FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 18:37 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 31 ] 
Autor Wiadomość
Post: 27 lutego 2017, 19:33 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Chciałbym napisać parenascie zdań o zgnilcu amerykanskim. Mieszkam na górnym ślonsku i coraz wiencej słychać w świecie pszczelarskim o za powietrzeniu stref czyli tam jest zgnileć amerykanski. W każdej pasiece i miodzie są bakterjie zgnilca amerykanskiego. Dla organizmu człowiekate bakterjie w miodzie są obijentne i w zadnym wypadku nie zagrażają. Ale dlalarw pszczelich są grozne ale musi ich być pareset tysiency zeby zniszczyły larwe pszczelą. A zniszczona larwa pszczela zgnilcem amerykanskim daje do 4 milijardów bakterji i one w sprzyjających warunkach mogą żyć do 50 lat. Jak rozpoznać komurkie z gnilcem amerykanskim. Ona jest zasklepiona ale troche ma daszek troche zapadniety bo zdrowa komurka pszczela jesttroche wypukłai w chorej komurce jst mały otworek po środku, chocby waroza się wygryzła. Jak rozdrapiemy taka komurkie i włożymy cienki patyk albo zapałkie i jak wyciogamy to brozowa masa w tej komurce ciognie się do 1cm i jak przyłożymy do nosa to czuć klejem stolarskim. cdn, Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 lutego 2017, 21:59 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
Jak się ma żałobę w ulu, patogenów też jest więcej. Trzeba węze do ula dawać, ale nie wszystkim się chce.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 lutego 2017, 22:09 - pn 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
A kto dziś wie jak wygląda lub śmierdzi klej stolarski ? Okazuje się , że jest do kupienia
https://domex.sklep.pl/index.php?a=opis&k=37&id=125
Tylko czy jest ktoś na forum , kto dziś tego używa ?

Każdy nienaturalny zapach z ula to alarm dla pszczelarza . Nie rabować rodzin do ostatniej kropli miodu, nie dopuszczać do głodu - bo głód to jedna z pierwszych przyczyn spadku odporności larw na wszechobecne bakterie zgnilca.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2017, 11:47 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Manio masz racje nie ogłacajmy rodzin z miodu do ostatniej kropli. Jak rodzina pszczela jest zainkowana bardzo to po odwarciu rodni czuć zapach kleju stolarskiego albo starego miensa padliny. Jak weterynarz przejzy taką rodzne i cało pasiekie to ja spali ogniem. Bo bakterje zgnilca giną dopiero przy 121 stopni celsjusza i 1 bara, bo inne bakterjie wytrzymują tylko 70 stopni celsjusza. Czy można srodkamy chemicznymy wyleczyć zgnilca, można ale one w Polsce są zabronione bo nie mozna przez pare lat brać z tej pasieki miodu bo ten miud szkodzi pszczołom i czerwiu. Jak weterynarz stwierdzi w tej pasiece zgnilca to spali ta pasiekie, zeby zniszczyć zgnilca ogniem. Czy sa jakieś inne metody żeby tego ognia uniknoć. Są ale bardzo pracochłonne i troche kosztowna metoda. Jak na wiosne przy przeglondzie stwierdzimy że mamy w rodni z 2 komurki porazone zgnilcem, te komurki z otworkiem i troche zapadniete. To 2 rodziny stojonce obok siebie przesuwamy do siebie. Tak na marginesie to w bok możemy tylko 05m a doprzodu i tyłu 1m na dobe przesuwać. Po przesunienciu obok siebie tych rodzin, na drugi dzień łonczymyje ze sobo. cdn, Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2017, 12:16 - wt 
manio pisze:
A kto dziś wie jak wygląda lub śmierdzi klej stolarski ?

Jeszcze jest prostsze porównanie zapachu Zgnilca Am to zapach chleba Pumpernikiel :wink:


Na górę
  
 
Post: 28 lutego 2017, 13:34 - wt 

Rejestracja: 10 marca 2016, 11:05 - czw
Posty: 270
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Kraków
miły_marian., jak masz zgnilca - obowiązkowo zgłosić do weterynarii.
Łaczenie - to brak odpowiedzialności,
Połączysz 2 rodzinki i co ??????? Bez leczenia wyjdą z choroby ????
Przy podejściu krótkowzrocznym, zaleczyć i zapomnieć - zgnilec jest wszędzie.

Nie ożebraczać pszczół - racja, lecz w przypadku załamania pogody - nie zadziała.

Co z profilaktyką, co z utrzymywaniem jasnych plastrów ????
Nawet autoklaw z 200 stopniami celcjusza wam nie pomoże, jak matka na ramku będzie czerwić 3 sezony.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2017, 19:53 - wt 
miły_marian.,
Marianku zacznijmy od Tego że na wiosnę nigdy zgnilca nie ma występuje on przy braku pożytku gdzie w organizmie larwy poziom cukru spadnie poniżej 20 % ( a wiosną to nie realne bo są zapasy zimowe )
beekate pisze:
jak masz zgnilca - obowiązkowo zgłosić do weterynarii.
Łaczenie - to brak odpowiedzialności,

Na ten temat mona dyskutować a wiesz czemu jak i niektórzy pszczelarze tak i weterynarze Wielkie G znają się chorobach jest pięć prawie identycznych chorób podobnych do siebie czyli zgnilca
Zgnilec to choroba czerwiu a nie pszczół i nikt nie jest nikomu zakazać leczenia nawet Polisulfamidem czy Lulfalentem obowiązkiem jest tylko nie pozyskiwać i sprzedawać miodu z tych rodzin !!! no i obowiązkiem jest spalić lub przetopić plastry po czym zdezynsekować w Autoklawie przy 135 stc
Leczenie zgnilca czy Kiślicy jest bardzo proste o ile rodzina jest w miarę silna
wszystkie pszczoły strząsa się wieczorem do transportówki i odstawia do piwnicy czy ciemnego miejsca na 48-72 godziny do przegłodzenia jak zaczną się osypywać pierwsze osobniki należy rodzinę osadzić w czystym ulu na węzie i podać min 5 l syropu cukrowego lub syty miodowej gdy rodzina jest słaba można wcześnie zabrać z jednej matkę a pszczoły osiedlając w ulu połączyć
beekate pisze:
jak matka na ramku będzie czerwić 3 sezony.

wiek matki nie ma tu żadnego czynnika !!!


Na górę
  
 
Post: 28 lutego 2017, 20:09 - wt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
BoCiAnK pisze:
wiek matki nie ma tu żadnego czynnika !!!

przecie nie pisze o wieku matki tylko ramek :haha:
Pszczoły dorosłe nie chorują na zgnilca tylko larwy. Zarówno zarodniki jak i bakterie przechodzą przez przewód pokarmowy pszczoły i są wydalane z kałem, nie przenikają do wnętrza organizmu . Dlatego trzeba pszczoły przegłodzić żeby się oczyściły z zakażonego pokarmu. Przeniesienie na węzę to z jednej strony przeniesienie do czystego , wolnego od zarazy gniazda , a z drugiej wstrzymanie wychowu larw , tak żeby opiekowały się nimi pszczoły , które nie mają w przewodzie pokarmowym bakterii czy przetrwalników.
Najlepiej jednak zapobiegać. Nieprawdą jest ,że nie ma zgnilca wiosną - silna rodzina , która zaraziła się jesienią ( np . rabując) przetrwa zimę i będzie chorowała wiosną, a nieuważny czy nieświadomy pszczelarz będzie jeszcze ją zasilał czerwiem z innych rodzin. Dlatego warto być czujnym również wiosną i zadbać szczególnie o podejrzane czy słabe rodziny.
Zwracam też uwagę ,że wiele chorób czerwiu przenoszą osy ( chorują na zgnilca europejskiego) , rabujące słabe rodziny czy odkłady jesienią, warto dostosować wylotki do siły rodzin jeśli sobie nie radzą , osy są dużo bardziej natarczywe niż pszczoły i łatwiej wnikają do nawet silnych rodzin. Choć mam i takie pszczoły co wpuszczą , ale już nie wypuszczą :pala:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2017, 20:18 - wt 
manio pisze:
Nieprawdą jest ,że nie ma zgnilca wiosną - silna rodzina , która zaraziła się jesienią ( np . rabując) przetrwa zimę i będzie chorowała wiosną,

O lat spotykam się z rożnymi wnioskami i pasiekami ale gdy w rodzinie jest dostateczna ilość pokarmu węglowodanowego jest to praktycznie nie realne
i tu właśnie w grę wchodzi rozróżnienie zgnilca od zamarłego czerwiu z powodu zaziębienia , choroby woreczkowej , rozpadnicy czerwiu , Kiślicy ,
manio pisze:
przecie nie pisze o wieku matki tylko ramek :haha:

owszem może źle przeczytałem !


Na górę
  
 
Post: 28 lutego 2017, 20:30 - wt 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1178
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
BoCiAnK pisze:
Marianku zacznijmy od Tego że na wiosnę nigdy zgnilca nie ma
Jeżeli pszczoły złapią zgnilca na jesieni przy rabunkach to na wiosnę masz na 100% chorą rodzinę. Jak przyniosą to przecież przez zimę nie wyparuje. Nie masz Bogdan racji w tym przypadku.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2017, 21:23 - wt 
Lenin pisze:
BoCiAnK pisze:
Marianku zacznijmy od Tego że na wiosnę nigdy zgnilca nie ma
Jeżeli pszczoły złapią zgnilca na jesieni przy rabunkach to na wiosnę masz na 100% chorą rodzinę. Jak przyniosą to przecież przez zimę nie wyparuje. Nie masz Bogdan racji w tym przypadku.

Zgnilec rozwija się przy obniżeniu cukrów w organizmie larwy poniżej 20 %
nawet jeżeli silna rodzina wyrąbuje chorą to złoży zrabowany pokarm najniżej a wiosną zjada swój czysty może czasy się zmieniły naukowcy więcej wiedzą Unia Dotuje tylko że szkoda że ne dotuje szkoleń dla weterynarzy
Bo to co pisze opisują Ksiąski o chorobach pszczół a Tępaki ich też nie pisały
PS ::: Dziś Papier przyjmie wszystko najlepiej stwierdzić zgnilec pasiekę spalić
Pszczelarz dostanie odszkodowanie ! związki zapewnią mu odkłady refundowane , zarobi producent odkładów ten co robi nowe ule i interes się kręci jak talala


Na górę
  
 
Post: 28 lutego 2017, 21:36 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
jak mam 50 rodzin zdrowych i jedną chorą na cokolwiek to po co ryzykować zarażenie tych 50 dla uratowania jednej :?: , niech sobie będą chorę na co chcą wieczorem nasypać saletry do podkurzacza i uśpić pszczoły a później ognisko i po kłopocie ul do odkażenia wraz z otoczeniem, łatwiej jest zrobić coś nowego czyli odkład z tych 50 jak reanimować zdechlaka nic z tego nie mieć i narobić sobie i innym dziadostwa, no ale u nas są wszyscy mądrzy i później sa takie efekty jakie są

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2017, 22:11 - wt 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1178
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Gdyby tak było jak piszesz to rodziny silne nigdy nie powinny zachorować na zgnilec amerykański, a właśnie tak jest , że to one częściej zapadają na tą chorobę niż zdechlaki. To tyle z mojej strony.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2017, 22:31 - wt 
Lenin pisze:
Gdyby tak było jak piszesz to rodziny silne nigdy nie powinny zachorować na zgnilec amerykański, a właśnie tak jest , że to one częściej zapadają na tą chorobę niż zdechlaki. To tyle z mojej strony.

Tak ale przywloką to latem przy braku pożytku i zaraz to widzisz po miesiącu czasu po czerwiu
kudlaty pisze:
jak mam 50 rodzin zdrowych i jedną chorą na cokolwiek to po co ryzykować zarażenie tych 50 dla uratowania jednej :?: , niech sobie będą chorę na co chcą wieczorem nasypać saletry do podkurzacza

oczywiście że tak
Ale jak masz 5 to inaczej myślisz


Na górę
  
 
Post: 01 marca 2017, 11:03 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Ciesze sie ze jest tak konstruktywna dyskusja. Ale piszemy dalej. Czyli dajemy ramki z czerwiem ze słabszej rodziny do mocniejszej, nie wyszukujemy matki bo ona bendzie zabita przez pszczoły ulowe kture mają matkie w rodzinie swoijej, tylko troche spryskuiemy kroplamy mientowymy, zeby pszczoły wzajemnie się nie zabjiały. Dlaczego łonczymy dwie rodziny w jedno rodzine. Na wiosne tak kwiecień poczintek maja, rodziny są srednie i przewaznie mają po 2kg, pszczuł czyli po 20 000tys,pszczuł. Po połonczeniu mamy 4kg pszczół. Bo jak nie połonczymy to taka rodzina jest słaba bo nie bendzie miała przez 25 dni nie wygryzających się pszczół. Po połonczeniu i stresie popołonczeniowym matka chwilowo 1 dzień nie czerwi. Po 3 dniach wszystkie pszczoły strząsamy do rojnicy wieczorem ale przed daniem do roinicy wkładamy na dno roinicy kartkie brystol. Tą roinice zanosimy do chłodnej piwnicy a jak kto nie mamy piwnicy to chłodnego miejsca ale ciemnego. Wroinicy pszczoły uwiozują sie u góry i są tam 40 godzin. Nie sa podkarmiane zeby wydaliły z siebie kał w kturym jest najwiencej bakterji zgnilca amerykanskiego. W tym czasie jak pszczoły są w roinicy to mamy 40 godzin i w tym czsie musimy wydezwikować cały ul czyli odkazić go dokładnie. cdn, Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 marca 2017, 11:33 - śr 

Rejestracja: 10 marca 2016, 11:05 - czw
Posty: 270
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Kraków
BoCiAnK pisze:
Ale jak masz 5 to inaczej myślisz

- raczej nie wozisz pszczół na pożytki
- jak złapiesz zgnilca to jest to raczej zasługa właściciela (gdyby to był sąsiad, na pewno byście zgłosili do weterynarii donos)
- trzeba odrobinę dokarmić po miodobraniu
- trzeba odrobinę dokarmić przy załamaniu pogody
- trzeba co roku dać min 10 ramek z węza, ciemne przetopić
- dbać by nie zaziębić czerwiu, zwłaszcza na wiosnę

ps: Tak naprawdę jak jest choroba w ulu - jest kilka chorób, diagnoza jest stawiana na tą, która daje najwyraźniejsze objawy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 marca 2017, 15:38 - śr 
Sa na naszym forum wpisy sabarta sprzed kilku lat, on tam opisywał próby leczenia pszczół ze zgnilca rapicidem. No i on tam pisze że po podłożeniu ramek ze zgnilcem do 10 uli tylko jedna rodzina się zaraziła i chorowała na zgnilec .Tak że jak widać mechanizmy obronne działają .Ważne jest żeby mieć silne rodziny słabych nie powinniśmy trzymać.Na pewno jesteś ważne żeby pszczoły nie były głodne ,Niedożywiony człowiek choruje bardzo często na różne choroby na które odzywiony nie choruje. Podejrzewam że podobnie maja pszczoly.


Na górę
  
 
Post: 01 marca 2017, 15:54 - śr 
beekate pisze:
raczej nie wozisz pszczół na pożytki

nie nie wożę ale mam w kilku miejscach !
beekate pisze:
jak złapiesz zgnilca to jest to raczej zasługa właściciela (gdyby to był sąsiad, na pewno byście zgłosili do weterynarii donos)

Raczej nie właściciela bo każdy mądry właściciel dba o swój inwentarz
to zasługa pokrzywowych pszczelarzy !!!
To nie czasy komuny co się zgłasza donosy prędzej się komuś pomoże niż by Cię mieli w promieniu 3 km Przekląć !!! Może w Krakowie jest inaczej :)
beekate pisze:
- trzeba odrobinę dokarmić przy załamaniu pogody

W rodzinie pszczelej żelazny zapas to min 5 kg wiec myślę że chytry dwa razy traci
beekate pisze:
trzeba co roku dać min 10 ramek z węza, ciemne przetopić

wystarczy 1/2 gniazda wymienić co roku
beekate pisze:
dbać by nie zaziębić czerwiu, zwłaszcza na wiosnę

choć nie ma to nic wspólnego z Zgnilcem ostrożności nigdy za wiele !!!


Na górę
  
 
Post: 01 marca 2017, 17:31 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
BoCiAnK pisze:
Tak ale przywloką to latem przy braku pożytku
A co powiesz jak przywloką to w marcu bo tak kiedyś miałem zastanawiałem się skąd noszą w takich ilościach .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 marca 2017, 18:14 - śr 
wiesiek33 pisze:
co powiesz jak przywloką to w marcu bo tak kiedyś miałem zastanawiałem się skąd noszą w takich ilościach .


Wiesiek ,yyy :wink: ale co Ci nosily? Larwy zarazone zgnilcem przynosily ?czy jak :wink: kuzwa nie rozumiem .


Na górę
  
 
Post: 01 marca 2017, 21:26 - śr 
wiesiek33 pisze:
A co powiesz jak przywloką to w marcu bo tak kiedyś miałem zastanawiałem się skąd noszą w takich ilościach .

wiesz gdybyś wiedział ze się wypierdolisz to byś sobie usiadł :)
Jednej rzeczy nie rozumiem czemu wszyscy widzą wszystko w czarnych kolorach !


Na górę
  
 
Post: 02 marca 2017, 09:11 - czw 

Rejestracja: 10 marca 2016, 11:05 - czw
Posty: 270
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Kraków
BoCiAnK pisze:
beekate pisze:
trzeba co roku dać min 10 ramek z węza, ciemne przetopić

wystarczy 1/2 gniazda wymienić co roku

jak poszerzałem pasiekę kupiłem 5 odkładów o hodowcy który 1/2 gniazda wymieniał na węzę - 2 złapały zgnilca

BoCiAnK pisze:
każdy mądry właściciel dba o swój inwentarz
pochwal się ile inwentarza Ci przezimowało

BoCiAnK pisze:
To nie czasy komuny co się zgłasza donosy prędzej się komuś pomoże niż by Cię mieli w promieniu 3 km Przekląć !!! Może w Krakowie jest inaczej :)
pomóżcie BoCiAnK'owi by co roku nie musiał kupować rodzin do zasiedlenia osypanych rodzin.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 marca 2017, 09:31 - czw 
beekate pisze:
pomóżcie BoCiAnK'owi by co roku nie musiał kupować rodzin do zasiedlenia osypanych rodzin.

KOlego Nie tylko kupię rodziny ale i we wtorek przyjdzie Transport z 20 zestawami uli od KOl arturborat by było w czym robić Odkłady na handel :wink:
beekate pisze:
pochwal się ile inwentarza Ci przezimowało

Jak każdy miał pewne straty tak i ja je też miałem ! Ale nie martw się wszystko pod kontrolą było jest i Będzie


Na górę
  
 
Post: 02 marca 2017, 11:25 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Jak mamy steropiany to soda kustyczna 2% a jak mamy drewniane to możemy wypalac ogniem, bo bakterjie zgnilca wytrzumują 121 stopni celjusza A koncówka ma do 400 stopni c, Jak niemamy palnika gazowego to rozpzpamy ognisko i okładamy cegłamy i stawiamy korpus na te cegły i po paru minutach przewracamy zeby ogień wypalił bakterjie zgnilca. Kupujemy odpowiednio ilosc nowych ramek i drutujemy i wtapiamy nowa węze. Po 40 godzinach życia pszczół w rojnicy przenosimy pod wieczur do wydezynfokowanego albo nowego ula ktury wstawiamy na starym miejscu po srodku co były te dwa ule. Delikatnie przewracamy roinice na nowe ramki co dalim do ula. Pszczoły poczują nową weze i pomału wejdą na nio w raz z matką. Z roinicy jak wejda wszystkie pszczoły na ramki węzy wstawiamy wydezifikowaną podkarmiaczkie a w niej syrop 1na1 czyli 1kg cukru i 1litr wody. Zrojnicy wyciogamy kartkie brystolu i ja palimy na ogniu bo tam jest duzo bakterji zgnilca. Pszczoły jak z roinicy wejda na ramki z wezą i w podkarmiaczce mają syrop to zaraz odciągają wezę zeby w odbudowanych komurkach składać syrop. Arano taka silna rodzina wysle do 13000 tys, robotnic po pyłel i nektar a rano już marka bendzie składać jaja. cdn, Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 marca 2017, 10:12 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Dobrze jak mamy pyłek a jeszcze lepiej jak mamy piezge i ją damy na dno denicy. Pierzga jest potrzebna pszczołom do wytwarzania mleczka pszczelego zeby karmic matkie i larwy 2 dniowe larwy pszczele. Bo jak rano wyleci z takiej rodziny po nektar i pyłek to złożony pyłek nim jest użyteczny, bo musi być zakonserwowany i zakiszony zalany cienka warstwo miodu to trwa do 5-6 dni. A jak damy pieżgie i dobrze jak damy troche miodu dojzałego na denice to pszczoły maja juz czym sie karmić i wytwarzać mleczko dla matki. Na drugi dzień sprawdzamy czy podkarmiaczka jest pusta jak pusta to dajemy nastepna porcje syropu. Jak jest dopływ nektaru i pyłku i syropu to matka dobrze czerwi bo są odbudowane komurki na wezie. Dobrze jak damy wezę o mniejszej komurce, bo pszczoła wygryza sie wczesniej i waroza nie zdonży się zapłodnić. Jak wiemy waroza zapładnia się w ostatnich godzinach przed wygryzieniem się pszczoły. W naturze pszczoły wytwarzaja mniejszą komurkie. Ale człowiek był paserny i zrobił wezę o komurce 5,4 ale wtedy nie było warozy na poczotku 20 wieku. cdn, Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2017, 09:16 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Kiedy wynaleziono walce do produkcji wezy. Ja tu o walcach i komurkach a temat jest jak leczyc zgnilca amerykanskiego. Jak juz matka zacznie czerwić czyli znosic jajeczka to do wygryzienia się pierwszych pszczół upłynie 25dni. To w tym czasie ubendzie pszczół tak z kg bo odbudowa węzy, karmienie larw a pszczoła na wiosne żyje 35 dni. Dlatego łonczymy dwie rodziny w jedno rodzine, żeby dobrze odżywiła czerw zeby nie było zgnilca, bo zle odrzywiona larwa pszczela to ona jest słaba i skłonna na bakterjie zgnilca. A nowa odbudowana weza niema tych bakterji. Z starych ramek wycinamy czerw i ten czerw palimy na ognisku a reszta woszczyzny jak jest tam miód to wirujemy ale ten miód uzywamy tylko do bybru. Wosk z tych ramek wycinamy i do kotła zeby przetopić ale te puste ramki co była woszczyzna na ogniski bo tam jest duzo bakterji zgnilca w szparach. Przetopiony wosk z tych ramek daje do wytwurcy węzy bo szanujincy sie producent węzy ma autoklaw i w nim każda bakterjia zgnilca ginie. cdn, Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2017, 10:43 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Jak zobaczyny zgnilca na wiosne i nie zaregujeny by się jego pozbyc to do jesieni on się rozwinie czyli sie rozmnoży i tą rodzine już nieda się wyleczyć. A jak na wiosne zaragujemy i połonczymy rodziny i damy na wezę to jest 95% wyleczenia. J na koniec czerwca możemy z dwuch leczonych rodzin zrobic odkład 4 ramkowy i on dojdzie do jesieni do pełnej siły i dobrze przezimuje. Jak w pasiece znajdziemy zgnilca amerykanskiego to mamy dużo roboty i wydatki zeby go się pozbyć. Ale lepiej go wyleczyć nizby weterynarz nam całą pasiekie spalił. Chociarz bym dostali odszkodowanie ale to nie pokryje nawet w 20% naszej pracy i miłosci do pszczół co nam weteryniarz spali. Lepiej leczyć chociarz to duzo roboty kosztuje ale jak sie kocha te nasze małe stworzenia co nam dają zdrowie to wszystko zrobimy dla nich bo to jest miłosć do pszczół. Koniec. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2017, 16:59 - ndz 

Rejestracja: 10 listopada 2013, 00:22 - ndz
Posty: 167
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
miły_marian. pisze:
Jak zobaczyny zgnilca na wiosne i nie zaregujeny by się jego pozbyc to do jesieni on się rozwinie czyli sie rozmnoży i tą rodzine już nieda się wyleczyć. A jak na wiosne zaragujemy i połonczymy rodziny i damy na wezę to jest 95% wyleczenia. J na koniec czerwca możemy z dwuch leczonych rodzin zrobic odkład 4 ramkowy i on dojdzie do jesieni do pełnej siły i dobrze przezimuje. Jak w pasiece znajdziemy zgnilca amerykanskiego to mamy dużo roboty i wydatki zeby go się pozbyć. Ale lepiej go wyleczyć nizby weterynarz nam całą pasiekie spalił. Chociarz bym dostali odszkodowanie ale to nie pokryje nawet w 20% naszej pracy i miłosci do pszczół co nam weteryniarz spali. Lepiej leczyć chociarz to duzo roboty kosztuje ale jak sie kocha te nasze małe stworzenia co nam dają zdrowie to wszystko zrobimy dla nich bo to jest miłosć do pszczół. Koniec. Pozdrawiam miły_marian


Ktoś pisał, że od niedawna weterynarz nie ma obowiązku pokryć kosztów-pszczelarze wcale nie muszą dostać tzw. zadośćuczynienia z kasy państwowej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 marca 2017, 22:12 - pn 

Rejestracja: 23 października 2007, 18:57 - wt
Posty: 1213
Lokalizacja: MAŁOPOLSKA
Na pewno , jak nie ma zarejestrowanej pasieki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 marca 2017, 23:03 - pn 

Rejestracja: 01 czerwca 2014, 22:20 - ndz
Posty: 978
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Jerzmanowice
Na obecną chwile weterynarz nie ma prawa spalić pasieki.
Jedynie ule w, którym stwierdził obecność zgnilca na larwach.
Reszta pni ma być pod obserwacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 marca 2017, 10:33 - wt 

Rejestracja: 23 października 2007, 18:57 - wt
Posty: 1213
Lokalizacja: MAŁOPOLSKA
Ustawa z tamtego roku.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 31 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji