FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Zaleski,
dwa cytaty z tekstu
pierwszy

Aby uwiarygodnić obrót cukrem przemysłowym tworzono fikcyjną dokumentacje, według której surowiec był wykorzystywany na przykład do produkcji spirytusu czy syropów.

drugi
Cukier przemysłowy i spożywczy nie różnią się składem. Ma po prostu nieco gorsze parametry takie jak wilgotność, kolor, oraz stopień polaryzacji, który świadczy o koncentracji poszczególnych rodzajów cukrów.

_________________
xyz

artykuł jest napisany tak, ze ciężko zrozumieć coś więcej poza tym, że to jakaś afera cukrowa...

zastanawiam się co znaczy ostatnie zdanie:

"Cukier przemysłowy i spożywczy nie różnią się składem. Ma po prostu nieco gorsze parametry takie jak wilgotność, kolor, oraz stopień polaryzacji, który świadczy o koncentracji poszczególnych rodzajów cukrów".

skoro się nie różnią składem:

wilgotnośc do pewnego % nie robi specjalnej różnicy o ile cukier nie zaczyna żyć własnym życiem - powoduje tylko że cukru jest % mniej w jednostce miary... np. 5% wilgotności oznacza że w tonie cukru jeden duży 50 kg worek to woda - także różnica wilgotności to parametr do przełknięcia...

kolor...
-hmmm tu na logikę zależy on od stopnia pozostałości melasy - więc to już różnica w składzie... melasa jest szkodliwa dla pszczół - im jej mniej tym lepiej - czysta melasa jest brązowo-czarna - podobnie coś jak ropa naftowa
-na kolor może wpływać też "szlif" kryształow - tj b drobne kryształy jak i porysowane ścianki wydają się bielsze ale taka różnica koloru nie ma znaczenia....

polaryzacja - jeżeli odnieść to pojęcie do polaryzacji cukru w burakach to w przypadku produktu gotowego tj. cukru chodziłoby o "zawartość cukru w cukrze" - kiedyś w b, dobrej starej polskiej komedii już jakiś pan "chemik-laborant" się tym zajmował a pewna Marysia mu ten cukier dostarczała:) - ale nie wiem z czego ta różnicą w polaryzacji miałby wynikać poza wilgotnością i większą pozostałością melasy ??? - coś innego musiałoby być jeszcze dodane - co jest b. tanie i rozpuszcza się i względnie nie wpływa na zmianę smaku...

wobec powyższego to w końcu różnią się te cukry czy nie różnią się jednak składem... - bo gdyby się nie różniły to nie byłoby podziału jak i różnicy w cenie...

fajnie gdyby jakiś technolog produkcji cukru/żywnosći się wypowiedział...

przy tych upałach to za dużo, aby to rozgryźć i zrozumieć

Wychodzi na to, że to afera podobna do tej z solą drogową. Która różniła się tym od spożywczej, że na kwitach miała inną nazwę a z kopalni na jednej taśmie wyjeżdzały bo się niczym nie różnią od siebie.

_________________
https://t.me/pump_upp