FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Pewnie że nie wiem,około 95% wylicz prawdopodobieństwo że "muzełmanin" .

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.

To był po prostu szuja ,menda ,złodziej przede wszystkim .
Takich ludzi w każdej narodowości i wyznaniu znajdziesz ,dlatego nie powinno się używać uogólnień narodowych czy wyznaniowych .
Gdyby była "nieuchronność kary " na pewno było by tego mniej .


wskazówka gdzie się wystrzegać ? 100km rozrzut .
P.S. Dobra rada ,szukaj pytaj do skutku .I pytaj, rozmawiaj wszędzie .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Nie zawsze musi to być znajomy , niech będzie pasieka na widoku , trochę na odludziu , przyjedzie o brzasku, lub późnym wieczorem , przełożenie do transportówek zajmie z 20 minut i po sprawie. Oczywiście prawie na pewno to jest pszczelarz.

Proszę nie obrażać pszczelarzy
Ten jeb.... sku... ma kontakt z pszczołami ale pszczelarzem to on nie jest

Amen

_________________
Odkłady pszczele: wielkopolskie i dadant tel.693305282 lub PW

oj znajomy znajomy, to że nie zawsze my go nie znamy to nie znaczy że on nie zna nas na pewno nikt z marszu nie pojechał kraść zwłaszcza że rodziny były wybrane, o tej porze roku pole do popisu jest ograniczone jeśli chodzi o długość dnia czy temperature

_________________
xyz

To chyba na temat spowiedzi nic nie wiesz albo ty tak robisz zo zeby spowiedz była ważna to trzeba naprawic wyrzadzona krzywde idt wiec nie świruj pawiana


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Naprawić powiadasz

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.

taa chyba w jakimś wyidealizowanym świecie by tak było złodziej po to kradnie żeby mieć więcej a nie po to żeby się z tego spowiadać i oddawać druga sprawa on niczego nie ukradł przynajmniej w jego mniemaniu on patrzył na swojego ojca i swoją matkę którzy robili to samo dlatego dla niego to normalne, religii nie ma tu w co mieszać bo to sposób na życie cudzym kosztem dla grupy wybrańców pod pretekstem szczytnych ideałów których sami nie przestrzegają dlatego jeszcze dziwniejszym było by oczekiwanie od wiernych czy niewiernych ochrzczonych przestrzegania tych samych zasad

_________________
xyz

Kudłaty tak czy siak czy ktoś wierzy czy nie każdy kiedyś odpowie za swoje czyny mimo to ze myśli ze sie udało ale karma wraca .A najbardziej sie wkurzaja jak złodziej ukradnie złodziejowi

henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

to się mówi wtedy że swój trafił na swego, złodzieje to żadni kosmici wystarczy się rozejrzeć koło siebie nie trzeba oglądać telewizji słuchać radia czy czytać internetu czy gazet, jest w społeczeństwie przyzwolenie na kradzież to kradzieże są, przy udowodnionych sprawach powinno się ujawniać wizerunek i dane złodzieja żeby otoczenie wiedziało z kim ma do czynienia i na kogo należy uważać szczególnie a osoby publiczne czy pełniące zawody np policjant sędzia czy ksiądz powinni być szczególnie surowo traktowani bo w takich grupach nie powinno być miejsca dla kryminalistów

_________________
xyz

Karma to chyba nie w chrześcijaństwie, ksiądz nie byłby zadowolony...
Co do kryminalistów to powinno się wykonywać odpowiedni tatuaż w widocznym miejscu żeby wszyscy mogli być świadomi co to za ,,kolega”

_________________
Robiąc byle co stajesz się byle kim.

Możecie wrócić do tematu?

Byłem w pasiekach i w nich jest cisza i spokój. Zachmurzenie i co chwilę straszy deszczem(wczoraj śniegiem). Wiosny i oblotu dalej nie widać bo tylko +5 stopni.

Ciesz się, oszczędziłeś dużo pszczoły,
Takie temperatury oscylujące w okolicy 8-10 stopni, słoneczko zachodzące za chmury i zimny wiatr, to zabójstwo dla pszczółek.
Troszkę pomaga szeroka deska przed wlotkiem, ale i tak dużo pszczół nie wraca do domu.

Wszystkie moje 12 rodzin przezimowało i przy obecnych prognozach pogody nic im już raczej nie grozi. Osyp dosłownie szczątkowy, po kilkadziesiąt pszczół, za wyjątkiem jednej rodziny w której osyp był większy - tak ze 3-4 szklanki pszczół i na dodatek zabrudzone ramki mimo tego, że jak wszystkie dostały na zimę KAC'a-81.
Równie dobrze przezimowały 2 malutkie rodzinki po 5 rameczek 1/2 D z matkami zapasowymi.
We wszystkich rodzinach matki czerwią, czerw jest już na 2-3 ramkach.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Faktycznie w mocniejszych rodzinach jest juz sporo czerwiu.miejmy nadzieje ze wiosna pogoda bedzie normalna .przylecialy pierwsze szpaki ,skowronkow jeszcze nie widzialem.

Ja też byłem w pasiece i po drodze już się wk...em te barany na qadach zryli cały prawy brzeg rzeki .miałem tam pełno posadzonych sztobrów wierzb i rosło tam pełno niecierpka ,trędownika i krwawnicy Teraz to miejsce wygląda jak by pługiem przeorał.Pytam się Was można coś z tym zrobić ,bo to chyba jest niedozwolone jeżdzić po rzece,lesie tym bardziej ze jest to rezerwat Muszę tę sprawę jakoś załatwić

pegaz1970, przerabialem podobny temat w lecie.Niedaleko mnie jest nieduży las 90% powierzchni to jest Ziemia Skarbu Państwa, ten lasek rozjeżdżany jest quadami i motorami Dzwoniłem na policję dwa razy, zgłosiłem sprawę w gminie nic się nie zmieniło to jest walka z wiatrakami .Nieoficjalnie napiszę że gwoździe papiaki bardzo dobrze się sprawdzaja tak gdzies slyszalem

Problem polega na tym że ostatnimi laty na wsiach po budowało się bardzo dużo ludzi z miasta to są jacyś dziwni ludzie którzy totalnie nie znają się na tym jak sie zyje na wsi .Dużo problemów jest z nimi ,po kupowali sobie jakieś dziwne maszyny i myślą że wszystko im wolno.dramat.

,a tak można
szkoda mi tych roślin i mojej pracy

A mozna rozjezdzac quadami wszystko i ploszyc zwiezaki ?
Takimi sprzętami można jeździć sobie tylko i wyłącznie po prywatnej działce Jeżeli wyjeżdżają na drogi leśne publiczne wtedy grozi mandat nawet do 5 000 zł Tylko problem polega na tym że policji nie chce się z tym walczyć nic nie robią .Jedyne co mi zasugerowali to żeby nagrać ich po prostu na telefonie i pokazać im filmy a oni wtedy będą mniej więcej wiedzieć kogo szukać.

mam straszny uraz z tymi telefonami i donosami do władzy Kiedyś raz zadzwoniłem jak sąsiad mojej pasieki palił jakieś śmieci i opony i do dziś jestem wrogiem Tak w ogóle to ta niedziela jakaś pechowa ,zadzwonił znajomy ,który ma kilka uli jakieś 500m od moich i mówi ,że mam głodne pszczoły bo rabują jego ule i kazał mi położyć ciasto ,strasznie zły że to wszystko buckfasty i całe zło .

Znam ten ból. U mnie od września ci z traktorami przeorali wszystko na co mogli wjechać że niby pola czyszczą z krzaków. Łącznie z nasadzeniami pszczelarzy Wiesz ile tam drzewek pszczelarze posadzili? Większość już kwitła i miała ze 3m. Nie licząc dzikich siewek.

Nie wie czyje to pszczoły i jaka rasa. Jak ma takie uprzedzenia do BF to znaczy ze to ciemnota jakaś. Pewnie dziadziuś na emeryturze co BF nie widział na oczy. Tym bardziej, że trzyma słabiaki i pewnie chore, bo silne i zdrowe by się nie dały rabować. Ja z takimi co mówią, że żółte jest be i fuj się nie cackam tylko im wywalam jaka jest prawda.

Z kąt wiedziałeś

Bo zazwyczaj tacy są przeciwnikami BF. Statystycznie 90%

Ogólnie ten pszczelarz mnie nie lubi ciągle zadaje głupie pytania np.jak się może utrzymać 40 rodzin w tym ternie przecież tu nie ma pożytków ,ja mu odpowiadam ,że mam 70 i dają radę I ja dam sobie z nim rade ,bardziej mnie wkurzają ci quadowcy

pegaz1970, w sredniowieczu za trzymanie bf palono na stosie razem z czarownicami ,wielu pszczelarzy spalili ,tak gdzies slyszalem

JM, Na konferencji w Tuszynie jesienią ub.roku wykładowcy z Ukrainy oszacowali skuteczność tego KAC 81 na ok 70-80 %, wg ichnich metod liczenia. Ja jesienią do syropu cukrowego dałem do pierwszych 2 porcji (2,5L) wyciag z kory dębu, później 2 x razy wywar z piołunu, tak jak pisałem w innym wątku zero mokrej nozemy i tez b mały osyp. Ale miara osypu w tym roku może być myląca, wszak to była połowa lutego.

_________________
Pozdrawiam
Marek

pegaz1970,

Powiedz temu sąsiadowi żeby sprawdził czy ma pszczoły w swoich ulach bo jak są faktycznie rabowane to tylkl "syfilis" sieją po okolicy... Niech się cieszy ze widzi żywe pszczoły bo jego pewnie na dennicy...

Propo weekendu to pogoda zdecydowanie kiepska na przeglądy... Mi udało się odwiedzić moje ponad 80 uli w 4 miejscówkach i jestem mile zaskoczony bo wszystkie żyją pokarmu maja dosyć... Dużo jest ładnych silnych tj 7-8 ramek kilka 10 tek... Dużo fajnych mocnych 6-tek Kilka 5tek kilka 3jek + W 3 ulach brakowało matek - Pszczoły były w nich niespokojne i szumiace 2 z tych rodzin miały trochę obsrane ramki a 1 jakieś dziwne powygryzane mateczniki zero czerwiu za to sporo wypolerowanych na błysk komórek -Pszczoły z bezmatkow poszły do 3jek i do matki zapasowej stając się 6tkami choć trochę zimno było na takie zabawy bo tylko 6-7 C e świeciło słońce i trochę pszczół latalo
.. Jeszcze trzeba pewnie będzie połączyć pewnie z 2-3 ule ale zrobię to dopiero jak będę wiedział ile matek czerwi we wszystkich ulach... Co ciekawe to brakowało matki Alpejki z cichej wymiany a taka piękna wielka była i co i nie ma ... A i te ule słabsze to też takie w których sobie same matki wymieniły albo nie chciały przyjąć moich hodowlanych bo też coś swojego uchowały... A jak już czerwilo i był sierpień to już nie ruszyłem...

Każdy ul ma cyknieta fotę - jak je zgram to wrzucę może do jakiejś galerii i podam linka ...

A i bym był zapomniał co ciekawe to b fajnie Gemy wyglądają - wstępnie wygląda na to że wyszły lepsze niż były zazimowane... A jak na złość nie mam ich reproduktorki bo miała kulawą nozke a ta co za nią przyszła to mi zwiała z plastra w siną dal i nie wróciła...

Ale ogólnie to wszystkie podobnie czy to cellki czy elgony26 czy B625 czy saharnesis S105 - b fajnie pakiety lipcowe wyglądają - tez silniejsze niż szły do zimy... Co ciekawe osyp wszędzie musiałbyć mały bo dennice czyste pod ulami też czysto - sprzątnąłem tylko 2 dennice tj te w których brakowało matek i były lekko obsrane - ramki zabrane do przetopu...

Reszta uli pięknie czysta... W niektórych trochę ramki lekko podsinialy ale tam mam folie - niby uchylona ale i tak trochę wilgoci skrapla się teraz po kątach...

pegaz1970, Ciężki temat i nie słuchaj głupich podpowiedzi z gwoździami , jeśli masz blisko pasiekę. Bo następnym razem , to nie brzeg rzeki , rośliny , a Twoje ule będą rozjechane . Takie to towarzystwo. Jak się narazisz , to szukaj miejsca na pasiekę.
Ja to też przerabiałem i trochę się uspokoiło, gdy na drogach wjazdowych na moje pole , wkopałem jakieś karcze, postawiłem tablicę i jak narazie trochę pszczółki mają spokoju. Sadzę dzikie śliwy , tarninę , oby zarastało te dojazdy.
A ile sadzonek lipy , klonów , i innych roślin rozjechanych , to już nie liczę.
Policja , szkoda gadać .Najlepiej , jak złapiesz , przywieziesz , to dostanie mandat. A później oskarży Ciebie o niesłuszne przetrzymywanie. Oto Polska.

Dlatego napisałem,że mam uraz do donosów do władzy ,Chamstwo bogatych tatusiów dopadło się do pieniędzy i myślą ,że wszystko im wolno Na pasiekę mi nie wjadą ,bo jest ogrodzona i monitorowana ,ale szkoda mi mojej pracy ,a i tak się nie poddam jutro w te miejsca zryte kołami posieję znów krwawnice i pomyślę co dalej To się nie podoba nawet moim sąsiadom i prędzej czy póżniej ktoś zadzwoni ,a jeżdzą najczęściej w niedziele po lesie i rzece, moczą te maszyny w wodzie paliwo i olej dostaje się do wody ogółnie tragedia

Trafnie napisane. Nie ma na to przepisów , a policja , ma gdzieś gonitwy po błocie.

pegaz1970,

Jakiś jeden ul dobrej polskiej borówki blisko trasy przejazdu by Ci się tam przydał zawsze może się gdzieś rojka osiedlic w jakimś pniu...

Miałem kiedyś takie 1 wredoty choć w sumie krzywdy by im. Pewnie nie zrobiły bo b. ostre były podczas przeglądów i czasami zbliżajac się na 1m do ula też już coś tam się potrafiło poderwać do ataku... Ale w zeszłym roku w końcu ich matka zakończyła żywot z mojej ręki choć miala to zrobić rok wcześniej - skubana czuła pismo nosem - wiecznie nie można było jej znaleźć...

A szkoda bo bym ci ja podrzucił

Ale może jakieś szerszenie albo osy by mogły się tam "przypadkiem" zalegnąć...

Tomek to nic nie da jak kiedyś widziałem jak są poubierani do tego błota to szok OP-1 kaski ,okulary normalnie jak na wojnę Tylko wojnę to Oni robią

No tak o tym nie pomyślałem...

No cóż pozostaje Ci te wierzby sadzić kawałek dalej...

Doświadczeni strażacy zawodowi zawsze mi mówili ;lepiej mądrze wypalić wiosną niż walczyć z potężnym pożarem latem;

wojciechmoro, a później narzekania że się środowisko niszczy itp itd

Przed chwilą byłem u dziewczynek loty jak w maju, pyłek i wodę targają piękna pogoda -tylko trochę dmucha ,ale dają rade

U mnie dziś 14 stopni i jest to pierwszy dzień z temperaturą powyżej 9 stopni. Wieje mocno, prawie jak halny i odczuwalna temperatura jest poniżej 10 stopni. Nic dziwnego, że tylko te ustawione do słońca wykonują pojedyncze loty. Nawet nie mają po co latać, bo nic nie pyli(żadna z pyłkiem nie wraca) ani nie nektaruje.
Uprzedzam pytanie, patrzyłem do uli, żyją i mają się dobrze. Pokarmu jest dość sporo, czerwiu jeszcze nie ma poza pojedynczymi jajkami w 2 rodzinach ze starymi krainkami z 2016 roku.

BARciak,
ni ma oblotu, ni ma przeglądów, prosta sprawa no chyba że ktoś lubi jak się po nim sra

_________________
xyz

kudlaty, to nie był przegląd tylko ostrożne rozchylenie ramek

pszczoły musiały mocno spać że żadna nie wyleciała a później nie błądziły po zamknięciu ula

_________________
xyz

Dzisiaj prawie wiosna, szkoda tylko, że wiało.
Widziałem dwa lecące bociany i kilka grzywaczy.
Wszystkie rodziny nosiły duże ilości pyłku, zerknąłem do czterech i wszystkie mają już czerw kryty, .
Najdłużej leniuchowały kaukaskie, ale dzisiaj też już ciężko pracują.

Dzisiaj w cieniu było +15 i dziewczyny już któryś dzień z kolei noszą pyłek i latają jak w pełni lata, popołudniu zerwał się wiatr i loty ustały.

U mnie dzis w koncu nosily pylek na maxa ,no coz ,mam rodziny ladne ale mam tez slabsze .wazne ze zaczely sie juz rozwijac maja 2 miesiace czasu .rok temu pszczoly byly opoznione w rozwoju o miesiac .he

Byłem w pasiece ,zaglądałem miedzy ramki ,czerw ładny zależny od siły ,pyłek noszą .Szum aż miło .
Dużo uli w jednym miejscu może nie sprzyja wydajności miodowej ale dla ucha to efekt zajebisty .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

A ja swoim wczoraj dałem 10 kg cukru w syropie na 12 rodzin.

_________________
Z Pozdrowieniem: bohtyn-ociec
Lubię ule Warszawskie Zwykłe.

No z tymi syropkami teraz to ja bym nie kozaczył.Wróci zima i gdzie się wypróżnią?

_________________
,,Nie ma nic gorszego niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję"
Jerzy Dobrowolski

Już wróciła choć nie odeszła tak szczerze mówiąc. Mimo wczorajszego ciepła to "halny" przydmuchał dość mocny deszcz poprzeplatany śniegiem i słońcem.
Zima trwa nadal

To właśnie trzeba dawać, kiedy pszczoły mają możliwość latania.
Śledzić prognozy pogody.

_________________
Z Pozdrowieniem: bohtyn-ociec
Lubię ule Warszawskie Zwykłe.

Są dostępne w sklepach pszczelarskich specjalne kibelki wkłada się na zimę do ula i nie ma żadnego problemu, pszczoły nie muszą wylatywać