoły a następnie jak dojrzały , szpaki zrobiły swoje . Nam ,rodzinie przypadła niewielka część ,jednym słowem harmonia. Pozdrawiam

jak dojrzały miód to pewnie nigdy

U mnie odkąd pamiętam to u pradziadków rosła dzika czereśnia tuż przed domem, stare drzewo o gorzkich i kwaśnych owocach. Nikt zbytnio ich nie rwał więc opadały i leżały pod drzewem. Tworzyła się nawet spora warstwa tych spadów na których szalały pszczoły i w mniejszym stopniu osy. Niekiedy na jednej opadłej czereśni siedziało 2 pszczoły. Podobnie było z węgierkami ale w mniejszym stopniu.

_________________
Pozdrawiam Paweł

U mnie cuda w jednym z uli. Rodzina nie wielka lecz potężna, ul warszawski zwykły. 0 czerwiu od trzech tygodni, poddałem nową matkę NU ścięły, poddałem ramkę z czerwiem młodym i jajeczkami, 0 mateczników, podałem matkę UN czerwiącą, ścięły. Miejsca do czerwienia w bród. Po otworzeniu ula część ogonki w górze, znak że matki brak, co robić?

RysiekS, zbyt długo nie ma czerwiu i pszczoły są zbyt stare żeby przyjęły matkę i niedługo będą trutówki. Na forum jest co robić w takich sytuacjach, poszukaj.

Pozdrawiam

Poddaj matkę UN na ramkę z wygryzającym się czerwiem pod kołpaczek. Pewnie młoda matka jest tylko sie nieunasienniła. Jak masz ulik weselny z matka UN to w ulu odkryj troche ramek usuwając listewki czy beleczki, połóż gazetę i na to odwrócony do góry nogami ulik weselny z matką i pszczołami tak by po jakimś czasie rodzinka z ulika połączyła sie z ulem produkcyjnym.

Możesz też wcześniej szukać młodej matki, ale to w takim potężnym ulu jest loterią i może jej nie być a stare pszczoly mogą być oporne w przyjęciu nowej.

A jeśli bym wysypał pszczoly przed ul wstawił na wylotku kratę wtedy młoda matka by nie weszła i potym podać UN?

Nadchodzą solidne upały. Kilkanaście lat temu przy takich temperaturach na początku września wystąpiła obfita spadź na sośnie. Ciekawe czy w tym roku się taka anomalia nie powtórzy...

_________________
Zapraszam na stronę na FACEBOOK-u
Moje zdjęcia przyrodnicze

Tak, jest takie zagrożenie. Pogoda sprzyja. Niestety.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

Młoda matka nie jest jeszcze okazała i może przez kratę przejść.

To co dzisiaj widziałem pszczoła siedzi na śliwce i poszła na sosnę jakby dojeść.
Nic więcej nie wiem to tylko na odkładach ale zadziwiło mnie po kiego grzyba poleciała na sosnę.

Po składniki żywiczne do propolisu. Przed zimą propolis w cenie. Inna opcja, że masz spadź.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

Jak sam napisałeś " Kilkanaście lat temu ....." - W ciągu mojego życia , takie zjawisko spadzi na sosnach zaobserwowałem aż pięć razy a korzystały z niej przede wszystkim osy , bo pszczółki miały za daleko .

Ciepło pszczołom jak na połowę września, gniazda pościeśniane i wieczorami robi się im mało miejsca:)

_________________
http://pasiekawuroczysku.pl/
https://www.youtube.com/channel/UCC-VqQ ... MLNszDS0EQ

robi00,
z głodu ci powychodziły jak to twierdzi jeden na tym forum
u mnie też w tym roku idą ładne do zimy bo wypoczęte

_________________
xyz

spokojnie jeszcze ubedzie pszczol , w polowie pazdziernika takie zdiecia wzucajcie

zgoda ale one są teraz 2x7 czy 2x8 i się nie mieszczą, to pomyśl co zostanie komuś do października jak teraz ma na 5 ramkach przed karmieniem

_________________
xyz

kudlaty,

na 5 ramkach a kto takie cherlaki zakarmia ?

No jak to kto? Specjalista od nawłoci

kudlaty, pisiorek, astroludek, Jest was trzech i myślicie ze jak będziecie skakać po mnie to zaistniejecie jako światli znawcy pszczół ? Przez takich jak wy gaśnie to Forum Większość normalnych pszczelarzy już dawno jest poza tym forum .Zostaniecie sami i kogo będziecie wyśmiewać ? Próżne moje gadanie bo by to zrozumieć trzeba mieć choć mały rozumek A wystarczy poczekać i zobaczycie w jakiej sile będą wasze zdechlaki w październiku Aż strach pomyśleć No nie zobaczymy bo kto widział wasze pasieki Ręka do góry a najlepiej jakiś filmik. Średnia z ula na nawłoci 20 kg a u was 2 słoiczki

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek

Nie doceniaj się tak, skąd wiesz że o Tobie piszemy.
Z 6-7 ramek z gniazda masz 20kg. Brawo Widać że banialuki piszesz.
Akurat pozostali udzielają się na forum, odpowiadają na pytania, pomagają. Ty tylko bredzisz coś o beczkach pełnych miodu i że Ci się miód wylotkiem wylewa. Nie jesteś w stanie konkretnie i rzeczowo odpowiedzieć na pytanie.
Pisiorek Ci napisał że ukręcił więcej, a na zdjęciu 2 słoiki dał. Ale oczywiście przeinaczasz. Do sejmu byś się chłopie nadawał, marnujesz się na pasiece

znawcy pszczół ? Przez takich jak wy gaśnie to Forum Większość normalnych pszczelarzy już dawno jest poza tym forum .Zostaniecie sami i kogo będziecie wyśmiewać ? Próżne moje gadanie bo by to zrozumieć trzeba mieć choć mały rozumek A wystarczy poczekać i zobaczycie w jakiej sile będą wasze zdechlaki w październiku Aż strach pomyśleć No nie zobaczymy bo kto widział wasze pasieki Ręka do góry a najlepiej jakiś filmik. Średnia z ula na nawłoci 20 kg a u was 2 słoiczki [/quote]

kolego ja sie z Ciebie nie wysmiewam!!! i daleki jestem od tego rob sobie jak Ci pasuje ,napisalem Ci ze Ty zadzisz u siebie na pasiece czytales?
to jaka mam pasieke mozesz zobaczyc na wielu zdieciach na tym forum .to ile mam miodu zostawiam dla siebie i to ile zrobilem odkladow tez ,moja sprawa a recze Ci ze nie mam sie czego wstydzic .

tu mam odkladzik z przelomu lipca/sierpnia widzisz mam takich kilka i wiosna beda na sprzedaz jak bys potrzebowal gwarantuje Ci ze to moje pszczoly nie sasiada .

WYCIAGAM REKE NA ZGODE I DAJ JUZ NA LUZ

Jesteś nadzwyczaj irytującą postacią. Mocny w gębie ale w świecie wirtualnym! Może czasem powinieneś zamknąć się i posiedzieć cicho? Wielu ludzi strasznie denerwuje twoje "rzucanie się" więc odpuść sobie - kolego!

Na Twoje nieszczęście jeszcze jest wolność słowa. Może ja Cię irytuję, no cóż przepraszam. Innych irytujesz Ty lub olemiodek lub kudlaty lub pisiorek. Takie jest życie.
Staram się podchodzić konkretnie i rzeczowo, no ale niektórzy czasem po prostu głupoty piszą i trzeba reagować. Potem młodzież czyta i nie rozumie, zadaje proste pytanie o półkorpus pod gniazdem i czeka od dwóch lat na odpowiedź. Albo zastanawia się jak to się miód przez wylotek wylewa

Nie pisałem w temacie nawłoci, lecz w kontekście powyźszych wpisów, przychodzi mi na myśl film pokazany przez Polbarta, w którym pokazuje rodzinę nie leczona, a która nanosiła duźo miodu pomimo tego, źe w niej było mało pszczół. I weryfikując wasze wpisy myślę, źe są rasy pszczół których pojedyńcze osobniki źyją i pracuja dłuźej od innych /kałkazy nie tworzą b.silnych rodzin/ a jednak nosza nie mniej miodu niź silne rodziny. Trzeba porozmawiac właśnie o pszczołach ktorych pojedyńcze osobniki źyją długo, gdy takie wyselekcjonujemy to pomimo mniejszej ich liczby miodu nie bedzie mniej.

zento, i to już są konkretne informacje.

Z tą 20 to wcale nie bajki.. przecież to około 14/15 litrów. W jedynej pasiece gdzie stałem i był miód mi udało się "wydoić" 3 pełne odstojniki - czyli 100 litrów z 12 uli i pozostawiłem drugie tyle, aby nie karmić. Jeśli olemiodek ma dobry teren i mokry - to całkiem wierzę w wynik. U mnie czerw na ramkach, więc przypływ był wolny. I mnie taka sytuacja mi najbardziej pasuje. Nawłoć ma rozwijać pszczoły, a miód fajnie jak jest przy okazji.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Adam, ja nie twierdze że 20kg to nierealne. Sam z jednego stanowiska mniej więcej tyle wyszło mi na pień + zostawione całe gniazdo (tyle ile olemiodek wybiera na filmie który zamieścił). Jak dobry teren to jak najbardziej możliwe.

majac za duzo matek pewnego razu wpadlem na pomysl i w ciagu 30 minut przerobilem standardowy ul na ul 2-ny .osadzilem w nim 2 odklady.
mimo ze wylotki sa w ta sama strone obie matki sie odlecialy i czerwia ,pszczolki sie nie scinaja i funkcionuje to dobrze he.
zimuje takie 2 rodzinki na 5 -ciu ramkach ciekawe jak przezimuja?
w ciagu 5 min moge ten ul przerobic na pojedynczy i zalozyc krate plus korpusy na miod .
pzd

Fajny patent. Myślę że przezimują, bo niby dwie rodzinki małe, ale w jednym ulu razem będą grzały.

tak mam to w ulach ,pszczoły zakarmiły się same ,ale z tego co czytam to na śmierć.Jak im pomóc bo to spadż cementowa.

_________________
kri

Musisz wymienić ramki i zakarmić syropem bo z tej spadzi to nie skorzystają. A jak wybrać tą spadź z ramek ktoś tu na tym forum pisał. Moczył te ramki i wykręcał po czym ponownie podawał taki roztwór pszczołom do przerobienia, podobno po takiej operacji miód tracił właściwości "cementowe"

_________________
https://t.me/pump_upp

U mnie wokół pasieki sporo gorczycy, rodziny zakarmione syropem cukrowym w 50%, no i przy tych wysokich temperaturach doniosły sporo nektaru z gorczycy,
będzie OK?
Bo słyszałem że gorczyca też mocno krystalizuje

_________________
Pasieka Fiłkowscy - Matki i odkłady Buckfast

Będzie ok.Też miewam takie gorczycowe polony w czasie zakarmiania nigdy nie było jakiegokolwiek problemu.(karmie cukrem).

No parę razy to opisywałem. Moczy się w całości przez 24 godziny. Potem do miodarki i kręci. Najpierw wolno jedną i drugą stronę, aby miód dookoła tego scementowanego wyleciał. Potem na maksymalnych obrotach. Ramki się przy tym wyłamują a wylatujące czopy uderzające o miodarkę sprawiają wrażenie strzelania z karabinu. Potem to co wyleciało z powrotem wrzuca się do tej wody gdzie się moczyło i wiertarką miesza do czasu rozpuszczenia. Po ponownym przerobie przez pszczoły już nie krystalizuje. Tyczy się to spadzi kamiennej, z modrzewia. Ma ona okrutny smak, ale po przerobie w butli a potem na bimberek.... jest przednim materiałem na ten trunek. Już trochę późno na przerób, choć jak jest jej dużo, to niektórzy by rodzinki poświęcili do jej przerobu.
Nie wiem jak ze spadzią z klonu, która ma podobne cementowe właściwości.

Spadź sosnowa ma mniej okrutny smak, trochę przypomina flegaminę. Nie ma już takich cementowych właściwości. Choć glucieje. Na niej pszczoły łatwiej przezimują, choć jak na każdej spadzi nie powinny na niej zimować. Szkoda obciążać układu pokarmowego licząc na łagodną zimę z oblotami. Ten miód to rarytasik do sprzedaźy. Bardzo przyjemnie drażni gardło.

A tak poza tym. U mnie pszczółki zakarmione były do końca sierpnia. Po części cukrem, po części inwertem. Już się utuczyły na pierzdze. Cały czas donoszą pyłek. W tym roku osyp warrozy bardzo duży, ze względu na to, że matki czerwiły od końca lutego, czy tam początku marca. Ale już doleczone. Choć końcem października, lub w listopadzie jeszcze im po tableteczce w ulach spalę. Przyszły rok start będzie lepszy. Już z nastawieniem na odbudowę ramek. Na rodzinkę pójdzie po 2,5kg węzy standardowej. Nie będę musiał już kilka odkładów tworzyć z każdej rodzinki. Wystarczy jeden, góra dwa. Matki już zamówione, łącznie 240, w tym 180 AG z trójeczką od Wojtak Pelczara, 20 sklenerów i 40 innych. W kotlinkach już przepszczelenie, ale mnie to nie przeszkadza. Mam na uwadze inne cele.
Pozdrawiam.

ps. Rob, jak tam zakład z rozpoznawaniem miodu przez kolegę Olego ?????

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

No wiedziałem, że gdzieś dzwoni z tym wykręcaniem spadzi cementowej tylko dzwonnika skojarzyć nie mogłem.
Co do zakładu to myślę, że jest aktualny. Miód czeka rozlany w małe słoiczki z tym, że wcześniej niż w listopadzie nic nie zorganizujemy. W lipiec spędziłem w pracy w Warszawie i Krakowie a w międzyczasie szkolenia. W sierpniu plany urlopowe diabli wzięli prawie cały spędziłem na szkole w Słupsku. Teraz nadrabiam zaległości rodzinne jakbym pojechał teraz w Polskę to miałbym małą epokę lodowcową:D . Oczywiście jak dojdzie już wszystko do skutku to relacja będzie na forum. Pozdrawiam.

_________________
https://t.me/pump_upp

Rob, Spoko. Wiem jak to jest gdy na wszystko brakuje czasu. A jak tam matule u ciebie?

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

Jedna idzie do zimy, pięknie czerwi, druga niedopilnowana przez te wszystkie wyjazdy i ją wymieniły. Jak mnie w przyszłym roku tak poganiają jak w tym po kraju to nie wiem co zrobię, połowa sezonu tak naprawdę poszła w gwizdek. Np lipę wybrałem z 10 uli na 40...W sumie to dobrze wyszło, miały co jeść jak mnie nie było.

_________________
https://t.me/pump_upp

Rob, Mnie przyszły rok szykuje się podobnie jak tobie ten, może już od zimy. Trzeba będzie bez krat porobić wieżyczki czterokorpusowe z węzą i niech się bawią. Ja się nastawiam przyszły rok na susz. A potrzebuję jedynie 2-3 tys ramek. Z braku czasu biorę od razu odrutowane. Z hodowli matul też całkiem muszę zrezygnować. Teraz pod ramki dostosowuję piwnicę, bo pracownię widziałeś i wiesz, że za mała, a jeszcze pod 4 tony cukru muszę jakieś pomieszczonko zorganizować.
Tę wymienioną, to ciekawi mnie jak heterozja u ciebie i co z niej wyszło?
Pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

Praca przy tej rodzince spokojnie bez rękawic, a reszta to w przyszłym roku. Cały rok z głowy? Czy z powodu o którym rozmawialiśmy?

_________________
https://t.me/pump_upp

Rob, Aha

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

Jesteś wielki tylko ta rozbieżność 1000 ramek mnie zastanawia zrozumiałbym 100-200 przy takim zamówieniu ale 1000

3tys ramek to jest raptem 200kg węzy i 300korpusów nie ma co liczyć bo prawie 70kg w tą czy tamtą jest bez znaczenia podobnie jak 100 korpusów na ten tysiąc ramek więcej

_________________
xyz

To zależeć będzie od czegoś innego. Ale bez szczegółów. Nie muszę ich opisywać. Ta liczba może się nawet podwoić.

Swoją drogą, jeśli możecie polecić jakąś miodarkę na 50-60 ramek wielkopolskich gniazdowych, to dajcie znać. Mile widziana taka z czterema, a nie trzema "nogami".

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

adriannos,

miodarkę kupić nie jest problem szukaj lepiej w takim układzie 400kg węzy bo to nie jest takie proste jak się wszystkim wydaje bo zakładam ze wosku na wymianę nie masz

_________________
xyz

kudlaty, Węza jest najmniejszym problemem. To wręcz żaden problem.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

kudlaty, Z niemową się prędzej dogadasz i lepiej Ci to wyjaśni bo adriannos, bajer ma opanowany tylko często się gubi nie wiedząc co napisać.