FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

i nie drożdże winiarskie tylko gorzelniane czy gorzelnicze , bo znoszą większe stężenia cukru i potem alkoholu. Warto też kupić dobry cukier bo późniejszy "bukiet" też mocno od tego zależy, choć sam nie wierzyłem zanim nie spraktykowałem.

W sumie mam tego ok 60kg to jest ok 40 kg suchej masy i wczoraj dopiero sobie uzmysłowiłem co to znaczy i jak zsumuję wszystkie moje alkoholowe maratony z całego życia , aby to wszystko wypić będę musiał żyć ok 1200 lat .Wiem,wiem wstyd no ale jakoś tak wyszło.I wpadłem na pomysł że podzielę to na połowę ,najpierw 600 lat ,a potem drugi nastaw ,tylko czy to po jakimś czasie się popsuje ,bo jest tam trochę pyłku no i ogólnie zanieczyszczony ?

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.

Przerób wszystko i się nie martw że będziesz to pił 12OO lat zaproś wszystkich kolegów z forum wypijemy to w 1 dzień i jeszcze zabraknie masz problem rozwiązany .pawel

No ja tego osobiście nie będę przerabiał ale będę obecny przy tym .tylko ile dni to się będzie przerabiać ,trochę dużo tego.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.

dawno, ale ..
Mam nadzieję, że o pszczołach masz większe pojęcie

Ani w jednym ,ani w drugim.Jednak drożdże bayanus dały piękny bukiet zapachowy.Drożdże turbo bla coś tam,to zdecydowanie typowy zapach bimbrowy. 75 oktanów w jednym i w drugim , teraz tylko lezakowanie z rok ze śliwkami, i nie ma opcji degustacji .I tak szczerze ,co ja się nalizałem miernika oktanowego .

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.

a jaka w takim przypadku powinna być proporcja z wodą?

1410

1000 wody
400 cukru
10 drożdży ( choć teraz lepsze drożdże i to za dużo)

manio to już widziałem, chodzi mi bardziej o :
odwirowany pokarm z ramek - taki mniej więcej o konsystencji miodu:)

I tutaj mnie z kolei poratował miernikiem gęstości nastawu inny kolega .W sumie to nawet nie wiem ile tej wody było ,bo dolewałem do tej gęstości co mi kazał ,czyli 25 coś tam,a i tak wszystkiego nie przerabiałem.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.

Czesc
Trzeba pamietac by nie sypac bezposrednio cukru do wina ktore pracuje bo zabijamy drozdze.Trzeba cuker rozmieszac w wodzie i dopiero dolewac do wina pracujacego juz.
Lub woda cukier rozmieszac pozniej drozdze.A proporcje dokladne podam zaraz nizej

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop

To nie apteka, rzadszy zacier lepiej pracuje i lepiej przerobi cukier , bo duże stężenie cukru identycznie jak duże stężenie alkoholu jest zabójcze dla drożdży.