FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 26 sierpnia 2025, 09:44 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 22 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 16 marca 2010, 18:55 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 marca 2010, 19:40 - ndz
Posty: 336
Lokalizacja: pow. Stalowa Wola
Jak już wspomniałem na tym forum przygodę z pszczołami rozpocząłem 5 lat temu i stwierdzam, że coraz bardziej się od nich uzależniam. Daleko mi z wiedzą i praktyką do większości Kolegów wypowiadających się na tym forum, więc chętnie korzystam z ich doświadczenia śledząc poszczególne tematy. Zainteresował mnie mocno temat łączenia rodzin pszczelich bo sam zawsze miałem z tym problem. Zawsze w mniejszym lub większym stopniu pszczoły się ścinały. Dlatego bardzo bym prosił Kolegów o przedstawienie podstawowych reguł czy zasad łączenia rodzin. Pozdrawiam i z góry dziękuję.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 marca 2010, 19:24 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Lemon,

Podstawowe zasady to:

- łączenie zawsze pod wieczór
- oba ule muszą mieć ten sam zapach w środku ( znajomy stary pszczelarz robi na zasadzie spryskania przez wylotek dezodorantem), a jeśli nie to to poddajesz obu rodzinom małą dawkę syropu 0,5 litra z jakimiś zapachem np. z miętą, piołunem
- możesz przekładać ramki z pszczołami do jednego korpusa, lub jeśli rodziny chcesz robić większe, to kładziesz miedzy korpusy gazetę, i nad nią do górnego korpusa wstawiasz tą drugą rodzinkę.
- jeśli robisz łączenie wiosną lub jesienią matki nie musisz szukać, pszczoły wybiorą lepszą. w Pozostałych porach matkę której nie chcesz musisz znaleźć i zabić.
- rodziny muszą być zdrowe
- zawsze dołączasz rodzinę słabszą do silniejszej,
- bezmatek przekładasz do ula z matką

No to chyba tyle najważniejszych rzeczy :D

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 marca 2010, 21:07 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
[center]Nigdy nie łączysz pszczół głodnych [/center]
warto zawsze podkarmić przed łączeniem .
wtedy jedne przyjmują lepiej - drugie sa lepiej przyjmowane :pl:
Pozdrawiam Szczupak :mrgreen: (zielony nie w jednym temacie )


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 marca 2010, 21:08 - wt 
Jest wiele metod łączenia rodzin
Ale przede wszystkim jedna rodzina musi być bez mateczna na 3 godziny przed łączeniem
najprostsza metoda łączenia to wcześniej wyrównać zapachy przenieść ramki z czerwiem bez pszczół do ula z matką a pszczoły strząsnąć za deski zatworowe ( gdzie wcześniej wstawia się po jednej ramce odsklepionego pokarmu ) pszczoły zaczną pobierać pokarm i przenosić zapominając nawet co się z nimi stało :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 16 marca 2010, 22:24 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
na wiosnę nie musowo wyrównywać zapachu pszczół o tej porze roku pszczoły są przechylne i nie są agresywne toteż nie walczą ze sobą tylko tak jak Boguś napisał jedna musi być bez mateczna

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 marca 2010, 22:41 - wt 
Szczupak pisze:
[center]Nigdy nie łączysz pszczół głodnych [/center]
warto zawsze podkarmić przed łączeniem .
wtedy jedne przyjmują lepiej - drugie sa lepiej przyjmowane :pl:
Pozdrawiam Szczupak :mrgreen: (zielony nie w jednym temacie )

To tu mnie kolega bardzo zaskoczył , do tej pory myślałem i stosowałem podkarmianie po połączeniu rodzin .
Najprostszym sposobem podkarmianie jest od sklepienie pokarmu na ramce usytuowanej pomiędzy rodzinami łączonymi .
Takie dwie rodzinki nastawione wrogo do tej pory , zaczynają pobierać pokarm z jednej miski i przenoszą go do czerwiu a przecież to o to chodzi żeby się wymieszały ocierając się o siebie wyrównując zapach .
Oczywiście jestem zwolennikiem jednej matki przy łączeniu .Pozdrawiam


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 18 marca 2010, 23:29 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
Łowca Jeleni,
[center] Nigdy nie łączysz pszczół głodnych[/center]
Przytoczyłem to za Bornusem ,Curyło, Demianowiczem, Guderską ,Kirkorem ,Konopacką, Wawrynem i Wojke - wiec ta wiedza zaskakuje niektórych do dziś :roll: :?: choć książka jest z 1972 :idea:
A z obserwacji moich i nie tylko ,wynika :shock: że pszczoły rojowe sa przyjmowane do obcych uli chetnie - właśnie dlatego że mają ze soba spory zasób pokarmu .
Ale to tylko moje spostrzeżenie z mojej pasieki, gdzie potwierdziła sie teoria wyżej wymienionych - może gdzie indziej jest inaczej ?
Przyznam sie szczerze inaczej nigdy nie robiłem :wink: wiec nie neguje sposobu kolegi 8)
ale u siebie głodnych pszczl łaczył nie będę.
Pozdrawiam Szczupak :mrgreen: (zielony nie w jednym temacie)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 marca 2010, 10:23 - pt 
Co to znaczy według kolegi głodnych pszczół , czyż by kolega zimował ich nie dając przysłowiowe 10 kg cukru jesienią i zimował ich na suchych ramkach o gołym pysku .To jakie tam one są głodne jak zimują na miodzie i ze względu na ich niewielką ilość trzeba czasami połączyć zwłaszcza na wiosnę .

Natomiast jesienią sytuacja jest bardziej skomplikowana staram się taką rodzinę ' rozpędzić ' po pasiece . Raczej ten sposób przynosi zamierzony skutek bez większych ceregieli i bez nakładu pracy.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 19 marca 2010, 10:24 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 marca 2010, 19:40 - ndz
Posty: 336
Lokalizacja: pow. Stalowa Wola
Dziękuję wszystkim Kolegom, którzy wypowiadali się na forum w sprawie łączenia rodzin pszczelich.
Pozdrawiam Lemon


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 marca 2010, 11:05 - pt 
Łowca Jeleni pisze:
Co to znaczy według kolegi głodnych pszczół

Zapewne wiesz dlaczego rojem bez problemu można zasilić każdą rodzinę , pszczoły rojowe są przyjmowane wszędzie o każdej porze dnia i nocy sezonu pszczelarskiego
nigdy nie są ścinane choć mają obcy zapach w stosunku do innej rodziny
A no dlatego że w ich wolu jest miód
przy łączeniu rodzin po utracie matki czy zabraniu im jest podobna sytuacja - pszczoły osierocone mają taki nawyk że zawsze maja coś w wolu , Możesz to prosto za uwarzyć mając osieroconą rodzinę ( w zimie przez to zjadają znacznie , albo prawie całe zapasy ) latem byle podrażnienie już siedzą głowami w pokarmie
Przy łączeniu ma to dość istotne właśnie znaczenie aby się ładnie połączyły i nie ścinały wystarczy doprowadzić do tego aby były opite miodem
wystarczy jak na pół godziny przed łączeniem odsklepisz /czy podrapiesz nożem 1-2 skrajne plastry pokarmu 2-3 kłęby dymu w wylot aby ich spłoszyć i zmusić do opicia miodem i możesz z nimi robić co żyw Ci się podoba
Pszczoły nie tylko łączymy na wiosnę Ja Łącze w sezonie odkłady z macierzakami ,przy okazji wymieniam tą metodą matki , zsypuje pszczoły z ulików weselnych , itp nie zdarzyło mi się by się cięły wzajemnie ale to właśnie ta zasada Nie Łącz rodzin Głodnych
A jak nie mają czego nabrać to ich trza podkarmić :wink:
Łowca Jeleni pisze:
Natomiast jesienią sytuacja jest bardziej skomplikowana staram się taką rodzinę ' rozpędzić ' po pasiece . Raczej ten sposób przynosi zamierzony skutek bez większych ceregieli i bez nakładu pracy.

Gwarantuje Ci że tylko znikoma cześć ich znajdzie schronienie w obcej rodzinie reszta leży trupem przed ulami najbliższego dawnego ich otoczenia :cry:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 19 marca 2010, 15:58 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
To tak jak i u ludzi głodnego trzeba nakarmic a to nasz kosztuje i nie zabardzo chcemy. A u pszczół to głodna to jest traktowana jak rabuś i musi zginonć u nich niema litosci. Ale jak przyleci najedzona i z pełnym wolem to jest jak najbardziej przyimowana.Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 marca 2010, 18:41 - pt 
Z tym opiciem się miodem to na dwoje babka wróżyła, raczej będa go przenosić a nie się opijać. Czy dmuchnięcie trzy razy dymem da efekt palącego się buszu i zmusi ich do opicia się miodem , ja w to wątpie .

Dlatego podkarmienie , powoduje podrażnienie a nie uspokojenie pszczół a pisać to sobie może .Ja oracowałem sobie swoją metodę łączenia i na pewno na inną bym się nie zamienił .
To samo dotyczy jesinnego łączenia jak pisałem przez ' rozgonienie 'nic podobnego nie zauważyłem , pszczoły wchodza tam gdzie chcą ich pszyjąć , wchodzą sposobem proszącym . Dlatego nie ma mowy o żadym wycięciu . To jest tylko mój sposób , który stosuje i nikomu na siłę nie polecam .


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 19 marca 2010, 19:58 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Każdy oże jak może. Ja chciałem Lenina namówic zeby poszedł do koscioła ale odmuwił. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 marca 2010, 20:16 - pt 
miły_marian pisze:
Ja chciałem Lenina namówic zeby poszedł do koscioła ale odmuwił.


Proszę mi jeszcze powiedzieć panie Marianie , czy wspomniany przez pana kolega Władimir Iljicz Ulianow też zajmował się pszczołami jak pan . :haha:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 19 marca 2010, 20:51 - pt 
Łowca Jeleni pisze:
Z tym opiciem się miodem to na dwoje babka wróżyła, raczej będa go przenosić a nie się opijać. Czy dmuchnięcie trzy razy dymem da efekt palącego się buszu i zmusi ich do opicia się miodem , ja w to wątpie .

Dlatego podkarmienie , powoduje podrażnienie a nie uspokojenie pszczół


Kiedyś w Książce wyczytałem
Jeżeli rodzina ma skłonności do żądlenia by zminimalizować agresywność wpuść parę kłębów dymu do wylotu
Ma to uzasadnienie pszczoły wpadają w panikę opijając się miodem
Dlaczego pszczoły rojowe nie mają skłonności do Żądlenia ( też z Książki )
Pszczoła mając wypełniony wole miodem z trudem zgina odwłok i wysuwa żądło

Podkarmianie powoduje pobudzenie jak i do szukania pożytku i zwiększa obronność gniazda agresję wobec intruza
Ale nikt nie łączy pszczół podczas karmienia tylko po nakarmieniu - przy łączeniu nawet nie musi to być karmienie wystarczy b Rzadkim syropem opryskać pszczoły na 2-3 minuty przed połączeniem a jeszcze lepiej jak syrop jest aromatyzowany to do ula gdzie pszczoły się dołącza wpuścić kilka kropli np kropli miętowych i tych samych do syropu
każdy ma swoje metody
Nie chodzi o to by się spierać ale oto by je wykorzystać w praktyce :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 19 marca 2010, 21:11 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 marca 2010, 19:40 - ndz
Posty: 336
Lokalizacja: pow. Stalowa Wola
Łowca Jeleni,

Bardzo mi się podoba Twoja metoda łączenia rodzin pszczelich, której zasadą jest : wyrównać zapach łączonych rodzin i je dobrze nakarmić przed łączeniem.
Podobną metodę zalecają autorzy licznych publikacji pszczelarskich. W ubiegłym roku połączyłem na jesieni dwie rodziny. Jedną z nich stanowiła późna rójka niewiadomego pochodzenia, która zagnieździła się w moim od lat nieużywanym ulu
słomiaku ( taki zabytek), druga zaś to pszczoły pozostałe w ulu z którego wyszły chyba dwie rójki. Jedna i druga rodzina były słabe i mimo zabiegów nie mogły dojść do siły. Na domiar złego pszczoły niewiadomego pochodzenia były diabelnie agresywne. Każde pojawienie się przy ulu wywoływało u nich agresję.
Na początku września postanowiłem je połączyć.
W jakimś pszczelarskim czasopiśmie znalazłem taki oto przepis na ,, miksturę " stosowaną przy łączeniu rodzin:
Składniki: olejek melisowy, olejek geraniowy, syrop dla dzieci PASSISPASMINA ( to jest b. łagodny środek uspokajający i syrop cukrowy w stos. 1.5 : 1.
Do słoika 0.75 l wlać syrop cukrowy, 1-2 kropli olejku melisowego i geraniowego oraz łyżkę stołową passispasminy. Podać pszczołom na półtorej do dwóch godzin przed połączeniem. Wcześniej usunąć matkę z rodziny, która będzię dołaczana. Przed łączeniem , najlepiej pod wieczór. obie rodziny silnie odymić.
Sprawdziłem- ale tylko raz. :!: Zero agresji, potulne jak baranki, żadnego ścinania. Ładnie przezimowały. Nie wiem jak będzie z agresją bo mają nową od jesieni matkę.
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 marca 2010, 21:16 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 marca 2010, 19:40 - ndz
Posty: 336
Lokalizacja: pow. Stalowa Wola
BoCiAnK,

Przepraszam.
Ten post, który umieściłem pod adresem Łowcy Jeleni był kierowany do Ciebie.
Z komputerem jeszcze nie radzę sobie zbyt dobrze.
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 marca 2010, 22:53 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
BoCiAnK pisze:
Łowca Jeleni pisze:
Z tym opiciem się miodem to na dwoje babka wróżyła, raczej będa go przenosić a nie się opijać. Czy dmuchnięcie trzy razy dymem da efekt palącego się buszu i zmusi ich do opicia się miodem , ja w to wątpie .

Dlatego podkarmienie , powoduje podrażnienie a nie uspokojenie pszczół


Kiedyś w Książce wyczytałem
Jeżeli rodzina ma skłonności do żądlenia by zminimalizować agresywność wpuść parę kłębów dymu do wylotu
Ma to uzasadnienie pszczoły wpadają w panikę opijając się miodem
Dlaczego pszczoły rojowe nie mają skłonności do Żądlenia ( też z Książki )
Pszczoła mając wypełniony wole miodem z trudem zgina odwłok i wysuwa żądło

Podkarmianie powoduje pobudzenie jak i do szukania pożytku i zwiększa obronność gniazda agresję wobec intruza
Ale nikt nie łączy pszczół podczas karmienia tylko po nakarmieniu - przy łączeniu nawet nie musi to być karmienie wystarczy b Rzadkim syropem opryskać pszczoły na 2-3 minuty przed połączeniem a jeszcze lepiej jak syrop jest aromatyzowany to do ula gdzie pszczoły się dołącza wpuścić kilka kropli np kropli miętowych i tych samych do syropu
każdy ma swoje metody
Nie chodzi o to by się spierać ale oto by je wykorzystać w praktyce :wink:


Miałem ok 15 lat temu taką złośliwą rodzinę w wozie.
Strach było ją otwierać.
Nie pomagało dmuchanie w wylotek dymem, nawet z dodatkiem wosku.
Były żółte prawie jak osy (i tak je nazywałem- były pod nr 17, pamiętam jak dziś), żaden z braci nie chciał mi pomagać jak ten ul otwierałem. Zostałem sam na "polu walki".
Ubierać do nich trzeba było się jak kosmonauta.
Jak się otwierało szybkę z tyłu ula to wszystkie były na mnie. Jak poszedłem raz w cienkiej koszuli, to dostałem masę żądeł (gęsto było), tylko syczałem. Tak cięły że przeglądu nie można było zrobić, nie mówiąc już o miodobraniu i strząsaniu czy zmiataniu ich z patrów.
Po dwóch latach bez moich zabiegów nie przeżyły jednej zimy.
Nawet ich nie zakarmiałem. Miały swój miód do zimowli.
Szkoda mi było ich wcześniej je zlikwidować np. przez zagazowanie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 marca 2010, 22:49 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Masz bogdan masz racjie jak kto przeczyta z naszych rad i zrobi tak i jest zadowolony to bendzie stosował sie do naszych wskazówek. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 marca 2010, 22:19 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 sierpnia 2008, 23:08 - pn
Posty: 305
Lokalizacja: lubsko
Z przeglądu rodzin wynika, że mam jedną słabą rodzinę. W tej rodzinie jest matka wymieniona w ub roku. Mam drugi ul gdzie rodzina jest silniejsza, ale sa to pszczoły agresywne. W ub roku nie potrafiłem znaleść tam matki. Chciałem tą silniejsza rodzinę połączyć z tą słabszą. Chce wysypać agresorki na pomost i przepuścić przez kratę aby wyłapać matkę do ula słabszego.

Poradźcie czy coś z tego wyjdzie?. Chce mieć silną rodzinę z oznakowaną młodą matką , no i pozbyć się agresorek bez strat.

_________________
A wy , pszczółki pracowite ,
Robotniczki boże ,
Zbierajcie wy miody z kwiatów ,
Ledwo błysną zorze !A wy , pszczółki , robotniczki ,
Chciałbym ja wam sprostać ,
Rano wstawać i pracować ,
Byle miodu dostać !


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 25 marca 2010, 22:25 - czw 
Po co wysypywać i robić zamieszanie
Zamień ule lotna przeleci sama a za parę godzin dostanie w ulu sama ulowa mniej agresywna no i ta z zamienionego ( słabszego ula co przeleci ) odszukasz matkę zniszczysz i dołączysz resztę oczywiście czerw też :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 25 marca 2010, 22:35 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 sierpnia 2008, 23:08 - pn
Posty: 305
Lokalizacja: lubsko
Dzięki serdeczne. Tego mi było trzeba. Co marka to marka zawsze świetne pomysły jak z rękawa.

_________________
A wy , pszczółki pracowite ,
Robotniczki boże ,
Zbierajcie wy miody z kwiatów ,
Ledwo błysną zorze !A wy , pszczółki , robotniczki ,
Chciałbym ja wam sprostać ,
Rano wstawać i pracować ,
Byle miodu dostać !


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 22 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji