FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 19:17 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 30 ] 
Autor Wiadomość
Post: 14 maja 2018, 13:23 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lutego 2017, 14:23 - śr
Posty: 101
Lokalizacja: pomorskie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie 10r. 10szt.
Miejscowość z jakiej piszesz: Karpiny
Mam takie pytanie, co robić gdy jesteśmy świadkiem rojenia się pszczół??
Kiedyś słyszałem że jak widzimy rój należy uderzać kołek o kołek i pszczoły szybko usiądą na czymś bo nie lubią głośnych stuków.
Moja żona była właśnie świadkiem wyjścia rójki, poprosiłem aby tylko obserwowała gdzie usiądą i aby nie podchodziła za blisko.
Ma ktoś może jakiś sprawdzony sposób aby rójka szybko gdzieś zawiązała kulę??

_________________
----------------
Pozdrawiam,
Stanisław


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 maja 2018, 13:52 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
S250 pisze:
Mam takie pytanie, co robić gdy jesteśmy świadkiem rojenia się pszczół??
Kiedyś słyszałem że jak widzimy rój należy uderzać kołek o kołek i pszczoły szybko usiądą na czymś bo nie lubią głośnych stuków.

Ja slyszalem,ze trzeba uderzyc kamieniem w kolano-tylko solidnie.
Nie wiem czy zadziala bo ja raz sprobowalem bez powodzenia.
Moze sa slabo j.....m.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 maja 2018, 14:13 - pn 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1814
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
Ja raz przypieprzyłem młotkiem w głowe. Ale nie pomogło, jak mnie ocucili to roju już nie było.

A tak na poważnie... niektórzy przy pasiece wbijają w ziemie pal z poprzeczną belką, i dość często się na nim wieszają roje. U mnie póki co nie ma problemu, jest tylko jedno drzewo na działce, ma 3m i roje na nim siadają. Raz siadły w trawie do pasa, zły byłem, bo szuflą nie dało się ich zapakowac do rojnicy :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 maja 2018, 14:18 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lutego 2017, 14:23 - śr
Posty: 101
Lokalizacja: pomorskie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie 10r. 10szt.
Miejscowość z jakiej piszesz: Karpiny
Zabawne :))

_________________
----------------
Pozdrawiam,
Stanisław


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 maja 2018, 18:46 - pn 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 05 kwietnia 2017, 20:15 - śr
Posty: 21
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Miejscowość z jakiej piszesz: Elbląg
Moj tesciu tez walił kluczem we wiadro a pszczoly i tak robia swoje i leca gdzie im sie podoba :-)

TO SĄ, NIKOMU NIEPOTRZEBNE CZARY


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 maja 2018, 21:11 - pn 

Rejestracja: 23 lutego 2014, 19:04 - ndz
Posty: 536
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Władysławów
Bo nie wali się w wiadro tylko w kosę ;)

_________________
Robiąc byle co stajesz się byle kim.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 maja 2018, 22:06 - pn 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1909
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
emka24, :brawo: :okok:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 maja 2018, 07:54 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Co tydzień robić przeglod rodni w tych rodzinach co podejzewamy o rojenie. I jak zauważymy mateczniki jeszcze nie zasklepione to robimy odkład ze starą matką. Bo rujka jak jest pogoda to wylatuje na drzewo po pierwszym zasklepionym mteczniku czyly tak na 8 dzień od złożenia jajeczka w mateczniku. Bo jak rodzina jest roiliwa to nieupilnujemy, bo uktyją matecznik i tak pujdą na drzewo. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 maja 2018, 10:52 - wt 

Rejestracja: 13 kwietnia 2014, 21:04 - ndz
Posty: 358
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski x2 warszawski pos
Miejscowość z jakiej piszesz: Wislica
Zmieniaj matki co 2 lata j rób odklady w przerwach porzytkowych. Problem z głowy a i na odkladach dorobisz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 maja 2018, 21:45 - wt 

Rejestracja: 15 września 2009, 11:54 - wt
Posty: 1305
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp i Dadant
Jak robię odklad ze starą matką to z podaniem nowej nieunasiennionej matki do macierzaka muszę poczekać 8 dni? Żeby nie było czerwiu otwartego.

_________________
Pozdrowienia z Warmii


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 maja 2018, 21:56 - wt 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
Jarek pisze:
Jak robię odklad ze starą matką to z podaniem nowej nieunasiennionej matki do macierzaka muszę poczekać 8 dni? Żeby nie było czerwiu otwartego.

Zabierz czerw do innego ula ,a po przyjęciu matki włóż go z powrotem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 maja 2018, 12:36 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 lipca 2013, 19:58 - pn
Posty: 773
Lokalizacja: Oławski
Ule na jakich gospodaruję: WP, wlkp.
Jarek pisze:
Jak robię odklad ze starą matką to z podaniem nowej nieunasiennionej matki do macierzaka muszę poczekać 8 dni? Żeby nie było czerwiu otwartego.


Póki co 100% przyjęć (8/8) matek UN metodą:
1. Odkład ze starą matką (usunięcie matki) + nowa matka w zabezpieczonej klateczce
2. Po 3 dniach: przegląd + usunięcie ramek z matecznikami (przełożenie ramek z matecznikami do innego ula daje pewność, że nowego matecznika nie pociągną)
3. Ad2 + odbezpieczenie klateczki
4. Kolejny przegląd po tygodniu

_________________
https://play.google.com/store/apps/developer?id=BigBee - Moje aplikacje dla pszczelarzy
http://blog.bigbee.eu - Mój blog


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 maja 2018, 12:52 - śr 
Sztuczny matecznik .To jest świetne rozwiązanie. Wystarczy zrobić rulonik z węzy ,owinąć na ołówku wprowadzić tam młodą matkę osierocić rodzinę i po dwóch godzinach można włożyć taki matecznik ,pszczoły same z gryzą ewentualne mateczniki jeżeli takowe są .Jeszcze mi się nie zdarzyło żeby mi ścięły taką matkę :P


Na górę
  
 
Post: 16 maja 2018, 13:17 - śr 

Rejestracja: 07 października 2015, 15:09 - śr
Posty: 763
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Gostynin
W tamtym roku stosowałem tą metodę i naprawdę było dobrze :D przyjęcia rzędu 90%.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 maja 2018, 13:28 - śr 

Rejestracja: 23 lutego 2014, 19:04 - ndz
Posty: 536
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Władysławów
szymek1 pisze:
Sztuczny matecznik .To jest świetne rozwiązanie. Wystarczy zrobić rulonik z węzy ,owinąć na ołówku wprowadzić tam młodą matkę osierocić rodzinę i po dwóch godzinach można włożyć taki matecznik ,pszczoły same z gryzą ewentualne mateczniki jeżeli takowe są .Jeszcze mi się nie zdarzyło żeby mi ścięły taką matkę :P


Jak nie będzie dobrej pogody i dużego pożytku to matki nie przyjmą w ten sposób. Zetną 50% matek. Testowane!

_________________
Robiąc byle co stajesz się byle kim.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 maja 2018, 16:54 - śr 
pegaz1970, yanek_113,

trzeba mieć rączkę do podkładania matek :wink: nie będę opisywał bo wyleczyłem się z tego ,i tak nikt nie uwierzy , uwierzcie mi na słowo . ostatnio wpuśćiłem matkę z ręki do odkładu bezpośrednio po jego zrobieniu :P czerwi jeno jej się uszy trzęsą :haha: .od pszczelarza wiele zależy :)


Na górę
  
 
Post: 16 maja 2018, 19:16 - śr 

Rejestracja: 18 września 2016, 19:02 - ndz
Posty: 1737
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 10
Miejscowość z jakiej piszesz: podkarpacie
yanek_113 pisze:
szymek1 pisze:
Sztuczny matecznik .To jest świetne rozwiązanie. Wystarczy zrobić rulonik z węzy ,owinąć na ołówku wprowadzić tam młodą matkę osierocić rodzinę i po dwóch godzinach można włożyć taki matecznik ,pszczoły same z gryzą ewentualne mateczniki jeżeli takowe są .Jeszcze mi się nie zdarzyło żeby mi ścięły taką matkę :P


Jak nie będzie dobrej pogody i dużego pożytku to matki nie przyjmą w ten sposób. Zetną 50% matek. Testowane!

to jak pogoda słaba to niechetnie przyjmują? kurcze a ja w poniedziałek poddałem matki do odkładów a teraz pogoda sie załamała, dzis pada i do soboty ma padać wiec mogę spodziewać sie :tasak:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 maja 2018, 09:50 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Podaj im sytę miodową . Będą myślały , że nie pada - wtedy przyjmą .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 maja 2018, 12:16 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
S250 pisze:
Mam takie pytanie, co robić gdy jesteśmy świadkiem rojenia się pszczół??
Kiedyś słyszałem że jak widzimy rój należy uderzać kołek o kołek i pszczoły szybko usiądą na czymś bo nie lubią głośnych stuków.
Moja żona była właśnie świadkiem wyjścia rójki, poprosiłem aby tylko obserwowała gdzie usiądą i aby nie podchodziła za blisko.
Ma ktoś może jakiś sprawdzony sposób aby rójka szybko gdzieś zawiązała kulę??

Raczej metalem w metal i to też trzeba mieć szczęście. Czy matka będzie blisko.
Działa to na zasadzie zagłuszania komunikacji między matką a pszczołami zwiadowcami. Wiodącymi do nowego już upatrzonemu lokum.
Gdy nic nie znalazły i tak usiądą obok ula. Jak mają upatrzone ekstra miejsce nie siadają tylko lecą wprost do celu i wtedy takie działanie ma sens. Inna sprawa to skuteczność, na ile jesteśmy blisko by zakłócić komunikację.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 maja 2018, 13:41 - czw 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1814
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
idzia12, to teraz już wiem dlaczego walnięcie w głowe młotkiem nie dało rezultatu. Przecież ja w głowie mam siano!
Spore szanse widzę natomiast w przypaku osób które mają zakuty łeb :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 maja 2018, 14:08 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
:rolf:

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 maja 2018, 14:16 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2286
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
wg fachowej literatury to pukanie metalem o metal nic nie daje - przynajmniej do takich wniosków doszli badacze...

ale wiem, że mój dziadek tak robił i twierdził że rój wiązał sie na pobliskim drzewie... nawet jak to nie działało to miało też inny pozytywny skutek - wszyscy słysząc metaliczne dźwięki wiedzieli ze lepiej się schować bo w pobliżu "rój w powietrzu" :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 maja 2018, 14:34 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Bo to jak z grą w totolotka, raz szóstka a 100 razy nic. Zakłócenie dźwięków matki i pszczół, by żadna ze zwiadowczyń jej nie poprowadziła, to raczej ciężkie przedsięwzięcie. Gdy jednak pszczelarz nic wcześniej nie zrobił ,to stara się choć w chwili rojenia mieć czyste sumienie i zajęte ręce. A nuż się uda, a może nie mają upatrzonego miejsca i też będzie że się udało.
Lepiej zapobiegać niż leczyć.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 maja 2018, 20:42 - czw 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Jestem w ogrodzie, nagle zrobiło się brzęcząco, między domem a sadem ciśnie rójka w kierunku wschodnim. Puściłem wodę z szlaucha i zrobiłem imitację deszczu. Lekko się zakotłowało i siadły na lipie przy domu, teraz bardzo ładnie odciągają węzę. Nie pierwszy raz zatrzymałem w ten sposób rójkę. Polecam

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 maja 2018, 21:40 - czw 

Rejestracja: 25 sierpnia 2015, 23:57 - wt
Posty: 173
Ule na jakich gospodaruję: warszawskie komb.
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
tomi007 pisze:
... wiedzieli ze lepiej się schować bo w pobliżu "rój w powietrzu" :)

Witam no właśnie jak to jest z tym chowaniem, bo także słyszałem takie stwierdzenie podczas lotu roju. Czy to strach przez niewiedzę czy jest uzasadniony powód?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 maja 2018, 21:49 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Tobiasz pisze:
Czy to strach przez niewiedzę czy jest uzasadniony powód?

Zależy jaki rój ,90% możesz zbierać gołymi rękami .Ale jest też tak że trzeba by ubrać się jak kosmonauta ,i takie historie najdłużej trwają w ludzkiej pamięci ..

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 maja 2018, 10:21 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Tobiasz pisze:
Witam no właśnie jak to jest z tym chowaniem, bo także słyszałem takie stwierdzenie podczas lotu roju

Nigdy nie wiadomo na jakiej części ciała rój ci się uwiąże - ja bym się schował
https://www.youtube.com/watch?v=G0b7cwIXuo4


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 maja 2018, 10:32 - pt 
paraglider pisze:
Nigdy nie wiadomo na jakiej części ciała rój ci się uwiąże
:lol: A jak sobie znajda jakąś dziurę to mogą się osiedlić :roll: I co wtedy będzie ? brzęczenie w brzuchu :haha:


Na górę
  
 
Post: 18 maja 2018, 21:30 - pt 

Rejestracja: 03 grudnia 2007, 23:00 - pn
Posty: 335
Lokalizacja: grudziadz
Witam. Pukanie młotkiem w lemiesz ma oto takie wyjaśnienie.Dawno temu na wsiach każdy rolnik posiadał pszczoły, a pukanie w lemiesz oznaczało to że kto puka to są jego pszczoły.Oto cała prawda.Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 maja 2018, 22:25 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2286
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
ydyp pisze:
Witam. Pukanie młotkiem w lemiesz ma oto takie wyjaśnienie.Dawno temu na wsiach każdy rolnik posiadał pszczoły, a pukanie w lemiesz oznaczało to że kto puka to są jego pszczoły.Oto cała prawda.Pozdrawiam.


W sumie b. Logiczny i przekonywujacy argument...

Z ciekawostek NT rojenie się pszczół to chyba nawet w kodeksie cywilnym są jakieś art. Ze pszczelarz może za rojem wejść na cudzy teren oraz że w przypadku zasiedlenia pustego ula rojem dopiero po 3 dniach staje się on własnością właściciela tego ula... Chyba że owy ul był wcześniej zasiedlony a rojka na niego naleciała....

W sumie dziś to już martwe prawo... Mało kto ma czas gonić roje i szukać ich po sąsiadach ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 30 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji