FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

korpusy przełożone, w ulach co był problem dalej po max 5 czerwiu w ramce 1/2D. w czym dalej problem bo już mi pomysłów brak?

a ramka dziewicze czy przeczerwione?

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

czasami sam pomyśl- czego oczekiwałeś po tym przestawieniu? bo chyba to nie tak.
ile jest ramek na czarno? czy mają pierzgę?

Witam wrzucam ten filmik i mam w związku z nim parę pytań:
https://www.youtube.com/watch?v=L3ZOqVzaiKM
Min. od 9:50; Pytanie: Dlaczego autor chce podkładać korpus z suszem OD DOŁU? Czy na początku kwietnia nie lepiej jeśli już to dać korpus na górę jako trzeci albo najwyższy z tych dwóch dać na spód, ten ze spodu na środek a nowy na samą górę? Według mnie o tej porze matka czerwi bardziej w wyższym korpusie i chyba łatwiej będzie jej przejść o jeden/ dwa wyżej niż o 2 w dół.
Min. od 23:16; Pytanie: Pszczelarz daje pusty korpus pod spód, ramki węzy (mimo iż nie wszędzie dały radę odbudować podane wcześniej) i dodatkowo jeszcze nadstawkę (zostawiając pod nią wszystkie uliczki otwarte). Czy nie wychłodzi nadmiernie gniazda (jest połowa kwietnia), czy to nie jest zbyt obszerne gniazdo na taką ilość pszczół/czerwiu?
Min. od 1:03:56; Pytanie: Co myślicie o takim rozwiązaniu aby matka została w odpowiednim korpusie ?

_________________
Pozdrawiam Paweł

ależ miałem ubaw oglądając ten film

pawelp1320, jak najdalej od takich nauk i praktyk. Nawet nie będę komentował bo nie warto.

To jest godspodarka na niskiej ramce mającej zaledwie 11,5 cm i zdecydowanie się różni od pozostałych . Gospodaruję między innymi na 1/2 wlkp i postępuje podobnie . To jest początek kwietnia / 4 IV - czasami nocą temperatura może oscylować w pobliżu zera // a dla rozwoju rodziny najważniejsze jest w tym czasie ciepło . Podanie takiej nadstawki na górę , ochłodziło by zdecydowanie gniazdo i dlatego daje się ja na dół . Matka intensywnie czerwiąc , musi stopniowo schodzić z nim na dół . Po za tym kwiecień jest miesiącem intensywnego zbioru cennego pyłku z wierzby a on jest zawsze w takich ulach składowany pod czerwiem . Nie jednokrotnie zdarza się , że całą taka nadstawkę postawioną na dennicy nim wypełnią . Dobry pszczelarz potrafi go zakonserwować i w odpowiednim czasie podać go do gniazd pszczołom , zamiast jakiegoś tam wątpliwej jakości substytutu . Nadstawki na górę nawet z samą węzą , lub miedzy kondygnacje z czerwiem , dodaje się dopiero po ustabilizowaniu temperatur . Gospodarka na tak niskich ramkach rządzi się nieco innymi prawami .

Trochę się zmieniło od 98 roku , ważne że Jakubiec miał i ma bardzo dobre wyniki (znam osobiście głównego bohatera )

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber

Wiecej pokory...Szacunek dla Pana Józefa Jakubca .

Czy to już jest pora na przestawianie korpusów?? Trochę się zastanawiam bo zapowiadają jakieś tam ochłodzenie i nie chciał bym dziewczynom zaszkodzić. Górne ocieplenie dostały 2 tyg.temu a dzisiaj zamknąłem dennice.

Przestawiamy, w momencie kiedy górny korpus jest w czerwiu krytym.

Jak pszczoły siedzą w dolnym korpusie to ja akurat przestawiam . Zrobiłem to w tym tygodniu ,a dzisiaj chyba pierwszy prawdziwy oblot trzeba zapisać.

Moje pszczoły dostały górne i boczne ocieplenie na początku marca. W minioną sobotę (1.04) w końcu pogoda pozwoliła zajrzeć do uli. Czerw kryty mam na 2-3ramkach plus jedna czerwiu krytego.
Gniazda zmniejszyłam do 2 x 5-6 ramek -teraz pszczoły obsiadaja górny korpus ba czarno, do dolnych patrzyłem tylko z góry (są puste)
I teraz moje pytanie:
Zamienić korpusy czy pierwsze uzupełnić górny korpus a gdy już będzie pełny to wtedy dac go na dół?

Pszczoły tylko w jednym korpusie na 5 ramkach 1/2 o tej porze ja bym połączył z inną rodziną (o ile są zdrowe). Jeżeli jednak chcesz tą rodzinkę pozstawić to gniazdo poszerzaj dopiero jak będą obsiadać po te 5 ramek w obu korpusach. Ja bym dokładał ramki stopniowo w obu korpusach. Od przestawienia korpusów pszczół nie przybędzie, nadal będą obsiadać 5 ramek. Jedynie pogorszył byś im warunki cieplne.

aby odświeżyć troszkę wątek napisze co się u mnie dzieje
Z zimowli tak jak pisałem na początku kwietnia pszczoły wyszły wg. mnie słabe, ale postanowiłem ich nie łączyć. Powoli stopniowo dodawałem im rameczek i w sumie przez miesiąc każda rodzinka dostała 2l inwertu.
Karmić i tak trzeba było bo kwiecień był tragiczny.
Na dzień dzisiejszy rodzinki mają pełne dwa korpusy czerwiu.
W niedzielę w końcu zrobiło się ciepło i słonecznie. Zajrzałem w końcu do uli i ku mojemu pozytywnemu zdziwieniu wszystkie rodzinki miały pobudowane na dziko w dennicach języki trutowe. Jako że w tym roku obok pasieki mam duuży łan rzepaku wszystkie rodzinki dostały po korpusie węzy do odbudowania (nie mam suszu). Sądzę że w przeciągu kilku dni powinne je odbudować i wtedy dostaną drugi korpus z węzą
Wnioski?
Słabe rodziny na wiosnę nie zawsze oznaczają kiepski sezon. Śledząc fb widzę że Ci co mieli silne rodziny zaczynają skakać po drabinach a moje cherlaki doszły do siły akurat gdy w końcu poprawiła się pogoda. Są w fazie rozwoju jest masę młodej pszczoły prognozy pogody są w końcu obiecujące nic tylko szykować kolejne nadstawki z węzą
Tylko mam takie pytanie:
kolejną nadstawkę z węzą dać im jako miodnię czy może ramki z czerwiem krytym dać nad kratę a do gniazda dać im węzę żeby matka czerwiła na świeżej woszczynie?

pozdrawiam
i życzę wszystkim udanego sezonu
(przydałoby się nadrobić kiepską wiosnę )

A Ty baba , czy chłop , bo jakoś dziwnie piszesz

hehe
przepraszam za literówki, czasami słownik w telefonie wie lepiej

Nie ma za co przepraszać , ale dalej nie wiemy jak do Ciebie mówić Pani czy Pan

Tak robię i jest to dobry sposób na wymianę ramek w gnieździe, ale lepiej na zachętę do dołu wstawić im susz już w tym roku odbudowany jak jest. Nawet na ciepło i z przodu dać jedną ramkę z pokarmem. Odbudowa idzie szybciej i mają gdzie siedzieć i co jeść, pszczoły pilnujące i budujące.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

bagisek1 pytałem się żony wieczorem, mówi że jestem facet tylko czasami truteń

ale może wróćmy do tematu gospodarki w ulach 1/2Dadant
idzia12 moje ule mam na zabudowie zimnej i staram się nauczyć gospodarki bez przestawiania ramek dlatego chyba włożę im korpus węzy w gniazdo pod kratę i niech sobie radzą, jest ich już dużo, jest ciepło i mają wziątek, dadzą radę (chyba?)

Pszczółki uwijają się przy rzepaku, później akacja, lipy itd.
Powiedzcie mi kiedy otwieracie zasuwki w dennicy, ja moim pozwoliłem już latać całą szerokością wylotka (20 x 375mm) bo jak miały wkładkę to strasznie się kotłowały, zastanawia mnie tylko kiedy otwiera się dennice bo to jednak spora skokowa zmiana wentylacji w ulu

To super , że dzięki żonie wiemy , że Ty men
Ale zaraz , to Ty nie wiedziałeś

Co do dadanta musisz ocenić siłę rodziny , patrzeć prognozy pogodowe. Tak trudno coś podpowiedzieć . Ja silnym w ub tygodniu odsłoniłem dennice , wkładki wylotkowe wyjęte. A dziś w nocy 2-3 stopnie
W tej chwili mam na 3 korpusach 1/2. Dwa rodnia , jeden z miodem. Jest pełny i jak zawsze dylemat. Na górę kolejny , czy też pod ten z miodem .I różne porady , więc matka pójdzie na dolny korpus , na to krata , korpus z suszem , czerw i ten z miodem. Ale inna opcja. Matka na dól pod kratę , na to nowy z suszem , drugi z czerwiem i miodnia.
Idzia napisała kolejny sposób , nad którym się tez dość mocno zastanawiam , bo wymieniam korpus ramek , w gnieździe , ale ja to robię po pierwszym miodobraniu, tzn jasny susz pod kratę na dennicę. Wybieraj , kombinuj .

Miną sezon, pszczoły już są zakarmione i w traktacie leczenie, moje rodziny w tym roku odbudowały po dwa korpusy wezy, dały po jednym odkładzie i po około 40kg miodu.
Cały sezon miałem rodziny na dwóch korpusach i teraz troszkę żałuję bo nie mam porównania co do rodni na jednym i na dwóch korpusach.

A jak u Was sezon 2017 w 1/2 dadanta?

Yyyybagisek1, ,sorki ze nie w temacie ale czy AdamHa, to nie jest przypadkiem jarok ,karoll i mirek

Grześku ,a to nowi Twoi koledzy Pogratulować .

U mnie sezon udany, pasieka stacjonarna, z 3 na wiosnę doszedłem do 12 robiąc odklady, z 4 rodzin od których brałem miód mam prawie 100kg, wyszły mi 2 rojki których nie złapałem, o gospodarce nic nie powiem bo okradalem je z czerwiu przy każdej okazji.
Rodnie w większości miałem na 2x 11 1/2d ale nie był to czerw zwarty, wiec moim zdaniem można się pokusić i próbować na 1 korpusie. W przyszłym sezonie wrócę do ambrozolu, widzę różnice w ilości warrozy w tym roku, nie będę hodował matek w maju-trutowieja, będę hodował własne matki w czerwcu(ilość przyjętych na poziomie 90% a kupowanych u mnie 60% a ceny tutaj to od 25€ w górę wiec jest o co walczyć,
Pozdrawiam Jarek

Jak wieść ludowa niesie matki zaczynają powoli czerwić, lub już czerwią.
U mnie oblotu jeszcze nie było ale chyba powoli już czas pomyśleć o zamknieciu dennic.
1) zamykając dennice zabieracie pusty korpus (poduszkę powietrzną) ?
2) stosujecie zatwory/maty ocieplajace boczne?

AdamHa, na takich mrozach jak przyszły teraz to wątpię że już zaczną czerwić. Z tego co wiem dennice zamyka się po oblocie (najczęściej jest w marcu) przy mniej więcej stabilniej pogodzie.

Nie mam dennic osiatkowanych ale odpowiem jak ja robię:

1. "pusty" korpus u mnie ma ramki z suszem /względnie węzą gdy suszu brak/ i przy silnych i średnich rodzinach zostaje u mnie na swoim miejscu. Przy silnych rodzinach jak jest ciepło to podczas przestawiania korpusów można go dać na samą górę np. jako miodnię. Taki jest plus tej ramki, bo jest mała. No chyba, że ktoś w dolnym korpusie ma zostawione czarne ramki do wycofania gdy pszczoły z nich wybiorą co mają to wiadomo co zrobić.

2.Nie. Zimuję rodziny w miarę możliwości na wszystkich ramkach w korpusie. Jak brakuje jednej czy 2 ramek to za zatwór służy pusta ramka z suszem lub ramka z węzą.