FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Meritum sprawy jest przerwa w czerwieniu -ten czas w którym nie ma czerwiu w rodzinie dlaczego ?

Prosze o porównanie krzywych "rozwoju" modelowej rodziny pszczelej i równie "modelowej " populacji warozy w tej rodzinie ,prosze znalezc punkyt przecięcia tych krzywych i popatrzec co sie dzieje w 2-giej częsci tego wykresu .

Okres bez czerwiowy burzy ten obraz ,w sensie pozytywnym co prawda jest przerwa w czerwieniu matek ale jest równiez przerwa w lawinowym namnazaniu sie warozy jej cykl rozmnażanie ulega załamaniu rezultat - w momencie ubywania pszczół nie ma apogeum warozy -tak skrótowo .

_________________
Pozdrawiam.

Znam ten wykres doskonale.Okres krytyczny wypada miej więcej w połowie lipca.Jeśli prawidłowo leczyliśmy rodzinę w poprzednim sezonie to w maju-gdy występuje nastrój rojowy nie ma zagrożenia rodziny.Przez przerwę w czerwieniu wywołaną rójką nie przybędzie warrozy ale i jej nie ubędzie-chociaż jeśli przyjmiemy,że pszczoły rojowe wylatując z ula pozostawią większość warrozy w macierzaku to można przyjąć,że ilość warrozy na jedną pszczołę wzrośnie.Z chwilą podjęcia czerwienia każda larwa zainteresuje kilka kleszczy.Co potem wiadomo.Dodatkowo jeśli przyjmiemy,że utrzymujemy pasiekę nie tylko dla walki z warroza, to rójka nijak się ma do gospodarczych korzyści. Z resztą uzyskanie okresu bezczerwiowego ,bez możliwości zastosowania zabiegów przeciwwarozowych to w/g mnie marnotrawstwo.
W/g mnie właśnie duża rodzina z dużą ilością czerwiu gwarantuje ,że więcej wygryzionych pszczół będzie zdrowych-nie dla każdej larwy starczy warrozy.O tym,że dla zdrowotności rodziny (warroza)jest korzystniejsza większa ilość czerwiu pisał dr Olszewski w PSZCZELARSTWIE.
Zabranie ramki z czerwiem(w maju) do zrobienia nawet słabego odkładu skutkuje zabraniem części warrozy z rodziny(pozwala przesunąć punkt krytyczny warrozy w rodzinie)a nie osłabia zdolności produkcyjnych.
O " zbawiennym" wpływie rójki na warrozę można usłyszeć na wykładach dr Chorbińskiego,tylko że wykładowca nie prowadzi pasieki towarowej i twierdzi wręcz,że pozyskanie miodu w pasiece uczelnianej to kłopot.

Ale jak napisałem wyżej, przejście na gospodarkę rojową jest najłatwiejsze.

emka24, czyli podobnie jest gdy mamy nedzny rok kiepskie czerwienie matek co sprawia ze wiecej warrozy atakuje nasze pszczolki i na jesieni mamy tak jak mamy a na wiosne puste ule


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

emka24, W tej całej układance chodzi o moment braku komórek z otwartym czerwiem ,komórek w których mogłoby się narodzic nowe pokolenie warozy i to nie jedno ,zostaje zatrzymana dynamika rozmnazania , zeby zaskoczyła z poprzednią intensywnością potrzeba czasu a populacja warozy się wykrusza ze wzgledów biologicznych .
Nie rozwiazuje to w zaden sposób problemu warozy ,ale pozwala uzyskac czas ,czas który za kilka tygodni będzie miał decydujace znaczenie .

_________________
Pozdrawiam.

Zdzisław.,


Wiem o co chodzi i probuje napisac,ze nie tedy droga a dlaczego to wyzej.W/g mnie to bledne myslenie.Najlepszym dowodem,jest to ze ty nie prowadzisz tak swojej pasieki.
Chyba,ze sie myle.

Tutaj nie ma co udowadniać, po prostu jest to jedna z metod ograniczenia warozy ,czy ktoś wybierze ograniczanie ,czy wkładki ,czy wycinanie trutowej,czy dymienie itd itp to sprawa indywidualna co komu pasuje.Wszystkie w/w to i tak tylko ograniczanie warozy w momentach najbardziej optymalnych,wybranych według pszczelarza

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.

Chodzi o brak krytego czerwiu, nie odkrytego. Warroza chowa się pod zasklepem gdzie trudno ja zabić.

Przepraszam,że przynudzam,ale nie potrafię chyba napisać wyraźnie o co mi chodzi.
bo lubię,
Jest różnica między wycięciem ramki pracy a wyrojeniem się rodziny.
Pierwsze pozwala nadal uzyskać wszystkie produkty pszczele,drugie śmiem wątpić.

Pozdrawiam.

Prawda, ale chyba nie do końca ,tu muszą się wypowiedzieć ci co prowadzą 30 pniowe pasieki na 60-70 ulach.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.

Orcia, z tym ukrywaniem sie warozy ,jest troche inaczej w świetle ostatnich ustaleń .

Waroza zmutowała i nie czeka z wchodzeniem "do komórek " na moment - tuż przed zasklepieniem , ta linia warozy została lub zostanie wybita ciągłą presją /lekami , nowa zmutowana linia nurkuje w mleczko którym jst podlana larwa i jest tak samo chroniona jak pod zasklepem .

Było to juz dawno roztrząsane na tym forum .

Oczywiscie ze trudno prowadzić pasieke ok 150 rodzin metoda rojową ,ale modyfikacjami tej metody juz tak np.metoda rotacyjna ......w róznych modyfikacjach ,gdzie główne "stałe" to nowe gniazda [ max co 3 -ci sezon]
wymiana matek [max co 3-ci zezon] dezynfekcja ula [max co 3-ci sezon]
jak do tego dodać inne plastry do miodni a inne do rodni/gniazda to idzie jakos ogarnąc "przygode z pszczołami

_________________
Pozdrawiam.

Zdzisław., Dobry krótki opis brawo.pawel