FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 19 marca 2024, 12:57 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 203 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna
Autor Wiadomość
Post: 14 stycznia 2017, 02:05 - sob 

Rejestracja: 24 października 2016, 15:06 - pn
Posty: 32
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Poznań
Syrop planuję zrobić wiosną z młodych odrostów bo takie zdrewniałe
jak obecnie mam to chyba się nie nadają.
Myślę żeby na razie przyrządzić jakiś koncentrat z igliwia i przechować
a wiosną dodać go do syropu.
Tak sobie pomyślałem żeby zrobić wywar według przepisu który podałem ale gęściejszy.
Po odcedzeniu dosłodzić, ale nie za mocno i rozlać do litrowych słoików.
Słoiki zakręcić i zagotować żeby dobrze chwyciły i w takim stanie przechowywać.
To taki mój wstępny pomysł ale jestem otwarty na inne propozycje.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 stycznia 2017, 11:38 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Mam szereg przepisów mojego dziadka na różne ziołomiody , między innymi na ziołomiód sosnowy - myślę , że identycznie należy postępować ze świerkowym . Jest tylko jeden problem on zamiast cukru używał do jego produkcji miodu . Jak znajdę czas to umieszczę ten przepis / jest trochę przydługi /


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 stycznia 2017, 13:00 - sob 
paraglider pisze:
Mam szereg przepisów mojego dziadka na różne ziołomiody , między innymi na ziołomiód sosnowy - myślę , że identycznie należy postępować ze świerkowym . Jest tylko jeden problem on zamiast cukru używał do jego produkcji miodu . Jak znajdę czas to umieszczę ten przepis / jest trochę przydługi /


Janusz , ja bardzo poproszę o info , nawet na Pw. Jak jest to przepis z miodem , to jak najbardziej. :thank:


Na górę
  
 
Post: 14 stycznia 2017, 13:44 - sob 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Przepisy w których bazą jest miód a nie cukier powinny być propagowane, może ktoś dzięki temu zrozumie, że można uczciwie. paraglider, gdybyś miał czas i ochotę przelać je na forum byłoby miło. Pozdrawiam.

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 stycznia 2017, 15:26 - sob 

Rejestracja: 16 czerwca 2013, 09:33 - ndz
Posty: 46
Lokalizacja: woj łódzkie, powiat Brzeziny, gmina Rogów
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
przyłączam się do prośby o przepisy
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 stycznia 2017, 18:47 - sob 

Rejestracja: 06 lipca 2016, 07:31 - śr
Posty: 81
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Czestochowa
Przy obecnych technologiach można uzyskać czysty sok z wszystkiego wystarczy zamieszczać z miodem i podać ponownie do ula. Nie potrzebne żadne przepisy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 stycznia 2017, 21:36 - sob 

Rejestracja: 24 października 2016, 15:06 - pn
Posty: 32
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Poznań
paraglider pisze:
Mam szereg przepisów mojego dziadka na różne ziołomiody , między innymi na ziołomiód sosnowy - myślę , że identycznie należy postępować ze świerkowym . Jest tylko jeden problem on zamiast cukru używał do jego produkcji miodu . Jak znajdę czas to umieszczę ten przepis / jest trochę przydługi /


Również proszę o przepisy.
Co do substancji słodzącej to myślę że niestanowi to problemu i każdy może użyć to co mu pasuje.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 stycznia 2017, 22:00 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2016, 20:17 - sob
Posty: 875
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: ok. Łukowa
kalope pisze:
Co do substancji słodzącej to myślę że niestanowi to problemu i każdy może użyć to co mu pasuje

np sacharynę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 stycznia 2017, 00:57 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Tylko jest cukier a to dla niektórych wada. Tym samym sposobem można zalać miodem i mamy 100% miód .

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 stycznia 2017, 01:40 - ndz 

Rejestracja: 24 października 2016, 15:06 - pn
Posty: 32
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Poznań
idzia12 pisze:
Tylko jest cukier a to dla niektórych wada. Tym samym sposobem można zalać miodem i mamy 100% miód .


Trzeba zrobić listę roślin w pobliżu których pszczołom niewolno się kręcić bo ich nektar jest
skażony przez sacharozę czyli cukier buraczany.
A zamiast się męczyć z ziołomiodem świerkowym to lepiej sobie gałązkę świerka pocyckać. :lol:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 stycznia 2017, 01:54 - ndz 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Próbowano ci to tłumaczyć ale nie dociera. Czym innym jest sytuacja w której pszczoła leci na akację i z niej pozyska nektar z którego w efekcie otrzyma miód o podwyższonej zawartości sacharozy, a czym innym jest sytuacja w której wlejesz do ula rozpuszczony worek cukru z cukrowni i będziesz to nazywał słowem z miodem w tle. Paszę zimową też sprzedajesz na wiosnę pod nazwą np zimomiód?. Robię na własne potrzeby syropy z pędów sosny i kwiatów mniszka, skubane po zrobieniu jak miód wyglądają i smakują ale nawet w domu mówię na to syrop a nie mniszkomiód, sosnomiód czy inne bzdetomiodowe nazwy.

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 stycznia 2017, 02:46 - ndz 

Rejestracja: 24 października 2016, 15:06 - pn
Posty: 32
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Poznań
No to i ja zacznę podobnie jak ty.
Próbowano ci to tłumaczyć ale nie dociera.
Cały czas się czepiasz słowa miód przytaczając jakieś nieaktualne lub martwe
definicje tego słowa i jednocześnie, choć już kilka razy o tym pisałem, nie potrafisz
ustosunkować się do faktu że na rynku od bardzo dawna istnieje
produkt syntetyczny który nazywa się MIÓD sztuczny.
Zauważ że niniejszy wątek nazywa się "ZIOłO MIODY" więc skoro ty jak i kilka innych
osób jesteście przeciwnikami tego produktu pszczelego i nic na jego temat nie potraficie
napisać to poco tu zaglądacie i trolujecie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 stycznia 2017, 16:24 - ndz 

Rejestracja: 17 grudnia 2007, 19:50 - pn
Posty: 411
Lokalizacja: mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: wilekopolski
dywagacje na poziomie różnicy między KRZESŁEM a KRZESŁEM ELEKTRYCZNYM :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 stycznia 2017, 18:31 - ndz 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Przede wszystkim kalope, to nie przypominam sobie bym Cię nazwał w jakiejkolwiek sytuacji trolem więc i Ty sobie nie pozwalaj :pala:
Do czego mam się ustosunkować i co jest nieoczywiste? Skoro mam negatywny stosunek do określenia "ziołomiód" to ciężko się domyślić jaki mam stosunek do określenia " miód sztuczny" ?...
Zarzucasz mi popwoływanie się na nieaktualne i martwe definicje co jest kłamstwem gdyż zanim się na nie powołałem sprawdziłem czy funkconują one w obecnym obiegu. Sam natomiast powołujesz się na definicję miodu sztucznego która funkcjonuje od co najmniej 30 lat a jedyne zmiany z nią związane to nałożenie formatu obowiązującego na Wikipedii. Żeby było śmieszniej powołując się na definicję sztucznego miodu robisz to w sposób sugerujący możliwość porównywania jakościowego tych dwóch produktów jako równoważnych ze sobą. Tymczasem nazwa MIÓD SZTUCZNY jest określeniem dużo uczciwszym niż nazwa ZIOŁOMIÓD jeśli ten drugi jest na bazie cukru. Producent miodu sztucznego wprost w nazwie określa że jego produkt jest tworem sztucznym, naśladowniczym i podaje uczciwie z.czego ten produkt.się składa. Producent ziołomiodu którego bazą jest cukier z cukrowni nazwą sugeruje że sprzedawany produkt jest miodem pszczelim wzbogaconym o specyficznie działające zioła zioła i nawet się nie zająknie o faktycznym pochodzeniu półproduktów co zalatuje oszustwem i podejściem właściciela supermarketu.
Jeszcze o " aktualnych i żywych" definicjach. Uparcie szanownykalope, powołujesz się na definicję miodu sztucznego, sięgam do najbardziej popularnej (co oznacza, że w twoim rozumieniu jest ona aktualna i żywa) i czytam:
"Miód sztuczny - produkt spożywczy syntetyczny(stworzony przez człowieka) naśladujący miód naturalny, który w smaku i wyglądzie jest podobny do jego naturalnego odpowiednika.Produkt może być stały lub ciekły."
Tyle mówi aktualna.żywa definicja, ale to nie wszystko. Poniżej definicji znajdziemy rozwinięcie definicji w słowach :
OTRZYMYWANIE
WŁAŚCIWOŚCI
INNE PRODUKTY MIODOPODOBNE
PRZYPISY
BIBLIOGRAFIA
Co znajdziemy w zakładce "inne produkty miodopodobne"? Znajdziemy tam szanowny kalope,
MIÓD EKSPRESOWY
ZIOŁOMIODY
MIODY SOKOWE
Kto chce doczyta definicje tych produktów. Ich cechą wspólną z powodu której twórca definicji umieścił je w definicji miodu sztucznego jest fakt, że bazą do ich powstania jest półprodukt pochodzący z fabryki a nie "z łąki"
kalope, tak jak sobie życzyłeś na "Twojej" definicji" udowodniłem, że ziołomiód oparty na paszy nie jest produktem pochodzenia naturalnego.
Dla Twojej wiedzy, nie mam nic przeciwko temu, że ktoś produkuje ziołomiody na cukrze, tak jak nie mam nic do handlarzy tanią chińszczyzną.
Irytuje mnie gdy ktoś podróbę sprzedaje jak produkt oryginalny, tak jak właściciela Wólczanki wk...a tania podróba jego koszul.
Pewnie i tak nie zrozumiesz, ale może inni się zastanowią.

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 stycznia 2017, 20:35 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Rob, nic dodac i nic ując



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 stycznia 2017, 00:42 - pn 

Rejestracja: 24 października 2016, 15:06 - pn
Posty: 32
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Poznań
Rob pisze:
Przede wszystkim kalope, to nie przypominam sobie bym Cię nazwał w jakiejkolwiek sytuacji trolem


A to dlatego że ja nie troluje.
Trolling w twoim przypadku polega na tym, że tak mocno jesteś
skupiony nad klepaniem w kółko tego
samego z jednoczesnym ignorowaniem przytaczanych w dyskusji
argumentów źródłowych, że jakakolwiek dyskusja z tobą niema najmniejszego sensu.
A jeżeli jeszcze nie zrozumiałeś to przeczytaj kilka razy ze zrozumieniem trzy ostatnie linijki mojego poprzedniego postu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 stycznia 2017, 13:06 - pn 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Na wszelki wypadek przeczytałem jeszcze raz te Twoje trzy ostatnie linijki i faktycznie dochodzę do wniosku, że trolem nie jesteś, znacznie bliżej Ci do lamera. Co prawda rzadko to określenie jest używane poza slangiem informatyków i graczy ale mam wrażenie,że idealnie oddaje Twój stan wiedzy i stosunek do innych.
Gdzie Ty znalazłeś informację,że jestem przeciwnikiem ziołomiodów? Faktycznie mam inne spojrzenie na składniki służące do ich produkcji, jestem zdania, że aby ta nazwa była w pełni uprawniona, składnikiem bazowym powinien być naturalny miód pszczeli a nie cukier czy inwert. W końcu miód jest sprzedawany również w mieszankach np z orzechami, migdałami itd. itp. Dlaczego wiec miałbym mieć obiekcje co do sprzedaży jego mieszanek z ziołami? Przecież to by była totalna bzdura (no i nie prosiłbym naszego forumowego nestora paraglidera o przepisy)
Napisałem też wyraźnie
Rob pisze:
Dla Twojej wiedzy, nie mam nic przeciwko temu, że ktoś produkuje ziołomiody na cukrze, tak jak nie mam nic do handlarzy tanią chińszczyzną.
Tyle tylko, że nie uważam za uczciwe przedstawianie tego produktu jako równoważnego z produktem na bazie miodu, a za całkowite oszustwo uważam pomijanie na etykietach sposobu produkcji i składników jakie są bazą do jego produkcji. Osobiście znam ludzi którzy w ofercie mają ziołomiody z cukru znam ich etykiety dlatego wiem co piszę.
W trakcie tej wymiany zdań w sposób jasny określiłem co myślę o ziołomiodach, dlaczego tak myślę i w oparciu o Twoją definicję ( gdyż podane przeze mnie uznałeś w swej mądrości za martwe i przestarzałe) udowodniłem, że ziołomiody których bazą jest cukier lub inwert (bo i takie się pojawiają na rynku) można określić jedynie produktami miodopodobnymi co w konsekwencji oznacza, że nie można postawić między nimi znaku równości, tak jak nie można postawić znaku równości między Dom Perignon a Sowietskoje Igristoje (a przecież i to i to ma bąbelki)
Temat jest o ziołomiodach; o przepisy na ziołomiody proszę, na temat ziołomiodów wyrażam swoje zdanie i jasno określam swój punkt widzenia... W/g Ciebie jestem trolem... :bezradny:
Może w takim razie Ty się określisz i odpowiesz:
1) czy powinno się informować nabywców o składzie ziołomiodu w tym o tym, że jego podstawowym składnikiem jest fabrycznie pozyskany cukier lub inwert?
2) czy powinno się ten produkt przedstawiać jako pełnoprawny równoważnik miodu czy tylko jako substytut?
3)czy powinien być porównywalny cenowo z miodem (jeśli jest zrobiony z cukru lub inwertu)

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2017, 15:06 - śr 

Rejestracja: 24 października 2016, 15:06 - pn
Posty: 32
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Poznań
Rob pisze:
1) czy powinno się informować nabywców o składzie ziołomiodu w tym o tym, że jego podstawowym składnikiem jest fabrycznie pozyskany cukier lub inwert?
2) czy powinno się ten produkt przedstawiać jako pełnoprawny równoważnik miodu czy tylko jako substytut?


Ziołomiód to produkt który istnieje na rynku, ma określony skład, jest na jego temat sporo
opracowań i pod taką nazwą jest rozpoznawany więc nie wiem poco jest tu
robione kolejne zamieszanie związane z tym produktem.
Ziołomiód nie jest miodem jak i miód nie jest ziołomiodem i tego należy się
trzymać żeby nie wprowadzać ludzi w błąd.
W związku z powyższym uważam że na własne potrzeby każdy może słodzić tym co mu odpowiada
ale nie powinno się lansować nazwy ziołomiód na produkty ziołowe
otrzymywane na bazie miodu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2017, 16:45 - sob 

Rejestracja: 26 stycznia 2017, 15:22 - czw
Posty: 233
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zduńska Wola
Komu by sie chciało robic ziołomiót z miodu ??? Poddaje sie w wiaderkach mieszanke ziół i cukru albo w beczkach 300 l i pszczoły robia ziołomiót.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 marca 2017, 01:21 - czw 

Rejestracja: 24 października 2016, 15:06 - pn
Posty: 32
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Poznań
paraglider pisze:
Mam szereg przepisów...

Ktoś tu nieładnie postąpił bo coś obiecał i z obietnicy się niewywiązał.

Ja w międzyczasie zgłębiłem temat ZIOŁOMIODÓW i znalazłem mnóstwo receptur.
Zainteresowanym polecam lekturę związaną z ziołolecznictwem gdzie wszystko jest opisane.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 marca 2017, 23:08 - czw 

Rejestracja: 17 grudnia 2007, 19:50 - pn
Posty: 411
Lokalizacja: mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: wilekopolski
kalope, a mógłbyś cos bliżej. czy tylko slogan i walcie się ... bo już znalazłem


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 lipca 2017, 00:32 - czw 

Rejestracja: 24 października 2016, 15:06 - pn
Posty: 32
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Poznań
Miałbym pytanie do osób które robiły lub mają wiedzę na temat ziołomiodu
z czarnej porzeczki lub innych soków owocowych.
Jakie może być maksymalne stężenie soku owocowego w pożywce ?
Jeżeli da się zbyt dużo soku to ponoć nie idzie odwirować.
Myślałem żeby zrobić według przepisu na ziołomiód pokrzywowy w którym jest 8% soku
ale teraz się waham bo mam mało odbudowanych ramek i nie chciałbym mieć ich jeszcze mniej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lipca 2017, 21:36 - śr 
Mam pytanko o coś , co ja nie nazywam ziołomiodem , ale chciałbym zrobić mieszaninę syropu cukrowego , właśnie z zielem piołunu.
Może jakaś podpowiedź odnośnie proporcji i sposobu przygotowania. :?:


Na górę
  
 
Post: 15 sierpnia 2017, 01:53 - wt 

Rejestracja: 24 października 2016, 15:06 - pn
Posty: 32
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Poznań
I jak tam, nikt nie robi ziołomiodów, czy robicie ale boicie się pisać ?
Od napisania mojego ostatniego posta (12 lipca 2017) do dziś strona była wyświetlana
1150 razy więc zainteresowanie tematem na pewno jest ale każdy woli
czekać w ukryciu za gotowcami zamiast dzielić się doświadczeniem i wspólnie
opracować jakieś dobre receptury.
Ja eksperymentowałem z ziołomiodem porzeczkowym i jestem bardzo zadowolony z efektów.
Pszczółki w okresie bezpożytkowym wyprodukowały mi smaczny miodzik owocowy, odbudowały sporo ramek i bardzo ładnie się rozwinęły.
Popełniłem kilka błędów przez co otrzymałem dużo mniej ziołomiodu niż się spodziewałem ale w przyszłym roku na pewno będzie lepiej.
Porzeczka ma tą zaletę że dojrzewa w odpowiednim okresie i nie trzeba się męczyć z przechowywaniem soku a poza tym
wychodzi z niej bardzo smaczny i wartościowy miodzik.
W najbliższych planach mam owoc czarnego bzu ale nie wiem
jak się za to zabrać bo on późno dojrzewa.
Gdyby ktoś miał doświadczenie lub wiedzę w tym temacie to bardzo proszę o pomoc.
Jeśli ktoś nie chce pisać na forum to bardzo proszę o kontakt na PW lub email.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 sierpnia 2017, 07:37 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4330
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
kalope pisze:
Gdyby ktoś miał doświadczenie lub wiedzę w tym temacie to bardzo proszę o pomoc.


Chłopie, podziel się sam swoimi obserwacjami, napisz jakie błędy popełniłeś.. Ja chętnie poczytam.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 sierpnia 2017, 07:49 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 lipca 2016, 13:43 - czw
Posty: 640
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Konopiska
Ja chciałbym w przyszłym roku spróbować, bo od 10 lipca do 10 sierpnia u mnie dziura pożytkowa. Rodziny trzeba było dokarmiać non stop. Przy okazji pszczoły zrobiłyby trochę suszu.
A z tą czarną porzeczką chyba jednak spróbuję. Myślałem o pokrzywowym, tylko odstrasza mnie to wyciskanie soku.
kalope, ile dodawałeś tego soku z czarnej porzeczki?

_________________
Pozdrawiam
Sławek
Moje psiaki: http://www.cavaliery.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 sierpnia 2017, 09:32 - wt 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5353
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
kalope, tylko jedna sprawa. Nie nazywaj tego miodem :D To najzwyklejszy w świecie mocno odparowany słodki sok, bo miód jest z nektaru lub spadzi i niczego innego :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 sierpnia 2017, 10:44 - wt 

Rejestracja: 10 maja 2016, 17:07 - wt
Posty: 374
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Beskidy
No to ja się pochwalę, że zrobiłem ziołomiód pokrzywowy. Trochę przez przypadek, bo sok z pokrzyw mieszałem z syropem i dawałem pszczółkom na rozczerwienie, a nie w celu produkcji ziołomiodu. Zatem, żadnymi recepturami aptekarskimi nie dysponuję - po prostu wyciskałem sok z pokrzyw, papkę zalewałem wodą, po 1 dniu wszystko wyciskałem. No, ale że soku było na bogato, i widocznie pszczółkom to smakowało to zaczęły sobie odkładać. I tak wziąłem 2-3 rameczki z każdego ula. Nakrop był niezasklepiony, ale mimo tego leciała smoła. Nie czekałem na zasklepienie, bo to dla siebie, właściwie w celach eksperymentalnych. W smaku no cóż, kto zna bogactwo smakowo-aromatyczne miodu ten wyczuje bez problemu ubogość ziołomiodu pod tymi względami. Jednakże, jak dałem koleżankom w pracy do degustacji to o dziwo bardzo im to podeszło.

Pozdrawiam Beeskit


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 sierpnia 2017, 10:44 - wt 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1909
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
BARciak, popieram, stokrotnie, jak ktoś chce zioło w słodziku to niech kupi sobie sok z danego ziała.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 sierpnia 2017, 21:31 - śr 

Rejestracja: 24 kwietnia 2009, 12:58 - pt
Posty: 587
Lokalizacja: Dolny Śląsk Niemstów
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej i wielkopolskie
kalope pisze:
Jeżeli da się zbyt dużo soku to ponoć nie idzie odwirować.


Potwierdzam, raz zrobiłem z czarnej porzeczki tylko przesadziłem z sokiem i nie udało mi się wywirować.
ziołomiody sosnowe i z pokrzywy robię i z nimi nie mam problemu z wirowaniem. Klientom smakują, dobrze tłumaczę jak powstają i że nie są z nektaru tylko z syropu cukrowego. Oczywiście dla wielu pszczelarzy lepiej krytykować niż samemu zrobić i zobaczyć ile to roboty.

_________________
http://pasiekawuroczysku.pl/
https://www.youtube.com/channel/UCC-VqQ ... MLNszDS0EQ


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 sierpnia 2017, 00:20 - czw 

Rejestracja: 07 października 2012, 11:25 - ndz
Posty: 20
Lokalizacja: Skoki
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Czarny bez

Zwykle zbieram kwiaty w słoneczny dzień gdy sypie się z nich żółciutki pyłek. Zalewam wodą, zagotowuję, cedzę, dodaję cukru. Typowy przepis na zrobienie soku jak to drzewiej bywało. W słoiki i do chłodnej piwnicy.

Po ostatnim miodobraniu do powyższej mikstury dodaję sok z owoców bzu zebranych poprzedniego roku zrobiony według podobnego schematu. Po zasklepieniu wiruję.

Można oczywiście robić z samych kwiatów lub owoców. Jak kto woli :))


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 czerwca 2020, 19:50 - pt 

Rejestracja: 12 marca 2015, 19:04 - czw
Posty: 82
Ule na jakich gospodaruję: WP,D1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Olsztyn
Mam zamiar zrobić na próbę ziołomiód z kwiatów czarnego bzu i mam wątpliwość czy trzeba go zakwaszać? ( tj. w przepisie na pokrzywowy jest dodawany kwasek cytrynowy 50 gramm na 25 L syropu). Czy obejdzie się bez tego?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 lipca 2020, 08:02 - pn 

Rejestracja: 22 lipca 2017, 06:30 - sob
Posty: 111
Ule na jakich gospodaruję: WP/ 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Suwałki
Witam
Ja z racji tego, że miodu dla siebie nie mam postanowiłem zrobić w lipcu ziołomiód z syropu i soku z porzeczki czarnej. Pożywkę zrobiłem z 1l soku na 1l wody na 2kg cukru. I nie dał się wywirować. Jakie dać proporcje pożywki, żeby dobrze się wirował z ramek a jednocześnie był dobry w smaku??

W smaku wyszedł ciekawy, ale konsystencja galarety nie do wywirowania.

Miałem robić w drugim rzucie z maliny z miętą ale teraz zastanawiam się czy warto się w to bawić:)
Pozdrawiam
Robert


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 października 2020, 23:03 - wt 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 24 września 2020, 14:26 - czw
Posty: 2
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski, Warszawski zwykł
Miejscowość z jakiej piszesz: Niemce
Prosimy o przedstawienie się w pierwszej kolejności .
edytowałem posta baru0


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 października 2020, 21:05 - śr 

Rejestracja: 02 lutego 2013, 22:10 - sob
Posty: 143
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
spróbuj następnym razem dodać trochę pektoenzymu/pektolazy dostępnego w każdym sklepie hobbystycznym z produktami do wina i piwa. Upłynni on pektyny, które odpowiadają za galaretowatość, tak przydatną przy innych przetworach domowych.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 lipca 2022, 21:13 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2019, 17:37 - ndz
Posty: 257
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Mikołów
Od kilku lat eksperymentuję z ziołomiodami. Mam doświadczenie z pokrzywą, aronią, głogiem i sosną. Obecnie robię pokrzywę i aronię. Przepis na pokrzywę i aronię mam już dopracowany. Głóg jest bardzo pracochłonny - zbieranie małych owoców doprowadza mnie do szewskiej pasji. Z sosną miałem dosyć duży problem. Pszczoły karmione syropem sosnowym to był ogień. Jak już zabrałem im sosnę uspokoiły się. Należy pamiętać że wydajność ziołomiodów jest na poziomie 20% tego co podamy do ula. Jest z tym bardzo dużo pracy i raczej traktuję to jako produkt dla rodziny i znajomych. Troszkę sprzedaję szczególnie pokrzywę. Klienci wiedzą że to nie jest miód tylko przerobiony przez pszczoły syrop cukrowy z wyciągiem z danej rośliny. Ziołomiód pokrzywowy jest bardzo cennym źródłem żelaza i dla mnie jedyną możliwą przyswajalną formą spożywania pokrzywy. Kilku moich kolegów również oferuje ziołomiód pokrzywowy. Jest chyba najpopularnieszym ziołomiodem i dobrze się sprzedaje. Sporo rozmawiałem z ludźmi z nie istniejącego już Apipolu o ziołomiodach. Starali się w latach 70-tych propagować ten produkt. Niestety nazwa jest dosyć niefortunna i wielu pszczelarzy oburzą się na używanie w nazwie "miodu" ale jak to inaczej nazwać. Trzeba klientom tłumaczyć co to jest. Z badań które robiono dla Apipolu wynikało że taki ziołomiód ma dużo więcej prozdrowotnych właściwości niż miód. Ale nie można tych dwóch produktów porównywać bezpośrednio to dwie różne bajki. Miód jest super i ziołomiody również ale tłumaczmy ludziom co to jest ziołomiód i informujmy ich o tym jakie są jego właściwości i zalety. Dla pszczelarza ważna jest jeszcze jedna sprawa. Pszczoły podczas karmienia syropem z sokiem roślinnym bardzo dobrze się rozwijają. W załączniku wrzucam mój przepis na pokrzywę i aronię.


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 lipca 2022, 07:26 - sob 

Rejestracja: 21 lipca 2021, 22:14 - śr
Posty: 94
Lokalizacja: Pawłowo k/Gniezna
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Pawłowo
Zrobiłem ziołomiód lawendowy. Na początku maja przyleciała do mnie bardzo agresywna rójka. Skutecznie ją osłabiłem dwa razy. W czerwcu doszła do siły i nie szło obok niej przejść. Sorry nie obok - atakowała na 20 metrów. Jak pożądliła domowników to w czerwcu wymieniłem matkę na un, ale zanim wymrą te z agresywnymi "genam"i to minie czas. Z drugiej strony mam lawendę i tak w sumie z sąsiadami i na terenach gminnych nieco tego jest. Nie widziałem w poprzednie lata wielu pszczół na niej.
Postanowiłem skłonić je syropem. No i jednocześnie stwierdziłem, że zaleję tę rójkę tak, że z ula nie wyjdzie i po prostu zakarmię ją już o niebo wcześniej, a w lipcu podzielę ją na dwie rodziny. Zalewanie zacząłem 10 czerwca i trwało do 21 czerwca. Każdego dnia dostawały syrop 1:1. Wcześniej w wodzie przez 2 dni moczyła się zeszłoroczna, wysuszona lawenda. Specjalnie nie pilnowałem ile tej wody było. Po prostu w wiaderko wrzucałem pęczek lawendy i wlewałem z 1,5 l wody. Z tego potem brałem 1l i dawałem 1 kg cukru. Niemal natychmiast na lawendzie pojawiło się mnóstwo pszczół. Po 21 czerwca miałem kilka dni nieobecności. Po powrocie 25 czerwca z ciekawości zajrzałem (ubrany podwójnie i ... niepotrzebnie, bo się uspokoiły): w rodni zrobiony zapas, w miodni posklepione. Zabrałem posklepione niemal w całości 3 ramki i wykręciłem prawie 5 kg ziołomiodu. Wydaje mi się, że więcej w tym miodu niż tego co im dałem, ale chodzi o to, że zapach i smak jest ewidentnie lawendowy. Więcej im nie dawałem, lecz 1 lipca zabrałem im resztę ramek z miodni, bo wywoziłem na nostrzyk. Wykręciłem nawet nie poszyte i było z tego kolejne prawie 5 kg z tym, że konsystencja bardziej płynna. Bojąc się o to, czy to czasem nie zacznie fermentować rozdałem i ... znajomi chcą więcej. Więcej nie mam i nie wiem, czy się skuszę na robienie po gryce i nostrzyku. Przy tym trzeba chodzić, a nie będzie już tak, że dam im porcje i one polecą na pożytek, bo skąd go wezmę. A nie dodałem - ul stoi za płotem na polu facelii, która wtedy kwitła. Wyczytałem, że wyciąga się ok 20% tego co się wlewa. No u mnie było 12 kg cukru plus 12 l wody (objętościowo no niech będzie 22 litry) i wyciagnąłem ponad 9 kg tego wytworu. Stąd sądzę, że dominował miód. A rodzina od początku podawania nikogo (przynajmniej nic nie wiem) nie pożądliła.
Pozdrawiam
Sławek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 października 2023, 22:25 - wt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6399
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Żeby sprawiedliwości stało się zadość ,muszę się przyznać że na forum Polanki dość mocno dyskutowałem w sprawie ziołomiodów- dlaczego ?
Bo napotkałem mur, i choć ziołomiody to u mnie nie główny produkty pasieki ale dla oddania sprawiedliwości (ich zalet zdrowotnych), zadarłem z elitami forum Polanki :D .
Jak ktoś ciekawy to odszuka inne tematy w których bywało różnie :cisza: , nie było moderacji na forum
więc" kto chciał ... to pisał"
Zalinkuje ostatni temat w którym "odczarowałem "ziołomiody dla społeczności Polanki ;)
i pewno naszej ;) .
Myślę że podane linki do artykułów mogą się przydać.
https://forum.spp-polanka.org/topic/374 ... ty-i-mity/

P.S. błąd w systemie "Zeby" nie da się poprawić :cry:

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 listopada 2023, 08:15 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8661
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Żeby tak moderator nie znał regulaminu forum :roll:
Już Ci tam napisali ze zioło miód to miód z syrop ami roślinnym ewentualnie innymi dodatkami dodawany mi do miodu a później przekazywany mi do dalszego przerobu przez pszczoły.
To co lansujesz to zwykły syrop cukrowy z sokiem np z pokrzywy.
Że tak zapytam teoretycznie karmisz sobie intensywnie tymi wynalazkami w sezonie pszczoły żeby od wirować "Miod "
Nagle jak to przy spadzi pojawia się pożytek spadziowy a jesteś w połowie tego procederu i ani wirować jednego ani czekać na, drugie . Co robisz "miód" sprzedajesz jako zioło miód czy jako miód spadziowy figo fago???
Tak wyprzedzając fakty w Małopolsce nie ma czegoś takiego jak okres bezpozytkowy bo spadź może wystąpić w każdej chwili. Trzeba by było się zdecydować czy produkujemy miód czy syrop cukrowy z sokami roślin.
Idąc dalej ktoś kto podkamia pszczoły syropem cukrowym tylko że z sokiem z innych roślin żeby mieć więcej "miodu" jest ok bo taki syropek jest lepszy od miodu i w zasadzie robi się klientom przysługę :mrgreen: :haha:
Ty nie produkujesz zioło miodu tylko syrop cukrowy z dodatkami np sok z pokrzywy. Nie jest problemem to że sobie go sprzedajesz tylko technicznie nie masz jak tego twojego zioło miodu oddzielić od miodu którego chciałbyś pozyskiwać w dalszej części sezonu.
Kolejna sprawa nawet jeśli sobie wyznaczysz kilka rodzin na pasiece które będą się tylko tym zajmowały trzeba pamiętać o tym że karmiąc kilka rodzin "nakrop" pojawia się też w innych rodzinach na tej samej pasiece i dlatego właśnie mam na innej pasiece miejsce tylko na odkłady które karmie. A jak karmie dana pasiekę to całościowo.

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 listopada 2023, 15:27 - pn 

Rejestracja: 11 marca 2020, 02:47 - śr
Posty: 420
Lokalizacja: Hamilton, Kanada
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth
Miejscowość z jakiej piszesz: HAMILTON
kudlaty pisze:
Ty nie produkujesz zioło miodu tylko syrop cukrowy z dodatkami np sok z pokrzywy.
Hehe podoba mi sie to "bicie piany" Od dziesiatek lat ziołomiód jest obecny w pszczelarskiej terminologii i kazdy co choc troche liznol pszczelarstwa wie co to takiego jest. A dla mniej rozgarnietych polecam Wikipedia. Tam jest to jasno wyjasnione. A "widzimisie" jako prawda objawiona nie jest i nie powinno być standardem Takim szkodliwym "widzi mi sie" na mega skale jest zjawisko krystalizacji miodu, czyt."zcukrzenia" Kazdego roku setki tysiecy ton miodu jest niszczona w procesie przegrzewania go tylko po to aby zadowolic miliony debili.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 listopada 2023, 17:10 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6399
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
kudlaty, przeczytaj linki, to przestaniesz, gadać farmazony.
Co do złodziejskich pszczół, jak masz takie, to nie znaczy że wszyscy też takie mają ;)
A spadź, między "może wystąpić " a "występuje" jest morze i to duże.
W tym roku była może 3, może 4 dni.
Na pocieszenie Twoje, powiem że ten rok był strasznie ci... wy, nawet.dla ziołomiódów, bo wszystko, no prawie 90% poszło w gniazdo.
Więc będzie doświadczenie jak rodziny będą zimować na pokrzywie i aroni.
Niestety dużo klientów musiałem przeprosić.
I zanim zaczniesz kogoś posądzać o nie uczciwość to się zastanów dwa razy.

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 listopada 2023, 07:55 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8661
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
baru0 pisze:
kudlaty, przeczytaj linki, to przestaniesz, gadać farmazony.
Co do złodziejskich pszczół, jak masz takie, to nie znaczy że wszyscy też takie mają ;)
A spadź, między "może wystąpić " a "występuje" jest morze i to duże.
W tym roku była może 3, może 4 dni.
Na pocieszenie Twoje, powiem że ten rok był strasznie ci... wy, nawet.dla ziołomiódów, bo wszystko, no prawie 90% poszło w gniazdo.
Więc będzie doświadczenie jak rodziny będą zimować na pokrzywie i aroni.
Niestety dużo klientów musiałem przeprosić.
I zanim zaczniesz kogoś posądzać o nie uczciwość to się zastanów dwa razy.

A w którym miejscu cie oskarżam o cokolwiek? Napisałem że technicznie niemożliwe jest i odzielenie produkcji syropu cukrowego z sokiem np pokrzywy od późniejszego pozyskania miodu. W centrum kraju ludzie mogą sobie obserwować kiedy maja dziury pożytkowe, my nie, mimo że coraz częściej pojawiają się sezony że karmi się od wiosny do jesieni. Najlepsze lata jakie pamiętam to lalo cały maj i się jeździło w gumofilcach i pelerynie i karmilo bo bieda, czytaliśmy tylko ile reszta polski wzięła miodu z rzepaku czy akacji, a jak przyszła połowa czerwca to ule były pozalewane i smutni to byli ci z reszty kraju :haha:
Mam te same beznadziejne pszczoły od loca co ty. Każda pszczoła jak ma tylko okazję to z niej korzysta, reszta to myślenie życzeniowe tak jak z karmieniem ciastem że jedzą na bieżąco bez odkładania :haha: niektórzy karmią ciastem do zimy i jakoś im biorą i odkładają :P
Moja okolica słynela z przerabiania syropów na ten twój zioło miód. Apipol dostarczał syropek do pszczelarzy a odbierał twój zioło miód.
Jaki był sezon pszczelarski to każdy wie doskonale mam już 18 lat pszczoły i takiego dobrobytu jak w tym roku jeszcze nie miałem...
Oczywiście że trzeba szukać jakiejś alternatywy na przyszłość albo zwijać żagle bo dobrze to już było.

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 listopada 2023, 22:09 - wt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6399
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
kudlaty pisze:
mam już 18 lat pszczoły
Więc dopiero wchodzisz w dorosłe życie ;).
kudlaty pisze:
Ty nie produkujesz zioło miodu tylko syrop cukrowy z dodatkami np sok z pokrzywy. Nie jest problemem to że sobie go sprzedajesz tylko technicznie nie masz jak tego twojego zioło miodu oddzielić od miodu którego chciałbyś pozyskiwać w dalszej części sezonu.

Jedno zdanie , dwa fejki mistrzu.
kudlaty pisze:
Mam te same beznadziejne pszczoły od Loca co Ty

Widzisz tym się różnimy.
Ja nie miałem miodu i se chwale ,Ty nie miałeś i ganisz .
Obaj mamy , nic ,,, ale ja jestem weselszy i bogatszy, o to właśnie ;).

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 listopada 2023, 00:04 - śr 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
kudlaty pisze:

Ty nie produkujesz zioło miodu tylko syrop cukrowy z dodatkami np sok z pokrzywy.

Jest w tym określeniu trochę prawdy , ale ostatnio jest problem z nadmiarem miodu rzepakowego i kolega zaczyna produkować takie ziołomiody na bazie miodu rzepakowego i jak to nazwać ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 listopada 2023, 07:44 - śr 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6399
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Ziołomiód,( pisane razem) to produkt pszczeli.
Dodatek ziół, soku sprawia że pszczoły muszą się dużo narobić żeby go przerobić na pokarm dla siebie.
Sacharoza jest rozłożona na cukry proste, (myślę że fałszerze miodów wiedzieli o tym od dawna) a zawartość enzymów jest czasem dużo większa niż w miodach .
Szczególnie aroniowy ma dużo enzymów , mam badania własnego więc oprócz wiedzy z literatury jest sprawdzone w realu.


Miód z ziołami to " Miód z ziołami" taka nazwa .
Poszukaj w necie Apifitoterapia, prof. Dżugan, jej wykładów szukaj.
W czasie pandemii słuchałem kilku jej wykładów.
Miód z ziołami to też super , bo zachodzi synergizm .
Miód rzepakowy nadaje się do tego najbardziej z racji swych właściwości fizycznych;).
Jej zespół robi badania nad właściwościami, Miodów z ziołami i Ziołomiodów.
Podobny zespół też jest na Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie.
Są ludzie którzy robią badania nad trwałością związków czynnych ziołomiodach, to jest wyzwanie .
Dla mnie odkrycie tematu zaczęło się od przeczytania "Alchemii pszczół" prof. Izydorowa, polecam każdemu, nie jest to łatwa pozycja dla przeciętnego pszczelarza ale warto.

U mnie ziołomiody stoją obok miodów, mają swoje etykiety, na początku każdy klient dostawał ulotkę co to jest, teraz nie ma potrzeby, przyjeżdżają i kupują.
Co do trudności, zawsze może wystąpić pożytek, wtedy ziołomiód jest "zafałszowany miodem" na etykiecie ziołomiód a klient dostaje informacje jak jest.
Tak było w tamtym roku, myślę że takie " fałszerstwo" pozwoli mi spać spokojnie ;).

Napisałem na początku o "odczarowaniu tematu"
Bo temat jest bardzo ciekawy, a brak wiedzy i stereotypy rodzą fobie.
Lektura linków jest podstawą do dyskusji, inaczej będzie pier.. uczenie o "syropie".

Jest wiele możliwości fałszowanie ziołomiodów, temat rzeka.
Możliwości fałszowanie ziołomiodów to.
Inwert zamiast cukru.
Soki na bazie koncentratów, utrwalane chemicznie, (typowe z Biedronki) zamiast naturalnych świeżych.
itd;

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 listopada 2023, 08:36 - śr 

Rejestracja: 18 stycznia 2017, 12:19 - śr
Posty: 805
Lokalizacja: Kostarowce/Sanok
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Kostarowce
Wykład profesor Dżugan od 1 godzina 24minuty

https://www.youtube.com/live/f4SZOltF3aU?feature=shared

_________________
gendzi@interia.pl
Pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 listopada 2023, 16:38 - śr 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
baru0 pisze:


Jest wiele możliwości fałszowanie ziołomiodów, temat rzeka.
Możliwości fałszowanie ziołomiodów to.
Inwert zamiast cukru.
Soki na bazie koncentratów,

Nie bardzo bym się zgodził , że używanie inwertu jest fałszowaniem ziołomiodów , cukier , to cukier. Mam towarzyski kontakt z dwoma dużymi producentami ziołomiodów i obaj produkują na zasadzie mieszania inwertu z sokami , na bazie koncentratów . Jedno mnie tylko zastanawia , dlaczego jednemu ziołomiody wychodzą blade , natomiast drugi ma wyjątkowe wydobyte kolory.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 listopada 2023, 18:38 - śr 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6399
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Hieronim pisze:
Mam towarzyski kontakt z dwoma dużymi producentami ziołomiodów i obaj produkują na zasadzie mieszania inwertu z sokami , na bazie koncentratów .

A czytałeś linki ? nie :wink:
Hieronim pisze:
Jedno mnie tylko zastanawia , dlaczego jednemu ziołomiody wychodzą blade , natomiast drugi ma wyjątkowe wydobyte kolory.

To tak, można jeszcze oprócz soków z biedronki i inwertu dorzucić barwnik,zapach i polepszacz smaku . Wszystko jest w sprzedaży i za grosze, znam temat bo....
robię wina, kiedyś będąc po butelki w profesjonalnym sklepie "odkryłem" cały regał polepszaczy :) .
Pewno stąd " zgaga pali "po niektórych winach.
Ludzka chciwość nie zna granic.
Pomijając to wszystko zawartość procentowa soku w pożywce też rzutuje .
Surowy sok daje kolor intensywniejszy, wywar bledszy, najlepsze jest połączenie .

Ziołomiód ma być na syropie cukrowym bo pszczoły rozkładając sacharozę ze sokiem muszą się narobić czytaj , dołożyć enzymów , stąd ich duża obecność w ziołomiodach.
Dodatkowo aronia zawiera dużo, czegoś tam, że ziołomiód aroniowy nie krystalizuje.
Inwert to przerobiony już syrop ,pszczoły "jadą z tym jak z koksem".
Soki standaryzowane są pozbawione już wielu rzeczy w procesie.
Kto robił ziołomiód wie że pszczoły nie bardzo chcą go pobierać.
Ja znam dużego , producenta ziołomiodów , u niego zatrudnieni są ludzie np; w czasie zbioru pokrzyw.
Ogólnie temat nie taki prosty jeżeli chce się być uczciwym i zachować wysoki poziom .
Dużo łatwiej jest " się bawić" w miody z ziołami, choć do tego też trzeba się przygotować .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 listopada 2023, 19:43 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8661
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
baru0 pisze:
kudlaty pisze:
Mam te same beznadziejne pszczoły od Loca co Ty

Widzisz tym się różnimy.
Ja nie miałem miodu i se chwale ,Ty nie miałeś i ganisz .
Obaj mamy , nic ,,, ale ja jestem weselszy i bogatszy, o to właśnie .

Żebyś ty jeszcze wiedział co to ironia, gdybym nie był zadowolony z pszczół od Loca to bym nie trzymał. Zdziwilo mnie to że mamy te, same pszczoły a inne zwyczaje :haha: oczywiście mowa o myśleniu życzeniowym tj moje się dzielą tym co dostają a twoje nie mimo że mamy ta sama linie od tego samego gościa :lol:
Tak samo jak jedni jak dają ciasto do uli to mówią że biorą na własne potrzeby bez odkładania i śpią, spokojnie a drudzy tym samym ciastem karmią do zimy i im odkładają bo ciasta ubywa a pokarmu zimowego przybywa.

Pochwal się jeszcze jak odzielić zioło miód do kolejnego pożytku tym razem naturalnego bez zafałszowania miodu syropkiem.
No i napisz mi wreszcie co robisz jak w trakcie intensywnego karmienia syropami pojawia się naturalny pożytek? Masz powiedzmy połowę wysokości ramki syrop, z ramek się leje więc nie odbierzesz a pszczoły zaczęły nosić np spadź?

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 listopada 2023, 19:59 - śr 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6399
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
kudlaty pisze:
Żebyś ty jeszcze wiedział co to ironia,

Jak stale narzekasz to już ciężko wyczuć ;) tym bardziej że w innym temacie nieźle ich objechałeś :cisza: .
kudlaty pisze:
Pochwal się jeszcze jak odzielić zioło miód do kolejnego pożytku tym razem naturalnego bez zafałszowania miodu syropkiem.

baru0 pisze:
Co do trudności, zawsze może wystąpić pożytek, wtedy ziołomiód jest "zafałszowany miodem" na etykiecie ziołomiód a klient dostaje informacje jak jest.

Bez względu ile tego będzie lub wymiana ramek, nie jestem pisarzem cały proces opisany dokładnie to rozdział .
Mam wiedzę i potrafię tak działać żeby mieć spokojne sumienie. :)

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 203 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji