FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam,jako że robi się już coraz żółciej na nieużytkach złożyłem temat.U mnie w Krakowie
od kilku dni temp.33-37st C bez kropli deszczu,.koło 5 rano praca wre,znoszą tyle że nie muszę podkarmiać, czyżby była lipa z nawłoci

_________________
Pozdrawiam Krzysztof

No, a z czego ci tyle noszą?

Pozdrawiam suchotniczo Beeskit

Beeskit, przecież jest tytuł że nawłoć.

Hmm, na nawłoć to chyba jednak deczko wcześnie... ale kto tam wie co tym Krakusom na Plantach dzwoni

Pozdrawiam Beeskit

Beeskit, u mnie też już zaczyna kwitnąć i w Bielsku Białej też bo byłem i widziałem.

Zatem nawłoć ruszyła. Chociaż jakoś misie jeszcze w oczy nie rzuciło. Może dopiero początki. Bardziej widać kombajny na polach

Pozdrawiam dokarmiająco Beeskit

Na Lubelszczyżnie już pierwsze kwiaty kwitną, sprawdzałem południem, ale pszczół na niej nie widać.

Kraków zawsze startuje około 1-2 tygodnie wcześniej niż rejony oddalone od miasta powyżej 10km. Więc jak najbardziej nawłoć już w mieście i na opłotkach miasta ruszyła.

nawłoć w Krakowie (Swoszowice) słabo nektaruje i szkoda sobie zawracać głowę.

Jak byś bywał w Krakowie to mógłbyś coś powiedzieć konkretnego.

_________________
Pozdrawiam Krzysztof

Pomyśl trochę to nie boli.

_________________
Pozdrawiam Krzysztof

U mnie też już kwitnie i jest masowo obsiadana przez pszczółki.

U mnie nawłoć kwitnie ale więcej pszczół siedzi na przegorzanie.

Nawloc dopiero startuje ale pszczoly tam mie zazna. Tydzień gryki zostal noni inne.....

_________________
Nie tylko produkty pszczele są arcyzdrowe, zdrowe jest również samo zajmowanie się pszczołami.

w Krakowie na nawłoci moje pszczoły już od tygodnia mocno pracują. A czy coś przynoszą okaże się we wtorek jak do nich pojadę. W każdym razie rozkwitać rozpoczęła 1,5-2 tyg temu

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/

Z moich obserwacji wychodzi ze dopiero po 15 sierpnia coś zaczyna przybywać. Do tego czasu trzeba zwrócić uwagę na ilość zapasów i ilość pasożyta. Jak jest duża inwazja jak w zeszłym roku to na wiosnę nieciekawie.

U mnie w okolicach Krzeszowic już pojedyncze rośliny kwitną, jeszcze parę dni i ruszy reszta. Na tych co już kwitną na razie same osy, muchy itp. ale brak pszczół ;/

U mnie dziś zauważyłem pierwsze pszczoły na nawłoci. Waga też od wczoraj pierwszy raz na plusie.

A ja się zastanawiałem co noszą od tygodnia takiego żółtego, aż poczytałem co na forum i popatrzyłem na nawłoć u Siebie. Pszczółek sporo i ledwo co wracają do ula takie obładowane pyłkiem..

Nie wiedziałem, że u mnie tyle nawłoci

Zacząłem podkarmiać, ale jak widzę chyba nie bardzo jeszcze trzeba bo pierzgi i nektaru przybywa chyba właśnie z Nawłoci. Dodatkowo mam jeszcze Sadziec konopiasty, którego tez sporo rośnie, więc poczekam z podkarmianiem bo pozalewają sobie gniazda i ograniczy się czerwienie - chyba, ze źle rozumuje to bardzo proszę mnie poprawcie.

Czyli że równo miesiąc odkąd zauważyłeś pierwsze kwiaty pszczoły zaczęły je dopiero oblatywać?.
Trochę długo się im zeszło.
U mnie nawłoć kwitnie od tygodnia ale narazie kwiatów jest mało , coś tam noszą, ale bez szału.

_________________
https://www.ul-tech.net/

Dwa dni wyższych temperatur i na nawłoci już pszczoły nie zobaczysz.

To jakich warnków potrzebuje nawłoć? Czy teraźniejsze upały na podkarpaciu jej zaszkodzą? Jest około 30 stopni w cieniu

_________________
[email protected]
Pozdrawiam Tomek

Co ty opowiadasz. Zależy od rejonu. W zeszłym roku koniec sierpnia i początek września było upalnie około 30 stopni i pszczoły pięknie oblatywały nawłoć.

astroludek, może gleba miała więcej wilgoci. U mnie susza. Teraz pokropiło jak ksiądz kropidłem i tyle deszczu widziałem.
O Częstochowie już mówią, że to " trójkąt bermudzki ". Jak tylko pojawią się prognozy na deszcz to dziwnym trafem deszcz znika. Dookoła pada, a w centrum nie. Żal patrzeć na pousychane drzewa w mieście.

Przybyło!!! Godz. 12.00, 17 stopni ruch na wylotkach duży. 19.00 kontrola wagi i 40 dkg na plusie od wczoraj. Zakładając, że ul od wczoraj trochę wysechł to nawet więcej.

GrzeSt, ja prawdopodobnie w sobotę będę brał wszystko co od początku kwitnienia przegorzanu do teraz, czyli nawłoć też. Już mi cholerniki w gniazda zaczynają lać bo w miodniach miejsca brakuje a dołożyć nie mam co

BARciak, u mnie do tej pory była taka susza, że nic praktycznie nie nektarowało. Teraz po deszczach rośliny puściły nektar. Jak przyniosą mi choć po dwie ramki z ula to będę zadowolony.

GrzeSt, ja w tym roku mam jakiś odosobniony przypadek z tym pożytkiem bo nigdy tyle nie było.

BARciak, tylko się cieszyć.

BARciak, ja jeszcze pszczoły miodnej na nawłoci nie widziałem. Pszczelarze hobbystycznie 5 lat.

_________________
Pozdrowienia z Warmii

BARciak, wyjaśnij mi jak to jest. Bo w Beskidach zwykle wegetacja jest ciut później niż reszta kraju np. Wrocław, Kraków, Poznań. A tymczasem w tym roku, jak u innych zaczyna się pożytek, to Ty już miodobranie robisz

astroludek, pisałem, że nie czysta nawłoć bo nie wszystka jeszcze kwitnie(późna po połowie kwitnienia, a kanadyjska zaczyna)
Pozdrawim.
P.S. Chyba nie popierniczyłem nazw nawłoci...

Jak to jest możliwe? Nawłoć to jedna z najbardziej miododajnych roślin.

http://1.bp.blogspot.com/-jtAtikbj8Wg/U ... G_5254.JPG

Jarek, na dobrych glebach nawłoć daje aż miło, i pyłku i nektaru. W ub. roku (na jurze w okolicach pisiorka i astroludka)wziąłem z nawłoci po ca. 10 litrów z ula i jeszcze na zimę zostało.
W tym roku będzie chyba lepiej bo ostatnio ładnie podlało, a prognozy są korzystne.
Dokładnie tydzień temu byłem w Makowie Podh. i wszędzie po drodze z Krakowa nawłoć już szalała, i na górkach i w dolinach.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Nie tylko na dobrych glebach, u mnie jest ił, glina i kamienie, a nawłoć ma się pięknie.

No właśnie, cięższe gleby to z zasady lepsze, również dla nawłoci gleby, gorzej jest na piachach.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Na piachach do do zimowych bukietów.

a pyłek?

Pełno jest dzikich pszczół, motyli i jakichś much ale pszczoły miodnej nie widać. Ziemie raczej średnie, głównie gdzieś na miedzy lub nieuzytku.

_________________
Pozdrowienia z Warmii

Jarek, u mnie głównie na nawłoci apis mellifera

U mnie też jest sporo nawłoci, pszczółki ją obsiadają, ale nie tak gromadnie jak w zeszłym roku. Jutro zobaczę co z tego jest.

I chyba po nawłoci. U mnie od piątku w prognozach jesień. A tak ładnie zaczęły nosić od trzech dni.

Aż sam spojrzałem w pogodę :/ Przeglądałem dzisiaj i pięknie nosiły, a tu już ma być koniec.. Liczyłem, że z tydzień jeszcze pociągną. Trzeba pozmieniać plany i wcześniej zakarmiać.

Dzisiaj 1,5 kg przybytku świeżego nektaru z nawłoci. Szkoda, że to ostatni taki ciepły dzień. Niestety w żadnym ulu nie znalazłem choć w połowie poszytej ramki.

A wrzuć te nieposzyte do jednego, czy dwóch, a reszta do karmienia.

Kosut, tak właśnie zrobiłem. Dołożyłem dwa korpusy nad gniazdo. W jednym prawie pełne ramki, a w drugi nad powałkę te z nakropem. Kilka dni i powinny być do wzięcia.

Zasklepić nie zasklepią, ale odparują .

Panowie nawłoć jeszcze ponektaruje cały wrzesień (pogoda będzie) i wtedy dopiero przybywa. Pytanie tylko czy pszczoła wytrzyma bez leczenia do tej pory.

bukfasty wedrowne czy bukfasty stacjonarne nie wytrzymajom ,carnica i srodkoweuropejska stacjonarna z paluszkiem w pupce.

Ekspercie od wiedzy wszelakiej, mam już Twoich rewelacji dość. Zakładam na Twoje posty czapkę niewidkę.

Tymczasem w okolicach Krakowa piękna pogoda.
Z nawłoci noszą jak szalone.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

JM, u mnie już jesiennie. U Was jeszcze też tylko dziś pogoda i ochłodzenie.