FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Z najnowszych prognoz pogodowych wynika że w drugiej połowie tygodnia można spodziewać się pierwszego w tym roku oblotu.

krzys, na razie nie zapowiada się żeby zima miała odpuścić. Długoterminowe prognozy mało kiedy się sprawdzają

BARciak, spoko w nocy mrozy coraz mniejsze a w dzien coraz cieplej wiec kto wie,kolo domku oblot juz maja za soba ale reszta to jeszcze nie


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

henry650, u mnie jeszcze temp na minusie a w dzień max +3

BARciak, to Ty masz fajnie, że masz na plusie w dzień. U mnie w tym tygodniu w dzień było od -1 do -7 i -8 -12 w nocy.
Od wtorku ma być na plusie w dzień i 0 lub kilka stopni na minusie w nocy.
A od środy 5-6 stopni plus i +8 na niedzielę zapowiadają
Zobaczymy co podadzą za 2-3 dni.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
Moje psiaki: http://www.cavaliery.com

Słyszałem na własne uszy jak w telewizorni mówili, że w weekend 25 i 26 lutego ma być powyżej +13 stopni nie sprecyzowali w jakim rejonie Polski ale penie nie na Suwalszczyźnie to nie tylko oblot ale i przeglądy będzie można zrobić. Wiosna Panowie wiosna.

_________________
waldek6530

Południowy zachód i tereny nizinne mysle ze moga sie obleciec niektórym pszczółki za kilka dni ,a tak to raczej trzeba czekac do 20 marca albo 10 kwietnia.

slaw007, to dziś i wczoraj miałem tak łagodniej

W górach to mają dobrze , u nas -8st C.

Niby że czwartek zapowiada się taki cieplejszy.
Ale nawet te 10-11 oC i to tylko w południowo zachodniej części kraju, przez godzinę w ciągu dnia i po mroźnej jednak nadal nocy, nie sprowokują oblotu w pełnym tego słowa znaczeniu.
Jeżeli już, to obleci się tylko jakaś garstka najbardziej zdeterminowanych pszczół.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Hieronim, mylisz się, bo w górach to mało kiedy są tak ciepłe dni zimą. Miałem tej zimy miesiąc z temperaturami poniżej -10/-15 dochodzącymi do -30

Nieuchronnie zbliża się przedwiośnie więc nie ma co się dziwić , że temperatury w dzień zaczną wzrastać nawet po wyżej 10-ciu stopni .Tu i ówdzie nastąpią oczyszczające obloty . Nie należy je traktować jako oblot wiosenny i rozpocząć odsklepiania ramek , lub podkarmiania pobudzającego matek do czerwienia . W dalszym ciągu nocami temperatura będzie spadać po niżej zera , a podniesienie temperatury w kłębie z 19-20*C do 35 stopni przy pojawieniu się czerwiu , drogo będzie pszczoły kosztować . Matki i tak będą czerwić tylko tyle , na ile starczy karmicielek do wychowu czerwiu a więc nie róbmy im przysłowiowej " niedźwiedziej przysługi " .W mojej pasiece nie zamierzam nawet zamykać osiatkowanych dennic ani wypuszczać matek z izolatorów . Czynię to dopiero po wiosennym oblocie i to w momencie pojawienia się pierwszego pyłku kwiatowego z terenu . Bez niego nie jest możliwy właściwy rozwój rodziny . Przy tej metodzie po dwóch tygodniach od wypuszczenia matek , mam zawsze więcej czerwiu , niż w prowadzonych metodą tradycyjną .

Trzymasz matki w izolatorach i masz otwarte dennice? dobrze zrozumiałem?
Zimujesz na jednym czy na dwóch korpusach?I jak przebiega zimowa izolacja matek.Czy to są izolatory Chmary?

_________________
Pozdrawiam Krzysztof

Jest to typowa zimowla na otwartej siatce z "poduszka powietrzną" umieszczoną pod kondygnacją z matką , zamkniętą w izolatorze chmary .
Na moim specyficznym terenie oblot wiosenny odbywa się rok rocznie około 10 marca . W okresie tym już pylą olchy i od pierwszego dnia po oblocie pszczoły mają dostęp do świeżego pyłku . Niedługo potem zakwitają wierzby iwo- podobne a po nich inne gatunki . Przy takich warunkach czerwienie wypuszczonych matek z izolatorów staje " wybuchowe " i ilość czerwiu z dnia na dzień wzrasta maksymalnie . Nie mniej jednak , zdaję sobie z tego sprawę , że nikomu nie uda się przeskoczyć tych 52 dni potrzebnych do przygotowania rodziny do zbioru pożytku / krócej się nie da /. Stąd wniosek , że przy takim systemie gospodarowania , moje rodziny będą w pełni przygotowane do zbioru dopiero na pierwsze dni maja . Niestety , to jest o wiele za późno , ponieważ jestem zainteresowany najwcześniejszymi pożytkami z wierzb , klonów i mniszka a nie rzepakiem . Aby mieć pszczołę lotną na te pożytki , muszę zareagować odpowiednio wcześniej . Stąd te wczesne odkłady ze starymi matkami z każdego ula / równoczesny zabieg przeciw - rojowy / i ponowne późnojesienne łączenie ich z macierzakami w których czerwiły młode matki .
Krotko mówiąc , pszczołę lotną na najwcześniejsze pożytki muszę przygotować odpowiednio wcześnie , czyli już w sierpniu , poprzedniego roku . Starczy mi ona do połowy maja , kiedy to już minęło od oblotu tych przysłowiowych 52 dni . W ulach wtedy jest taka ilość pszczół że bez uszczerbku dla zbiorów mogę zrobić odkłady ze starymi matkami a w produkcyjnych wyhodować młode / przy okazji do końca roku pozbyć się rójek / .

paraglider, też swego czasu usiłowałem pozyskiwać te najwcześniejsze pożytki, niestety w ilości większej jak 1-2 ramki z ula nie udało mi się to ani razu.
Jako główną przeszkodę stawiam tu warunki pogodowe.
Nie wiem jak Tobie się to udaje, wziąłem np. dane pogodowe za kwiecień ub.r. z Gorzowa Wlkp.



i widzę tylko 6 dni z temperaturą pow. 15 oC, na dodatek całkiem z początkiem miesiąca?

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Torun temp powietrza 2,0 tem przy gruncie 8,1. Wlasnie dostalem tel od wlascicela posesji na ktorej mam pasieke ze z pojedynczych uli zaczyna wylatychac coraz wiecej pszczol... Mowi ze tylkonkreca sie kolo wylotka. Czyzby sie oczyszczaly po miesiacach niemoznosci? Troche mnie matwi ze przytakiej pogodzie wychodza:( ule styrodurowe dennics odiatkowana. Pasieka jest na dachu ktory moze im troche grzac od dolu.
Przepraszam za pisownie palce duze telefon maly;p)

Południowy zachód, temperatura do słońca około 10stopni,
nieśmiałe loty prawie we wszystkich ulach.

_________________
wszystko jest rozwinięciem czyjegoś pomysłu...

Oblotu to dzisiaj jeszcze nie było. Widać było tylko pojedyncze pszczółki jak kręciły się koło uli a mimo to na śniegu widać dość dużo żółtych plamek. Chociaż jest śnieg to nie widziałem żeby jakieś na nim pozostały. Jutro, pojutrze ma być jeszcze cieplej i słonecznie no to dopiero się będzie działo, oj będzie się działo. 100 rodzin w jednym miejscu no to na pewno śnieg zmieni kolor na żółty. Śniegu jest dość dużo to z pewnością jeszcze z tydzien poleży choćby nie wiem jak ciepło było.

paraglider mozesz gdzies bardziej szczegolowo opisac swoja gospodarke??

Popieram. Wiele postów kolegi paraglidera sobie skopiowałem i mogę do nich sięgnąć, ale gdyby sam to ułożył, to byłoby o wiele łatwiej.

I po oblocie.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

krzys, To będzie bardzo dobry dzień na suszenie prania na powietrzu powiedz sąsiadom że nogom mieć pranie w kropeczki .pawel

Sąsiadów mam dosyć daleko bo czy to w prawo czy w lewo tak ok. 300 m. więc z pewnością tam nie dolecą.

- i słusznie , tego nie da się przeskoczyć .
Mieszkam zaledwie 15 km od Gorzowa Wlkp . w dolinie polodowcowej u zbiegu dwóch rzek ; Noteci i Warty . Od Pn. strony są wzgórza moreny bocznej , tuż za wioską sosnowy las Puszczy Nadnoteckiej a dalej aż po horyzont nadwarciańskie łąki porośnięte różnymi rodzajami wierzb , olch ,wiązów i starych dębów . Są jeszcze pola - nieużytki i wiklinowe plantacje .Dzięki takiemu usytuowaniu , wyodrębnił się tu specyficzny mikroklimat . Różnica temperatur między Gorzowem a moją miejscowością wynosi około 3*C . Wtedy kiedy o kilka kilometrów dalej leje u mnie jest sucho , bo chmury burzowe nie mogąc "przebić się przez rzeki" dzielą się na pół i omijają moją okolicę . Dla mnie ten rok był tak suchy , że krowy jedynego już gospodarza we wsi , nie miały się gdzie paść na łąkach . Kiedy u was teraz panuje piękna , śnieżna zima u mnie do dzisiaj oprócz niewielkich nocnych mrozów , śniegu ani śladu . Nieraz myślę , że żyjemy w dwóch różnych światach . W tej chwili w cieniu +8 stopni i piękna słoneczna pogoda - jutro będzie cieplej , pszczółki się oblecą . To ten mikroklimat pozwala mi prowadzić taką a nie inna gospodarkę , dlatego nie warto mnie gdzie indziej naśladować .

No i latają trochę bardziej niż wczoraj ale daleko do tego by nazwać to pełnym oblotem. Latają tylko te co są ustawione wylotkami na południe i słonce na nie świeci.

Też takie pojedyncze, ale głównie to spacer po wylotku.

Sławek1964, U mnie podobnie kilka wyleciało na zwiady ,ale to jeszcze za chłodno tylko+5 .Poczekamy

Mam tu w mieście jedną rodzinkę, tak żeby nie stracić kontaktu z pszczółkami.
Dziś jest +8, ale ul ustawiony jest pod ścianą z południowej strony, no i zaczęło się.
Nie jest to jeszcze pełny oblot, ale jutro ma być jeszcze cieplej więc już na pewno będzie się więcej działo.
Tyle, że jutro jadę do pasieki na wieś, ciekaw jestem co tam zastanę, bo mikroklimacik tam ostry.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

paraglider, byłem o godzinie 12 stej +8 w cieniu i wszystkie robiły oblot szum jak w pełni lata, a przed ulami na śniegu żółto, ale piękne słoneczko na słońcu termometr wskazywał 19 stopni.

Dolny Śląsk koło lubina
Rodziny stojące w słońcu z wylotkami na południe latały, pozostałe zimują dalej.
zajrzałem do jednej rodziny to żadnego czerwiu jeszcze nie znalazłem.

https://www.youtube.com/watch?v=GlL3F-y ... e=youtu.be

_________________
http://pasiekawuroczysku.pl/
https://www.youtube.com/channel/UCC-VqQ ... MLNszDS0EQ

Dzisiaj latały u mnie na śląsku, zakładacie już koledzy wkładki do dennic?

_________________
Pamiętajcie ,,Przy Pszczołach Nie Ma Jutra''

Okolice Wrocławia to samo. Tylko 2 rodzinki z wylotami na wschód nie polatały.

Moje lale też dziś miały oblot 100% przeżyło. Radość wielka usłyszeć je po zimie.
Nawet sie nie spodziewałem że to bedzie już. Jutro podmiana dennic i wkładka.

_________________
Pozdr
Witamina

Panowie, to jeszcze nie są te "książkowe" pierwsze obloty wiosenne, na takie przyjdzie czas dopiero w marcu.
Już za dwa dni na powrót prawie zima, max. +5 i wiosny to jeszcze nie zapowiada.
Teraz to są tylko częściowe obloty oczyszczające.
Pierwszy prawdziwy oblot, w centralnej Polsce prognozuję dopiero w terminie 10-15 marca.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Okolice Mielna: 10oC w cieniu, słońce, bezwietrznie. Oblot 100% z dodatkowym czyszczeniem.

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.

Czyli co czyścić dennice czy jeszcze nie? Zaczęły dzisiaj mocno sprzątać wynosiły padłe pszczółki może im pomóc?

Warmia i Mazury 2 na plusie i pochmurno.
Jeszcze miesiąc zimowlii
Pozdrawiam

Oczyścić przecież w niczym nie przeszkodzi.
Ale na jakieś zabiegi pobudzające do czerwienia, to moim zdaniem jeszcze za wcześnie.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

U mnie przed połowa uli śnieg jest żółty wiec pewnie dosyć polatały. Jednak obleciały sie tylko te które juz nie mogły wytrzymać i raczej słabsze rodziny. Silniejsze nie wystawiają nawet skrzydełka.

_________________
Robiąc byle co stajesz się byle kim.

Niestety moje mają gdzieś oblot pomimo +7 w cieniu i bezwietrznej i słonecznej pogody w sumie wyleciało po kilka pszczół z co niektórych uli.
Szkoda bo bym oko chociaż nacieszył.

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

Dziś u mnie w miescie krk 12 st. o dwa więcej niż wczoraj, ale pszczółki w większości już wczoraj załatwiły co trzeba i dziś obloty śladowe.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Widzisz JM, a u mnie 30 km dalej odwrotnie, dzisiaj wiecej latały niż wczoraj , mnóstwo kupek mam na daszkach zmyć to woda z płynem czy olać i zostawić

Czy można już odymić apiwarolem?

Pozdrawiam Artur1

_________________
Pszczoły to jest chyba jakiś narkotyk
Wciągają jak chodzenie po bagnach
Jestem juz uzależniony

Zmyć płynem, olać wodą i zostawić

Pozdrawiam sanacyjnie Beeskit

Najlepiej kupić biały fartuszek do obsługi pszczółek , albo namówić żonę na wywieszenie prania

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber

moje wczoraj zaczęły oblot przy temperaturze +10 i ostre sprzątanie z dennic ,dzisiaj ja dokończyłem i wysprzątałem wszystkie dennice, osyp różnie u jednych więcej u drugich mniej ale cieszy mnie ,że wszystkie przezimowały a jest to moja druga zima.

Opolskie dziś również obloty, wszystkie rodziny mają się dobrze nawet za bardzo żółto nie było Wyczyściłem dennice, ogólnie git. Najlepsze że żonka dostała pierwszego strzała, hehehe

Ta jedna mała rodzinka o oblocie której pisałem wyżej (późny odkład, w ciasnym kłębie tylko 4 uliczki), którą z różnych przyczyn zimowałem w mieście na balkonie na 2x6 ramek w jednościennym 1/2D, przezimowała jak dotychczas we wspaniałej kondycji - w osypie było nie więcej jak ca. 50 pszczółek.
A na pewno nic same wcześniej nie wyniosły bo raz, że żadna ani nawet nosa przez trzy miesiące nie wystawiała z ula, a dwa, że mam ją pod bezpośrednią obserwacją.
Ciekaw jestem jak będzie wyglądać sytuacja w pasiece na wsi.
Jeżeli mimo tej ostrej zimy, tam też będzie tak optymistycznie, to zacznę poważnie podejrzewać, że zastosowany preparat KAS-81 robi jednak dobrą robotę.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

A jeżeli u mnie b.dobrze przezimowały(na ten czas)a nie stosowałem KAS-1?