FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

W przywołanym wyżej artykule Pan doktor Arszułowicz też zasłyszane gdzieś głupoty powtarza i lapsusy sadzi, cyt. z przywołanego artykułu:

"Po niedokładnym ścięciu zemulgowanego wosku ze spodu bryły i włożeniu go do garnka, woda w nim zawarta zacznie wrzeć, osiągając temperaturę 100°C. Wosk wtedy wykipi, wylewając się poza garnek i najprawdopodobniej dojdzie do jego zapalenia, co w najgorszej sytuacji może wywołać poparzenie lub pożar."

Dla kogokolwiek kto myśli i liznął trochę praw natury nie potrzeba nawet żadnych filmików aby takim niedorzecznym twierdzeniom zaprzeczyć.

To, że jednym ze sposobów sterylizacji jest proces przeprowadzony w autoklawie przy odpowiednich parametrach nie oznacza wcale, że jest to jedyny możliwy sposób.
Istnieją również cała masa innych metod i sposobów sterylizacji.
Np wg Wikipedii:
Wyróżnia się następujące metody wyjaławiania:
*Sterylizacja termiczna
-wyżarzanie lub spalanie
-proces UHT
-sterylizacja suchym gorącym powietrzem
-sterylizacja nasyconą parą wodną pod ciśnieniem
*Sterylizacja przez sączenie
*Sterylizacja promieniowaniem
-jonizującym
-UV
-mikrofalowym
*Sterylizacja gazami
-tlenkiem etylenu
-formaldehydem
-ozonem
*Sterylizacja roztworami środków chemicznych
-aldehydu glutarowego
-kwasu nadoctowego
*Sterylizacja plazmowa

Nie wiem, czy te inne sposoby mogą być skuteczne i mieć zastosowanie do sterylizacji wosku.
W każdym razie sposób polegający na podgrzaniu wosku do temperatury 130, 140, 150... st. C Pan doktor pominął milczeniem poza tym, że zanegował go bzdurnym stwierdzeniem jako niemożliwy z powodu wykipienia wosku i pożaru, nie odnosząc się w żaden sposób merytorycznie do temperatury.
A przecież zdrowy rozsądek podpowiada, że musi istnieć jakaś odpowiednio wysoka temperatura prowadząca do sterylizacji, chyba że w przypadku wosku musiała by ona być aż tak wysoka, że niemożliwa do uzyskania.
Tego stwierdzenia z ust żadnego autorytetu dotychczas nie słyszałem.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Pewnie szybko nie usłyszysz.Najtańszym i najbardziej skutecznym jest autoklaw.

_________________
Pszczelarz od 1984, aktualnie gospodaruję na 50 ulach

Nie o to chodzi, chodzi o to czy jest możliwy jeszcze jakiś inny sposób, choćby nie był najtańszy.
Bo w przypadku sterylizacji o mniejszej lub większej skuteczności nie można mówić. Sterylizacja gwarantuje 100% skuteczność.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Jeśli sterylizacja jest najtańsza.. czemu mało kto ją robi? Jest najbardziej pracochłonna.. podwójne topienie, skrobanie krążków i odpady, autoklaw znacznie droższy niż podgrzewany garnek. A że jedyny skuteczny..

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

do jakiej temperatury w tych podgrzewanych garkach można osiagnac temperature


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Kolego do 170 stopni doszedłem,potem żona wypierdzieliła mnie z kuchni.

_________________
Pszczelarz od 1984, aktualnie gospodaruję na 50 ulach

napisz jak to zrobiłeś tak pytam z ciekawości bo rózne zeczy mnie interesuja ,mam druga kuchnie to żona mnie nie wywali

henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Najlepszy jest kocioł olejowy.
Domowy sposób to garnek do garnka z wodą,po rozpuszczeniu wosku garnek na ogień,po chwili zacznie pryszczec potem się uspokaja.
Lepiej popróbuj na zewnątrz domu.

_________________
Pszczelarz od 1984, aktualnie gospodaruję na 50 ulach

spokojnie mam warsztat najwyzej bedzie wielkie wietrzenie tam też wytapiam wosk

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Spokojnie Henry650 Kolega z Pasieki Łapa robił takie doświadczenia ale nie doszedł do granicy pomiaru , bo warunków do doświadczenia nie miał zbyt naukowych Ale jak chcesz robić próby to na własną odpowiedzialność bo jest to trochę niebezpieczne
https://www.youtube.com/watch?v=2JA4YK3u4RQ
Tylko po co Ci podgrzewać do temperatury ponad 200 st. c
Ale nasz Kolega robił takie doświadczenie w domu
https://www.youtube.com/watch?v=VJxxooADQXc
Pozdrawiam
Tadek

I wnioski z doświadczenia , że wosk trudno zapalić
Nic , tylko naśladować i czekać na efekty

henry650, uważaj z tą zabawą i to bardzo. Mój już św pamięci mentor pszczelarski w ten sposób spalił swój garaż i dwa obok a ślady po,poparzeniach na rękach i klacie miał do końca życia. Wystarczył ułamek sekundy i nie dało się nic cofnąć wosk sié ciężko gasi. Pozdrawiam

_________________
https://t.me/pump_upp

Spoko tylko byłem ciekaw jak to robia ja kupuje autoklaw a na razie to i tak pracuje nad praska

henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Wosk to nie wesoła substancja.. szczególnie z dodatkami. Ładnie ze skóra odchodzi.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Ty doszedłeś do 170 stopni, żona jak zobaczyła że to w kuchni robisz to dostała ciśnienia - stworzyliście swoisty autoklaw

A żona sama smaży na patelni gdzie olej ma 150 - 200 stopni..

Pozdrawiam

a co myślicie o czymś takim:
https://www.olx.ua/obyavlenie/avtoklav- ... 85242b6560

W wolnej chwili proponuję wejść na stronę Ekoule .Mają w swojej ofercie autoklawy.

podaj link. ten co wyszukałem nie działa

no super. ale ten co ja wyszukałem dużo tańszy. nawet z przeróbkami wyjdzie taniej. pytanie czy się nadaje?

Lepszy rydz niż nic. 3,5 at wystarczy, a względy estetyczne można uznać za drugorzędne.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Zerknij na pw , coś podesłałem .

Zwykłą blacha.. odpada.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Zwykła, brzydka... ale za 200 PLN?
Dla kogoś kto uważa, że 70 zet za kilogram węzy to oględnie mówiąc luksus, może wystarczy taka zwykła.
Interesująca jest też prasa do owoców za stówkę, można by wykorzystać do wyciskania miodu z odsklepin i wosku ze zboin.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Jeśli chodzi o wygląd.. to przepięknie czarna.. i wosk wyjdzie podobny. Przecież to się nie liczy. Więc po co zabierać się samemu i jeszcze tracić 200zł na szmelc nieużyteczny?

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Qle mnie nie interesuje wygląd. proszę adamjaku, o merytorykę. Dużo czytałem Twoich postów...

Liczę na nieco wyższy poziom dyskusji.. każdy wie, że zwykła stal nie nadaje się do kontaktu z woskiem. Chyba takich podstaw tłumaczyć nie muszę. Na pewno nie będę.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

a to forum do czego służy? do habilitacji i profesur?
a może mały cytacik:


ale jak nie chcesz dyskutować to tego nie rób.

Wymienność ramek/korpusów i wszystkiego co w pasiece używam obliguje mnie do pełnej odpowiedzialności za każdą rodzinę. Co da sterylizacja, jeśli wymieniasz ramki między ulami? Podstawą jest utrzymanie WSZYSTKICH rodzin zdrowych i wychwytywanie tych z problemami. Dopiero te wymagają sterylizacji, czyszczenia i odkażania uli. Nie robię tego automatycznie. To oczywiście moje podejście i można się z nim nie zgadzać.

I jeśli piszę, że metalowe, rdzewne naczynia się nie nadają, to co muszę jeszcze pisać?

Z racji możliwości, wosk każdy jest sterylizowany.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Przy 120 litrowym autoklawie każdy arkusz węzy jest selekcjonowony co do pochodzenia? No jaja sobie robisz?
Odniosłeś się do moich wcześniejszych odpowiedzi czy po prostu powtórzyłeś frazesy które są wygodne w Twojej wypowiedzi?

Jeżeli nawet woskowi zaszkodzi kontakt ze zwykłą stalą, o czym wcale tak do końca nie jestem przekonany, to dzisiejsza chemia oferuje całą gamę różnych lakierów wysokotemperaturowych i jedna puszka w sprayu załatwia sprawę.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Rosjanie jakoś nie przejmują się czarną blachą i robią "swoimi rękami" całkiem zgrabne konstrukcje . Tu z butli gazowej
https://www.youtube.com/watch?v=SJb8H_PxM68
Bardzo ciekawa konstrukcja z samozapierającym się zamknięciem - tak się wykonuje włazy do zbiorników ciśnieniowych. Można by rozważyć zastosowanie starej wytwornicy acetylenu , na złomie można kupić czasem dosłownie za grosze, sam kiedyś oddałem na złom kilka sztuk bo to były zbiorniki dozorowe . Malowanie nie wchodzi w grę, nie ma farb o takiej wytrzymałości. Emaliowanie to nie w amatorskich warunkach. Najtańszym, przyzwoitym rozwiązaniem jest jednak Pan Chińczyk.
Te ruskie konstrukcje to nie dla pszczelarzy, służą do pasteryzacji domowych przetworów, bo jak wiadomo konserwy ( po rosyjsku puszki) , wynalazł radziecki akademik Puszkin

Podsumowując artykuł ,każda partia makaronu ,chleba czy innego wyrobu własnego powinna być przebadana przez sanepid .
Jeżeli nie mam i nie podejrzewam chorób to dla czego mam dawać do przerobu komuś innemu ?
Żeby mieć pewność? a ta pewność jest więcej warta niż pewność że moje pszczoły mogą przynieść w "każdej chwili" wszystko co dostępne w okolicy ?

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Mało tego, nie wiesz co dostaniesz .

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.

Możesz być nosicielem salmonellozy i Tobie taki makaron nie zaszkodzi , ale inny nie zdąży się podcierać .
Oczywiście warto by było mieć autoklaw , nawet jeśli węzę robimy ze swojego wosku i na swoje potrzeby. Po pierwsze pozbywamy się "polepszczy" , a jeszcze nikomu nie zaszkodziła sterylizacja czy mycie rąk. Właśnie jesteśmy świadkami inwazji bakterii szpitalnych odpornych w wszelkie antybiotyki. Przyczyna banalna - zbyt rzadkie mycie rąk przez personel szpitalny i lekceważenie sterylizacji. To samo można już zauważyć w naszej branży - powszechność zgnilca i chorób czerwiu. W pszczelarstwie jest jeszcze gorzej , bo większość producentów czyta rozporządzenie wybiórczo i podgrzewa wosk nawet do 140*C czy 150*C , ale nie w autoklawie , tylko w atmosferycznym garnku , często w płaszczu wodnym , ale wosk nie jest poddawany działaniu pary co ma zasadnicze znaczenie dla skuteczności procesu. Rosjanie też nie są lepsi i piszą o sterylizacji wosku w 120*C , ale nie jest to w autoklawie
https://www.youtube.com/watch?v=WOMEVI3dHi0
Barierą prawdziwej sterylizacji w autoklawie są tylko koszty , bo sens jest bezdyskusyjny.

To wygląda na profesjonalne urządzenie

A takie na ile myślicie jest obliczone ,i kto weźmie odpowiedzialność .
Choć ładne trzeba przyznać .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Rozumiem odwage kogoś kto nie ma autoklawu przerabia wosk od innych a sam nie ma pszczół więc węzy dla siebie nie potrzebuje ,ale gdy je ma

Kto takie robi proszę o pw.

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Nabyłem autoklaw z firmy Ekoule.Trzy sezony sterylizuję w nim wosk.Działa bez uwag.Przerobiłem ponad 200 kg wosku.Zawór działa bez zastrzeżeń O ile się nie mylę kolega qq też taki nabył.Wybór należy do zainteresowanych.