FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

no i zaczęło się :





a wcześniej napisałeś ze:



a teraz jednak już jest cały ładnie żółty:



filozofii nie kończyłem - ale trochę po czasie umiem czytać ze zrozumieniem miedzy wierszami... że jednak rzepak kwitnie i to mocno a pszczoły nie połączone na wiosnę tj te co w wyszły jako 2-3 ramkowe są za słabe na niego i nie zdążą bo to się "filozofom nawet nie śniło"

aby pszczoły były gotowe na rzepak muszą obsiadać na czarno min 6 ramek wychodząc z zimy... bo rzepak i pszczoły idą w tym samym tempie i słabe pszczoły choćby najbardziej dynamiczne/witalne nie przyspieszą swojego rozwoju x2 czy x3 aby nosić rzepak od początku -załapią się być może na ostatni tydzień o ile pogoda pozwoli bo jak będzie ciepło to 2 tyg. i po rzepaku

pozdr
Tomek

Opadla mi szczeka
Ps.Tomek ,ogladij serwis u stasia on tez jest dobry w wycinaniu i wklejaniu ,fajnie to montuje

https://m.youtube.com/watch?v=gC9W6aLgHE0

Grzesiu... Cytowałem aby pokazać prawdę między wierszami aby każdy młody i początkujący pszczelarz wiedział co i jak... 3 ramkowe pszczoły wychodzące z zimy miód noszą od czerwca a nie od maja... Jak ktoś chce z nich rzepak to musi połączyć i tyle i aż tyle... Po to się właśnie łączy słabe rodziny... Teraz ktoś początkujący przeczyta twóje wcześniejsze posty i stwierdzi że 3 ramki wystarcza na rzepak... Więc b. proszę szanuj pszczelarzy z doświadczeniem którzy nie mają już ochoty dementowac pół-prawd a przede wszystkim pomyśl o tych nowych co to łykają wszystko jak pelikany...

tomi007, Tomek nie obraź się na mnie nie pisze złośliwie ale w Twoich postach widzę dużo teorii , trochę mniej praktyki ,praktycznej wiedzy o to mi chodzi .Jest tutaj na forum trochę ludzi którzy mają fajną praktyczną wiedzę i potrafią ją przekazać jednak siedzą cicho a ja to jestem ja pisiorek ,glupiutki osiolek , robię sobie często żarty młodym ani nie zaszkodze,ani nie pomogę jest tutaj ogrom wiedzy opisany i młodzi muszą czytać posty które nasi poprzednicy zamieścili, odnośnie pszczó...3 korpusy pszczół nie gwarantuja miodu z rzepaku, do tego trzeba dodać pogodę rasę pszczół, nie wszystkie pszczoly są super ,rękę pszczelarza , doświadczenie i tym podobne.... nie wszystko jest takie proste jak pisza 100kg z ula . trzeba nabrać praktycznej wiedzy a potem bawić się i cieszyć pszczołami.zdrowia.

Dziś pszczoły mnie mile zaskoczyły. Dwa tygodnie temu podane półnadstawki już pełne miodu, który zaczynają sklepić. Nie dawałem kraty, więc jest też trochę czerwiu na trzech ramkach. W gnieździe brak miejsca tyle świeżego nakropu, więc dostały jeszcze korpus z suszem i węzą. Szkoda, że pogoda się psuje.

U mnie podobnie ,tak mi przez myśl przeszło że mógłbym nagrywać filmiki jakie pszczoły agresywne po matkach zakupionych , pamiętacie ..
A to tylko wiatr i posucha na kwiatkach każdego by wkurzyło .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

szymek1,

Czyli twierdzisz że w praktyce teraz 1 korpus da więcej miodu nawet jak nie bedzie pogody niż 2 lub 3 w identycznych warunkach pozytkowo-pogodowych...

Tylko jakoś dziwnym trafem zawodowcy słabych pszczół nie trzymają...

Cały czas pisze tylko oczywistą oczywistość że lepsze silne niż słabe... A ty cały czas twierdzisz że słabe też sa dobre... No ale cóż "jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma"...

Wszystko zależy od pozytkow - jak ktoś nie ma wczesnych to i może mieć słabe pszczoły po oblocie ale jak ktoś liczy na sady mniszek i rzepak to musi mieć silne po oblocie - słabe mu z tego miodu nie dadzą więc je łączy... Trochę już pszczoły mam i widzę różnice... Wolę 20 silnych niż 40 słabych... Bo i miodu z nich więcej a i czasu mniej potrzeba aby to ogarnąć...

Da tyle miodu ile da .jest zbyt duzo zmiennych by to obliczyc .pszczoly to nie matematyka .
Mysle Tomek ze jak wroce z pracy to wywioze keszcze 3 rodziny na rzepak

w tym wszystkim jak z formą u sportowców trzeba trafić z jej szczytem na zawody jakie nas interesują, wszelkie odstępstwa nie sa mile widziane bo to tylko kłopoty,
Szymek pszczoły ma i je rozmnaża i tutaj liczy się też sztuka im więcej matek tym więcej czerwiu nie ma ścisłych terminów bo kiedy się rozwiną wtedy podzieli i po kłopocie do tesco nie ma daleko
był czas że i ja szalałem łączyłem przesadnie itp kończyło się to tak że aby towarzystwo utrzymać trzeba było robić odkłady a z miodem też szału nie było bo się okazywało że w lepszej formie do zbioru były rodziny średnie z wiosny bo to one trafiały z rozwojem w punkt wszelkie inne sprawiały kłopot zarówno te bardzo silne jak i słabe,
zamiast machać pustymi korpusami jak głupi o tej porze mam przezimowane odkłady na 4 a zajmowały 3 ramki na wiosnę teraz są na 10 i w weckend majowy trzeba ładować kolejny korpus do góry bo sie nie będą mieściły, rodziny które zimowały normalnie są 2 tygodnie do przodu a wyszły z zimy dużo silniejsze a ostatecznie te pierwsze dadzą więcej miodu i gdzie tu logika? do tego nakład pracy na nie dużo mniejszy i zero problemów z nastrojami rojowymi bo one tylko pracują

_________________
xyz

Staszku wszystko racja tylko do tego trzeba dojść z czasem.
Kolega polbart rozpoczął mode kto ma więcej korpusów doszedł już chyba do 10, a reszta podlapala i ściga się na calego. W szczególności widać to na wszelakich grupach fb.
Kto ma więcej korpusów.
Kto wcześniej matki .
Kto więcej miodu.
I tak w kolo, nie ma co patrzeć na idiotów i nie ma co powielać.
Robić swoją robotę i tyle.

kudlaty, marcinbzyk, ja pierniczę nie znacie się na pszczołach wiosną sprawdza się na ilu ramkach pszczoły wyszły , liczy się drzewa i pożytki w okolicy ,podstawia się do wzoru ,oblicza i już się wie ile słoików na "miud" trza kupić uczcie się bo widzę że cienko u was z wiedzą

Licz licz a pogoda zweryfikuje wszystko. Pewne to tylko to co w słoiku a nie na drzewie.

Nic tylko poprzeć prawdziwy i odważny wpis .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

No to porównanie...

Te co są juz na 3 korpusach - cały górny to miód...








2 korpus wygląda u nich tak:





A gdzie nie ma juz czerwiu:



Jednej rodzinie musiałem dać dodatkowy 4 korpus z węza 18 cm jsko dodatkowy gniazdowy bo gniazdo też zalane.. Przez co pojawiły się 1 miseczka z jajeczkiem - było ich więcej ale tylko jedna była zaczerwiona... Więc nie ma się co dziwić wieżowca Polbarta - gdybym nie miał. Takiej rodziny to też bym nie uwierzył - zimowaly na 9 ramkach wlkp...





Takich uli na 3 korpusach mam tylko 3... dziś dodaje 3 korpus tyle że 18 cm 4 kolejnym... 18cm bo zabraknie mi pełnych dla odkladow więc 18 idą na miodnie...

Reszta uli na dwóch - są to średniaki i maja po około 4 ramki miodu w 2 korpusie oraz zalewają ramki po wygryzionym czerwiu - 3 korpus dostaną za tydzień...



Na jednej z pasiek jakieś 3 tyg temu zapomniałem dać kraty i dostały 2 korpus na zaś z odsłonięta od foli ostatnia uliczka - były w nim po 4-5 ramek.. Część z nich teraz tak wygląda:





Tu widać zalane ramki po wygryzionym czerwiu...




A tak z góry to wygląda:



Tu sredniaczek na ramce 18 cm - jego miodnia tak wygląda:







No i teraz jak wygląda to u słabych choć obsiadaja 2 korpusy 18 cm:





To teraz chyba już wiadomo dlaczego lepsze silniejsze... A pożytki nie są rewelacyjne - nie ma nic rzepaku... Było dość sporo klonów... Teraz kwitnie mniszek i sady:



A tu gemy po przeglądzie... Miodu dużo za to podwyższona agresja mi nie pasuje... Matki pójdą do wymiany...




Co do rozmnażania i hodowli matek... Przy takich rodzinach to matki trzeba mieć wcześniej... Bo będzie i miód, i odklady...

W zeszłym roku większość rodzin wyszła u mnie na 4-5 ramkach na i powyżej 7-8 były tylko 3 i tylko one dały wówczas rzepak bo było go trochę - około 6tamek .. Oraz mniszek i sady po 2-3 ramki - byłoby więcej tylko niepotrzebnie zasililem od nich b słabe rodziny... Reszta miód nosiła w zeszłym roku od akacji co znaczy że straciłem przez to jakieś 20 kg rzepaku mniszka i sadów.. Bo te silne tyle wtedy dały... A trzeba było połączyć chociaż połowę a potem odklady szybciej zrobić... Bo te matki takie są - została mi jedna i mnie wkurza bo pół ramki węzy w gnieździe zaczerwionej a reszta to poszyty wianek świeżego miodu bo do nadstawki specjalnie nosić nie chce... ( jest to Nieska ake jakąś taka brązowa - młode są jasno beżowe - została tylko że względu na ten kolor )

Przy okazji znowu przeprowadzka części pasieki w nowe miejsce - największą jaka mam musi być tam cała przeniesiona do jesieni... Miejsce pożytkowo gorsze i nie wiadomo jak z hodowlą bo do prądu dla cieplarki daleko choć to około 1.5 km dalej...

Nie rozumiem kolegów... szymek1, twierdził, że 3 ramkowe rodziny jakie wyszły z zimy dojdą na rzepak bo jeszcze nie kwitnie i za tydzień akurat jak rozkwitnie da im nadstawki... Wy chyba w to uwierzyliscie...

Silne rodziny są problematyczne - trzeba ich bardziej pilnować choć i średniaki miseczki ciągną już w rodni...

Nie wiem jakim sposobem chcecie mieć więc miód z rzepaku i innych wczesnych pożytkow nie mając już teraz rodzin na min 2 zagospodarowanych korpusach... Przy czym nie upieram się że każdy musi mieć teraz silne pszczoły - sprawa tyczy rzepaku... Dla niektórych to co wezmą w maju to 80proc zbiorów miodu - u mnie tak jest po akacji to już kiepsko tzn mało co przybywa... A i ten rok jest do przodu jeżeli chodzi o tempo kwitnienia... Stąd lepiej jak są silne niż słabe od samego początku... Ogólnie pełnię kwietnia rzepak u mnie ma normalnie około 5 - 10 maja Więc te pszczoły są normalne jak na ten stan roślinności bo pełnią kwitnienia będzie lada chwila - o ile uż jej nie ma bo te rzepaki przez susze i b ciepła wiosnę są słabe... Kapustne lubią mokrą i chłodniejszą wiosnę wtedy budują przed kwitnieniem więcej masy zielonej...

Każdy niech robi co chce tylko niech pisze prawdę...

tomi007, Tomek ja tutaj sobie jaja robię ,nie rozumiesz tego ?
każdy rok jest inny ,inna pogoda itp. pszczoły które wyszły z zimy na 5-ciu ramkach i mają solidne matki dochodzą do fajnej siły akurat na rzepak . 3 ramkowe też dojdą ale trzeba im pomóc . wszystko co silniejsze po zimie czyli 8/9 ramek idzie szybko w siłe i bez doświadczenia i odpowiedniego prowadzenia tych rodzin prędzej będzie rójka niż miód z rzepaku
ja sobie wyrównuję siłę pszczół w pasiece ,po za tym zawsze mam na sprzedaż kilka rodzin , więc z tych rodzin mogę podebrać po ramce krytego czerwiu jak kupujący po 20 tym kwietnia dostaję rodzinę na 8-miu ramkach z 7-mioma ramkami czerwiu nie ma prawa narzekać bo dostaję rodzinę na którą za półtora tygodnia może nałożyć miodnie . po zimie miałem 10 rodzin słabszych ,35 było bardzo ładnych więc wyrównałem siłę . teraz mam kilkanaście rodzin pięknych i kilka słabszych ale to nie problem ,będą na akację i facelię w sam raz . każdy ma swoje zdanie i podejście do pszczół ,ja robię tak jak opisałem i nikomu nie każe by to powielał . .... co mnie inni obchodzą ? każdy ma własny rozum tak myślę z tego co czytam i widzę niektórzy mają problem ze zrozumieniem prostych rzeczy i sami sobie życie komplikują ,nie tylko mi chodzi o pszczoły .ale co mnie to odchodzi ? ja robię swoje i myślę że wiem jak to prawidłowo robić a jak mam jakieś wątpliwości biorę tel i dzwonię do znajomego i zaraz wszystko wiem

szymek1,
Nie szalej. Zalecałbym ostrożnie z żonglowaniem ramkami z czerwiem.
Szczególnie przy takiej pogodzie.

_________________
Z Pozdrowieniem: bohtyn-ociec
Lubię ule Warszawskie Zwykłe.

tomi007, bardzo ładnie to wygląda no ale wszelkie takie informace traktuje jako ciekawostkę ale gratuluje, każdy musi kierować się rozumem i tym w jakich realiach pożytkowych i pogodowych, napszczeleniu terenu przyszło mu żyć, różnica w wegetacji roślin w naszym kraju dochodzi do 3 tygodni np u mnie tydzień temu z hakiem padał jeszcze śnieg, mi w chwili obecnej taka siła nie jest w ulach potrzebna choć mam też rodziny które dostały po trzecim bo dwa było mało a i były lata że w połowie kwietnia 3 to było za mało ale z własnego lokalnego doświadczenia wiem że w żadnym z tych lat nie przyniosło mi to żadnych spektakularnych wyników no poza nakładem pracy i kupą warrozy bo trzeba było się ratować już w lipcu a pszczoły muszą u mnie wytrzymać bez leczenia do września, w moim terenie za jakiś tydzień będzie już zielono wszędzie i pszczoły będą skakały po pojedyńczych kwiatkach a bardzo duża siła bez osłabiania robieniem odkładów by mnie zgubiła miałem już wątpliwą przyjemność dokarmiania pszczół w sezonie a w rekordowym roku poszło na dowiezienie towarzystwa do jesieni 3,5 T cukru kupowanego po 2.9zł/kg i wcale nie wliczam do tego karmienia zimowego bo to była w tym roku zbiór wyniósł średnio całe 1,5l z rodziny to tak odnośnie tego że nie zawsze świeci słońce i jest fajnie u mnie nie znam dnia ani godziny dlatego staram się mieć pszczoły w różnej sile i wtedy mam większe prawdopodobieństwo że trafie w punkt na ten dzień którego daty jeszcze nie znam
z pożytkami nektarowymi jest łatwiej bo się bierze kalendarz i na postawie daty kwitnięcia w poprzednich latach można łatwo ustalić w przybliżeniu na kiedy potrzebuje mieć max siłe u mnie jest wiecej totolotka dlatego zamiast stawiać wszystko na jeden kupon wole kupić kila zawsze któryś trafi a jak już trafie to resztę towarzystwa w ciągu dnia czy dwóch mogę przeorganizować w zależności do potrzeb tak aby było dobrze

ps u mnie leje drugi dzień z rzędu po wode przynajmniej nie mają daleko

_________________
xyz

Według mnie to jest za mało pszczół na tych ramkach ze zdjęciami u tomi007,

_________________
Z Pozdrowieniem: bohtyn-ociec
Lubię ule Warszawskie Zwykłe.

Napisz jakie masz matki w tych ulach. Chodzi mi o te ktore tyle miodu naniosly i te gdzie dales 4 korpus

_________________
Nie mów że coś jest niemożliwe
jeśli tego nie próbowałeś

no i się zaczęło jakie matki w tych najsilniejszych rodzinach , o to w tym wszystkim chodzi mili państwo, większość myśli że jak kupi cudowne matki to i będą mieli cudowne wyniki no bo jak tu nie chcieć mieć korpusu miodu jeszcze w kwietniu i z 4 korpusy załadowane na ful pszczołami a jeszcze lepiej żeby było z 8 albo i 10,
gdyby szczury były tak głupie i zdychały po zjedzeniu tej samej przynęty to by można było je wybić do nogi ale nawet one mają odrobinę inteligencji i jak zdechnie który po zjedzeniu nowego pokarmu to pozostałe już sie nie dadzą złapać na to samo przynajmniej w tym samym miejscu, ubolewam nad tym że z pszczelarzami jest inaczej i cały czas łapią sie na te same przynęty co roku zakupy cudownych lini królowych i co roku okazuje się że po zakupie nie sa równe cudowne u kupującego więc trzeba kupić za rok znowu lepsze,
to jest błędne koło niestety jak widać niewielu zdaje sobie z tego sprawę ale na szczęście nie mój problem bo ja wyrosłem już z podniecania się nowościami i corocznymi zakupami bo szkoda kasy i czasu
no chyba ze się jest po drugiej stronie to trzeba haczyk linkę i spławik do tego odrobinę zanęcić żeby zleciała się drobnica bo większa ryba na byle przynętę nie weźmie natomiast taki okoń to na goły haczyk bierze

_________________
xyz

Deszcze i ochlodzenie ma byc przez kilkanascie dni ,nie potrzebnie wywozilem teule na rzepak ,szkoda mojej roboty i czasu.tak to jest z pszczolami jak nie urok to sraczka

Jest coś takiego jak prognoza pogody Ja też miałem jechać wczoraj rano z ulami na rzepak, ale zobaczyłem na najbliższe dni co pokazują i se odpuściłem
Pozdrawiam.

Kudlaty zamiast tak pisac to mi odpisz na pytanie priv, bo ciagle czekam i licze na mateczke od Ciebie

_________________
Nie mów że coś jest niemożliwe
jeśli tego nie próbowałeś

to będziesz robił odkłady bo matki NU mają być po weckendzie majowym później tylko unasiennisz je pod parasolem w pudełku po filcokach a jesienią wymienisz bo będą waliły na trutowo to sprzedam ci lepsze takie amerykańskie chłop od którego je mam mówił że średnia u niego z ula to min 150kg robi bierze 10kg pyłku i robi trzy odkłady z rodziny jest jeszcze pierzga do wzięcia ale z banku mu ciągle dzwonią zeby przystopował bo zer nie mają gdzie dopisywać na rachunku

_________________
xyz

No tak to jest te pieruny w internetach zmieniaja ta pogode co chwile .tacy fachowcy od przewidywania.
kudlaty, do watykanu sie latwiej dodzwonic niz do Ciebie
Ps.no ja juz wiem ze po tych deszczach musze chybcikiem lodklady robic bo bedzie armagedon .znajomy wczoraj juz pierwszy roj zebral

Cześc szymek1, Czuję się w obowiązku poinformować Cię że rodzina od Ciebie obsiada na czarno 2 korpusy,w piątek dostała trzeci jedna druga WLKP.Pierwszy rodnia.drugi zalany tak na dwie trzecie plus jedna trzecia wygryzający się czerw no i ta dodana połówka.Łagodnośc poprawna.Pozdrawiam

To super Stasiu
U mnie w tym roku tez rodzinki sa ladne . Trzymaj sie

Mam u siebie 2 celki ,jedna mam od tomka miodka druga dostalem od kudlatego .po nich odchowalem sobie corki .o matko ,te pszczoly sie chyba z diablem unasiennily ja piernicze jak te pszczoly ida .poprostu az milo patrzec .idealne pszczoly na moj teren .juz zaczelo miodem przy ulach pachniec i bach ,deszcze i ochlodzenie ,ale nie ma co sie stresowac ,do jesieni daleko ja jestem takim "czymaczem" pszczol co miod liczy dopiero jak ma go w sloikach

Zapraszam to zobaczysz osobiście... Też wydaje mi się ich mało ale b szybko schodzą z ramek - jak się po dymi - czerwiu tam nie ma więc idą na dół...

Nic nie mieszkałem nie zasilalem czerwiem etc... Pokazuje stan faktyczny jako jest... Byłem sam więc ramki podpieralem dlutem aby zrobić fot - pszczół specjalnie nie zganialem ani nie omiatalem... Skoro przyniosły miód to jest ich tyle ile trzeba...

kudlaty,

Matek dużo w tym roku ode mnie raczej nie będzie bo w czerwcu mam inne plany - ostatnia seria w czerwcu planuje zapewne około 10 i tyle... Potem może coś jeszcze wygryzie się na 1 tydz lipca ale to zobaczę..

Poza tym kokosow z tej hodowlii nie ma - zajmuje mi. Masę czasu w każdy weekend... Więc nie wiem czy będę ciągnąć matki jak już zasiedle uliki i zrobię odklady... Hodowla polega na tym że przekladam 24 larwy od razu nad kratę do rodziny wychowującej - ile odciągną tyle ich będzie... Raz jest 6 a raz 15...

Hurtowe ilości to nie są...

Matki jak każde inne...

Jeżeli chodzi o stosunek miodu do ilości pszczół to najlepszy ma celle... Prima reprodukcja też bdb... Bo użytkowych nie mam.. Dużo miodu i pszczoły maja Bcf b625... Oraz saharnesis S105... Przy czym B625 jest trochę spokojniejszy i ma trochę mniej dynamiczny rozwój wiosenny niż S105 i jest też bardziej wyrównany... S105 czerwi dużo na trutnie... Buduje b silne rodziny...
Elgony26 też b tradycjyjnie ładnie a i plus bo miseczki niechętnie ciągną jeszcze...

Najgorzej spr się u mnie kortówka reprodukcyjna - pięknie wyszła z zimy tj na 10r niby siedzi na 2 korpusach ale cellka reprodukcyjns to jeżeli chodzi o miodnosc to ma 2x więcej miodu a i jest spokojniejsza... Prima też ok choć ciut ostrzejsze są od cellki ale to minimalna różnica

Gema rewelacja - b miodne... Idą w siłę jak Bcf tylko charakterne mocno właśnie 2 z nich są na 3 korpusach ake reproduktorki nie mam - tyle że ja bym. Ich u siebie już więcej nie chciał... Teraz są wredne to co bedzue później... Nie zadla ale masa ich atakuje głowami w kapelusz przy czym nie wystawiają zadel.... W strój też nie wbijaja zadel ake robi się straszny szum i nieprzyjemnie się z nimi pracuje...


Ciężko powiedzieć które matki lepsze... Przy czym kudlaty, ma rację - matki jak matki... Są ważne ale nie najważniejsze... Trzeba mieć silne pszczoły wiosną... Tj mieć dobrą bazę pylkowa w sierpniu i podkarmiac na czerw jak nie ma pożytku... Do tego zakarmic w pełni w miarę szybko a nie czekać aż wygryzie się ostatnia pszczoła na koniec września... W zeszłym roku były zakarmiene w pełni chyba do 5tego września...

Ja nie lubię matek co to duże wianki w miodni robią od samego początku wiosnny. Wianek ms być ale na 2-3 cm a nie na 6-8... Bo gdzie ten czerw ma potem niby być w tym gnieździe... Ogólnie lubię takie matki gdzie jest podział na rodnie i miodnie...

Pisząc o matkach że takie są mam na myśli że często matka której rodzina była słaba na wiosnę w kolejnym roku też często słaba wychodzi z zimy..

Ta beżowa Nieska jest z 2017r. I nigdy nie grzeszyla miodnoscia... Inna Nieska była ok nawet rewelacyjna... W tym roku jest słabsza ale to nie jej wina - za dużo odkladow z niej zrobiłem bo z nią był 1 ul 18tka.. Z którego powstało 5 kolejnych przez 2018r... Ale były te 18tki nowo utworzone też zasilane z innych uli normalnych wlkp...

U mnie rzepaków i innych cudów natury wysiewanych brak dla tego siedze na dupsku i mam to co mam ale od srody ma byc juz bez deszczu


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

henry650, Heniu ,u mnie gosc sieje rzepaki co roku ,mam gdzie postawic bo to moje rodzinne strony ,mam tam dzialke i siostra tam mieszka .jest dpjazd wszystko super .wyczekalem moment az gosc zrobi optyski i zawozlem pszczoly no i masz ,ochlodzenie i deszcze co poradzic tak to juz jest .z drugiej strony ten deszcz byl bardzo potrzebny .od mojej pasieki do rzepaku jest jakies poltora km w lini prostej ,pamietam rok jak w polowie maja zrobila sie pogoda pszczoly w kilka dni nanosily po korpusie miodu .moze i w tym roku cos przyniosa ?a jak nie to trudno ,glodem nie przymieram

Co jest pisiorek miód zaczynasz zbierać ?????:shock: rodziny nie schodzą ????przecież miałeś żyć z pszczelarzy, a miód będzie ciężko im sprzedać.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.

haha pisiorek się wycwanił
nie sprzeda rodzin i od niego miód będą musieli kupować

nie ida rodziny ,nikt nie chce 3 ramkowych bied kupic w ktorych jest ramka warrozy ,nie mam reki do pszczol mirek., naucz sie odrozniac trutnia od pszczoly to wtedy podyskutujemy ,na razie nie mamy o czym

Nie wiem jak u pissiorka , ale u mnie rzepakowy ma marne powodzenie i niską cenę. Ba, nawet pytają : czy to aby nie rzepakowy ? Pachnie kapustą ( bo to kuzyn kapusty) i nie wygląda tak ładnie jak ten z Biedronki.
U mnie tragiczna susza, od miesiąca ani kropla nie spadła. Trawniki w mieście żółkną jak w środku lata. Rzepaku nie będzie wcale jak tak dalej pójdzie , nawet jak rośnie nad brzegiem jeziora to do nektarowania potrzeba deszczu. Nie będzie też rójek , bo pszczoły nie planują ich w takich trudnych warunkach . Wygląda mi na powtórkę ubiegłego roku.

manio, idzie dobrze,nawet zapisy musze robic bo zawsze jest go mniej niz chetnych

pisiorek a to są trutnie i pszczoły?
człowiek się całe życie uczy:P

A może już sprzedał i teraz już cicho siedzi ,a jak tak licho u niego to ja w piątek dwa roje złapałem to go wspomogę i dam te roje .pawel

A pewnie ze wezme te roje, przydadza sie bo u mnie prawie wszystko padlo tylko musisz mi wytlumaczyc jak je obsadzic w ulu bo ja nie wiem

szymek1, Nawet te roje tobie przywiozę jak taką masz biedę pomogę tobie te twoje rodziny ogarnąć bo to moje auto niech się przewietrzy .pawel

Musisz przeczekać aż zgnilca amerykańskiego wytepią w twoim regionie to i trzy ramkowe bedą schodzić jak świeże bułeczki.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.

pawel., trzeba troche pozartowac bo by bylo nudno na forum .nie ma juz kocurka i pszczolkijaji bo oni by mi tutaj juz ladnie poslodzili
Ludzie sa teraz tacy ze by czlowieka w lyzcewody utopili ,tyle ze ja zmienilem podejscie ,zamiast sie wkurzec biore ich pod wlos i sie z tego smieje

manio, Manieczku tak sobie mysle ze jak bym ze swojego t34 przywalil odlamkowym w Twojego zuczka to niewiele by z niego zostalo tak ze uwazaj bo jestem nerwowy resztki z niego bys zbieral po za Elkiem

W 5 dni odudowały półkorpus wlkp i zalały w 75% miodkiem. Trzeba dołożyć kolejne miodnie ale czy jest sens skoro w najbliższym tygodniu przekropnie i ochłodzenie czy czekać do poprawy pogody?

_________________
Pura Vida

takie marzenia tramwajarza ? zastępczo strzel z torby , marzycielu .

Daj a co ci szkodzi - będą chciały to do niego wejdą i może z nudów triche odbudują....O ile ładnie obsiadaja obecny...

Ja moim dałem korpusy 18 z węza o ile miały zalane pełne korpusy... We wt ma niby być cały dzień słonecznie i 19C - Jabłonie i mniszek w pełni kwitnienia więc może coś przyniosą...

Ja sie nie znam ale kol Mirek Ci wszstko wytlumaczy
manio,
ps.ide spac bo jutro mam na rano ,juz was nie zanudzam ,limit postow wykorzystalem za caly miesiac

A to ci czasy... Miód na kartki... Jak za komuny :p

Albo i taki pszczelarz bez miodu :p

A tak na poważnie... To miód rzepakowy ma swoich wielbicieli... Są tacy którzy chcą tylko rzepakowy... Ja też go lubię ale jak odlezy troche bo świeży wg mnie "wali siarą" - klienci głównie lubią go za tą gładka drobnokrystaliczna konsystencję...

Ale żaden rolnik nie chciał zasiac rzepaku w pobliżu pasiek

Wielu o tym marzy Gdyby zdjęli go z dodatku do biopaliw wróciłoby wszystko do normy na polach.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.