FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Co uzywacie zamiast podkurzacza? Zawsze mnie wkurzało rozpalanie podkurzacza i to że często gasł . Od jakiegos czasu stosuje pare kropel olejku cynamonowego ze szczyptą kwasu cytrynowego i cukru w spryskiwaczu. Wystarczy 3-4 psikniecia i pszczółki od razu schodzą w głąb ula a oprócz tego jest efekt dezynfekcyjny i działanie na warroze. No i czas zaoszczedzony na rozpalaniu podkurzacza .

Myślisz że nie dostaje się to do miodu?

_________________
Pozdrowienia z Warmii

atomek0, rozpalanie podkurzacza to 10 sekund i raczej nie gaśnie jak jest odpowiednie paliwo Czym palisz i jak rozpalasz?

Mnie też wkurza rozpalanie jednego podkurzacza
dlaczego ? bo drugi który mam pięknie pali, nie gaśnie, spali się cała zawartość bez jednego dmuchu po rozpaleniu. Porównując oba to ten, który gaśnie ma mniejszy otwór wlotowy powietrza z miechu i mniejszy otwór wylotowy dymu. Muszę powiększyć otwór wlotu i skrócić trochę stożkowy wylot, powinno pomóc.

Probowalem trocinami ze sklepu i granulatem (specjalne paliwo tez ze sklepu). Masakra jakas zeby to sie rozpalilo. A jak juz zacznie sie palic to jak nie dmuchniesz raz na minute to zgasnie .

Na jaką ilość wody powyższe składniki?

Już dawno stwierdzilem że to sklepowe paliwo jest nic nie warte. W wolnej chwili wyjdź do lasu i wszystko znajdziesz co trzeba

Od tego roku używam zeszłorocznych kwiatostanów sumaka. Ładnie utrzymuje dym nie używany nie gaśnie. Zaleta że prosto z drzewa mogę zerwać i rozpalić, nigdzie nie magazynuje próchna. Rozpala się w przeciągu 30s.

Kwiatostany sumaka to narkotyk dopalacz

_________________
firefighter

Skąd takie wnioski, kwiatostany sumaka używają jako przypraw, nawet raz w Top Szefie użyli .

nie używam podkurzacza w tym roku może dwa razy odpaliłem swój a mam 3 szt drugi rok robię w rękawicach od czasu do czasu potrzebuje tylko spryskiwacza z wodą żeby coś im chlapnąć jak nie chcą współpracować, wcześniej rozpalałem a za chwilę mi gasnął bo i tak nie używałem a nie mam asystentki do dmuchania podkurzaczem to gasł a jak nie to niemiłosiernie znowu kopcił a ja taki wrażliwy jestem i pozbyłem sie kłopotu ale zawsze mam w samochodzie w razie awaryjnej sytuacji

_________________
xyz

Podobno podkurzacz nieużywany zanika

i dlatego konar nie płonie

Sorki ale nie mogłem się powstrzymać

PawelKS3,
wiadoma sprawa chu..wej baletnicy to i majtki w kroku przeszkadzają

_________________
xyz

Oj, taka asystentka to najważniejsza sprawa w pasiecie

Nie wymyślaj tylko szukaj asystentki i nic nie zgaśnie

PawelKS3,
już nie wiem kogo słuchać widzę że masz obcykane tematy konarów (swojego i innych ) co byś polecił co się u ciebie sprawdza we wsi znowu mówią od roku, że mam nieślubne bliźniaki i alimentów nie płace, sam nie wiem komu wierzyć ale jedno jest pewne po takim ojcu to będą wygadane i będą wszystko wiedziały

_________________
xyz

kudlaty, już się nie odzywam, bo mi dziś podkurzacz dwa razy zgasł. Niby tylko podkurzacz ale po dzisiejszych dywagacjach jakoś mi dziwnie

Tez nie uzywam podkurzacza za bardzo nie ma po co do uli wchodzic w tym roku ,a troche matek wymieniłem ostatnio .

Odpisałem tylko niestety nie w tym wątku.

Podkurzacz częściowo (przy normalnych pszczołach, a nie jakiś leśnych agresywnych dzikunach) można zastąpić zwilżoną białą szmatką. Kładziemy na korpus z ramkami, owady natychmiast cofają się w uliczki. Odsłaniamy tylko miejsce gdzie pracujemy na ramce.