FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 19:13 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 32 ] 
Autor Wiadomość
Post: 02 sierpnia 2018, 08:45 - czw 

Rejestracja: 01 kwietnia 2011, 12:16 - pt
Posty: 612
Lokalizacja: koszalin
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
https://pasieka24.pl/http://pasieka24.pl/index.php/pasieka-czasopismo-dla-pszczelarzy/159-pasieka-4-2018/1809-paulina-witkowska-i-szymon-lubowiecki-nowoczesna-metoda-aplikacji-kwasu-szczawiowego-w-walce-z-warroza-wedlug-randiego-olivera-26
Co sądzicie? Ma ktoś już jakieś doświadczenie w sprawie?

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 sierpnia 2018, 22:29 - pt 

Rejestracja: 17 stycznia 2010, 20:22 - ndz
Posty: 113
Lokalizacja: mazury
Ule na jakich gospodaruję: WLP. Ostr, L3/4
W tym roku całą pasiekę potraktowałem w w ten sposób - metodą Oliwiera. Pierwszy raz, więc nie wiem jak będzie. Dywaniki nasączone KS z gliceryną umieściłem na ramkach między korpusami - ule Ostrowskiej. U mnie wszystko przebiegło tak jak na filmiku. Teraz kontrolne odymienie zrobię w połowie września i wtedy będę coś wiedział, coś o skuteczności tej metody. Też jestem ciekaw doświadczeń innych pszczelarzy. Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 sierpnia 2018, 22:39 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2016, 20:17 - sob
Posty: 875
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: ok. Łukowa
tapi nie możesz zakładać terminu odymienia kontrolnego- Przyjmując że sierpień i wrzesień będzie cieplejszy niż zwykle - jak mijający właśnie lipiec, - to pozostaje nam oprócz dłuższego dokarmiania kontrolny dymek nawet w listopadzie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 sierpnia 2018, 22:44 - pt 

Rejestracja: 17 stycznia 2010, 20:22 - ndz
Posty: 113
Lokalizacja: mazury
Ule na jakich gospodaruję: WLP. Ostr, L3/4
Kosut - zgoda, tak jak mówisz, nie w połowie września, lecz w stanie bezczerwiowym; może to być październik/listopad.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 sierpnia 2018, 22:33 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
tapi, Masz obowiązek napisać o efektach :wink: .
Naprawdę jestem ciekaw ,nawet miałem pisać czy ktoś próbował tej metody w tamtym sezonie może się ktoś zgłosi ,jeszcze kto próbował .
Obawiam się żeby się nie skończyło jak z "perskimi dywanami "
Dawka x 100 a efekty średnie :|

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 sierpnia 2018, 22:54 - sob 
Nie ma lekko ...przy kwasie szcz. zwiekszenie dawki =pszczoły w polu .
Pracuje nad metodą bardziej październik , listopad 2-3 zabiegi i po warrozie,ale niestety nie moge nic konkretnie napisac i nawet jakie dawki .


Na górę
  
 
Post: 04 sierpnia 2018, 23:10 - sob 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2462
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
gl220 pisze:
Nie ma lekko ...przy kwasie szcz. zwiekszenie dawki =pszczoły w polu .
Pracuje nad metodą bardziej październik , listopad 2-3 zabiegi i po warrozie,ale niestety nie moge nic konkretnie napisac i nawet jakie dawki .


Ale z tego co pamiętam (tez na banie kilka ładnych miesięcy byłem ;-) )
byłeś wielkim przeciwnikiem kwasów, chyba że wtedy ironii, też nie skumałem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 sierpnia 2018, 23:18 - sob 
Bartek.pl pisze:
gl220 pisze:
Nie ma lekko ...przy kwasie szcz. zwiekszenie dawki =pszczoły w polu .
Pracuje nad metodą bardziej październik , listopad 2-3 zabiegi i po warrozie,ale niestety nie moge nic konkretnie napisac i nawet jakie dawki .


Ale z tego co pamiętam (tez na banie kilka ładnych miesięcy byłem ;-) )
byłeś wielkim przeciwnikiem kwasów, chyba że wtedy ironii, też nie skumałem.


Ironia ironią,ale trzeba dawki zmniejszyc i próbować.Tektik nie działa jak pszczoły sa w kłebuszkach a u mnie to normalka już poczatkiem października i do tego zostaje w miodzie i plastrach.


Na górę
  
 
Post: 05 sierpnia 2018, 19:47 - ndz 
gl220 pisze:
Nie ma lekko ...przy kwasie szcz. zwiekszenie dawki =pszczoły w polu .
Pracuje nad metodą bardziej październik , listopad 2-3 zabiegi i po warrozie,ale niestety nie moge nic konkretnie napisac i nawet jakie dawki .


O jakim zwiekszeniu dawki kolego piszesz ?
Jest logiczne i powszechnie znane ze pszczoly zimowe nie powinny miec kontakru z kwasem szcz wiele razy .trzeba troche myslec i nie ma zadnych pszczol w polu :P
Nie bede sie rozpisywal bo wiedza kosztuje ,widze ze musisz jeszcze chlebusia zjesc :haha: :P


Na górę
  
 
Post: 07 sierpnia 2018, 00:10 - wt 
Pijany byłes jak pisałes tego posta czy co? Odpisywałem na post o dawce x100.


Na górę
  
 
Post: 07 sierpnia 2018, 09:26 - wt 

Rejestracja: 14 czerwca 2016, 08:15 - wt
Posty: 842
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Białystok
gl220 pisze:
Pijany byłes jak pisałes tego posta czy co? Odpisywałem na post o dawce x100.

Już się zorientowałeś, że żeby zostać tu królem troli trzeba pokonać pisiorka?.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 sierpnia 2018, 14:15 - wt 
Wiech, Kolego Weź się 3 razy zastanów co piszesz i od pisiorka to trzymaj się kilka kroków w bok, bo na jednej skórce od banana się z nim.nie ślizgałes.


Na górę
  
 
Post: 27 września 2018, 12:57 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
trzciny pisze:
Ma ktoś już jakieś doświadczenie w sprawie?

https://www.youtube.com/watch?v=R2v9woKixwo - paski KS
https://www.youtube.com/watch?v=WeG_tJ97yX0 - osyp
https://www.youtube.com/watch?v=MYQ0wqi3meo - ręczniczki


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 października 2018, 21:35 - pt 

Rejestracja: 17 stycznia 2010, 20:22 - ndz
Posty: 113
Lokalizacja: mazury
Ule na jakich gospodaruję: WLP. Ostr, L3/4
baru0, pytałeś o efekt stosowania dywaników z KS w glicerynie. Tak jak pisałem, położyłem te dywaniki w całej pasiece. Kilka dni temu odymiłem część pasieki dając podkładki. Osypy raczej duże, we wszystkich rodzinach jednakowo, ok. 200 szt pasożyta. Ponieważ wkładek nie smarowałem olejem (błąd) podejrzewam, że druga taka część uciekła przez wylotek. Jak teraz ocenić te dywaniki, ich skuteczność. Nie jest imponująca. A jak się weźmie jeszcze pod uwagę pracochłonność tego zabiegu - zrobienie dywaników to bagatela, ale ich położenie na ramkach, a później zdjęcie - jestem zniechęcony. Będę szukał innej metody walki z pasożytem. Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 października 2018, 21:16 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
tapi,
Dzięki za ocenę , jednak wypełnienie ula dymem,czy innym gazem jest o wiele skuteczniejsze jak wszelkie dywaniki ,czy paski .
Dyfuzor z możliwością podania dokładnej dawki byłby najlepszy .
Nie chodzi tu tylko o pompkę ale i o spiralę .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 października 2018, 13:40 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
baru0 pisze:
wypełnienie ula dymem,czy innym gazem jest o wiele skuteczniejsze jak wszelkie dywaniki ,czy paski .

dodam : szczególnie w okresie bezczerwiowym .
Nie ujmując niczego KS w glicerynie , wczorajszy dzień poświęciłem na zbieraniu huby brzozowej , której /po wysuszeniu/ dym skutecznie oszałamia i zwalcza warozę . Mam już do odymiania wysuszone inne trujące rośliny takie jak : jaskółcze ziele , wrotycz , bagno zwyczajne , piołun , korę kruszyny , czy szyszki octowca itp . Wypełniam nimi puste ule , by przez cały sezon używać je do podkurzacza jako paliwo . Po każdym przeglądzie możemy do ula wpuścić profilaktycznie / w zależności od potrzeby/ kilka a nawet kilkanaście kłębów dymu i waroza siedząca na pszczołach się sypie . Dym z tych roślin możemy stosować w trakcie całego sezonu ponieważ nie jest groźny dla pszczół , czerwiu , czy konsumentów miodu .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 października 2018, 13:45 - ndz 

Rejestracja: 11 kwietnia 2011, 14:34 - pn
Posty: 494
Lokalizacja: Andrychów
paraglider, Masz to sprawdzone na wkładkach po takim dymieniu?Ja tez tak stosuje


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 października 2018, 18:48 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
paraglider pisze:
jaskółcze ziele , wrotycz , bagno zwyczajne , piołun , korę kruszyny , czy szyszki octowca itp . Wypełniam nimi puste ule , by przez cały sezon używać je do podkurzacza jako paliwo . Po każdym przeglądzie możemy do ula wpuścić profilaktycznie / w zależności od potrzeby/ kilka a nawet kilkanaście kłębów dymu i waroza siedząca na pszczołach się sypie . Dym z tych roślin możemy stosować w trakcie całego sezonu ponieważ nie jest groźny dla pszczół , czerwiu , czy konsumentów miodu .
No właśnie - przyjęło się, że taki dym nie jest szkodliwy -czy jednak aby na pewno?
W jakim stężeniu, z jaką częstotliwością stosowany?
Bo to, że pochodzi z naturalnego materiału roślinnego jeszcze niczego nie przesądza, małoż to jest ziółek wprost śmiertelnie zabójczych...?
Także te wymienione wyżej to też niezgorsze "ziółka".
Wszystko zależy od dawki, może leczyć lub szkodzić.
Ponoć nawet Thuje trzeba wszystkie niezwłocznie powycinać bo śmiertelnie groźne od samego tylko istnienia.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 października 2018, 20:11 - ndz 

Rejestracja: 01 kwietnia 2011, 12:16 - pt
Posty: 612
Lokalizacja: koszalin
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
paraglider, wielkie dzięki za linki. Spróbuję w przyszłym roku. Chociaż w tym roku widziałem nie więcej niż kilka szt. warozy, mimo stosowania ambrozolu i KM. Usuwałem również po ramce trutni i tam zero pasożyta. Liczę jednak na pojedyńczą (jedyną) tabletkę, choć i ten sposób w zeszłym roku dał "tylko" kilkudziesięcio" osobowe osypy. Zaczynam się martwić. że wpadam w jakąś paranoję z powodu braku warozy.

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2018, 12:00 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
trzciny pisze:
Zaczynam się martwić. że wpadam w jakąś paranoję z powodu braku warozy.

Profilaktyka , profilaktyka i jeszcze raz profilaktyka !!! Jeżeli będziesz systematycznie ją stosował , to co roku będziesz wpadał w taką dziwaczną paranoję aż w końcu sobie uświadomisz , że to co robisz - działa . Nie wystarczą jednak same dymki , bo nimi zwalczysz warozę tylko na pszczołach . Najgroźniejsza jest ta pod zasklepem , ale i na nią jest sposób . Matka natura daje nam nieprzebrane możliwości o których nie wiemy , lub nie chcemy wiedzieć . Wystarczy dostarczyć wybrane substancje roślinne w pokarmie , by zaburzyć rozwój osobników również na czerwiu . Leczenie pszczół z warozy i innych chorób wcale nie jest skomplikowane - wystarczy odrobinę wiedzy i trochę dobrych chęci .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2018, 21:12 - pn 

Rejestracja: 01 kwietnia 2011, 12:16 - pt
Posty: 612
Lokalizacja: koszalin
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
paraglider pisze:
trzciny pisze:
Zaczynam się martwić. że wpadam w jakąś paranoję z powodu braku warozy.

Profilaktyka , profilaktyka i jeszcze raz profilaktyka !!! ... Wystarczy dostarczyć wybrane substancje roślinne w pokarmie , by zaburzyć rozwój osobników również na czerwiu . Leczenie pszczół z warozy i innych chorób wcale nie jest skomplikowane - wystarczy odrobinę wiedzy i trochę dobrych chęci .

Ciekawe. Może to i powód. Zamiast keramzytu czy sieczki, podkarmiaczki miałem wypełnione suszoną pokrzywą i wrotyczem. Czy znajdują się na twojej liście roślin do pokarmu? A, zapomniałbym o czosnku, ale ten był tylko raz w syropie cukrowym na 4-5 razy. Dymka daję tylko w okresie bezczerwiowym jesień -zima przy ładnej, ciepłej pogodzie. W lecie dymię tylko rójki.

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2018, 02:09 - ndz 

Rejestracja: 01 kwietnia 2011, 12:16 - pt
Posty: 612
Lokalizacja: koszalin
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
Dałem dymka sprawdzająco w jednej najmniejszej rodzinie (nie słabej). Zero osypu. Naprawdę nie wiem co o tym myśleć!

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2018, 11:39 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
trzciny pisze:
Dałem dymka sprawdzająco w jednej najmniejszej rodzinie (nie słabej). Zero osypu. Naprawdę nie wiem co o tym myśleć!

Powinieneś odymić 10% uli wtedy miałbyś większy pogląd .Nie wiem ile masz :wink: .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2018, 12:10 - ndz 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
baru0 pisze:
tapi,
Dzięki za ocenę , jednak wypełnienie ula dymem,czy innym gazem jest o wiele skuteczniejsze jak wszelkie dywaniki ,czy paski .
Dyfuzor z możliwością podania dokładnej dawki byłby najlepszy .
Nie chodzi tu tylko o pompkę ale i o spiralę .

Gdzieś czytałem , że najlepszym sposobem podawania Apiwarolu , jest spalanie go na przysłowiowym kapslu , bezpośrednio w ulu , w pozostałych sposobach , duża , trudna do ustalenia ilość środka leczniczego pozostaje na ściankach urządzenia , natomiast wada tego typu dyfuzorów , samoróbek , jest temperatura spirali i jej wpływ na środki lecznicze. :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2018, 12:46 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 kwietnia 2011, 19:53 - ndz
Posty: 266
Lokalizacja: Dębica
Ule na jakich gospodaruję: WL stojak
Najlepiej polewać 2l wody 1ml amitrazy pszczółki roznoszą to na futerkach.

_________________
Pszczelarz od 1984, aktualnie gospodaruję na 50 ulach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2018, 14:19 - ndz 

Rejestracja: 01 kwietnia 2011, 12:16 - pt
Posty: 612
Lokalizacja: koszalin
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
baru0 pisze:
trzciny pisze:
Dałem dymka sprawdzająco w jednej najmniejszej rodzinie (nie słabej). Zero osypu. Naprawdę nie wiem co o tym myśleć!

Powinieneś odymić 10% uli wtedy miałbyś większy pogląd .Nie wiem ile masz :wink: .


Pszczoły mam tylko dla siebie, staram się ograniczać ich ilość tylko do kilku uli i muszę przyznać, że jest to trudna sztuka! Moim problemem w tym roku jest to, że mimo leczenia (2 x ambrozol, a po karmieniu KM) znalazłem tylko kilka szt. warozy!
Sądziłem, że popełniłem jakieś błędy w leczeniu, po kontrolnym dymieniu (pierwsze w tym roku!) cztery dni temu, nie znalazłem ani jednego pasożyta! Ponieważ przeczuwam (bo nie grzebię), że w silniejszych rodzinach mogą być resztki czerwiu (pobierały wodę) to te zadymię w grudniu lub styczniu powyżej 10oC. Koło mnie jest duża pasieka i dziki rój w murze. Więc jeżeli prawdą jest przenoszenie warozy z kwiatów to powinna być. Głupie te moje zmartwienia, ale nie wiem na czym stoję i to mnie wk.... .

miś pisze:
Najlepiej polewać 2l wody 1ml amitrazy pszczółki roznoszą to na futerkach.
?????????????????????????? :?:

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2018, 14:24 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Hieronim pisze:
Gdzieś czytałem , że najlepszym sposobem podawania Apiwarolu , jest spalanie go na przysłowiowym kapslu

Podkreślają to na każdym wykładzie pracownicy naukowi .
Najfajniejsze jest jak u Bartnika podczas takiego wykładu siedzą przedstawiciele firmy Wokant których odymiacze tych "norm" nie spełniają .Zresztą zawsze tam mają stoisko .
Pod wpływem tych wypowiedzi wprowadzili nową serię odymiaczy i dobrze .
Obrazek
Gdy sam robiłem pierwsze egzemplarze w których dym szedł przez wiatrak to potrafił się po 100 paru ulach zatrzymać bo tak obrastał sadzą ,pewnie w niej i była też amitraza :| .

miś pisze:
Najlepiej polewać 2l wody 1ml amitrazy pszczółki roznoszą to na futerkach.
trzciny, To jeden z pierwszych sposobów stosowania Amitrazy .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2018, 14:44 - ndz 

Rejestracja: 04 stycznia 2008, 12:39 - pt
Posty: 106
Lokalizacja: Olkusz
Zrobiłem wg filmiku -
https://www.youtube.com/watch?v=R2v9woKixwo - paski KS.
2 -go września włożyłem paski do uli. Osyp warozy przez ponad 6 tygodni w ilości zatrważającej - ponad 1000 (tysiąc) w jednym ulu. Ten kto mówi że u niego spadło kilka -to nie wie o czym mówi, albo żle leczy.Przy paskach matki spokojnie czerwiły


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2018, 16:19 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 kwietnia 2011, 19:53 - ndz
Posty: 266
Lokalizacja: Dębica
Ule na jakich gospodaruję: WL stojak
baru0 pisze:
trzciny, To jeden z pierwszych sposobów stosowania Amitrazy .


Ale najlepszy dla pszczółek i pszczelarza

_________________
Pszczelarz od 1984, aktualnie gospodaruję na 50 ulach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2018, 16:48 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
miś, Ile na uliczkę ?

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 listopada 2018, 19:14 - ndz 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
baru0 pisze:
Gdy sam robiłem pierwsze egzemplarze w których dym szedł przez wiatrak to potrafił się po 100 paru ulach zatrzymać bo tak obrastał sadzą ,pewnie w niej i była też amitraza :| .

Ja Aiwarol poddawałem za pomocą podkurzacza elektrycznego . Podkurzacz z ulem połączony był przeźroczystym wężem , po kilku odymieniach wąż był czarny od środka . :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 listopada 2018, 09:40 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 kwietnia 2011, 19:53 - ndz
Posty: 266
Lokalizacja: Dębica
Ule na jakich gospodaruję: WL stojak
Na uliczkę 10ml

_________________
Pszczelarz od 1984, aktualnie gospodaruję na 50 ulach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 32 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji