FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 10:30 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 34 ] 
Autor Wiadomość
Post: 14 czerwca 2017, 00:49 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Jak pisałem wcześniej http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=24&t=18942&p=353190#p353190
w temacie założonym przez darius4257,

1 maja w dwóch rodzinach ograniczyłem matki na jednym korpusie 1/2 D, po 10 ramek suszu, węzy i jedna ramka z matką i czerwiem.
Dotychczasowe dwa korpusu gniazdowe z czerwiem poszły nad kratę jako miodnie.
W jednym ulu matka Backwast, w drugim Sklenar.
11 maja pojechały na rzepak, ale dopiero 14 maja zajarzyła lotna pogoda.
Stanowisko na skraju lasu mieszanego sosna/dąb i pól rzepaku.

30 maja rodziny na 4 korpusach, 1 gniazdo + 3 miodnie - pierwsze częściowe miodobranie - ca. po 15 kg miodu z ula.
Przy okazji pierwszy wgląd do gniazda - w gnieździe zaczerwione po 8-9 rameczek, w tym jedna trutowo, nastroju rojowego ani śladu.
Rzepak kończy kwitnienie, jeszcze 3-4 dni, zaczyna malina w lesie.

10 czerwca drugie częściowe miodobranie, bo ciągle noszą - nieodebrana wcześniej reszta z rzepaku i na bieżąco donoszona z lasu malina z kruszyną - podobnie jak wcześniej ca. po 15 kg z ula.
Gniazdo zaczerwione w całości, nastroju rojowego ani śladu, dalej stoją na 1+3 korpusach. W polach żadnego pożytku już nie ma, tylko las. W lesie na porębach nadal kwitnie malina, zaczyna jeżyna, a jest jej sporo, spadzi raczej nie stwierdziłem.

A... przy okazji poprzedniego miodobrania przełożyłem w jednym ulu jedną rameczkę z jajami do najwyższego korpusu. Obecnie stwierdziłem na niej jeden zasklepiony matecznik, w związku z czym zrobiłem mały odkładzik z 4 rameczek ze starą matką, a rodzinę pozostawiłem z tym matecznikiem.

Cdn...

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 czerwca 2017, 23:16 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
19 czerwca - przegląd.

Rodzina 1 z ubiegłoroczną matką:
1 korpus gniazdo - zaczerwione 10 ramek do samych listewek, 11-ta ramka z miodem wymieniłem na susz.
Matka cały czas czerwi, nastroju rojowego brak.
3 korpusy miodowe - zapełnione ca. 50% (20-25 kg.)

Rodzina 2 po odłożeniu starej matki:
1 korpus gniazdo - 4-5 ramek z czerwiem zasklepionym, pozostałe ramki z nakropem.
Matka młoda, jeszcze nieczerwiąca.
2 korpusy miodowe - zapełnione ca. 50% (15 kg.)

Cały czas ładna pogoda, pszczoły ostro ciągną w las i ciągle coś noszą.
Malina i kruszyna kończy, kwitnie jeżyna, spadź?
Za tydzień planuję kolejne miodobranie.

Cdn...

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 czerwca 2017, 22:11 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
27 czerwca - cały czas lampa, susza, ostatni opad burzowy 2 tyg . temu,
cały czas niewiele, ale ciągle jeszcze donoszą, malina skończyła kwitnienie, kwitnie niska jeżyna w runie leśnym.
Wykonałem kolejne częściowe miodobranie, wybrałem tylko ramki co najmniej częściowo zasklepione bez nakropu.
Rodzina 1 - ca. 10 kg. + odebrany cały korpus z pszczołami do odkładu.
Rodzina 2 - ca. 6 kg.
Jak widać szału nie ma, ale miodzik gęsty, piękny ciemno bursztynowy kolor.
Cdn...

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lipca 2017, 15:40 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
13 lipca - niestety w ulach nic nie przybyło, a wprost odwrotnie, wyraźnie ubyło...
Ponadto w rodzinie 2, z której 10 czerwca odebrałem odkładzik z matką nie ma czerwiu i po zachowaniu rodziny sądząc młodej matki raczej też brak.

Natomiast w rodzinie 1 całe gniazdo, 11 rameczek 1/2 D, zaczerwione dokładnie na ponad 90 %, reszta to niecała 1ramka pierzgi.

Siła obu rodzin również znacznie zmalała.
Ostatecznie postanowiłem połowę pszczół z rodziny 1 bez matki przyłączyć do 2 (reszta do innego zagospodarowania).
Z obu tych rodzin zabrałem przy okazji jeszcze tylko ca. 4+3 kg miodu.

Rodzina 2 po wzmocnieniu obsiada teraz bardzo gęsto 1+2 korpusy 1/2 D i w takim stanie przestawiona została obok jedynego, przypadkowo znalezionego w okolicy poletka gryki.
Przez pierwsze 3-4 dni nawet ładnie na tej gryce pracowały, ale od 2 dni, przy obecnych upałach żadnej pszczoły już tam nie widzę.

Ostatecznie bilans na dzień dzisiejszy to:
z rodziny 1 - rodzina nadal na 3 korpusach + ca. 44 kg miodu + 1 korpus pszczół na odkład
z rodziny 2 - rodzina zlikwidowana + ca. 39 kg miodu + 1 korpus pszczół z matką jako odkład

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 lipca 2017, 00:11 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Od kilku dni podlewa i ciepło, pszczoły na gryce widać, że pracują, ale na wylotku ruch niewielki i miodu w 3 górnym korpusie zero.
Niżej, do 2 korpusu miodowego i do gniazda nie zaglądałem.
Od dziś niemiłosierne upały więc podobnie jak w ub. r. zamiast gryki będzie "lipa".

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 lipca 2017, 00:31 - pn 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1814
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
JM, jakbyś ocenił pożytki u Ciebie? Czy masz w sąsiedztwie dużo pasiek? Zbiory godne pozazdroszczenia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 lipca 2017, 10:47 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Te dwie rodziny o których jest wątek, to wyjątek od reguły.
One były przewiezione na rzepak, równocześnie miały kontynuację w lesie na malinie i kruszynie, teraz w okolicę niewielkiego poletka gryki, a w planie jest, że pojadą jeszcze do córki w okolice Krakowa na nawłoć.
Natomiast w rejonie mojej stacjonarnej niewielkiej pasieki w okolicach Sędziszowa pożytki towarowe są bardzo skąpe. Z jednej strony, na polach uprawnych, nic tylko same zboża. Z drugiej strony jest las mieszany na piachach i właściwie tylko z niego, w okresie koniec maja - czerwiec jest pożytek z maliny i kruszyny, a potem już tylko sporadycznie, raz na kilka lat trafi się odrobina z lipy. Spadzi w większej, towarowej ilości jeszcze nigdy nie było.
Oceniam, że średnio z rodziny pozyskuję tam tylko w granicach 15 kg miodu.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 lipca 2017, 13:42 - pn 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1814
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
Dziękuję za informację :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 sierpnia 2017, 23:22 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
8 sierpnia - w rodzinie 2, postawionej 13 lipca obok poletka gryki - całkowita porażka. Nie zaglądałem do niej, widziałem na gryce niby pracujące pszczoły i liczyłem na to, że jeżeli nawet nic nie odłożą to na własne potrzeby im starczy. Tymczasem okazało się, że z gryki, mimo jak mi się wydawało sprzyjających warunków lipa. W ulu kompletnie puste ramki, rodzina osłabła, pszczół mało. Jedynie co, to mimo wszystko cały 1/2D korpusik gniazdowy zaczerwiony. Rodzina wróciła na stałe siedlisko do intensywnego podkarmiania.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 sierpnia 2017, 23:24 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
10 sierpnia - ponownie wyszykowałem dwie rodziny tym razem na nawłoć, też na małej rodni 1/2D. W rodni po 6 rameczek pełnych czerwiu, susz i młode matki. Powyżej nad kratą 3 korpusy, a w nich 4 rameczki z czerwiem, 6 rameczek zapasów i reszta susz z pszczołami, wzmocnione nalotem. Wieczorem stanęły na pograniczu gminy Skała i Zielonki pod Krakowem. Nawłoci jest sporo, zaczyna kwitnąć, lecz do większych połaci odległość ok. 0,5 km.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 sierpnia 2017, 23:25 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
25 sierpnia - przed ulami widać spory ruch, zajrzałem tylko pobieżnie do górnych (4) korpusów, na środkowych ramkach widać nakrop. Niżej powinno być już coś więcej. Popadało, pogoda wydaje się wyjątkowo sprzyjająca. Jeszcze mają trzy tygodnie czasu.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2017, 22:19 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
10 września - dziś pod wieczór miałem okazję pobieżnie tylko rzucić okiem na moje pszczółki na nawłoci. Zajrzałem pod powałki, 4-te najwyższe korpusy kompletnie puste, niżej w 3 też oznak pogrubiania lub sklepienia nie widać.
Coś mój optymizm względem zbiorów z tej nawłoci w tym roku zaczyna się ulatniać.
A nawłoć nadal kwitnie.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 września 2017, 07:30 - wt 
JM, Panie Józku, coś w tym roku z nawłocią było nie tak nie wiem o co chodzi ale to jest najgorszy zbiór z nawłoci odkąd ja zajmuje się pszczołami.

U mnie pszczoły przyniosły trochę miodu najbardziej jestem zadowolony z bf które przyniosły dwie półnadstawki pozostałe rodziny przyniosły około jednego pół korpusu.

No niestety tak się okazuje że zbiór miodu z nawłoci to nie jest prosty temat ,Jest wiele rzeczy które niekorzystnie wpływają na pszczoły jest już późno rodziny słabną .Pogoda też płata figle no i warroza która może doprowadzić rodziny pszczele do zagłady.


Na górę
  
 
Post: 15 września 2017, 19:48 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 lutego 2013, 13:57 - pn
Posty: 378
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wlp z ramką 18 cm
Nawłoć wcale nie jest pewnym pożytkiem towarowym , i z tym w naszym klimacie powinniśmy się pogodzić , bo jest wiele uwarunkowań aby uznać sezon nawłociowy za udany.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 września 2017, 20:14 - wt 

Rejestracja: 01 kwietnia 2011, 12:16 - pt
Posty: 612
Lokalizacja: koszalin
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
Jakie więc wnioski z ograniczonej rodni?
Chyba zachęcające.
Ja próbowałem z jednym ulem zrobić podobnie jak darius.
Do korpusu ostrowskiej z węzą i suszem wypuściłem młodą matkę, na to krata, miodnia i czerw. Do dziś nie wiem jak to się stało, ale matka znalazła się w miodni i czerwiła w najwyższym korpusie, korpus pod kratą olały i węza sobie wisiała. Po kombinacjach z korpusami i kratą odebrałem ledwo 15 litrów. Tak że eksperyment nie wyszedł. Jednak w przyszłym roku powtórka bo gniazdo na ostrowskiej z jednego korpusu wygląda na lepsze rozwiązanie niż na dwóch, tak jak mam obecnie.
Inna sprawa, że w tym roku od lipca, to co zniosły to zaraz zjadły, deszcz, trzy dni pogody, deszcz...
pozdr.

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 września 2017, 21:08 - wt 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 21:51 - pn
Posty: 996
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadan
trzciny, wszystko ok tylko nie moźna zostawiać matki na samej węzie, minimum jeden odbudowany plaster naleźy dać by matka miała gdzie czerwic i wówczs wszystko bedzie super. Przerabiałem takie ustawienie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 września 2017, 18:58 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
20 września - obie rodziny wróciły na stałe miejsce. Z powodu zimna i deszczu nie było możliwości nawet pobieżnego wglądu.
Natomiast w lesie wysypało...
Obrazek
Obrazek

Obrazek

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 września 2017, 19:45 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
24 września - wreszcie trochę lepszej pogody.
Dobrałem się do tych rodzin po nawłoci.
W obu rodzinach podobna sytuacja.
1 korpusik - gniazdo:
- dwie skrajne rameczki puste
- dwie kolejne w połowie z miodem
- dwie następne pełne miodu
- cztery środkowe z miodem, resztkami zasklepionego i częściowo już wygryzionego czerwiu, czerwiu otwartego brak.
2 korpusik - miodnia nad kratą:
- praktycznie w całości zapełniona zasklepionym miodem, jedynie skrajne ramki w połowie.
3 i 4 korpusik - całkowicie puste.

Pszczół jak mi się wydaje dużo, obsiadały na czarno korpus z miodem i gniazdo oraz dodatkowo zapełniały zwartą brodą grubości 4-5 cm przestrzeń w dennicy pod ramkami gniazda, zresztą narobiły tam trochę dzikiej budowy.

W efekcie wybrałem po 8 pełnych ramek z miodem, jeszcze nie wirowałem, ale to będzie ca. po 10 kg miodu nawłociowego z rodziny.
W każdej rodzinie pozostało jeszcze po ca. 5 kg miodu. Na zimę dostaną teraz jeszcze po 6 pełnych ramek zapasów przygotowanych wcześniej.

Przyznam się, że z powodu słabej pogody we wrześniu sam nie spodziewałem się takiego niezłego jak mi się wydaje wyniku.

Gorzej natomiast wygląda sprawa z miodobraniem i grzebaniem w ulach o tej porze roku i przy tak słabej pogodzie. Nie dość, że zaczęły się rabunki to na dodatek te rodziny na nowym miejscu, po długim okresie niepogody, pobudzone dodatkowo miodobraniem i przeglądem gniazd, jak na całego zabrały się do oblotów!... ale agresji przy tym nie było żadnej, żadnego użądlenia i można by pracować nawet bez kapelusza gdyby nie to, że siadały gdzie popadnie, to i na głowie by siadały.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 września 2017, 00:55 - śr 
JM pisze:
Natomiast w lesie wysypało...


w naturze nic nie ginie , sezon ciut gorszy w miód natura wynagradza pięknymi grzybami :wink: i


Na górę
  
 
Post: 02 października 2017, 18:36 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
30 września - no i w końcu wykręciłem ten miodzik z nawłoci.
A oto korpusik pełen miodu z nawłoci 2017 r.
Z drugiego ula podobnie. Ostatecznie razem 16 litrów z obu uli.
Obrazek

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 października 2017, 18:41 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 lipca 2016, 13:43 - czw
Posty: 640
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Konopiska
Ładnie ;-)

_________________
Pozdrawiam
Sławek
Moje psiaki: http://www.cavaliery.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 października 2017, 19:18 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2011, 09:09 - pn
Posty: 1276
Lokalizacja: Busko-Zdrój woj.świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: 40 uli 360x300 plus 3x 1/2 WLP
JM pisze:
A oto korpusik pełen miodu z nawłoci 2017 r.


U mnie nawłoć nie nektarowała po raz pierwszy. `Sierpniowa susza dała radę....

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 października 2017, 20:26 - pn 

Rejestracja: 15 września 2009, 11:54 - wt
Posty: 1305
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp i Dadant
pisiorek pisze:
JM pisze:
Natomiast w lesie wysypało...


w naturze nic nie ginie , sezon ciut gorszy w miód natura wynagradza pięknymi grzybami :wink: i

Kiepskie pocieszenie dla kogoś kto nie zbiera i nie je grzybów...

_________________
Pozdrowienia z Warmii


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 października 2017, 20:35 - pn 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5353
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
Jarek pisze:
Kiepskie pocieszenie dla kogoś kto nie zbiera i nie je grzybów...

Ja za to jak mam okazję to nie wytrzymam żeby nie iść :D A potem żeby nie zjeść :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 października 2017, 20:59 - pn 

Rejestracja: 15 września 2009, 11:54 - wt
Posty: 1305
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp i Dadant
Ja nie chodzę bo jestem przysmakiem dla kleszczy a nie jem bo mój żołądek nie toleruje grzybów (wszelkiego rodzaju).

_________________
Pozdrowienia z Warmii


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 października 2017, 21:01 - pn 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5353
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
Jarek, jeśli tak to zrozumiałe. Ja lubię i chodzę...a koty razem ze mną :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 października 2017, 21:10 - pn 
JM pisze:
30 września - no i w końcu wykręciłem ten miodzik z nawłoci.
A oto korpusik pełen miodu z nawłoci 2017 r.
Z drugiego ula podobnie. Ostatecznie razem 16 litrów z obu uli.
Obrazek


Pokaż jak wygląda w słoiku .Chyba ,że jak u Roxetha gdzie część rodzin karmi syropami w pasiekach rabunki ,a z części uli wybiera nawłoć czy ligustr i wychodzi miodek cukrowy.


Na górę
  
 
Post: 02 października 2017, 22:20 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Witaj gientek, aktywny jesteś, tylko się nie zniechęcaj.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 października 2017, 23:22 - pn 
JM pisze:
Witaj gientek, aktywny jesteś, tylko się nie zniechęcaj.


witaj Miętki jestem najwyżej wrócę na wolne pszczoły .


Na górę
  
 
Post: 03 października 2017, 21:17 - wt 
Tak mi sie teraz przypomniało ,ze pszczoła zimowa zaczynała oblatywać się końcem lipca czyli w tym roku z jajuszek z końca czerwca. :?:


Na górę
  
 
Post: 02 lipca 2018, 01:07 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Rok 20018 - 3 rodziny na ograniczonej rodni: 10-11 ramek 1/2 D.
1 miodobranie 19.V - wierzby,klony sady, rzepak - 65 kg.
2 miodobranie 10.VI - akacja, malina leśna, kruszyna - 46 kg.
3 miodobranie 25.VI - po lipie - 43 kg.
Razem 154 kg : 3 = średnio 51 kg na rodzinę produkcyjną.
W 2 rodzinach matki z 2017 r. F1 po Elgonach od Polbarta.
W 1 rodzinie matka z 2016 rasy lokalnej krainka.
Pożytek był praktycznie ciągły tak, że były problemy z miodobraniem i wyselekcjonowaniem poszczególnych pożytków, dostawiałem kolejne korpusy na miodnie (3-4), a pszczoły ciągle donosiły i słabo sklepiły.
Żadna rójka ani nawet nastrój rojowy w tych rodzinach nie wystąpił.
Obecnie kraty usunięte, rodziny siedzą na 3 korpusach, podkarmiam intensywnie na czerw i częściowe choćby zapasy zimowe i czekam na nawłoć.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lipca 2018, 09:56 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
JM pisze:
Rok 20018 - 3 rodziny na ograniczonej rodni: 10-11 ramek 1/2 D.
1 miodobranie 19.V - wierzby,klony sady, rzepak - 65 kg.
2 miodobranie 10.VI - akacja, malina leśna, kruszyna - 46 kg.
3 miodobranie 25.VI - po lipie - 43 kg.
Razem 154 kg : 3 = średnio 51 kg na rodzinę produkcyjną.
W 2 rodzinach matki z 2017 r. F1 po Elgonach od Polbarta.
W 1 rodzinie matka z 2016 rasy lokalnej krainka.
Pożytek był praktycznie ciągły tak, że były problemy z miodobraniem i wyselekcjonowaniem poszczególnych pożytków, dostawiałem kolejne korpusy na miodnie (3-4), a pszczoły ciągle donosiły i słabo sklepiły.
Żadna rójka ani nawet nastrój rojowy w tych rodzinach nie wystąpił.
Obecnie kraty usunięte, rodziny siedzą na 3 korpusach, podkarmiam intensywnie na czerw i częściowe choćby zapasy zimowe i czekam na nawłoć.
W moim przypadku również zero rujek co do ilości miodu to daleko mi do takiej średniej .Dwa miodobrania ,muszę jeszcze opanować czas poddawania nadstawek ,ta wczesna wegetacja całego sezonu mnie zmyliła,w rodniach po śr 4 ramki zasklepione.Sumując warto trzymać na ograniczonej chociażby tylko dla tego braku rujek po mimo że krainka nastrojów rojowych brak.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lipca 2018, 22:39 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
bo lubię,
jak młode mamy to z rojeniem nie ma żadnych problemów bez różnicy jakie matki, jeszcze w tym roku po drzewach nie skakałem, w ubiegłym roku chyba też nie miałem tej wątpliwej przyjemności, jeden chyba odkład się tylko zaleciał z mlodą matką do sąsiada zamiast do ula wlecieć zostały na świerku,
znajomy ma 2x większa pasieke od mojej odkładów nie robi pracuje zawodowo co roku wszystkie nowe matki nie slyszałem żeby narzekał że mu się pszczoły roją a wszystko ma na kraince

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 września 2018, 16:00 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
JM pisze:
Rok 20018 - 3 rodziny na ograniczonej rodni: 10-11 ramek 1/2 D.
1 miodobranie 19.V - wierzby,klony sady, rzepak - 65 kg.
2 miodobranie 10.VI - akacja, malina leśna, kruszyna - 46 kg.
3 miodobranie 25.VI - po lipie - 43 kg.
Razem 154 kg : 3 = średnio 51 kg na rodzinę produkcyjną.
W 2 rodzinach matki z 2017 r. F1 po Elgonach od Polbarta.
W 1 rodzinie matka z 2016 rasy lokalnej krainka.
Pożytek był praktycznie ciągły tak, że były problemy z miodobraniem i wyselekcjonowaniem poszczególnych pożytków, dostawiałem kolejne korpusy na miodnie (3-4), a pszczoły ciągle donosiły i słabo sklepiły.
Żadna rójka ani nawet nastrój rojowy w tych rodzinach nie wystąpił.
Obecnie kraty usunięte, rodziny siedzą na 3 korpusach, podkarmiam intensywnie na czerw i częściowe choćby zapasy zimowe i czekam na nawłoć.
C.d.
Przez cały lipiec rodziny były intensywnie podkarmiane - po 2 litry syropu 1:1 co 3-4 dni.
4 sierpnia wykonany został przegląd. Odebrałem wszystkie ramki z zapasami i odłożyłem do magazynu, w ich miejsce wstawiłem puste ramki suszu. 5 sierpnia te 3 rodziny wyjechały na nawłoć.

4 miodobranie 9.IX - czysta nawłoć - 38 kg.

Łącznie z tych trzech wędrujących rodzin pozyskałem w całym sezonie 192 kg miodu, co daje średnio 64 kg na rodzinę.
Nie jest to oczywiście średnia z całego stanu pasieki, bo gdyby uwzględnić rodziny stacjonarne to wyszło by może w granicach 45 kg.

Natomiast siła tych rodzin po nawłoci jest moim zdaniem świetna.
Pszczoły siedzą gęsto na dwóch korpusach 1/2 D, 6-8 rameczek czerwiu w większości posklepionego, pierzga i dodatkowo wypełniają szczelnie 4 cm przestrzeń pod ramkami, a nawet się nie mieszczą.
Obrazek

Obrazek

A traz już czas na trochę relaksu:
Obrazek

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 34 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji