FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam,
mam problem w 3 ulach. Są podejrzane o wyrojenie się (ubyło pszczół, chociaż też czytałam, że po dużym pożytku jakim był teraz rzepak, siła rodziny spada- pszczoły ograniczają matkę w czerwieniu, a te co pracowały przy noszeniu nektaru, to są spracowane i umierają). W ulach tych brak jajek, brak czerwiu otwartego. Jest czerw kryty i dużo mateczników pociągniętych. Wszystkie mateczniki pozrywałam (żeby zaraz nie wyszły z tych uli kolejne roje). Wsadziłam im ramkę na której były jajka i czerw otwarty. Dostały też ramkę suszu. Jeśli pociągną mateczniki to znaczy, że nie ma matki? Czy może być tak, że jest młoda matka, która się wygryzała i jeszcze się nieunasieniła? Jak mieć pewność czy jest matka czy nie? Nie chcę osłabiać tych rodzin, bo przyniosły sporo miodu, ale też nie chcę kupić i podać im matki, a okaże się, że jednak jest w tych ulach matka i tą kupioną zlikwidują.

Żeby doświadczeni koledzy mogli Ci pomóc musisz najpierw określić jakie są (były) to mateczniki rojowe czy ratunkowe. Kiedy dałaś ramkę z jajkami, zaglądałaś od tamtej pory do rodzin, jeśli nie ma matki powinny podciągnąć nowe mateczniki - chyba że nie dokładnie zerwałaś tamte i jakiś pozostał. Zobacz jak zachowują się pszczoły - czy wygląda na bezmatek.

_________________
http://www.facebook.com/pasiekazawadzka
Matki pszczele Nieska, Primorski

Mateczniki był raczej ratunkowe (dużo mateczników na środku ramek). Dzisiaj robiłam przegląd i dzisiaj podałam ramkę z jajkami. Pszczoły były raczej spokojne. Obstawiam, że wyroiły się około 7-10 dni temu.
Ale odnośnie mateczników ratunkowych i obecności matki- ostatnio robiąc odkłady, z jednego ula zabrałam starą matkę do odkładu (była nieznakowana). Do macierzaka podałam matkę jednodniówkę, bo takie zamówiłam do odkładów. Sprawdziłam po kilku dniach przyjęcie matki i okazało się, że mimo obecności matki (jeszcze nie czerwiła) pszczoły pociągnęły sporo mateczników ratunkowych. Wyglądało to identycznie jak w tych wyrojonych rodzinach. Dowiedziałam się, że dopóki matka nie zacznie czerwić, pszczoły w ten sposób zabezpieczają się "na wszelki wypadek", jakby np. matka nie wróciła z lotu.

Dlatego nie mam pojęcia co zrobić z tymi 3 ulami- czy matka jest, ale jeszcze nie czerwi, czy nie ma w ogóle matki? Czy jest jakiś sposób 100%? Czy trzeba poczekać np. kilka dni i dopiero wtedy włożyć ramkę z jajkami?

nikt nie zna odpowiedzi na to pytanie?

zojka, jak dałeś ramkę z larwami i jajkami to poczekaj. Miałem kilka razy taka sytuację, że jednodniówki nie mogły wystartować i dopiero młody niezasklepiony czerw pomógł.