FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 20:34 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 190 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna
Autor Wiadomość
Post: 15 września 2018, 03:54 - sob 

Rejestracja: 05 czerwca 2017, 01:58 - pn
Posty: 247
Lokalizacja: Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rybnik
Właśnie kończę zamykanie matek w izolatorach. Teraz trzeba odczekać 3tyg na leczenie. Do tego ramki po wygryzieniu się czerwiu będę usuwać. Zostawię tylko te pełne z pokarmem na zimę. Matki będą odpoczywać aż do wiosny. Swoją drogą widzę różnorodność w ulach. Jedne matki czerwią na całego inne już przestały całkowicie. W kilku rodzinach matki nie mialy miejsca gdzie czerwić...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 września 2018, 20:22 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Rybnik87, Przeglądy zawsze powodują podniesienie wiedzy ;) .
Ja właśnie mam zamiar zacząć ,tylko nie wiem czy zdążę ,jak nie to będę szukał pomocy :| .Przydał by się pracownik z Australii który potrafi ileś dziesiąt matek nie oznakowanych wyszukać na dzień ;) . U mnie 90% znakowanych .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 września 2018, 09:49 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 marca 2008, 22:33 - ndz
Posty: 983
Lokalizacja: Smęgorzów
Rybnik87 pisze:
Swoją drogą widzę różnorodność w ulach. Jedne matki czerwią na całego inne już przestały całkowicie.
Dlatego już nie izoluje całej pasieki
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 września 2018, 12:37 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
O, to będzie mi miał kto pomóc :wink:

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 września 2018, 13:48 - ndz 

Rejestracja: 17 stycznia 2010, 20:22 - ndz
Posty: 113
Lokalizacja: mazury
Ule na jakich gospodaruję: WLP. Ostr, L3/4
Stantom20, Dlatego już nie izoluje całej pasieki to co, izolujesz wybiórczo, tylko te, które mocno czerwią? Dobrze, że ten temat się pojawił, bo myślałem, ze jest już za późno, a mam dwa izolatory, to może się jeszcze zdecyduję. Jutro idę na poszukiwanie matek. Będzie to dla mnie nowe doświadczenie, pierwszy raz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 września 2018, 14:37 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 marca 2008, 22:33 - ndz
Posty: 983
Lokalizacja: Smęgorzów
tapi, Dużo kombinuje z matkami często wymieniam je póżno , zamieniam między rodzinami jescze czekam na matki z (ciepłych krajów) sprawdzam do kiedy się prawidłowo mogą unasiennić itd. często młode matki nie wiedzą kiedy przestać czerwić czasem przez moią interwencje innym razem przez nękającą rodzine waroze lub przez ciepła jesien i coraz częściej śane poplony i tu interweniuje zamykając matki w izolatorach Ch. Po poprawnie przeprowadzonym leczeniu i kontroli osypu roztocza po korekcie gniazda (jeżeli pozwala na to tem.)często wypusczam matki ale nigdy nie uzupełniam już zapasów
W rodzinach tóre normalnie składają sie do zimy stosowanie izolatoea uważam za nie potrzebne
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 września 2018, 18:01 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 kwietnia 2011, 19:53 - ndz
Posty: 266
Lokalizacja: Dębica
Ule na jakich gospodaruję: WL stojak
stantom20 pisze:
W rodzinach tóre normalnie składają sie do zimy stosowanie izolatoea uważam za nie potrzebne
Pozdrawiam


Dobrze zakarmiona rodzina nie potrzebuje izolatora bo gdzie ta matka ma czerwić.

_________________
Pszczelarz od 1984, aktualnie gospodaruję na 50 ulach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 września 2018, 21:21 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Mnie chodzi o zero czerwiu ,żadne kółka fi 5 cm (stado zachowawcze warozy )
A na 40 rodzin dwie miały tylko po 10 komórek czerwiu reszta sobie miejsce znalazła :|
Zobaczymy jak w reszcie będzie .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 września 2018, 20:56 - pn 

Rejestracja: 17 stycznia 2010, 20:22 - ndz
Posty: 113
Lokalizacja: mazury
Ule na jakich gospodaruję: WLP. Ostr, L3/4
No to już pierwszy krok zrobiony - matka w izolatorze. Pierwsza i na razie jedyna. Izolator umieściłem między ramkami z czerwiem. Będę musiał chyba później (kiedy?) przestawić ramki i przy izolatorze umieścić ramki z pokarmem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 września 2018, 21:44 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
tapi pisze:
na 40 rodzin dwie miały tylko po 10 komórek czerwiu reszta sobie miejsce znalazła :|
Zobaczymy jak w reszcie będzie .

Na 70 dalej tylko dwie miały "nic czerwiu " :|
Ciekawe jak dalej tapi,
Zobaczysz co będzie, jak nie przeniosą to przestawisz albo jeszcze dołożysz dawkę .
Trochę "miejsca " muszą też mieć na kłąb :wink:

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 września 2018, 23:19 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 marca 2008, 22:33 - ndz
Posty: 983
Lokalizacja: Smęgorzów
miś pisze:
Dobrze zakarmiona rodzina nie potrzebuje izolatora bo gdzie ta matka ma czerwić.
baru0 pisze:
Trochę "miejsca " muszą też mieć na kłąb

Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 września 2018, 07:07 - wt 
https://m.youtube.com/watch?v=dom79s0b2LM


Na górę
  
 
Post: 18 września 2018, 20:42 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 lipca 2016, 13:43 - czw
Posty: 640
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Konopiska
Na 26 matek przy przekładaniu do izolatorów jedna ... :kapelan:

_________________
Pozdrawiam
Sławek
Moje psiaki: http://www.cavaliery.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 września 2018, 19:54 - pt 

Rejestracja: 17 stycznia 2010, 20:22 - ndz
Posty: 113
Lokalizacja: mazury
Ule na jakich gospodaruję: WLP. Ostr, L3/4
Zamknąłem osiem matek w izolatorach Ch. Kilka refleksji się nasuwa. Przeczytalem kilka bruszurek na ten temat, sporo fimików na YT obejrzałem, a jednak w praktyce zdarzają się nowe sytuacje. I chyba nie uniknąłem błędów. Najbardziej klasycznie, książkowo było w ulach WLP, gdzie rodziny są na jednym korpusie. Izolator idzie między ramki z czerwiem i cześć. Później, po wygryzieniu czerwiu trzeba będzie przestawić ramki tak, aby przy izolatorze były ramki pełne pokarmu. To gdzieś w połowie października. W ulach Ostrowskiej, które zimuję na jednym korpusie, z półkorpusem podstawionym na dennicy też poszło łatwo. Najgorzej było w ulach Ostrowskiej na dwóch korpusach, gdzie górny korpus był zalany pokarmem, czerw był w dolnym korpusie, teraz wiem, że powinienem wstawić izolator między ten czerw. Zrobiłem tak: czerw w dolnym przestawiłem na środek (był na trzech ramkach przy ściance), a izolator postawiłem w górnym korpusie nad tym czerwiem. To jednak nie wystarczyło - pszczoły siedzą na czerwiu, a w izolatorze, przy matce jest tylko kilka pszczół. Dziwne, że jeszcze żyje. Jest tu jeszcze jeden problem. Izolator od Kasztelewicza ma taką wysokość, że aby go zawiesić, trzeba by ramki w dolnym korpusie rozsunąć, aby on się tam w tę szparę zmieścił. Nie chciało mi się tego robić, i zrobiłem tak, że izolator ustawiłem na beleczce ramki w dolnym półkorpusie. Zatem izolator nie wisi, lecz stoi oparty na beleczce i zabezpieczony, aby się nie pochylał i nie oparł się na plastrze w górnym korpusie. Jutro sprawdzę, czy matki jeszcze żyją (czy nie padły z głodu i zimna). Teraz myślę, że powinienem jeszcze jedną rzecz sprawdzić: czy pszczoły nie założyły mateczników. W ogóle filmiki się ogląda miło i przyjemnie, w praktyce jest nieco inaczej. I tak, bez pracy nie ma kołaczy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 września 2018, 20:28 - pt 

Rejestracja: 11 stycznia 2011, 23:33 - wt
Posty: 658
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: Warszawskie Zwykłe
Gra nie warta świeczki.

_________________
Z Pozdrowieniem: bohtyn-ociec
Lubię ule Warszawskie Zwykłe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 września 2018, 22:24 - pt 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Aktualnie główną myślą człowieka wymyślającego nowinki , które mają niby sprzyjać pszczole są działania ukierunkowane wyłacznie na wygodę człowieka.
I tak jest z pomysłem izolatora Chmary i innych wynalazków .
Izolacja matki w ograniczonej przestrzeni, kraty z tworzywa sztucznego to ingerencja w życie koloni poszczelej. My ludzie przecież wiemy lepiej co naszym pszczołom jest do życia najbardziej potrzebne.
Co tam pszczoły mogą wiedzieć, 100 ml lat życia na ziemi nie ma żadnego znaczenia liczy się to co dziś i teraz oczekuje człowiek.
I mamy kupę, zaprzeczenie tego co istotne.
Jak myślicie jak długo człowiek będzie kombinował, czy naprawdę obojętni jesteśmy na los naszych podopiecznych.
Wracając do tematu jest kilka sposobów mniej drastycznych aby doprowadzić do takiego stanu aby w gnieżdzie nie było czerwiu i przeprowadzić skutecznie zabieg walki a warozą.
Jeżeli więc jest taka możliwość to po co matkę przetrzymywać, ograniczać w tak nienaturalnych warunkach, bardzo często do wiosny.
Czy tak trudno sobie wyobrazić jak sie ona czuje w tak ograniczonej przestrzeni jak odbierają to pszczoły ulowe i jaki to ma wplyw na całą biologię koloni pszczelej.
Moja przygoda z pszczołami trwa ponad 30 lat, jak pamiętam nigdy nie miałem spadków rodzin , które były wynikiem agresji warrozy czy innych chorób /w tym momencie splunąłem przez lewe ramię/. Można i trzeba opiekować sie tymi istotami ale róbmy to tak aby nasze działania w jak najmniejszym stopniu zakłócały ich życie.
Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 września 2018, 07:44 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Izilator jest "narzędziem " takim jak krata odgrodowa ,jak ramka ,jak ul.
tapi,
Wszystko wiesz co trzeba ,ten co nic nie robi to nic źle nie zrobi ,Twoje przemyślenia są dobre ,idź i tą matkę umieść między czerwiem .
A jeżeli byś trzymał całą zimę w izolatorach to sprawdź ułożenie kłębu ze trzy razy ,poprzez uniesienie powałki .
Pozdrawiam

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 września 2018, 11:17 - sob 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
baru0 pisze:
Izilator jest "narzędziem " takim jak krata odgrodowa ,jak ramka ,jak ul.

A czy kolega widzi róznicę w przetrzymywaniu matki pszczelej w izolatorze na 1 czy dwóch ramkach a w izolatorze Chmary ?
Ja osobiście nie robił bym takich uogulnień.
Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 września 2018, 11:23 - sob 

Rejestracja: 18 stycznia 2017, 12:19 - śr
Posty: 807
Lokalizacja: Kostarowce/Sanok
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Kostarowce
andrzejkowalski100
izolator chmary jest bezramkowy więc jest idealny do wymuszenia okresu bez czerwiu co za tym idzie proste jednorazowe leczenie a zarazem skuteczne

_________________
gendzi@interia.pl
Pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 września 2018, 12:42 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
andrzejkowalski100,widzę, ale pisałem w kontekście izolatora Chmary i takie mam zdanie .
Ludzie też są stworzeni do rozmnażania i co ? jakoś żyją .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 września 2018, 16:45 - sob 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
baru0 pisze:
Ludzie też są stworzeni do rozmnażania i co ? jakoś żyją .

Proszę rozwinąć myśl bo mam trudności ze zrozumieniem .
Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 września 2018, 18:11 - sob 
andrzej to proste nie r...u co na drodze ci stanie się kontrolujemy i w ten sam sposób ograniczamy pszczółki
w przyszłum roku też przetestuje izolator le tylko w lipcu


Na górę
  
 
Post: 29 września 2018, 19:35 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
andrzejkowalski100 pisze:
Proszę rozwinąć myśl bo mam trudności ze zrozumieniem

Kobieta która nie rodzi rok po roku,,,w większości przypadków jej to nie szkodzi .
To samo z chłopami , :wink:
Więc pszczoła, choć może przymuszona powinna wytrzymać :| .
Gdybym wiedział że będzie ostra zima siedziały by do jej końca .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 września 2018, 22:29 - sob 

Rejestracja: 05 czerwca 2017, 01:58 - pn
Posty: 247
Lokalizacja: Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rybnik
andrzejkowalski100 pisze:
baru0 pisze:
Izilator jest "narzędziem " takim jak krata odgrodowa ,jak ramka ,jak ul.

A czy kolega widzi róznicę w przetrzymywaniu matki pszczelej w izolatorze na 1 czy dwóch ramkach a w izolatorze Chmary ?
Ja osobiście nie robił bym takich uogulnień.
Pozdrawiam :pl:


Ciężko kogoś przekonać jeżeli ktoś upiera się ciągle przy swoim.
Jak to powiedział A. Einstein "ludzie pozostający w błędzie są pewni siebie, ludzie znający prawdę są pełni rozterek"
Zgodzę się że bez "pomocy" pszczelarzy pszczoły miodne przeżyły tysiące jak nie mln lat.
Skoro się coś popsuło to zanim dojdziemy do wprawy co jest złego ratujemy się tym co mamy.
Moja podpowiedź co do izolowania.
W ulu wielkopolskim nie zostawiam na zimę więcej jak 6 ramek pełnych pokarmu.
Czy to będą 2,3,4,5 ramek zawsze ilozator pozostaje na środku.
Polecam stosowanie zatworów żeby pszczoły na ostatniej uliczce nie zmarzły.
Jak to wygląda można zobaczyć w chłodne dni delikatnie uchylając daszek, z pewnością pomaga przezroczysta powałka lub dodatkowy półkorpus na górze.
Zaglądanie na pszczoły przy -20 stopiach zupełnie im nie szkodzi...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 września 2018, 22:54 - sob 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Z całym szacunkiem do waszych rozważań ale do głowy nigdy by mi nie pszyszło tak dziwaczne porównanie.
Sam korzystam z różnych technik prowadząc pasiekę i hodowlę matek ale
zawsze staram się pierwszoplanowo uwzględniać potrzeby i zachowanie pszczół. Nie stosuję izolatorów Chmary bo można uzyskać podobne efekty
izolując matkę w izolatorze jednoramkowym. Pszczoły w takim układzie nie mają stresu bo matka czerwi a one mogą realizować wszystkie funkcje z tym związane. Co prawda jest to pewne ograniczenie ale nie przerwanie natychmiastowe /jak grom z jasnego nieba/ wszystkich procesów zwiazanych z wychowem czerwiu. Nie trudno sobie wyobrazić zachowania pszczół ich dezorientacji oraz określonego stresu. Wszyscy wiemy ,że siła ,zdrowie rodziny pszczelej to funkcja ilości pszczół optymalna dla określonej pory roku. Tak więc zamykanie ,izolacja matek/ bywa na cały czas zimowli/ jest działaniem zakłócającym parametry życia i biologii rodziny pszczelej.
Pszczoła to istota przestrzeni, matki natury żyjąca i dająca życie nie zamkniemy ją w ZOO . Każde działanie ograniczające jej swobodę to kolejny gwóżdż do przysłowiowej trumny i jej zagłady.
Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2018, 00:41 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
andrzejkowalski100 pisze:
izolując matkę w izolatorze jednoramkowym. Pszczoły w takim układzie nie mają stresu bo matka czerwi a one mogą realizować wszystkie funkcje z tym związane. Co prawda jest to pewne ograniczenie ale nie przerwanie natychmiastowe

Czyli wychowywać czerw i warozę z nim .To po co izolować jak i tak tego czerwiu jest teraz w sumie na jedną ramkę .
To jest moje zdanie .
Jeżeli leczymy Apiwarolem to wybór , albo 4 dymki i niepewność albo miesiąc postu i jeden,skuteczny dymek .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2018, 01:10 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
baru0 pisze:
...To po co izolować jak i tak tego czerwiu jest teraz w sumie na jedną ramkę .
...
Jeżeli leczymy Apiwarolem to wybór , albo 4 dymki i niepewność albo miesiąc postu i jeden,skuteczny dymek .

No właśnie, po co teraz w ogóle izolować?
Jeżeli już, to raczej nie z powodu warrozy.
Po co teraz izolować i robić matce "miesiąc postu", skoro za miesiąc to i bez izolowania będzie brak czerwiu i wystarczy ten jeden skuteczny dymek.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2018, 01:45 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Jak postępować z matkami, które już 3 tygodnie temu przestały czerwić?

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2018, 10:49 - ndz 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
baru0 pisze:
To po co izolować jak i tak tego czerwiu jest teraz w sumie na jedną ramkę

Widzę że muszę dopisać ciąg dalszy. Po okresie izolacji na jednej ramce,
która pozwala na wygryzienie pozostałego czerwiu w rodzinie ,wyjmujemy izolator pszczółki omiatamy ,matkę wpuszczamy do gniazda. Mamy rodzinę bez czerwiu i możemy przystapić do leczenia. Ramka z czerwiem i ewentualną warozą zasila odkład lub słabszą rodzinę, która może być leczona naprzemiennie.Zabieg ten możemy skutecznie przeprowadzać w okresach bezpożytkowych .
Jeżeli matki wyhamowały czerwienie przed zimowlą to tym bardziej jaki jest sens izolacji ? Totalnym nieporozumieniem zamykanie jej do wiosny. :blee:
I po co 4 dymki jak można 1 a skutecznie ile czasu i pieniążków oszczędzamy.
Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2018, 12:28 - ndz 

Rejestracja: 14 czerwca 2016, 08:15 - wt
Posty: 842
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Białystok
andrzejkowalski100, to bardzo dobry sposób na jesień. Izolator Chmary służy też do powstrzymania matki w czerwieniu na przedwiośniu. To jest na pewno ważniejsze niż przerwanie czerwienia jesienią.
Swoja drogą, czy jesteś pewny, że pszczoły są w stanie stresować się i jeżeli są w stanie czy to stresowanie się im przeszkadza? Doświadczenie pokazuje, że czerwienie w zimnych miesiącach przeszkadza im bardzo, wręcz śmiertelnie. Przypisywanie zwierzętom cech ludzkich jest infantylne. Między człowiekiem i pszczołą jest mniej wspólnego niż między śledziem i kretem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2018, 14:08 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
JM pisze:
Po co teraz izolować i robić matce "miesiąc postu", skoro za miesiąc to i bez izolowania będzie brak czerwiu

Przynajmniej u większości moich pszczół to pobożne życzenie do grudnia jakieś fi 5-8 cm się znajdzie .Szanuję wiarę w brak czerwiu .
polbart pisze:
Jak postępować z matkami, które już 3 tygodnie temu przestały czerwić?

Takie nie izoluję .Takie chciałbym mieć .
Ale :| dzięki wprowadzaniu "super genów" w okolicy to wyjątki .
andrzejkowalski100 pisze:
Ramka z czerwiem i ewentualną warozą zasila odkład lub słabszą rodzinę, która może być leczona naprzemiennie

Przykładowo mamy 100-200 uli, to musimy mieć 10-20 takich rodzin min , :| .

Negując Wasze podejście ,nie kończę dyskusji ,po prostu ja to już przerobiłem :| .
I cały czas szukam innego , lepszego rozwiązania .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2018, 15:24 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
baru0 pisze:
JM pisze:
Po co teraz izolować i robić matce "miesiąc postu", skoro za miesiąc to i bez izolowania będzie brak czerwiu

Przynajmniej u większości moich pszczół to pobożne życzenie do grudnia jakieś fi 5-8 cm się znajdzie .Szanuję wiarę w brak czerwiu .
polbart pisze:
Jak postępować z matkami, które już 3 tygodnie temu przestały czerwić?

Takie nie izoluję .Takie chciałbym mieć .
Ale :| dzięki wprowadzaniu "super genów" w okolicy to wyjątki .
andrzejkowalski100 pisze:
Ramka z czerwiem i ewentualną warozą zasila odkład lub słabszą rodzinę, która może być leczona naprzemiennie

Przykładowo mamy 100-200 uli, to musimy mieć 10-20 takich rodzin min , :| .

Negując Wasze podejście ,nie kończę dyskusji ,po prostu ja to już przerobiłem :| .
I cały czas szukam innego , lepszego rozwiązania .




Zawsze takie zaczerwione ramki mozna wytopic wraz zczerwiem i warroza



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2018, 16:09 - ndz 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1225
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
polbart pisze:
Jak postępować z matkami, które już 3 tygodnie temu przestały czerwić?

U mnie takich nie ma. Dzisiaj trochę grzebałem w ulach i stwierdziłem duży przybytek miodu z gorczycy i czerw na 3-6 ramkach. Całe szczęście , że czerwiu na ramce jest maksymalnie 50 % a resztę miejsca zajmuje pokarm.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2018, 16:12 - ndz 

Rejestracja: 25 sierpnia 2015, 23:57 - wt
Posty: 173
Ule na jakich gospodaruję: warszawskie komb.
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
baru0 pisze:
A jeżeli byś trzymał całą zimę w izolatorach to sprawdź ułożenie kłębu ze trzy razy ,poprzez uniesienie powałki .
Pozdrawiam

Pytam z czystej ciekawości
A jak podczas któregoś zimowego sprawdzania stwierdzi się że izolator jest źle ustawiony względem kłębu to co? Przestawianie ramek? :cold:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2018, 18:30 - ndz 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5353
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
baru0 pisze:
polbart pisze:
Jak postępować z matkami, które już 3 tygodnie temu przestały czerwić?

Takie nie izoluję .Takie chciałbym mieć .
Ale :| dzięki wprowadzaniu "super genów" w okolicy to wyjątki .

Musisz przejść na BF to będziesz miał takie :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2018, 19:36 - ndz 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
henry650 pisze:
Zawsze takie zaczerwione ramki mozna wytopic wraz zczerwiem i warroza
henry

Rzeczywiście , można połączyć metody , matkę zamknąć na co najmniej 22 dni izolatorze jednoramkowym matkę , a ramkę wycofać . Gorzej jak matka po wypuszczeniu z izolatora , zacznie znowu czerwić . :mrgreen:
BARciak pisze:
Musisz przejść na BF to będziesz miał takie :mrgreen:

Izolator Chmary ,to jest , moim zdaniem, odpowiedź na wprowadzenie do pasiek nieodpowiednich dla naszego klimatu matek pszczelich.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2018, 20:05 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Tobiasz pisze:
Przestawianie ramek? :cold:

Tak jeżeli wcześniej się tego nie przewidziało , bez wdawania się w dyskusje czy wolno czy nie i jak to zrobić . .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2018, 20:28 - ndz 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5353
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
Hieronim pisze:
Izolator Chmary ,to jest , moim zdaniem, odpowiedź na wprowadzenie do pasiek nieodpowiednich dla naszego klimatu matek pszczelich.

Jak jakaś pszczoła jest nieodpowiednia dla klimatu, to zazwyczaj nie doczeka wiosny :wink:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2018, 21:24 - ndz 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Hieronim pisze:
Izolator Chmary ,to jest , moim zdaniem, odpowiedź na wprowadzenie do pasiek nieodpowiednich dla naszego klimatu matek pszczelich.

W pełni sie zgadzam z takim stwierdzeniem nasz klimat wymusza wyhamowanie przez matkę czerwienia . Prawdziwa krainka, która naturalizowała się przez lata w naszej szerokosci geograficznej właśnie to potrafi.
BARciak pisze:
Musisz przejść na BF to będziesz miał takie :mrgreen:

Trafiłeś jak kulą w płot :haha:
Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2018, 07:52 - pn 
JM pisze:
baru0 pisze:
...To po co izolować jak i tak tego czerwiu jest teraz w sumie na jedną ramkę .
...
Jeżeli leczymy Apiwarolem to wybór , albo 4 dymki i niepewność albo miesiąc postu i jeden,skuteczny dymek .

No właśnie, po co teraz w ogóle izolować?
Jeżeli już, to raczej nie z powodu warrozy.
Po co teraz izolować i robić matce "miesiąc postu", skoro za miesiąc to i bez izolowania będzie brak czerwiu i wystarczy ten jeden skuteczny dymek.


Jak komus sie nudzi i szuka sobie zajecia to wymysla rozne glupoty ,izolatory itp :lol:
Niedlugo wymysla specjalne prezerwatywy dla matek pszczelich .


Na górę
  
 
Post: 01 października 2018, 08:24 - pn 
No chyba że się ma specjalne pszczoły takie jak Hieronim, przychodzi pewna data w kalendarzu i wszystkie matki z automatu przestają czerwić,trsowane jak w cyrku :haha:


Na górę
  
 
Post: 01 października 2018, 18:06 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Najcięższą pracą , najbardziej wyniszczającą organizm pszczoły , jest karmienie larw . Pozwolenie na taki wysiłek w okresie jesieni jest zgodą na osłabienie naturalnej odporności immunologicznej zimujących pszczół a co za tym idzie , rozwinięcie się nieprzewidzianych chorób typu nosema , itp. / pomijam już wyhodowanie jeszcze jednego - dodatkowego pokolenia warrozy na pszczołach , które okaleczone i tak nie przezimują / .
Dlatego też najpóźniej do 20 sierpnia wszystkie matki mam zamknięte w izolatorach , co uwalnia prawie natychmiast pszczołę zimową od wszelkich kłopotów związanych z wysiłkiem przy zbędnym w tym czasie karmieniu , niepotrzebnego już rodzinie otwartego czerwiu . Piętnastego września pszczoły są już po zabiegu przeciwko warrozie i mogą spokojnie układać się do zimy . Zapominam o nich co najmniej na 6 miesięcy i 20 dni kiedy to 10 marca wyjmuję zatyczki od izolatorów w celu wypuszczenia matek . Co mam w zamian ? Od lat zdrowe pszczoły , zero warrozy wiosną a w sezonie dużo miodu .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 października 2018, 22:00 - pn 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Kolego Januszu,
to co Waść tu wypisujesz, przenosi mnie od ręki w obszar niektórych Zeszytów Naukowych Instytutu Puławy z lat 50-60 tych.

Nie po to najznakomitsi hodowcy matek pszczelich w Europie, mecząc się latami nad pszczołą, która będzie spełniać nasze wybujałe wyobrażenia, doprowadzili do stanu z którego ja jestem w pełni zadowolony.

Wczesne przerywanie czerwienia przez matki pszczele w klimacie jaki obecnie obowiązuje jest tylko i wyłącznie utratą wczesnych pożytków.

Dalszą dyskusję proponuję przenieść na moją stronę, na której za chwilę utworzę dział dyskusja.

Do zobaczenia,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 października 2018, 12:13 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Wprowadzając po raz pierwszy do pasieki izolator Chmary , kierowałem się jedynie myślą ułatwienia walki z najgroźniejszym pasożytem pszczół jakim jest warroza . Ilość coraz mniej skutecznych , chemicznych zabiegów , wydawała mi zastraszająca . Szczególny niepokój wzbudzała amitraza - trucizna , której działanie w pewnym okresie odczułem również na własnym organizmie . Chciałem ją ograniczyć do maksimum a nawet spróbować wyrugować całkowicie . Dzisiaj z całą stanowczością stwierdzam , że warto było . Nie stosuję już z tym środkiem Tac-tiku , Bi-pinu czy Apiwarolu . Nie truję amitrazą więcej pszczół , siebie i moich konsumentów . Nie mam w ulu uodpornionych mutantów warrozy na ten środek . Mam zwykłą warrozę , zachowującą się według starych reguł . Zwalczam pasożyta prostymi , bezpiecznymi środkami . Wiosną w ulu jej nie uświadczysz . Przy okazji nauczyłem się gospodarki z ograniczaniem matek w czerwieniu przed pożytkami głównymi , występującymi na moim terenie , co umożliwia pszczołom maksymalny zbiór nektaru . Przerwanie czerwienia 20 sierpnia na moim terenie jest optymalne i pozwala / po późnojesiennym łączeniu rodzin z odkładami / na zbiór pożytków wczesnych , występujących w drugiej połowie kwietnia . To jest moja filozofia gospodarki pszczelarskiej , którą bawię się od lat , bo mam na to czas - lecz nikomu nie narzucam . Z chętnymi mogę dzielić się swoimi doświadczeniami z resztą nie dyskutuję .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 października 2018, 12:33 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 sierpnia 2016, 13:20 - pn
Posty: 284
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tarnów
paraglider, :brawo:

_________________
http://www.facebook.com/pasiekazawadzka
Matki pszczele Nieska, Primorski


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 października 2018, 13:04 - wt 

Rejestracja: 11 stycznia 2015, 19:34 - ndz
Posty: 248
Ule na jakich gospodaruję: wp
Miejscowość z jakiej piszesz: Biała Rawska
paraglider; Jeszcze raz :brawo: :brawo: za sens wypowiedzi , wielką wiedze oraz doświadczenie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 października 2018, 13:09 - wt 
Janusz ,gospodarujesz na terenie gdzie przewazaja wczesne pozytki ,pozniej akacja i na lipie finisz ,ja to kumam .dodatkowo jestes juz dziadeczkiem :wink: masz czas na zabawe w izolowanie matek. Co do warrozy to fakt ,amitraza to syf szczegolnie paski oparte na tej substancji ,trucizna jest w ulu kilka tygodni przenika do wosku itd . Laczysz tez odklady co np mi sie w ogole nie usmiecha .

Osobiscie nie widze nic zlego w takim dzialaniu jednak trzeba miec na to czas i poswiecic piekne odklady na laczenie ,czy ich wartosc zwraca sie we wczesno wiosennym miodzie ? O to jest pytanie osiolka :roll:


Na górę
  
 
Post: 02 października 2018, 13:16 - wt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
paraglider,
Ile lat stosujesz?
Ile lat zamykasz na całą zimę ?
Ja zraziłem się do cało zimowego zamykania matek ,po ciepłej zimie gdy straciłem 7 matek .
Czyli nie całe 10% z zaizolowanych ,fakt że w tym samym roku znajomy nie izolując stracił 30 matek na 130 rodzin ,taki rok ?.
Ale na razie nie chce ryzykować .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 października 2018, 13:27 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 grudnia 2012, 21:40 - sob
Posty: 481
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski 20% reszta 18
polbart pisze:
Kolego Januszu,
to co Waść tu wypisujesz, przenosi mnie od ręki w obszar niektórych Zeszytów Naukowych Instytutu Puławy z lat 50-60 tych.

Nie po to najznakomitsi hodowcy matek pszczelich w Europie, mecząc się latami nad pszczołą, która będzie spełniać nasze wybujałe wyobrażenia, doprowadzili do stanu z którego ja jestem w pełni zadowolony.

Wczesne przerywanie czerwienia przez matki pszczele w klimacie jaki obecnie obowiązuje jest tylko i wyłącznie utratą wczesnych pożytków.

Dalszą dyskusję proponuję przenieść na moją stronę, na której za chwilę utworzę dział dyskusja.

Do zobaczenia,
polbart

Dopóki najznakomitsi hodowcy matek pszczelich nie wyhodują pszczół w 100% odpornej na warozę nie do końca zgadzam się.Podobno wiele dróg prowadzi do Rzymu ale cały pic w tym żeby wybrać tą najoptymistyczniejszą a to już wybór indywidualny.
Jedną z wyboistych dróg jest nieograniczone pozwolenie tym wybitnym matkom na czerwienie jesienne.Tu należy zadać sobie pytanie jak przełoży się to na sposób walki z warozą? Rozwiązań jest kilka.
1/Traktujemy pszczoły przez wiele dni dywanikami lub paskami nasączonymi amitrazą.
Czy o to chodzi pszczelarzowi amatorowi który głownie produkuje miód dla rodziny a nadwyżki sprzedaje znajomym.Poza tym wiele wątpliwości budzi to jak taki sposób walki z warozą przełoży się w dalszej perspektywie na zdrowotność i rozwój rodziny pszczelej
2/Nie stosujemy żadnych środków przeciw warozie dopóki matki samoczynnie nie zaprzestana czerwic i dopiero późną jesienią robimy zabieg przeciw warozie cyrklując aż trafi się odpowiednia pogoda.Nasuwają się w związku z tym pewne wątpliwości jak na kondycję pszczół zimowych wpływa przedłużone wychowywanie czerwiu oraz jakiej kondycji będą pszczoły z późno jesiennego wychowu
3/Korzystamy z izolatora Chmary eliminujemy te wszystkie niedogodności.Osobiście sam stosuję i polecam opóźnić termin izolacji na pierwsze dni września, następnie po trzech tygodniach zabieg przeciw warozowy i wypuszczenie matki z izolatora.Kto woli może ją trzymać w izolatorze do wiosny


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 października 2018, 13:56 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
balwro pisze:
Dopóki najznakomitsi hodowcy matek pszczelich nie wyhodują pszczół w 100% odpornej na warozę nie do końca zgadzam się.Podobno wiele dróg prowadzi do Rzymu ale cały pic w tym żeby wybrać tą najoptymistyczniejszą a to już wybór indywidualny.
Jedną z wyboistych dróg jest nieograniczone pozwolenie tym wybitnym matkom na czerwienie jesienne.Tu należy zadać sobie pytanie jak przełoży się to na sposób walki z warozą? Rozwiązań jest kilka.
1/Traktujemy pszczoły przez wiele dni dywanikami lub paskami nasączonymi amitrazą.
Czy o to chodzi pszczelarzowi amatorowi który głownie produkuje miód dla rodziny a nadwyżki sprzedaje znajomym.Poza tym wiele wątpliwości budzi to jak taki sposób walki z warozą przełoży się w dalszej perspektywie na zdrowotność i rozwój rodziny pszczelej
2/Nie stosujemy żadnych środków przeciw warozie dopóki matki samoczynnie nie zaprzestana czerwic i dopiero późną jesienią robimy zabieg przeciw warozie cyrklując aż trafi się odpowiednia pogoda.Nasuwają się w związku z tym pewne wątpliwości jak na kondycję pszczół zimowych wpływa przedłużone wychowywanie czerwiu oraz jakiej kondycji będą pszczoły z późno jesiennego wychowu
3/Korzystamy z izolatora Chmary eliminujemy te wszystkie niedogodności.Osobiście sam stosuję i polecam opóźnić termin izolacji na pierwsze dni września, następnie po trzech tygodniach zabieg przeciw warozowy i wypuszczenie matki z izolatora.Kto woli może ją trzymać w izolatorze do wiosny



4.końcem lipca zabrać z ula matkę ,podłożyć larwę by sobie wychowały nową,po wygryzieniu się czerwiu podjeciu czerwienia przez nowa matkę-zabrać czarne plastry i wyleczyć,dalej normalnie,
5.w połowie sierpnia ścieśnić gniazdo ,zastosować kMr zakarmić ponownie zabieg kMr.
6.w połowie lipca podzielić rodzinę robiąc odkład tzw.nalot pszczoły lotnej na st.matkę, po 2-ch dniach zabieg kwasem ml lub szcz. ,w części z czerwiem poddać larwę na młodą matkę, po wygryzieniu się czerwiu leczyć kwasem mle. lub szcz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 190 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji