FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

W związku z PW i mailami jakie dostałem, chcę zaznaczyć i sprostować. Jestem po biol-chemie ze szkoły średniej. Nie mam dyplomu chemika. Chemią się nie bawię, bo znam podstawy i środki bezpieczeństwa, znam procesy chemiczne i zanim coś zrobię weryfikuję skutki, to nie jest zabawka w rękach kogoś kto się nie zna, a bardzo niebespieczna dziedzina. Nie stosuję laboratorium, a naczynia szklane dostępne w domu. Środki chemiczne nabywam rozsądnie z wiedzą w internecie. Wosk służy mi jako substrat do wytwarzania nabłyszczaczy i natłuszczaczy. Tu był stosowany środek eliminujący nieczystości pozostawiające smugi na nabłyszczanych powierzchniach. W żadnym wypadku procesów tych nie powinno się wykorzystywać do rozjaśniania wosku na świeczki, czy też do produkcji węzy. Świeczki przy zastosowaniu nieodpowiednich reagentów mogą zacząć strzelać, powodując pożar. Sam wosk nabiera właściwości klejących i mydlących, zmienia się struktura, właściwości. W żadnym wypadku nie powinno się stosować chemii do rozjaśniania wosku na węzę, włączając w to kwasy, nawet te co w nim występują, gdyż ich pozostałości nie dość, że mogą niszczyć drogi rodne matek, to dodatkowo czerw w większości wypadków w takim odbudowanym plastrze albo zamrze, albo się nie wygryzie. Do rozjaśniania wosku do celów pszczelarskich i na świeczki służy topiarka słoneczna, lampa UV, lub długotrwałe wystawienie na działanie promieni słonecznych, w ten sposób uzyskuje się cera alba, nie w żaden inny. Same procesy chemiczne w wielu wypadkach są niebezpieczne dla zdrowia i życia ludzkiego.
Odczynników i katalizatorów nie podam i więcej o to nie proście. Zbyt duże ryzyko, że ktoś broń chemiczną, bombę czy inne świństwo wyprodukuje w domu i jeszcze potem jako wosk klasy pierwszej puści w obrót. To nie jest zabawka w nieodpowiednich rękach. Żałuję, że zamieściłem to zdjęcie.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber

Możesz dać przepis ,i jaka skuteczność miksturki ?

Pół łyżeczki do herbaty miodu. Drugie pół pieprzu. Rozbełtać na łyżce. Do buziuchny i powolutku przełykać, tak aby się w gardziołku rozpuścił. Po przełknięciu popić połową szklanki letniej wody. Angina i ostre zapalenie gardła. Pieprz wyżera, miód łagodzi, woda przepłukuje. Na ostre anginy jest jeszcze taka roślinka, żyworódka. Smak dość osobliwy, dla niektórych paskudny. Po przememleniu w buzi liścia pozwalamy sokom rozejść się po gardle. Po 5 minutach miodzikiem zabijamy jej smak. Świetna. A dlatego żyworódka, bo na liściach wypuszcza szczepki.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

Serdeczne dzięki,zaraz zastosuje.

sylwek000, Tylko raz max dwa dziennie. Nie działa po pierwszym razie od razu, wiadome. I nie dłużej jak tydzień, bo wiesz, wątroba plus pieprz.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

Żyworudka,dobra na wszystko.

_________________
Pozdrawiam Krzysztof

_________________
Pozdrawiam Krzysztof

kkrzysztof1963, Liście połykasz po wymemlaniu, czy tylko soku wyciągasz. Tak z ciekawości, bo są dwie szkoły.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

Tylko sok,ale jak czasem miewam katar kawałki liści wkładam do nosa i katar mija tak szybko jak się pokazał

_________________
Pozdrawiam Krzysztof

Polecam tę broszurę.

_________________
Pozdrawiam Krzysztof

Szykują się śnieżyce. Zobacz, gdzie śniegu spadnie najwięcej
http://krolowa-superstar.blog.pl/2016/1 ... najwiecej/
W drugiej połowie listopada pogoda obróci się o 180 stopni. Czeka nas olbrzymie ocieplenie
http://krolowa-superstar.blog.pl/2016/1 ... cieplenie/

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

idzia12, muszę wyjąć zimowe buty

BARciak, Chyba się nie opłaci

_________________
Pozdrawiam Paweł

pawelp1320, a to czemu?

BARciak, tak czuję . Chociaż kto bogatemu zabroni

_________________
Pozdrawiam Paweł

Wojskowe buciki wiosna lato jesień zima. Wersja typowo na zimę też jest, ale ciulnia niesamowita, od nowa trzeba się uczyć chodzić. Szkoda, że już tak ciężko o stare, poczciwe Józefy. A mnie został na strychu rozmiar 48 czy 49, nieśmigane, ale za duże trzy numery. Do kościółka się nadawały, na paradę, w teren, a i przypierniczyć z nich komuś w samoobronie. No samo zdrowie. Dobrze zaimpregnować przed solą i szereg lat nie do zajechania.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

adriannos, Był taki wierszyk jak te buty kupicie i na strychu powiesicie ręce nogi połamiecie a tych butów nie zedrzecie ,u mnie jak na razie widoków na zime nie ma no chyba że


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

No to się prognoza sprawdziła jak nigdy. Jest biało
Ale ja już przygotowany... Sanie odśnieżone, renifery gotowe do działania więc można lecieć
Tylko jeszcze prezentów brakuje

Pozdrawiam, Grzegorz

Gdzie jest biało ? Jeszcze nie zagościł u mnie żaden płatek śniegu . Otwieram okno = odczytuję na termometrze zaokiennym +2*C . Poranne mgły z nad Warty rozwiał delikatnym podmuchem zefirek a na bezchmurnym niebie , rozpanoszyło się promieniście słońce . Z za rzeki dolatuje przenikliwy klengor żurawi , który swą tęsknotą wypełnia całą okolicę , aż po horyzont . Gdzie ta zima - pytam ?

paraglider, no w górach ma się rozumieć

no to dzisiaj spadł pierwszy śnieg w tym roku. Cyklicznie spada temperatura od połowy września. Myślę, że zima może być sroga, długa i śnieżna w tym roku.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/

Jaki śnieg. Jest około zera stopni. Za oknem zielono-żółto. Idę sadzić tulipany zostało mi około 40 cebulek

_________________
Pozdrawiam
Sławek
Moje psiaki: http://www.cavaliery.com

Taki biały puchaty W górach nie ma takiego raju jak na nizinach. Zima przychodzi wcześniej, jest ostrzejsza i odchodzi później niż u was.

BARciak, zo to macie szybsze pszczoły, dlatego zbieracie więcej miodu niź na nizinach

zento, ilość miodu to chyba od pożytków zależy o ile się nie mylę

Ostatnio popadało. Potem wylazło słoneczko. Leniwie zza chmurek. Większość stopiło. Teraz coś tam sypie, ale to bardziej zbite kryształki lodu, jak płatki śniegu. I tak jakby mżawka z tych kryształków. Bo mniej tego jak ustawa przewiduje z tą głupotą. Pogoda jest super. 1 stopień na minusie, suchutko. Idealna do sublimacji. Ale i są tego przykre strony. Myszki, nornice i reszta gryzoni ma idealne warunki by zagościć na dennicach. Dobrze, że większość tych karczowników się pozbyłem przez sezon. Nawet psinka spokojniejsza, nie chciała zbytnio ryć za nimi. Teraz cierpliwie do wiosny. I trzeba zacząć gromadzić drobny popiolik do posypywania pasiek przed oblotem. 50 wiaderek styknie.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

A ja wracam z Warszawy do Legnicy, na trasie niskie chmury, może coś z nich sypnie. Jedno co wszędzie równe to niska temperatura. W Warszawie trochę dawało drobnym deszczem ze śniegiem a na trasie sucho, żona dzwoni i mówi, że u nas popaduje,przyjadę to sprawdzę dennice delikatnie żeby mi się kocie przysmaki nie zagospodarowały.

_________________
https://t.me/pump_upp

BARciak, w jakich górach heheh u mne nie ma nic


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

henry650, Nie widać u mnie w profilu? Beskidy i okolice

dawajcie na Mazury , wróciłem z biegania na nartach , warunki cudowne, świeżutki śnieg , lekki mróz i pełne słonko. Tylko jezioro nie zamarza tak szybko i trzeba dookoła biegać

manio, to u Ciebie tak samo jak u mnie

BARciak, podkarpacie juz Bieszczady miejscowosc czaszyn ale cicho bo własnie zaczeło padac


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

adriannos, jak pozbyłeś tych karczowników??
Masz jakąś metodę?

Wreszcie zawitała zima pada wieje tylko ze na plusie


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Długo się zimą nie pocieszycie.
http://krolowa-superstar.blog.pl/2016/1 ... -miesiaca/
Prognoza 16-dniowa: idzie olbrzymie ocieplenie, które zmieni bilans termiczny tego miesiąca

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

No i wykrakałaś !!!
Przez uchylone okno wleciała do mnie moja pszczółka / była żółta / . Chyba chciała mnie zaprosić do pasieki , bo nie pamiętam kiedy tam byłem . Chwilę trwało nim udało się ją złapać na firanie . Poleciała - na termometrze 11*C , prawie jak we Wrocławiu .
Jutro ma być jeszcze cieplej .

Odwilż. Pogoda po psie. Piździ i chmury. 4 miesiące do marca. Czekamy dalej.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

Przed chwilą byłem na pasiece +12 loty jak w lecie we wszystkich ulach i dlatego dzisiaj jeszcze odymię.

U mnie też dziś 11*C, mogło by tak zostać na dłużej. Słoneczko świeci troszkę wiaterku ale ogólnie piękna pogoda. Moje też dzisiaj wyleciały za potrzebą. Loty są, lecz skromne.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

Skorzystałem jednak z zaproszenia pszczółki i byłem w pasiece - dokładnie o 13 - tej . Termometr pasieczny , oświetlony słoneczkiem wychylającym się z za chmur , wskazywał 14 stopni . W całej pasiece trwały obloty oczyszczające , ba nawet w niektórych ulach rozpoczęły się prace porządkowe . Tylko w jednym był spokój - ani jednej pszczółki na wylotku . Zaglądnąłem z ciekawości pod powałkę - wszystko było OK . Po prostu , czekają na jeszcze cieplejszy dzień , który przyjdzie właśnie jutro .

U mnie dziś 5 stopni na plusie, wiatr i zachmurzenie, a nawet popadał deszcz więc zimy ciąg dalszy

U mnie +14. Miło było popatrzeć, stęskniłem się już za nimi,podszedłem pod ul i kilka pszczół miało obnóża z żółtym pyłkiem,a po chwili z ula wyleciał pan truteń,polatał przed wylotkiem i z głośnym bzykiem wpadł do ula

_________________
Pozdrawiam Krzysztof

O tej porze truteń latający to zły prognostyk jakości matki, czy nawet jej obecności w ulu.
Pozdrawiam

_________________
http://slomianapasieka.ovh.org

Pszczół nie można oceniać zero-jedynkowo jeden truteń o niczym nie świadczy, to żywe zwierzęta, a nie np maszyny.

Dawno nie pisałem, aby coś oprawić w ramkę, a to by warto było. Z naciskiem na żywe zwierzęta. A maszyna też się psuje, częściej jak żywy organizm.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

adriannos, oprawiaj bo warto .
Ja poproszę aby kolega Kosut, rozwinął swoją myśl bo sie ubawiłem.
Truteń o tej porze roku żle wróży Pozdrawiam

Dzis w nocy u mnie było na plusie 7 st


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

A co to może oznaczać

I znowu szykuje się pogoda jak sprzed krótkiego ocieplenia czyli 2-4 stopnie a w nocy delikatny przymrozek. Ale prawdziwej zimy jeszcze nie powinno być

_________________
Pozdrawiam Paweł