FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

U mnie jeszcze dość ciepło, ale większość Polski zmieni kolor krajobrazu.
Nad morzem cofka, a na lądzie śnieżyce. Czekają nas ciężkie godziny
http://krolowa-superstar.blog.pl/2016/1 ... e-godziny/
Prognoza pogody na tydzień: 28.11-04.12.2016 r.
http://krolowa-superstar.blog.pl/2016/1 ... 12-2016-r/

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

idzia12, nie strasz bo mnie już ciarki przechodzą, chociaż Ty jesteś bliżej gór, chociaż jeden góral z pod Tatr powiedział mi, że te nasze góry to kretowiska.Ja uważam że są wspaniałe.Z tym, że Wy tam zawsze macie więcej śniegu niż my na nizinach.

No i dobrze , za karę , niech ich zasypie .

_________________
Dla przyjaciół Zdzisiek,dla pszczółek wielbiciel.

ZRoko, miej litość. Góry ośnieżone są piękne, a idzia12, to na nizinach podgórskich tak by można powiedzieć.

Wczoraj sypało i od razu topniało. W nocy sypało. Teraz na niektórych spadłych z drzew liściach, w miejscach osłoniętych od wiatru leży po mikroskopijnej wielkości parę krupek śniegu. Do południa, jak nie dosypie, stopnieje. Zero stopni wskazuje termometr.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

Wczoraj wieczorem po zmroku sypało i zaraz topniało. W nocy zaczęło mocniej sypać i do tej pory sypie dość mocno i jest śniegu po kostki Ta tegoroczna zima jest bardzo dziwna...

Pogoda z roku na rok coraz bardziej się pierniczy. Nie ma na to rady.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

A u nas piękne bezchmurne niebo , słonecznie, ale tylko 3 stopnie na plusie.

U mnie 2 na minusie

A u mnie 0,5 na minusie. Lekko pada śnieg ale rzadko leży, bo trochę topniał jak słońce wyszło. Teraz chwycił przymrozek i miejscami jest ślisko.

_________________
Pozdrawiam Paweł

Trochę posypało wczoraj w nocy i dziś rano. Obecnie temp. -3*C. W dzień trochę pizdz....ło, jak to w kieleckim, ale teraz spokojnie. Taka temperatura ma się utrzymać do rana. Jak będzie faktycznie to się okaże.

Z tym śniegiem to tak nie do końca. Ostatnio z zachodu ciepłe powietrze nas rozpieszczało. Teraz mamy ładniejszą pogodę, od północy i wschodu. Śniegu nie ma. Maleńkie gradziny padały w nocy, teraz mrozi w nocy do -2*C. Słoneczko w dzień dziś świeciło, piękny dzionek był.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

Ewa, u Ciebie może jest ładniejsza pogoda bez śniegu U mnie niestety prawie że śnieżyca i pogoda do d**py krótko mówiąc

Dobrze by było gdyby w okresie jesienno- zimowym, w zimie tak do połowy lutego temperatura nie wzrastała powyżej 10 stopni na plusie,
od połowy lutego by stawało się coraz cieplej, i cieplej ....

A tu pogoda robi psikusa, pszczoły w listopadzie latały,
jak przyjdzie marzec, oby pogoda była tak łagodna jak w ciągu ostatnich wiosen.

-2 stopnie, gołoledź i zamiast typowych 25 minut z pracy do domu, 1:15 godz. Śniegu 2-3 cm.
I jak tu jutro biegać

Pozdrawiam
Sławek

_________________
Pozdrawiam
Sławek
Moje psiaki: http://www.cavaliery.com

Przeprosić się ze sportami zimowymi

A jak było po metrze śniegu i 20 stopni na minusie to jak się chodziło do szkoły.Gdzie te zimy .Nie ma , teraz przy 5 stopniach już jest lament .

_________________
Dla przyjaciół Zdzisiek,dla pszczółek wielbiciel.

ZRoko, u nas bywało jeszcze lepiej bo ponad -30 ale jeszcze długo sie nie wróci


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

U mnie na Jurze też -2 i piękna zima w tym roku w końcu była prawdziwa deszczowa i chłodna jesień to może i zima bedzie z 1,5 miesiąca i zaspy po 2 metry . Mój pies i dzieci bardzo by się ucieszyły

zima to rzecz względna

No widzisz Kol. Mariusz to chyba ja (rocznik 83) i moje dzieci jesteśmy staroświeccy i zacofani bo we trójkę się cieszymy jak sypie , chodź z racji mojego zawodu to dość poroniona reakcja ale tak jest nic na to nie poradzę, tak byłem chowany od dziecka

odgarnąłem podjazd, założyłem "dywanik" na przednią szybę i się cieszę śniegiem . Mam 12-letniego synka to mam jeszcze z kim poszaleć , bo jesteśmy kolegami

U mnie o 23 ciej -5 i bez śniegu.

manio - facet z rozsądkiem , przynajmniej wie gdzie "DYWANIKI" powinno się stosować .
Zbudziłem się dzisiaj rano i ku mojej radości , zobaczyłem pierwszy spadający płatek śniegu w tym roku . Śnieżna zima chyba jednak przyjdzie , bo na imieniny dostałem między innymi w prezencie łopatę do odśnieżania .

To na pewno musi przyjść. Taki sprzęt musi być używany.
BARciak to tylko mogę Ci współczuć, u mnie dziś znowu pogoda jak wczoraj. Trochę mrozi i tyle.
Na przyszłość przeplatanka. Zima puszcza, idzie odwilż. W czwartek nawet 10 stopni
http://krolowa-superstar.blog.pl/2016/1 ... 10-stopni/
BARciak zima Cię opuści niebawem, przestaniesz marznąć.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

U mnie -2 i pada od rana. Zawitała piękna zima. Biało za oknem. Mogło by tak zostać.

idzia12, cały urok gór

Będzie "Barbara po lodzie ...." co nie jest dobrą wróżbą na Boże Narodzenie .A jak tak lubię białe święta.
Dzisiaj wykryłem i wygoniłem szarą mysz z ula. Żadna tam ryjówka, szara mysz polna. Wlazła przez wylotek 40x6 mm. Podniosłem korpus i niechętnie wyskoczyła na śnieg jak mocno zapukałem dłutem. Pewnie się utuczyła na pszczołach i ich zapasach. Pszczoły żyją , ale smród straszny. Założyłem siatki 6x6 mm na wszystkie wylotki, szkoda że trochę po czasie . Szkoda bo fajna matka była i pewnie się osypią z tego fetoru.

Uwaga, obciążcie ule.
Nocą z czwartku na piątek przez Polskę przejdzie orkan – przyniesie burze i wiatr powyżej 100 km/h!
http://krolowa-superstar.blog.pl/2016/1 ... j-100-kmh/

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

idzia12,
dzięki za info.

_________________
Pozdrawiam Krzysztof

No i sobie dalej sypie

Tak było około 13-tej, drugi raz śnieg odwalany.
Na razie leży koło 35 cm zbitego, ciężkiego, mokrego śniegu. Dobrze. Niech jeszcze ze dwa razy tyle dosypie, a potem niech leży do połowy marca, albo dalej dosypuje. Chociaż człowiek sobie parę kalorii przy odśnieżaniu spali. A ponoć gdzieś w Polsce deszcze ze śniegiem, albo i same deszcze. Na weekend w góry, na nartach pojeździć, dzieciaki i wnuki na sanki zabrać. Grzańca się przy ognichu napić. A jak do jutra roztopów nie będzie, to kulik zorganizować na wieczór.

Żeby jeszcze tylko był na to wszystko czas.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

adriannos, u mnie tak samo z tym ze lekko na + więc topnieje. Mimo wszystko więcej dosypuje niż się topi
W końcu normalna zima a nie wiosna jak przez ostatnie 5 lat

taaaaa... a u mnie leje od rana, temperatura +4C i po śniegu. A tak ładnie sypało jeszcze wczoraj ehh do bani z taka zimą, pogoda jest jak to mówią butelkowa

BARciak, Oby się trafiły takie jak jeszcze parę lat temu były. Za łepka, to czasem się zdarzało, że pług rano nie przejechał, albo i sam się zakopał. Ulica zawalona śniegiem. Do szkoły się nie szło, bo autobus nie wyjechał. A potem człowiek chory bo jak laba to i zabawa. Zbierało się i to ślizgawki urządzało, to na górkę na sanki, walki na sople lodowe, to zakłady pod kim się tafla lodu na rzeczne załamie. Ale, to 20 lat temu. A teraz do pracy z przeziębieniem, bo trzeba, choć może i nie trzeba I każdy rok mija jakby coraz szybciej.
Dziś już słyszałem o 45 wypadkach w naszej okolicy. Najlepsi miastowi z płaskich nizinek, bez stoków z równiutkimi ulicami środkiem drogi, jeden z góry drugi z dołu, na letnich oponach. Albo znak zakaz wjazdu, droga nie odśnieżana w sezonie zimowym, a sto metrów dalej za nim, na zakręcie 4 samochody w rowie. Krupy i kasza leżą na drogach. Tam gdzie śnieg ubity i wyślizgany. Trzeba uważać.
Zobaczymy jakie jutro będą roztopy.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

adriannos, Mam identyczne podejście jak ty i takie same plany . jutro jadę ze starszym synem po narty niech sie uczy, u mnie na Jurze piekna zima i na - . Wieczorem wstawię efekt dzisiejszej zabawy z chłopcami

U mnie teraz 0*C, a śnieg jak u Adriana na zdjęciu. Niedawno wracałem z Kielc to na jednej górce było nie wesoło z podjazdem. Jak to w Polsce. Służby drogowe super przygotowane do walki ze śniegiem były... od czerwca do sierpnia, góra wrzesień. Zawsze są przygotowane, a zima zawsze ich zaskakuje. Trzeba mieć pecha.

Przez dwa dni lało i dmuchało - wreszcie spokój . Od rana pojawiło się na niebie słońce - na termometrze +4*C , ciśnienie rośnie . Chyba się ochłodzi i Barbara będzie po lodzie . Oby druga część tego przysłowia się nie ziściła . Pojadę za chwilę do pasieki zobaczyć czy nie pozrywało daszków z uli .
Pozdrawiam zasypanych śniegiem !

Z 35 cm zbitego śniegu zostało 10. Od wieczora dalej wieje niemiłosiernie. 0,5 stopnia na plusie. Na drogach paskudnie. Niby wiatr topi, a z nieba się sypie. Dużo ludzi po miód przychodzi. Idą się święta to i o świeczki są zapytania, ale w tym roku świeczek nie ma w ofercie, wszystko poszło na węzę i jeszcze najmniej 70kilo trzeba dokupić. Dostałem propozycję od znajomego by odkupić pasiekę, znaczy się działkę, ule i pszczoły, 30 WLKP po 2 korpusy 10 ramek, półnadstawki też są, ale mocno się nad tym zastanawiam. Rodzinki po stówie, nie ważne jaka siłą, choć przyzwoite zawsze miał, ule też po stówie, osprzęt bez miodarki gratis, działka parę tysi choć pewnie bym rury na słupy i siatkę wysoko tam pociągną i momentalnie wiciokrzewy, rdesty i bluszcze posadził, by to obrosło i osłaniało. Mała działeczka. Kolejne miejsce, znów czas, dojazdy. Mam czas by się zastanowić do lutego. I to tak jak z tą pogodą. Człowiek by chciał więcej, lepiej, ale na możliwości trzeba patrzeć.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

U mnie to samo

adriannos,
Bierz jak nie teraz to kiedy
Do póki są chęci i siły
Pozdrawiam

mendalinho, w poniedziałek sprawdzę czy działka nie jest zadłużona. I może rzeczywiście póki można.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

Wracając do pogody to mi się marzą zimy z lat 70-80 ,a po takich zimach jaka piękna wiosna ,plus 15 st a śnieg nie znikał

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.

bo lubię, a lata 50-siąte śnieg po pas, po lekcjach na sanki i narty, łyżwy na żabki a wiosną pod koniec kwietnia kąpiel w rzece Bóbr, to były czasy.

W tej chwili na termometrze -5*C ale ponoć tej nocy ma być -15*C
Ciekawe czy im się to sprawdzi....

Bla... bla...bla...
Poczytajcie statystyki. Tylko co 5 święta w Polsce od stu lat są ze śniegiem i mrozem. Dlaczego minione zimy wydają nam się ostrzejsze , ponieważ warunki mieszkaniowe były gorsze . Społeczeństwo było biedniejsze i bardziej się odczuwało zimę. Nie bez znaczenia jest również to , że wyjątkowe zimy pamięta się lepiej np 1978- zima stulecia lub 1988 - zima bez śniegu i mrozu, 1996 - bardzo długa zima(prawie do maja), 2006 - rekordowe mrozy. Ja te zimy właśnie pamiętam , a resztę można doczytać w statystykach. Takie trzy ciepłe zimy z rzędu miały miejsce w poprzednich latach np. 1973,1974 , 1975 oraz 1988 , 1989 , 1990. To nic nadzwyczajnego w naszym klimacie.

Pozdrawiam Waldek

Taaa.... A półtora metra śniegu jak u nas spadło co zimę do 2008 roku, to ludzie twierdzili, że zima łagodna. Prawie rok w rok. W nocy po minus 30 w górach. I oczywiście stopień zamożności powodował, że tyle w tedy go leżało. Teraz bogactwo nam klimat ociepliło. Najpierw zimy skróciło. Potem śnieg odchudziło.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

Nie chcesz zrozumieć , że piszę o 90 % obszaru Polski, a nie o "wyjątkach" w górach.

Urodziłem się w Bieszczadach w 1944 roku miałem już dziesięć lat . O zimach jakie wtedy były , nikomu by się teraz nie przyśniło . Kończyła się jesień a zima przychodziła z dnia na dzień i już nie popuszczała - trzymała aż do wiosny . Tak - byliśmy biedniejsi i często głodni , bo była wojna . Jedliśmy tylko placki kukurydziane , po mąkę trzeba było jechać prawie 80 km . Lecz jak tu jechać , kiedy świat zasypany śniegiem aż po dachy domów . Do wygódki , która była oddalona od domu o 20 m , przekopywaliśmy się w śniegu przez cały dzień . Jedynym bezpiecznym środkiem transportu były narty . Na nich musiał umieć się poruszać każdy już od dziecka . Aby nie umrzeć z głodu , trzeba było być dobrym kłusownikiem . Polowaliśmy na dzikie zwierzęta zakładając wnyki . Mój starszy kolega Mariusz , pojechał na nartach je sprawdzać i już nie wrócił z lasu . Znaleźliśmy po nim tylko narty i stopy w butach - pożarły go wilki , które często całymi watahami zapuszczały się nawet do wioski . Wtedy ludzie w panice zamykali się w domach i nie wychodzili przez dwa dni . Z wilkami dało się żyć , gorsze były bandy UP-a . W ciągu jednej zimowej nocy wyrżnęli wszystkich Polaków w wiosce - mnie udało się przeżyć . Okaleczony , uciekłem do lasu , do wilków - przeżyłem .
Trudno mi zrozumieć , że zimą w Bieszczadach może brakować śniegu dla narciarzy a teren ten się staje coraz cieplejszy .

paraglider, ale to co piszesz nie zgodne ze statystyką. Dodam jeszcze to że śniegów nie było a lód jak kryształ do wiosny. czytałem i wychodzi że statystyczny miłośnik i właściciel psa ma trzy nogi i jedną rękę.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.

waldwielki41, i tu jesteś w błędzie, twierdzisz że społeczeństwo było biedniejsze, skąd takie wiadomości u Ciebie. Od zawsze mieszkałem w domu murowanym i ogrzewanym z piecami, jedzenia było pod dostatkiem i nigdy głodnym nie byłem, nigdy już nie spróbujesz tak dobrego jedzenia jak było kiedyś, chyba, że z opowiadań starszych tych dawnych smaków naturalnych się nie zapomina. Dziś króluje chemia i dla młodego pokolenia jest to dobre, dla mnie nie i dlatego teraz społeczeństwo jest biedniejsze w te dobre smaki. W dalszym ciągu nie przekonasz mnie że społeczeństwo było biedniejsze i przez to zimy były bardziej odczuwalne.