FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 10:45 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 103 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
Post: 10 listopada 2017, 22:27 - pt 

Rejestracja: 19 czerwca 2010, 21:40 - sob
Posty: 136
Lokalizacja: lubelskie
Co to za sprzęt


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2017, 01:35 - sob 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 20:28 - wt
Posty: 313
Lokalizacja: Szydłowiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
KIA Sportage PhI FL II, 2,0 16V DOHC 4WD 1998. Fotka w moim wątku w naszych pasiekach.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2017, 09:05 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2011, 09:09 - pn
Posty: 1276
Lokalizacja: Busko-Zdrój woj.świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: 40 uli 360x300 plus 3x 1/2 WLP
Poszukiwaczy "złotego runa", którzy co jakiś czas kalkulują zyski z pasieki należy każdorazowo odsyłać na inne tematyczne fora....Nie wynaleziono modelu matematycznego, który uwzględniałby wszystkiego zmienne mające wpływ na wydajność miodową z ula. Po stronie kosztów można w przybliżeniu oszacować inwestycję, jaką jest założenie pasieki ale po stronie zysków- to już jest niewykonalne....Moim zdaniem osoby zaczynające przygodę z pszczołami od kalkulacji zysków, nigdy pszczelarzami się nie staną. Tylko pasjonaci posiadający ogromne doświadczenie mają szansę
Na sukces.

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2017, 12:05 - sob 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 20:28 - wt
Posty: 313
Lokalizacja: Szydłowiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
komeg pisze:
Poszukiwaczy "złotego runa", którzy co jakiś czas kalkulują zyski z pasieki należy każdorazowo odsyłać na inne tematyczne fora....Nie wynaleziono modelu matematycznego, który uwzględniałby wszystkiego zmienne mające wpływ na wydajność miodową z ula. Po stronie kosztów można w przybliżeniu oszacować inwestycję, jaką jest założenie pasieki ale po stronie zysków- to już jest niewykonalne....Moim zdaniem osoby zaczynające przygodę z pszczołami od kalkulacji zysków, nigdy pszczelarzami się nie staną. Tylko pasjonaci posiadający ogromne doświadczenie mają szansę
Na sukces.

zgadzam sie z Kolega. Ja mialem miec 2-3 ule dla siebie. Zapotrzebowanie na miod mialem wiec zawsze ilosc uli oscylowala w granicach 10. Nie myslalem o zarobkach. Chcialem tylko zeby nie dokladac do pasieki. Nie inwestowalem tez specjalnie pieniedzy dopiero w zeszla zime. Pszczoly mi przezimowuja ladnie od kilku lat, miod ludziom smakuje wiec czemu nie sprobowac. Nie wiem co bedzie w przyszlym roku. Czy bede mial 50 kg z ula. Moze bedzie 10 Kg. Moze mi dziki zima stratuja pasieke. Nie wiadomo ale ryzyko zawsze trzeba wlaczyc przy kazdej dzialalnosci zarobkowej.
Tak jak pisalem wczesniej dobrze o tym wiemy ze wzrost przychodow nie jest wprost proporcjonalny do wzrostu ilosci uli. Jest pewna granica popytu detalicznego po ktorej bedziemy zmuszeni sprzedawac do skupow za mniejsze pieniadze.
Poki co pszczoly daja mi wielka radosc a jak jeszcze zostanie pare zl w kieszeni to jest pozytywny skutek uboczny prowadzenia pasieki ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2017, 16:53 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Gdy ma się gospodarować ze zwierzętami, nigdy nie ma nic pewnego: pomór świń, koni owiec ,ptasia grypa, gruźlice, pryszczyce, pomory, zgnilec itd. Dokładnie to widać w ,,Wykazie chorób zakaźnych zwierząt podlegających obowiązkowi zgłaszania i zwalczania,,. Często przypadek zabiera cały dorobek gospodarstwa. Straty są wtedy 100% towe. Inne mniej groźne choroby nękają gospodarstwa szczypiąc po parę zwierząt. Zawsze się trzeba z tym liczyć, że można się przeliczyć. Nie ma opłacalnych ubezpieczeń. Dostaje się jedynie małą cząstkę, bez zysków, jeśli się udowodni że nie jest się wielbłądem. Sprawnie i profesjonalnie działając i mając wiedzę gdzie się zgłosić oraz często kogo za rękaw pociągnąć. Doprowadzić na miejsce zdarzenia. Przeprowadzić dochodzenie. Bywa, że jest dobra wola lecz wiedzy wśród urzędników nie ma, gorzej gdy i dobrej woli nie ma. Kto nie ma wiedzy i mocnych nerwów oraz pieniędzy nic nie dostanie. Bardzo często trzeba się bowiem sądzić o swoje.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2017, 17:30 - sob 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Po pierwsze dla mnie opłacalność = pasja . Możliwość obcowania z tymi istotami to sens życia szczególnie kiedy ma się swoje lata.
Po drugie dla mnie opłacalność = zadowolenie osób zaopatrujących się w produkty pszczele w mojej pasiece.
Po trzecie dla mnie opłacalność = zdrowie moje i członków mojej rodziny. Miód spożywamy najlepszej jakości , bez jakichkolwiek ograniczeń.
Pieniążki też się przydają można spokojnie inwestować w pszczoły bez uszczupleń budżetu rodziny. Małżonka nie :placz:
Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2017, 17:45 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
Koleżnko idzia12, i tu się troszeczkę mylisz , bo0 zgnilec amerykański nie wymaga nawet ubezpieczania pasieki
a wiadomo w jakim regionie polski jest bardzo popularny ! nie mam zamiaru obrażać kolegów z zachodnio pomorskiego bo akurat forumowicze są ok.
Ubezpieczeń jako takich które zrekompensowały by straty uczciwych hodowców , sadowników czy rolników nie ma ale s różne sposoby na pozyskanie kasy np. dotacje na sady gdzie od wielu lat trzeba szukać na kolanach bo zarosły trawą i chwastem albo klasa ziemi jest poniżej wszelkich norm .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 listopada 2017, 22:38 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Obowiązku nie ma ubezpieczenia, tak jak i przynależności do Związków, Stowarzyszeń w których ubezpieczenia mizerne bo mizerne, ale są. Ja pisałam o obowiązku zgłaszania, a niżej o możliwości ubezpieczenia, bez obowiązku. Nie w pełni takich jakie byśmy chcieli.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 listopada 2017, 19:55 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2155
Lokalizacja: Płock
Dla mnie rok średni. Z zimy wyszedłem z 42 rodzinami, zakończyłem z 62. Miodku po 25 słoików 0,9 z ula ogólnie ale w tym najwięcej rzepaku. Martwię się teraz, że połowa rzepaku mi zostanie inne już się kończą. Co z tego, że mi przyniosły jak pewnie wszystkiego nie sprzedam.

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 listopada 2017, 20:00 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Przydało by się przedsięwziąć jakąś kampanię dla rozpropagowania miodu rzepakowego.
Nie wiedzieć czemu nie cieszy się on zainteresowaniem konsumentów.
Zauważyłem, że bywa przez niektórych mylony z miodem gryczanym, który co prawda ma swoich zagorzałych zwolenników, ale w większości nie jest tolerowany.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 listopada 2017, 20:08 - czw 

Rejestracja: 17 grudnia 2013, 15:03 - wt
Posty: 136
Lokalizacja: lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WLKP
Miejscowość z jakiej piszesz: Parczew
JM, przecież taki biały i bardzo słodki to z cukru.... Dlatego nie kupują, takie opinie często słyszę, a dla kupujących z mojej okolicy "prawdziwym" miodem jest tylko i wyłącznie ciemniejszy miód, jasne omijają, bo zaraz się krystalizuje, tym bardziej podejrzany i trudniej sprzedać... Widzę, że nie tylko w moich stronach nie wyedukowany klient i tak chce być mądrzejszy od pszczelarza...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 listopada 2017, 20:40 - czw 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
waldek6530, JM, GrzegorzL,
Miód rzepakowy kojarzy się z margaryną , czyli czymś pośledniejszym , a przede wszystkim nie przypomina miodu marketowego.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 listopada 2017, 21:00 - czw 

Rejestracja: 17 grudnia 2013, 15:03 - wt
Posty: 136
Lokalizacja: lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WLKP
Miejscowość z jakiej piszesz: Parczew
Ja się dowiedziałem od znajomej że miód rzepakowy ode mnie to na pewno z cukru, bo taki słodki :( zdaje się taka duza, a taka.... nie mądra.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 listopada 2017, 21:14 - czw 

Rejestracja: 17 grudnia 2015, 23:02 - czw
Posty: 29
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: prusice dolnoslaskie
Dla mnie rok średni. Z zimy wyszedłem z 42 rodzinami, zakończyłem z 62. Miodku po 25 słoików 0,9 z ula ogólnie ale w tym najwięcej rzepaku. Martwię się teraz, że połowa rzepaku mi zostanie inne już się kończą. Co z tego, że mi przyniosły jak pewnie wszystkiego nie sprzedam.

Spokojnie,sprzedasz w następnym roku.Ja co roku pozyskuję większe ilości miodu rzepakowego,i jeżeli nie sprzedam w bieżącym roku całości to w następnym roku schodzi mi prawie w całości.I jeżeli przed pierwszym miodobraniem zostaje mi kilka,kilkanaście słoików,to je zostawiam dla siebie na bieżące spożycie,albo rozdaje po rodzinie.Sam osobiście bardzo lubię ten gatunek miodu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 listopada 2017, 21:33 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
JM pisze:
Zauważyłem, że bywa przez niektórych mylony z miodem gryczanym,
To znaczy w tym sensie mylony, że sama nazwa im się myli.
Bo gdzieś tam kiedyś próbowali gryczanego i nie zasmakowali, a teraz po latach słysząc "rzepakowy" mylnie kojarzą z tym gryczanym i od razu odmawiają.
A podejrzliwość o to, że taki biały to pewnie z cukru też często w rozmowie daje się wyczuć.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 listopada 2017, 22:04 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
miód do którego chcę przekonać klientów daję w gratisie do standardowych zakupów, kupuję takie słoiki 0,2l i rozlewam cudów takie cos nie kosztuje a klient zadowolony i duża liczba osób później pyta o miód jaki był w gratisach i normalnie kupują
tak walczę ze strachem przed nowością :haha:

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 listopada 2017, 22:17 - czw 
złota zasada nie walcz z klientem tylko zachęcaj i sprzedawaj co chcesz
ludzie z natury lubią coś dostać w gratisie


Na górę
  
 
Post: 16 listopada 2017, 23:15 - czw 

Rejestracja: 17 grudnia 2013, 15:03 - wt
Posty: 136
Lokalizacja: lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WLKP
Miejscowość z jakiej piszesz: Parczew
U mnie rzepak to główny pożytek, później troszkę wielokwiatu i lipa, a po lipie wielka lipa i podkarmianie... Więc aby zachęcić musiałbym rozprowadzać w słoikach 0,2 miodek późniejszy i jako gratisa dorzucać 0,9 rzepakowego ot taki większy gratis na zachętę :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 listopada 2017, 23:40 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Funkcjonują jeszcze dawne nawyki, wykształcone w czasach gdy rzepak nie był uprawiamy na masową skalę, a jeżeli gdzieś był to często w tamtych czasach rodziny nie bywały jeszcze w dostatecznej sile, miodobrania robiono po następnych pożytkach i powstawał wielokwiat o ciemniejszym zabarwieniu.
I do takiego miodku od lat byliśmy przyzwyczajeni.
I nadal obecnie w sklepach białego rzepakowego się nie spotyka.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 listopada 2017, 23:45 - czw 

Rejestracja: 04 grudnia 2009, 18:00 - pt
Posty: 677
Lokalizacja: Wrocław
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36-18
Ameryki nie odkryłem. Gdyż powieliłem (gdzieś to widziałem) pomysł sprzedawania miodu rzepakowego. podczas rozlewania (w tym roku ok. 200 szt) nalewam go do połowy słoika, który kładę w pozycji poziomej do czasu krystalizacji a następnie dolewam resztę innym gatunkiem miodu. Naklejki są dwie z zaznaczonymi gatunkami. Naprawdę działa to i ma coraz większe wzięcie.Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 listopada 2017, 23:51 - czw 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
U mnie schodzi i jeszcze brakuje a jestem typowym rzepakowcem. Największym problemem było wytłumaczenie, że miód wcale nie jest najlepszy " gdy się leje" i że to normalne, "że się scukrza" ( jak mnie wnerwia to określenie :pala: ). Na klienta trzeba pracować bez przerwy.

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 listopada 2017, 23:57 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
lucjan49, to faktycznie może jest dobry pomysł dla klientów, którzy akceptują miód skrystalizowany (no właśnie Rob, "scukrzony" - kto to mylące, wredne określenie wymyślił i rozpowszechnił?), a z tym też jest nadal jeszcze wiele przesądów.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 listopada 2017, 23:58 - czw 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 04 czerwca 2017, 23:03 - ndz
Posty: 21
Ule na jakich gospodaruję: jeszcze nie mam
Miejscowość z jakiej piszesz: Olsztyn/Węgorzewo
W tym rozliczeniu powinieneś uwzględnić koszty paliwa, prądu, zakup słoików i jeszcze coś by się znalazło. Niby drobne rzeczy które pomijamy, ale tak naprawdę zsumowane są już sporym kosztem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 listopada 2017, 20:26 - wt 

Rejestracja: 20 września 2016, 21:05 - wt
Posty: 96
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Elbląg
U mnie sezon dobry. Głównie miód wiosenny rzepak z mniszkiem wyszedł ciemniejszy od rzepakowego i schodzi. Białego nie chcą! Była facelia i bobik kwitło razem, doniosły spadzi i wyszedł rewelacyjny w smaku ciemny miód. Cały czas susza zmniejszyła wielkość zbioru do minimum czyli 3 słoje z ula. Potem lipa, pomimo rewelacyjnej słonecznej pogody ciągła susza też zmniejszyła zbiór ok 4-5 słojów z ula.
lucjan49 pisze:
podczas rozlewania (w tym roku ok. 200 szt) nalewam go do połowy słoika, który kładę w pozycji poziomej do czasu krystalizacji a następnie dolewam resztę innym gatunkiem miodu. Naklejki są dwie z zaznaczonymi gatunkami. Naprawdę działa to i ma coraz większe wzięcie.Pozdrawiam.


Też o tym myślę, ale zastanawia mnie co robisz z miodem pozostałym na nakrętce. Czyścisz papierem? Miód będzie przylegał aż po samą krawędź słoika. Kolejny miód też dolewasz po sam czub, czy też łyżką/nożem zeskrobujesz wiosenny miód do niższego poziomu. Chodzi mi o estetykę.

paraglider piszesz "W moich warunkach pożytkowych , na które ciężko pracowałem prawie przez połowę swego życia" Jak wyglądają te pożytki na jakim areale, na Twojej ziemi, miedzach, nieużytkach? Możesz to opisać, co warto nasadzać? Też sukcesywnie powiększam bazę pożytkową.

_________________
blog Ewa gotuje


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 grudnia 2017, 22:46 - sob 

Rejestracja: 05 czerwca 2017, 01:58 - pn
Posty: 247
Lokalizacja: Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rybnik
Tak wczoraj czytając ten wątek podkusiło mnie do podsumowania roku.
Trzeba tutaj zaznaczyć że nie robiłem notatek w ciągu roku i pewnie moje w miarę szczegółowe wyliczenia były obarczone dużym błędem. Jednak wychodzi na to że jako początkujący pszczelarz wydałem na moje dziewczyny około 8 tys zł.
Po stronie przychodów była sprzedaż miodu, wosku, odkładów oraz dotacja.
W sumie to jakieś 6500zł Wychodzi na to że jestem w plecy 1500zł + czas poświęcony na pracę z pszczołami. Uważam że jak na tak zły sezon i skradzione dwie rodziny na rzepaku to nie jest najgorzej. Zdziwiony tymi wyliczeniami postanowiłem w przyszłym roku robić skrupulatne notatki.
Z całym szacunkiem chciałbym poznać wyliczenia kolegi Beskid, bo dziwne jest ciągle narzekać bez konkretnego wyliczenia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 grudnia 2017, 22:53 - sob 
Rybnik87 pisze:
Tak wczoraj czytając ten wątek podkusiło mnie do podsumowania roku.
Trzeba tutaj zaznaczyć że nie robiłem notatek w ciągu roku i pewnie moje w miarę szczegółowe wyliczenia były obarczone dużym błędem. Jednak wychodzi na to że jako początkujący pszczelarz wydałem na moje dziewczyny około 8 tys zł.
Po stronie przychodów była sprzedaż miodu, wosku, odkładów oraz dotacja.
W sumie to jakieś 6500zł Wychodzi na to że jestem w plecy 1500zł + czas poświęcony na pracę z pszczołami. Uważam że jak na tak zły sezon i skradzione dwie rodziny na rzepaku to nie jest najgorzej. Zdziwiony tymi wyliczeniami postanowiłem w przyszłym roku robić skrupulatne notatki.
Z całym szacunkiem chciałbym poznać wyliczenia kolegi Beskid, bo dziwne jest ciągle narzekać bez konkretnego wyliczenia.


Pasieka sosna napisał jeden mądry komentarz na youtubie ,którego zapamiętałem mniej więcej taki ,że " TM władował kasę w nieopłacalny biznes " :wink:


Na górę
  
 
Post: 30 grudnia 2017, 23:14 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
wajcek,

najlepszy biznes zawsze maja handlarze marzeń produkujący sprzęt który zresztą nie jest tani aby klient mógł kupić i dalej marzyć że będzie tak dobrze mu się wiodło jak internetowym, do tego artykuły sponsorowane i byznes się kręci, na forach też się wzajemnie podpuszczają i licytują kto wyciąga więcej a w realu blada dupa,
już takiego jednego przydybałem ( chyba w 2014r) przed moim niezapowiedzianym przyjazdem było wiadro z ula co było dla mnie dziwne bo pogoda była beznadziejna a po moim przyjeździe okazało się że były 3 wiadra z 30 uli ale to nie od niego się dowiedziałem tylko żony bo nie byli dogadani co do wersji a że trafiłem akurat podczas miodobrania to wszystko mi się rozjaśnilo na ten tychmiast :D

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 grudnia 2017, 23:24 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 listopada 2014, 19:36 - sob
Posty: 2205
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zamosc
Kolega jest na -25000.00 przez ostatnie lata . Pytanie jest dlaczego ciągle dokłada ? Na emeryturze ma odbić straty :pala: Zebrałem 30kg miodu ale jestem na plusie . Przyznaję że nie zawsze było dobrze .

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 grudnia 2017, 01:32 - ndz 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2462
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
Ja tylko amatorsko, skromnie i dla siebie,
bez dotacji i refundacji i też jestem na plusie :-) w sensie jakbym mój miód sprzedał.
Kupiłem pszczoły,
kupiłem kilka kilko węzy ( z perspektywy czasu do dupy)
dorobiłem ule,
zrobiłem miodarkę 3ramkowaWZ za 25 zł dla amatorów BAJKA( własna praca + pręty i drut nierdzewny, nie powiem jak bo z opatentowaniem się zastanawiam )
dokupiłem podstawowy sprzęt
kupiłem cukier ( nawet na przyszły rok bo tanio był )
kupiłem te k.rewsko drogie lekarstwa i te smiesznie tanie też.
A jak moje pszczółki wiosny doczekają, to jeszcze więcej będę na plusie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 grudnia 2017, 02:48 - ndz 
kudlaty pisze:
wajcek,

najlepszy biznes zawsze maja handlarze marzeń produkujący sprzęt który zresztą nie jest tani aby klient mógł kupić i dalej marzyć że będzie tak dobrze mu się wiodło jak internetowym, do tego artykuły sponsorowane i byznes się kręci, na forach też się wzajemnie podpuszczają i licytują kto wyciąga więcej a w realu blada dupa,
już takiego jednego przydybałem ( chyba w 2014r) przed moim niezapowiedzianym przyjazdem było wiadro z ula co było dla mnie dziwne bo pogoda była beznadziejna a po moim przyjeździe okazało się że były 3 wiadra z 30 uli ale to nie od niego się dowiedziałem tylko żony bo nie byli dogadani co do wersji a że trafiłem akurat podczas miodobrania to wszystko mi się rozjaśnilo na ten tychmiast :D


Kudlaty to jest ciężki chlebuś.Ludzie na tej warszawce i ogólnie w całej Polsce to tacy głupcy ,że się w pale nie mieści, jeżeli chodzi o pszczoły to tumany do potęgi n


Na górę
  
 
Post: 31 grudnia 2017, 08:03 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
Lepsze życie z pszczelarzy aniżeli z pszczół, o widzicie Bartek.pl, już ustawiony do końca życia ,fantazje o marzeniach. :haha: :haha: :haha: :haha:

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 grudnia 2017, 12:19 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 listopada 2014, 19:36 - sob
Posty: 2205
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zamosc
wajcek , w stolicy to miałbyś więcej na nocnym dowodzeniu , opuszczonym zakładem pracy , jak na Twojej przyzwoitej pasiece . Czego my tu wszyscy dla tych pszczół nie robimy , domy z bajki .

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 grudnia 2017, 12:22 - ndz 
wajcek pisze:
.Ludzie na tej warszawce i ogólnie w całej Polsce to tacy głupcy ,że się w pale nie mieści, jeżeli chodzi o pszczoły to tumany do potęgi n


Napisałeś chyba wszystko o sobie. Przykro mi , ale ja z tym zgadzam.
Natomiast są ludzie , którzy mają większe pojęcie niż Ty o pszczołach.Ale masz pecha , bo na nich nie trafiłeś , widocznie obracasz się w takim środowisku jak napisałeś. Szkoda , szukaj dalej. :mrgreen:


Na górę
  
 
Post: 31 grudnia 2017, 13:45 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Rybnik87, to i tak jestes dobrze ja juz drugi rok po odliczeniu inwestycji to iestem dużo wiecej w plecy hehe ale nic nie zastąpi pszczolek



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 grudnia 2017, 15:40 - ndz 
KNIEJA pisze:
wajcek , w stolicy to miałbyś więcej na nocnym dowodzeniu , opuszczonym zakładem pracy , jak na Twojej przyzwoitej pasiece . Czego my tu wszyscy dla tych pszczół nie robimy , domy z bajki .


Gdybym był tramwajarzem ,kawalerem ,bez picia wódy i innych drogich przyjemności , to spokojnie po 10 latach coś bym odłożył ,a na budowlance to kąpał bym się w piniądzach po 10 latach.


Na górę
  
 
Post: 31 grudnia 2017, 15:50 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Wyłania się taki obraz :
pszczelarze to altruiści albo nieudacznicy :shock:
Więcej powagi :wink: .

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 grudnia 2017, 15:57 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Zdzisław. pisze:
Wyłania się taki obraz :
pszczelarze to altruiści albo nieudacznicy :shock:
Więcej powagi :wink: .


Inny wniosek,że ci poważni w tym temacie nie piszą.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 grudnia 2017, 16:32 - ndz 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1178
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Ja mam w sezonie rodzin produkcyjnych od 7 lat ok 200 -230 żyję tylko z pszczół jak chcecie to przyjedzcie to wam pokażę czego się dorobiłem. Żyć się da bo żyję, a na jakim poziomie to już każdy musi ocenić indywidualnie mnie wystarcza i nie mam ambicji być milionerem bardziej sobie cenię to, że nikt na de mną nie stoi i patrzy na ręce, ile zarobię tyle mam na nikogo nie narzekam (chyba na przyrodę czasami) pracuję kiedy mam ochotę - po prostu wolny zawód. Pomyślności w nowym roku.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 grudnia 2017, 17:27 - ndz 

Rejestracja: 02 stycznia 2014, 22:47 - czw
Posty: 473
Lokalizacja: okolice Piły
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Płytnica
Masz rację ,emka24, jeden wątek super , trzeba mieć jakieś problemy żeby udowadniać swoje nieracje .I nie tylko w tym temacie .

_________________
Dla przyjaciół Zdzisiek,dla pszczółek wielbiciel.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 grudnia 2017, 17:57 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
Lenin pisze:
pracuję kiedy mam ochotę
Nie uwierzę że przy 200 ulach pracujesz kiedy masz ochotę.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 grudnia 2017, 18:00 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 listopada 2014, 19:36 - sob
Posty: 2205
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zamosc
bo lubię pisze:
Lenin pisze:
pracuję kiedy mam ochotę
Nie uwierzę że przy 200 ulach pracujesz kiedy masz ochotę.


Jak ma to dobrze zorganizowane , to całkiem możliwe .
Kolega sam miód sprzedaje , to mu z takiej pasieki wystarczy na życie .
Ładne foto z gospodarstwa , gratuluję poziomu

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 grudnia 2017, 18:31 - ndz 

Rejestracja: 18 września 2016, 19:02 - ndz
Posty: 1737
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 10
Miejscowość z jakiej piszesz: podkarpacie
ja zaczynam przygode z pszczołami wydałem 2288zł zebrałem z 2 rodzin 40kg miodu i jestem zadowolony z tego


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 grudnia 2017, 18:38 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Lenin pisze:
pracuję kiedy mam ochotę

A jak swoją pracę się lubi to praca nie męczy tylko czasem plecy bolą ;) ale to jest pikuś .
I on ma teren bogaty ;) .
Pasieka ładna ,sprzedaż też ,tylko te rodzinki jakieś dziadowskie 1 korpus :wink: .
Pozdrawiam i dalszych sukcesów życzę
Bronek

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 grudnia 2017, 18:42 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Wszystko zależy od organizacji /logistyki ok 200 rodzin można spokojnie ogarnąć nawet przy postawieniu na kilka produktów a nie tylko na podst. miód :idea:

Trzeba mieć pewne doświadczenie i posiadać zdolność przewidywania pewnych procesów zachodzących w przyrodzie oraz ich korelacji z rozwojem rodziny pszczelej.

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 grudnia 2017, 19:00 - ndz 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
Zdzisław. pisze:
Wszystko zależy od organizacji /logistyki ok 200 rodzin można spokojnie ogarnąć nawet przy postawieniu na kilka produktów a nie tylko na podst. miód :idea:

Trzeba mieć pewne doświadczenie i posiadać zdolność przewidywania pewnych procesów zachodzących w przyrodzie oraz ich korelacji z rozwojem rodziny pszczelej.

Pewnie to prawda , gdyby tak jeszcze można zaprogramować pogodę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 stycznia 2018, 12:50 - pn 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1178
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Wiadomo że jak jest sezon i są obowiązki to pszczoły dyktują kiedy pracuję, ale jest czasami tak, że jak mam kiepski dzień to mogę sobie pozwolić na 3 godziny wolnego żeby się zresetować. Biorę rower jadę na jakąś górkę za 3 godz znowu do pracy i jest ok. a na etacie jak masz kiepski dzień to się zresetujesz dopiero wieczorem a cały dzień się męczysz. Dla mnie taka swoboda ma bardzo duże znaczenie.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 stycznia 2018, 13:15 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Lenin pisze:
Wiadomo że jak jest sezon i są obowiązki to pszczoły dyktują kiedy pracuję, ale jest czasami tak, że jak mam kiepski dzień to mogę sobie pozwolić na 3 godziny wolnego żeby się zresetować. Biorę rower jadę na jakąś górkę za 3 godz znowu do pracy i jest ok. a na etacie jak masz kiepski dzień to się zresetujesz dopiero wieczorem a cały dzień się męczysz. Dla mnie taka swoboda ma bardzo duże znaczenie.


do tego zajmujesz się tym co lubisz, chyba w tym wszystkim powinno o to chodzić żeby w życiu robić to co nam sprawia radość a już bajka jeśli z tego tytułu osiągamy profity w tym materialne bez znaczenia czy to będzie pszczelarstwo czy coś innego bo każdego cieszy chyba trochę co innego,
dlatego współczuje ludziom którzy w pszczelarstwie nie widzą nic innego niż tylko zarobek lub jego wizję bo to musi być dla nich udręka zwłaszcza w słabych sezonach które wiele weryfikują

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 stycznia 2018, 13:20 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 listopada 2014, 19:36 - sob
Posty: 2205
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zamosc
Przy miodzie jest więcej roboty jak w pasiekach , bo to robota cały rok . Pewnie i turystów obsługujesz w produkty ?

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 stycznia 2018, 15:38 - wt 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2462
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
bo lubię pisze:
Lepsze życie z pszczelarzy aniżeli z pszczół, o widzicie Bartek.pl, już ustawiony do końca życia ,fantazje o marzeniach. :haha: :haha: :haha: :haha:


Chyba coś źle zinterpretowałeś mój post,
Jednak ja w przeciwieństwie do zawodowców zawsze będę do przodu, nawet finansowo.
Pszczół nie muszę i nie traktuję jako źródła dochodu i nigdy nie będę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 stycznia 2018, 20:55 - wt 

Rejestracja: 01 kwietnia 2011, 12:16 - pt
Posty: 612
Lokalizacja: koszalin
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
U teściowej stał słoik z miodem, na nalepce napis "Wielokwiatowy", nawet mi posmakował.
I ten smak, rzepakowo-gryczany, ja poznałem, a klienci? wątpię, no i nie wyglądał na żaden z nich.

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 103 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji