FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 18 kwietnia 2024, 10:32 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 24 ] 
Autor Wiadomość
Post: 16 marca 2019, 18:30 - sob 

Rejestracja: 11 stycznia 2015, 19:34 - ndz
Posty: 248
Ule na jakich gospodaruję: wp
Miejscowość z jakiej piszesz: Biała Rawska
Koledzy będziemy zamykać pszczoły w ulach na czas oprysków. W życie wchodzi nowa ustawa o informowaniu pszczelarzy o opryskach. Proponuję obejrzeć agrobiznes http://www.tvp.pl/informacje-rolnicze/a ... 5/41375582 ciekawe co będzie jak co dzień będzie pryskał inny rolnik, to na ile dni będziemy zamykać pszczoły?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 marca 2019, 18:54 - sob 

Rejestracja: 07 października 2015, 15:09 - śr
Posty: 763
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Gostynin
sylwek000, :haha: :thank: :pl: nic więcej nie mogę napisać


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 marca 2019, 19:30 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
sylwek000 pisze:
W życie wchodzi nowa ustawa o informowaniu pszczelarzy o opryskach.
Żadnych zmian prawnych z tego powodu niema . Zwróćcie uwagę na tą pszczołę w czwartej minucie i 34sekundzie
wstyd panie prezesie :haha:

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 marca 2019, 19:44 - sob 

Rejestracja: 10 lutego 2013, 20:06 - ndz
Posty: 383
Lokalizacja: małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Ciekawe czy właściciel pasieki się temu przyjrzał.
Przynajmniej pszczoła nie ma pustych przebiegów.

_________________
Jestem pszczelarzem i kolekcjonerem kapsli. Jeśli masz jakieś kapsle napisz do mnie na PW, lub maila. Moja kolekcja: http://www.janko-kapsle.prv.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 marca 2019, 20:48 - sob 

Rejestracja: 12 stycznia 2013, 14:28 - sob
Posty: 624
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Myślę,że to będzie niewypał z tego powodu,że jeżeli będzie uczciwy rolnik-plantator to może umieści powiadomienie na odpowiedniej stronie o swoich zamiarach tj.terminie oprysku i wówczas pszczelarz otrzymując powiadomienie SMS będzie mógł zadziałać.A co będzie z tym który nie zamieści wiadomości o swoich zamiarach i będzie miał to w w głębokim poważaniu. W chwili obecnej przecież są też rolnicy sadownicy itp. którzy współpracują i nie współpracują z pszczelarzami a przykładów jest mnóstwo takich którym dobro pszczół nie leży na sercu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 marca 2019, 21:20 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 marca 2010, 10:49 - wt
Posty: 956
Lokalizacja: Zielona Góra
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp 300 rodzin produkcyjnych
Ja nie mogę upilnować rolników z którymi teoretycznie jestem dogadany odnośnie oprysków a co dopiero wprowadzanie danych przez nich oni nie mają czasu na takie pierdoły zresztą czasami jest to wyścig z czasem. Ile razy było tak że rolnik ganiał się z deszczem i sam dokładnie nie wiedział czy robić oprysk czy nie ja myślę że pomysł jakiś jest ale wykonanie jak zwykle takie same pozostawia wiele do życzenia...


pozdrawiam rever

_________________
http://pasiekahania.pl/kurs-pszczelarski/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 marca 2019, 21:51 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
Już widzę wędrujących jak dostają esemesa w kilku lokalizacjach.Ciekawe czy to zagrywka przed zniesieniem wytycznych na butelkach "nie stosować podczas lotów zapylaczy".Oj się Duda za to weźmie ,oj się weźmie.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 marca 2019, 22:00 - sob 

Rejestracja: 11 stycznia 2015, 19:34 - ndz
Posty: 248
Ule na jakich gospodaruję: wp
Miejscowość z jakiej piszesz: Biała Rawska
Esemes o godz.10 że o 16 rolnik będzie pryskał,i weź tu zwołaj pszczółki do ula.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 marca 2019, 22:54 - sob 

Rejestracja: 27 grudnia 2012, 15:05 - czw
Posty: 218
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Co będzie jak kilku rolników będzie opryskiwała swoje pola przez kilka kolejnych dni, to pszczoły będą cały czas siedziały w ulach, może trzeba już teraz zaopatrywać sie w cukier do porodukcji miodu cukrowego?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 marca 2019, 00:08 - ndz 

Rejestracja: 20 sierpnia 2017, 17:40 - ndz
Posty: 775
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Łódzki-wschodni
Te SMS-y to taka wymówka ,że w papierach wszystko gra, a co jeśli "dziadek" rolnik i "dziadek "pszczelarz" nie obsługują SMS-a, ktoś ich zmusił do zaznajomienia się z tym "ustrjostwiem"?

_________________
Pozdrawiam
Marek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 marca 2019, 06:03 - ndz 

Rejestracja: 14 czerwca 2016, 08:15 - wt
Posty: 845
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Białystok
Jeżeli środki można stosować tylko w czasie "bezlotnym" to po co sms? kolejne pieniądze na "innowacje" ktoś przytulił.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 marca 2019, 08:08 - ndz 

Rejestracja: 12 stycznia 2013, 14:28 - sob
Posty: 624
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
I takimi rzeczami chwali się nasz PZP wygląda na to,że Oni są oderwani od rzeczywistości.To tylko pozorowane ruchy?
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 marca 2019, 08:37 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 lipca 2016, 13:43 - czw
Posty: 640
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Konopiska
Wiech pisze:
Jeżeli środki można stosować tylko w czasie "bezlotnym" to po co sms? kolejne pieniądze na "innowacje" ktoś przytulił.


To chyba opcje są dwie:

1. Wprowadzając dane do systemu tak naprawdę rolnik sam pisze na siebie donos, że będzie stosował opryski w czasie lotów pszczół ;-)

2. Wprowadzając dane do systemu "zwalnia" rolnika z kar za możliwość oprysków w czasie lotów pszczół :-(

_________________
Pozdrawiam
Sławek
Moje psiaki: http://www.cavaliery.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 marca 2019, 08:55 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 lutego 2013, 13:57 - pn
Posty: 378
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wlp z ramką 18 cm
Nie jedną jeszcze paranoje przyjdzie przeżyć nam robiąc swoje
Nic nie wprowadzać do żadnego systemu , olać to i robić zdjęcia lub filmy jak stosują zabiegi. Co na to Polski Związek Pszczelarski ????? Czy powiadomienie w sieci załatwi sprawę ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 marca 2019, 11:40 - ndz 

Rejestracja: 03 grudnia 2012, 20:56 - pn
Posty: 405
Lokalizacja: Warmia
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadant
slaw007 pisze:
2. Wprowadzając dane do systemu "zwalnia" rolnika z kar za możliwość oprysków w czasie lotów pszczół :-(


To jest chyba największe zagrożenie. Ciekawe jakie miały by być zasady, bo "diabeł tkwi w szczegółach". Wymóg pryskania dopiero po zakończeniu lotów pszczół powinien być przestrzegany bezwzględnie. W przeciwnym razie będzie: "Wpisałem się i już nic mnie nie interesuje". Wpis o 8:00 rano, a oprysk o 12:00, kiedy pszczoły dawno w polu, a pszczelarz w pracy. Jeżeli rolnik ma duży areał do opryskania i jak ktoś wcześniej pisał " gania się z deszczem" więc żeby być krytym, będzie się wpisywał codziennie, do tego wpisy innych sąsiednich rolników i mamy codziennie sms-a żeby zamknąć pszczoły.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 marca 2019, 16:39 - ndz 

Rejestracja: 12 stycznia 2013, 14:28 - sob
Posty: 624
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Wypadało było dociec kto podsunął lub wymyślił takie rozwiązanie bo nie mający pojęcia "urzędas" wszystko łyknie jeszcze tym się pochwali np.TV lub w necie i kasę przytuli za wprowadzony pomysł innowacyjny. A co z tego wyjdzie to nie trzeba długo czekać bo wiadomo jak będzie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 marca 2019, 17:45 - ndz 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 21:51 - pn
Posty: 996
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadan
My pszczelarze przy źle przeprowadzonych opryskach ponosimy straty, mimo ciężkiej pracy przy pszczołach. Dlatego deska pare gwoździ i niech taki "ułomek" co pryska w złym czasie też ciężko popracuje przy sprzęcie źle wykorzystanym.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 marca 2019, 21:09 - ndz 

Rejestracja: 12 stycznia 2013, 14:28 - sob
Posty: 624
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Jak popracuje przy sprzęcie i skojarzy działanie pszczelarza i podejmie działania odwetowe to co w tedy


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 marca 2019, 08:44 - pn 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 21:51 - pn
Posty: 996
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadan
komark1, będzie najpierw myślenie i o to głównie chodzi, a jakie dziełanie zależy od osoby.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 marca 2019, 11:14 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 stycznia 2019, 14:33 - pn
Posty: 107
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
Miejscowość z jakiej piszesz: Racibórz
A co, jak rolnik zgłosi, że będzie pryskał codziennie od 15.04. do 15.07.?
Chyba kupię sobie dużą moskitiero-wolierę. A wypuszczę pszczoły dopiero jesienią :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 marca 2019, 12:00 - pn 

Rejestracja: 29 grudnia 2012, 09:03 - sob
Posty: 32
Ule na jakich gospodaruję: WP,wlkp
A co z pozostałymi zapylaczami takimi jak trzmiele, murarki też będziemy łapać i zamykać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 marca 2019, 19:44 - pn 

Rejestracja: 27 grudnia 2012, 15:05 - czw
Posty: 218
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
A może by tak zakupić zielone kamizelki


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 marca 2019, 22:49 - pn 

Rejestracja: 09 września 2013, 21:57 - pn
Posty: 199
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Chory kraj to i chore sytuacje.
Podeszli do problemu od wiadomo jakiej strony.
Chcesz postawić to ok ale najlepiej odpal w miodzie a nie w tę stronę to powinno działać.

Chcesz mieć większe plony to płać za zapylanie i stosuj się do reguł pozwalających żyć owadom zwiększającym twój zysk a nie dój dodatkowo bliźniego.

Raz wywieźliśmy z sąsiadem z dwóch pasiek na test rodziny w 2017 i dla mnie jest to mijanie się z celem - chyba, że ktoś nie ma wyjścia.
Pracowałem na miejscu i widziałem non stop pryskanie pól koło rzepaku na wietrze a tu w rejonach podgórskich nie ma setek hektarów monokultury tylko coś koło czegoś i nie wiesz kiedy sąsiad opryska coś obok.
Owszem rodziny przyniosły 4-6x1/2 wlkp + odkład ale w porównaniu z rodzinami w podobnej sile na stacjonarnym wielokwiacie/sadach/mniszku na połowę czerwca wszystko się wyzerowało w ilości miodu i odkładach. Dla mnie bez sensu mając do wyboru szybko krystalizujący rzepak którego mało kto lubi a mniszek, wiosenny wielokwiat, akację w lepszej cenie i bez ryzyka oprysku.
Dodatkowo rodziny które najwięcej przyniosły rzepaku, nosiły mniej późniejszych miodów.

Mieszkam na początku gór i mógłbym jechać na linię Czechowice-Kozy na pierwszy rzepak i w rejon Kotliny Żywieckiej na drugi - mamy dwa identyczne pożytki w dwóch krainach klimatycznych po 15km w każdą stronę z trzema tygodniami różnicy w wegetacji. Kradzieże, opryski, wożenie i doglądanie - wolę już mieć bezstresowy miód wiosenny niż dostawać sms o możliwym oprysku przez rolnika spieszącego się na mecz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 marca 2019, 08:27 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8668
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
taki_nick pisze:
Chory kraj to i chore sytuacje.
Podeszli do problemu od wiadomo jakiej strony.
Chcesz postawić to ok ale najlepiej odpal w miodzie a nie w tę stronę to powinno działać.

Chcesz mieć większe plony to płać za zapylanie i stosuj się do reguł pozwalających żyć owadom zwiększającym twój zysk a nie dój dodatkowo bliźniego.

Raz wywieźliśmy z sąsiadem z dwóch pasiek na test rodziny w 2017 i dla mnie jest to mijanie się z celem - chyba, że ktoś nie ma wyjścia.
Pracowałem na miejscu i widziałem non stop pryskanie pól koło rzepaku na wietrze a tu w rejonach podgórskich nie ma setek hektarów monokultury tylko coś koło czegoś i nie wiesz kiedy sąsiad opryska coś obok.
Owszem rodziny przyniosły 4-6x1/2 wlkp + odkład ale w porównaniu z rodzinami w podobnej sile na stacjonarnym wielokwiacie/sadach/mniszku na połowę czerwca wszystko się wyzerowało w ilości miodu i odkładach. Dla mnie bez sensu mając do wyboru szybko krystalizujący rzepak którego mało kto lubi a mniszek, wiosenny wielokwiat, akację w lepszej cenie i bez ryzyka oprysku.
Dodatkowo rodziny które najwięcej przyniosły rzepaku, nosiły mniej późniejszych miodów.

Mieszkam na początku gór i mógłbym jechać na linię Czechowice-Kozy na pierwszy rzepak i w rejon Kotliny Żywieckiej na drugi - mamy dwa identyczne pożytki w dwóch krainach klimatycznych po 15km w każdą stronę z trzema tygodniami różnicy w wegetacji. Kradzieże, opryski, wożenie i doglądanie - wolę już mieć bezstresowy miód wiosenny niż dostawać sms o możliwym oprysku przez rolnika spieszącego się na mecz.


cała esencja jeśli chodzi o nasze tereny, wracając do oprysków to co im zależy nie postawisz ty to przywiezie inny takie założenie pszczół jest pełno a większość terenów naszego kraju jest przepszczelonych więc nie musi nawet nikt specjalnie wozić bo lokalne też dolecą w większości przypadków, z kumplem z którym pracowałem też pożarłem się o opryski kilka lat temu bo on sobie pryska wtedy jak ma czas, jak zapytałem co z pszczołami usłyszałem że na miejsce tych co zdechna przy oprysku przylecą następne :roll: po jakimś głąbie mógłbym się spodziewać takiej odpowiedzi ale gość był kumaty,, tylko że u nas jest tak że każdy szanuje tylko swoją prace,
ja byłem ostatni raz na rzepaku w 15 roku 40 rodzin podtrutych że ani miodu ani odkładów a pozbierały się na lipę, rok był wyjątkowo udany jeśli chodzi o zbiory co działało demotywująco po takich przygodach, spadź wyjątkowo dopisała widziałem ile przyniosły rodziny które rzepaku nie widziały i widziałem też jak równocześnie ledwo dyszały rodziny które wróciły z rzepaku bez miodu, cała pszczoła mieściła się na kilku ramkach, co do odpowiedzialności jakiejkolwiek to dnia w którym zbierałem się z rzepaku który jeszcze kwitł naliczyłem w polu widzenia 15 ciągników które pryskały niekoniecznie rzepak a że pola wąskie to on sobie może pryskać pszenice a wieje i wszystko zalatuje na kwitnący rzepak,
obawiam sie że za całym systemem ostrzegania przed opryskami kryje się lobby producentów tych dobrodziejstw, żeby poszerzyć wachlarz tego co można opchnąć rolnikom, nie mówiac już o zagraniach typu "nie dotyczy pszczół" a jak nie dotyczy to śmiało można pryskać kiedy komu odpowiada

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 24 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji