FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Oczywiście.Ten temat tez byl już poruszany.

Zaciekawił mnie temat izolatorów i mam 2 pytania.
1.gdzie kupić oryginał? (wiem ze mogę zrobić sam z kraty i listewki)
2.czy po izolacji matki pszczoły nie pociągną
mateczników?

Na pierwsze pytane odpowiem, kupić możesz tutaj http://sklep.bartnik.pl/drobny-sprzet-pszczelarski/614-izolator-do-czasowej-separacji-matek.html?search_query=izolator&results=8.

_________________
"Moja jest tylko racja i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza!"

To do wielkopolskiego a do Dadanta ?

To jest uniwersalny rozmiar i można go zastosować do każdej ramki

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek

Mam kilku znaiomych pszczelarzy co zawiedli sie na tym izolatorze. Trzeba miec duze doswiadczenie w pszczelarstwie zeby je stosowac i troche czasu poswiencic na pasiece. Pozdrawiam miły_marian

Jeszcze nie sprawdziłem,ale bym się lepiej czuł gdyby izolator był o wymiarze stosowanej ramki w danym ulu.Pozdrawiam

Marian , gdybyś powiedział co było powodem , że się zawiedli , to ok. Ale takie lakoniczne stwierdzenie mija się z celem. Każda metoda jest dobra , o ile człowiek ją sam stwierdzi i opisze co i jak. Zobaczysz ilu bedzie izolowac matki w tym roku , warozza przekona ich do tego. Ja znam kolegę z forum co BARDZO CHWALI izolatory . Stosuje od kilku lat , więc wiedze ma .Ale czy na forum pozwolą mu rozwinąć ten temat? Myślę , że nie , bo od razu jest nagonka ,szczególnie przez tych co nie mieli , nie maja i nie będą mieli izolatorów .

bagisek1.Rozmawiałem z pszczelarzem zawodowcem on twierdzi ze te izolatory to nie dla dużych pasiek. Bo załozył chyba z 20 i 5 rodzin mu padło z braku czasu zajzenia do rodziny pszczelej a i strata miody w tych izolowanych rodzinach. Twierdzi ze to moze i jest dobre ale jak sie ma pare rodzin pszczelich.Wtedy jest czas dojzenia i na czs wypuszczenia matki z izolatora żeby czerwiła i nie zalezy na miodzie. Bo izolowanie matki wpływa na ilosć zebranego miodu i ilosc pszczuł zdolnych karmic czerw. Bo izolowana matka jak jest 2 albo 3 tygodnie to już jest stara pszczoła. Pozdrawiam miły_marian

Miły Marianie. I właśnie teraz napisałeś co było złe. Nie wszyscy mają 200-500 uli , a głównym powodem , jak czytam był brak czasu , na zajrzenie do uli. Więc nie jest to powód negujący stosowanie izolatorów.
Czy izolowanie matki we wrześniu , wpłynie źle na rodzinę.?Nikt nie narzuca nikomu trzymania matki do wiosny , jeśli ma obawy. Moim zdaniem , każdy musi tego dotknąć , zobaczyć i wydać opinię. Bo sam jesteś doświadczonym pszczelarzem , ale tego nie stosowałeś i uważasz , że nie ma potrzeby. Więc , to jest Twoja , jak i innych opcja , KTÓRZY UWAŻAJĄ , że izolatory są złe.A wcale nie są ,jeśli wiesz , jak do tego podejść i zastosować w swojej pasiece.

Nie wdając się w dyskusje czy wolno zaglądać do uli teraz czy nie ,wypuściłem matki z izolatorów .
Ten rok gorszy jak tamten w niektórych ulach mimo izolatorów zużycie pokarmu duże .Na 60 założonych izolatorów 6 matek martwych jednej nie znalazłem wcale .Szału nie ma ale w rodzinach bez izolatorów , koła czerwiu po 10-15 cm w większości zasklepionego .Tylko dwie rodzinki nie podjęły czerwienia na pełnej dennicy .
Zobaczymy co dalej .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Jakby mi padło 7 matek podczas zimy to bym chodziła podłamana

bagisek1,

Sam izolator niewiele Ci da do 6 miesięcy.
- Długowieczna waroza.
Trzeba w międzyczasie machnąć jeden raz kropidłem i poświęcić cholerę.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele

Przecież napisał wszystko co trzeba : izolator może być , ale i dymkiem raz dmuchnąć daje pewność wybicia gada bo inaczej trzeba trzymać ponad 6 miesięcy , a i tak gwarancji nie ma. Nie narzekaj bo zraz Ci udzieli porady danusia.s i się zagotujesz
pozdrawiam zza miedzy
manio
dodano po chwili
p.s. o! i wykrakałem

Nie mówię żebym był zadowolony ale dzięki temu że teraz to wyłapałem to zostały pszczoły i zapasy .
Jeszcze jedno należy wyjaśnić ,5 matek nie przeżyło w ulach wz gdzie zainstalowałem "samoróbki " własnej roboty i wielkości 1/2 wp być może moja wina .
I tak na koniec ,nie jestem zwolennikiem trzymania matki na maxa w izolatorze .Mnie chodzi o to żeby na jesieni ten ostatni dymek był bez czerwiu naprawdę a jeżeli przy tym można się pozbyć i zimowego czerwienia to spoko . Ale nie za taką cenę w tamtym roku straty matek 3% w tym 10% dużo .
Temat do dalszych rozważań ale poważnych .
Ach Leszku dziś "było święcenie "

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Hmmm. Sokrates powiedział - " Wiem, że nic nie wiem" , a ja czytam i czytam wasze wypowiedzi , no i straciłem WŁASNE ZDANIE -coś okropnego . Wrócę chyba wyłącznie do literatury .

Pytanie na czasie do stosujących izolator Chmary, czy aby wypuścić matkę z izolatora wystarczy usunąć zatyczki ?

Wystarczy. Ale można też otworzyć izolator ,wziąć matkę w dwa palce i delikatnie położyć na ramkę lub górne listewki ramek.

Dziękuję za odpowiedż, wyciągnąłem zatyczki jednak z powodu złej pogody nie mogłem już sprawdzić co z matkami Pozdrawiam

Z moich eksperymentów z izolowanymi matkami wynika : matka przez cały okres , musi znajdować sie w centralnej części zimującego kłębu . Aby tak się stało , gniazdo nie może być za obszerne a ramki należy ustawić
centralnie z dwoma bocznymi kominami , również bez ociepleń bocznych . Górne ocieplenie jest całkowicie zbędne a jezeli już , to dopiero po uwiązaniu sie kłebu w dolnych partiach ula z ustawioną prawidłowo wentylacją . Przy izolowaniu więcej niż jednej matki , może sie zdarzyć sporadycznie , porzucenie tej mniej atrakcyjnej - wartościowej , wadliwej - co jest naturalną selekcją , przeprowadzoną przez same pszczoły a nie pszczelarza , któremu sie tylko zdaje , że wie lepiej ..
W ramach eksperymentu , zaizolowałem w jednym ulu cztery matki w dwóch izolatorach , przegrodzonych ramką pokarmową . Jeszcze nie sprawdzałem co sie z nimi dzieje . Z ciekawości zrobie to w poniedziałek , bo temperatura sie podniesie . U mnie zawsze co najmniej jedna przeżywała i miała sie potem dobrze .

Od siebie dodam choć to pierwsza zima podczas której zamknąłem matki w izolatorach Chmary [10 szt ] iż izolator powinien być wielkości pełnej ramki
szczególnie jeżeli zimujemy na dwóch i więcej połówkach.Wtedy będzie spełniony warunek o którym wspomina Kolega.Zamknąłem na wlk.ale myślę że dla sprawnego zimowania matek w ulu Dadanta izolator powinien również mieć wymiar tej ramki.

Bardzo jestem ciekawy Twojego eksperymentu . Jak zrobisz wgląd do ula napiszcoś coś więcej

_________________
PanTruteń

Jeżeli jest ktoś chętny zakupić tanio ten izolator jest w ofercie w dziale sprzedaży

_________________
moje pasieki viewtopic.php?f=21&t=5781

Na moje nieszczęście , eksperyment się powiódł . Wszystkie mateczki przeżyły i teraz kombinuję z gospodarką dwurodzinną . Jakie te kondygnacje są cholernie ciężkie . Muszę je zestawić i potraktować jako odkłady - a planowałem zmniejszenie pasieki . Biednemu , wiatr zawsze w oczy dmucha .

oferta sprzedaży
viewtopic.php?f=8&t=15067

_________________
moje pasieki viewtopic.php?f=21&t=5781

witam
chciałbym ciągnąć dalej temat dotyczący izolatora chmary
w 2014 roku zazimowałem 10 rodzin na próbę. Dwie matki padły z braku doświadczenia. podczas obecnej zimowli w izolatorze sa zamknięte wszystkie matki 46 rodzin.
Rodziny są silne czekam spokojnie do wiosny
Interesują mnie doświadczenia kolegów i koleżanek. Proszę pisać

@paraglider
@pszczelarz1976
Kiedy zaizolowaliście Matki? Czy stosowaliście wcześniej (przed właściwym uwięzieniem na czas zimowli) również "chwilową izolację" Matuli, aby "odciążyć" pokolenie pszczół zimowych od warrozy (przed "rozczerwianiem")


Obejrzałem ten filmik i nie wiem czy to przez fakt, że nie stosowałem nigdy rzeczonych izolatorów, czy dla tego, że nie czytałem książki Małyhina, bądź w wniku kiepskiego tłumaczenia (lektor), w mojej opinii jego wartość merytoryczna jest mała.
Dlatego tym bardziej dziękuję wszystkim, którzy wypowiadają się w tym wątku i wnoszą coś konstruktywnego do tematu.
Dzięki.

Mnie interesuje izolator chmar ale mam wątpliwości z samym izolowaniem matek jedna po drugiej czy pszczoły nie będą ścinać matek łapanych jedna po drugiej

jerzyptak,
Nie będą .Przynajmniej u mnie tego nie zauważyłem .
konradoslaw,
Początek karmienia lub koniec karmienia .
W sezonie nie próbowałem ,tylko pojedyncze przypadki .Zastosowanie izolatora blisko wylotka powodowało że pszczoły nie ciągnęły mateczników .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

baru0,
Próbowałeś zimować kilka matek w jednym ulu jak to opisujeparaglider, i ile maksymalnie można takich matek przezimować?

Nie ,nie próbowałem nie miałem takiej potrzeby .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Ręce i izolator wymyj w wodzie z miętą lub melisą.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

dobrzy ludzie co słychać w sprawie izolatorów kupiłem sobie w tym roku 10 szt żeby mieć ogląd jak to jest, matki w więzieniach, temat ma już kilka lat może ktoś uprzejmie napisze jak to jest z tymi izolatorami chodzi mi głównie o niepowodzenia kolegów tak żeby uniknąć tych samych błędów,

_________________
xyz

Czesc
Znam jednego niemca co uzywa tylko izolatory 10 cm x 10 cm,podam w tym tygodniu kiedy wklada matke , po co i dlaczego i kiedy zetna matke w izolatorze itd (napisze co on powie) p0oz d

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop

Ciekawe po co wam izolatory jak w ulach albo nie ma czerwiu albo po pół ramki.

U Ciebie tak. U mnie najmniej 3 ramki.

ta w jednym wcale w drugim pół ramki, a w 56 trzy ramki wylecze będę się cieszył że warrozy się pozbyłem, jeszcze kontrolnie w listopadzie w czasie niby bezczerwiowym a w czerwcu warroza łazi po pszczołach dziękuje za porady, w tym roku w styczniu patrzyłem do rodzin po mrozach a pojedyńcze grzały czerw przy -15stopniach, no ale ty nie masz teraz czerwiu i matki ci w zimie nie czerwią bo im kazałeś a one grzecznie słuchają

_________________
xyz

Wpakowaliście się na minę z ulami na słoneczku ,z jednej deseczki lub słabo wentylowane drewniane i bukfastami to teraz cierpcie i płaczcie. W grudniu trzeba bedzie podmiatać dennice z osypów ,a w marcu sie pochwalcie zimowlą okej?

Ty rzeczywiście jesteś oderwany od rzeczywistości . Piszesz pierdoły i po raz kolejny robisz z siebie głupka.
Jeżeli już połączyłeś rodziny za 28 tys. , to jesteś wielka ŻOPA , nie pszczelarz. Sztuka wychować w sezonie odkłady , doprowadzić do siły i takie zimować. A nie łączyć , chwalić się tym , a innym udzielać bzdurnych rad. Pisz o sobie , nie oceniaj innych z ulami z pojedynczej deseczki , na słońcu, którymi wiosną się pochwalimy jaka była super zimowla. Pszczoły w nich maja się dobrze, w przeciwieństwie do Twoich 3 korpusów wlkp, które złożyłeś z kilkudziesięciu swoich , jak myślę miernot.Tyle , nie rob z siebie po RAZ kolejny cymbała , bo to świadczy o Tobie , Twojej błazenadzie .

Żadnych konkretów , a tylko pouczanie innych. Nie po to jest forum , by taki ktoś jak Ty oceniał innych .Oceń siebie , bo my już opinię , na Twój temat mamy , mimo Twojego kolejnego nicku.

Ja testowałem w czerwcu na 10 rodzinach, coby pozbyć się warozy, po dziesięciu dniach kontrola i tu zonk 6 mateczek martwych w izolatorach i mateczniki ratunkowe w ulach. Miałem tak izolować matki we wrześniu, ale się przestraszyłem ze będzie to co w czerwcu.
Lepiej mieć pszczołę która sama wcześniej kończy czerwienie, u mnie na ten moment tylko pszczoła Primorska nie ma jajeczek.
Pozdrawiam

bagisek1,
W całości popieram. Super, że to napisałeś, reszta się wahała i prawdy o nim nie napisała. Ja go po prostu ignoruję.
Pozdrawiam
Sławek

_________________
Pozdrawiam
Sławek
Moje psiaki: http://www.cavaliery.com

Bagisku1 ty jesteś szpec od pszczółek .Dzisiaj połączyłem tylko jedną rodzinę z wyrzuconą matką ,aż strach pomyśleć ile taka rodzina może zjeść pokarmu przez zimę 40 kg? Upchałem pszczółki w 2 korpusy wielkopolskie i jeszcze wisi broda . Ta broda to ilość twoich zimujących pszczółek w jednym ulu hehehee.

Tak dla przypomnienia :
Tym , którzy mają trudności z wyszukiwaniem matek , łapaniem i ich oznakowaniem , tej metody nie polecam . Również tym , którzy bezbłędnie jej nie opanowali i zrozumieli sens jej stosowania .
https://www.youtube.com/watch?v=1RmzMBj6X_c
https://www.youtube.com/watch?v=7elV7Ta0mB0
https://www.youtube.com/watch?v=qo5ZPtPL0Hk
https://www.youtube.com/watch?v=iVVd2pGprbI
https://www.youtube.com/watch?v=5bWt1Ki_f0w
Nie ma możliwości utraty matki , przy właściwym usytuowaniu izolatora w zimowym gnieździe .
Nie zastąpiony jest również przy okresowej izolacji matki w celu wymuszenia przerwy w czerwieniu . Dzięki niemu walka z warrozą jest skuteczna i dziecinnie łatwa .

Czesc
Rozmawialem z tym znajomym i po krotce powiem co on powiedzial o izolatorach.
Ma on izolatory 10cm na 8 cm .
Wklada matki do izolatorow okolo 20 -25 czerwca .
wypuszcza je 15 lipca .
Trzy tygodnie nie ma czerwiu ,po wywirowaniu DMUCHA przeciw warrosie.
Zawsze wszystko mu dzialalo i dziala jest zadowolony.
Natomiast matke zamykac na 1 ramce z czerwiem to tylko ryzyko i praca!!!
poz d

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop

Izolatory chmary ,,,gość książkę napisał .
Na 10 sztuk wystarczy ,przy większej ilości najlepszym doradcą jest kontrola .
Wszystko zależy od pszczoły (rasy, linii ),pogody ,ułożenia gniazda ,przez pierwsze 3-4 lata izolowania najlepiej kontrolować ułożenie kłębu .
Przynajmniej ja tak robiłem jak 80 izolowałem .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Coraz częściej spotyka się izolatory , gdzie dla matki wyizolowany jest pasek w środku ramki szerokości około 5 cm od góry ramki do dołu. W jednym z poprzednich postów jeden z kolegów pisał , że jak już zaizolować matkę to tylko w izolatorze wielkości ramki. Jakie jest kolegów doświadczenie w tym temacie?

Takie cuda tylko w lecie ,w zimie może być różnie .
Takie mam zdanie po obserwacji ,bo kłąb bardzo różnie się ustawia .
Dotyczy to okresu bardzo silnych mrozów , to co teraz mamy to pikuś .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Przejrzałem poprzednie wypowiedzi w temacie izolatorów Chmary i to koledze nie sprawdziły się izolatory o mniejszej wielkości jak ramka. Myślę , że przyczyną kolegi niepowodzenia było zastosowanie zbyt niskiego izolatora t.j. 1/2 wielkopolskiego. Pewnie kolega zazimował rodziny tak jak trzeba z pełnymi ramkami pokarmu. Po obniżeniu temperatury rodziny w związku z tym , iż nie było pustego miejsca na ramkach utworzyły kłąb w dolnej części ramek opuszczając zbyt niski izolator nie sięgający do dołu normalnych ramek. Izolator o którym ja myślę będzie sięgał do dołu ramek i dlatego liczę , że się sprawdzi. Izolatory o mniejszej wielkości jak ramka stosuje p. Igor Pawlyk , które to pokazuje na Youtube .

Nie 1/2 była dana do ula wz czyli odwrócona z góry na dół .
Kłąb się przytulił od jednej strony ( ul ciepły ) i tak to było .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.