Cytuj:
w jedzeniu miodu w plastrach z oprzędem.
Nie wiem czy wiesz, ze ten miod jest wylacznie w plastrach dziewiczych, nie moze byc mowy o oprzedzie, bo skad mialby tam sie znalezc?
(Nie ten z 'dziupli', tylko z plastrow - sekcyjny z Baszkirii)
Po drugie jest faktem, ze to wysokogatunkowy miod (sekcyjny) - pieknie zapakowany!
Jezeli nie zapomne, to zrobie zdjecie i wstawie fotke, ale to daleko ode mnie ten sklep i musialbym specjalnie tam pojechac.
W naszym kraju nie ma jeszcze takiej, ani innej tradycji, bo jestesmy z tym potwornie do tylu. U nas jest 'masowka', biznes, 'szabruj kto moze' i nic pozatym (
nie mam tu na mysli pszczelarzy jako takich, ale tych tzw. 'biznesmenow' i tez nie wszystkich), dlatego moze niektorzy koledzy zechcieliby sprobowac tej sztuki i sami sie przekonac, czy taki temat dalby sie i u nas przeflancowac?
Natomiast bartnictwo - to chyba juz tylko do skansenow, jakas pokazowka dla wycieczek, ze pozostala jakas 'niby' tradycja.
Inna zupelnie sprawa jest wprowadzenie na teren wlasnej pasieki uli figuralnych, ozdobnych, itp. Jest to piekne i niektorzy maja.
A najbardziej to mi sie podoba "Slomiana Pasieka XXI wieku", nie wiem czy wiecie czyja to jest?!