FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 12:56 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 26 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Brak warozy
Post: 04 lipca 2019, 09:10 - czw 

Rejestracja: 02 maja 2016, 12:37 - pn
Posty: 463
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Częstochowa
Wczoraj odymiłem rodzinę, która nie ma czerwiu krytego, gdyż matka siedziała w izolatorze. Ku mojemu zdziwieniu dziś rano osyp 10 szt. roztocza. Wcześniej w izolatorze wybudowały komórki, w których też nie znalazłem ani jednej sztuki, a komórek z czerwiem było dobre 200 szt.
W pozostałych ula wstawiłem kwas mrówkowy w żelu, ale tutaj jeszcze za wcześnie na diagnozę.
Jak jest u Was? Ktoś już podjął leczenie? Może te upały wykończyły kleszcza!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Brak warozy
Post: 04 lipca 2019, 09:24 - czw 

Rejestracja: 02 maja 2019, 10:47 - czw
Posty: 305
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Nowy Tomyśl
ja jeszcze nie dymiłem w ciągu tyg. bede wiedział jak u mnie z warozą po dymieniu
najpierw w maju zimno pożniej te upały teraz znów zimno moze faktycznie waroza nie miała sie kiedy dobrze rozwinąć chociaż zawsze wysyp był największy w lipcu i sierpniu także jeszcze ma czas wrzesień teraz też jest nadzwyczaj ciepły moze wiekszy rozwój warozy dopiero nastąpi


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Brak warozy
Post: 04 lipca 2019, 10:30 - czw 

Rejestracja: 02 maja 2016, 12:37 - pn
Posty: 463
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Częstochowa
old school, u mnie w zeszłym roku w czerwcu już chodziła masa pszczoły zdecydowanej. Jak puściłem dymka to spadło ponad 1000 szt. W listopadzie spaliłem po tabletce, ale nie wydaje mi się żeby udało się wszystkiego pozbyć.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Brak warozy
Post: 04 lipca 2019, 11:05 - czw 

Rejestracja: 02 maja 2019, 10:47 - czw
Posty: 305
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Nowy Tomyśl
ja juz od kilku lat zawsze ostatni raz dymie w listopadzie juz tak na zakończenie sezonu i zauważyłem ze jest to bardziej skuteczne niz dymienie w środku lata
dlatego dymie teraz 2-3 razy i raz w październiku lub listopadzie w zależności od pogody


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Brak warozy
Post: 04 lipca 2019, 22:05 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Taki pechowy rok ,nawet warozy nie ma :cry: .
:D :D

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Brak warozy
Post: 05 lipca 2019, 21:43 - pt 
old school pisze:
ja jeszcze nie dymiłem w ciągu tyg. bede wiedział jak u mnie z warozą po dymieniu
najpierw w maju zimno pożniej te upały teraz znów zimno moze faktycznie waroza nie miała sie kiedy dobrze rozwinąć chociaż zawsze wysyp był największy w lipcu i sierpniu także jeszcze ma czas wrzesień teraz też jest nadzwyczaj ciepły moze wiekszy rozwój warozy dopiero nastąpi


Nie sugerowal bym sie pogoda itp,wszystko zalezy od tego z jaka iloscia warrozy rodziny startowaly wiosna? 10 szt czy 100 szt .jest roznica co nie ? .to jest istotne .ale to juz kazdy dziala jak uwaza :)
Ja mam magiczny plyn .apiwararol uzywam we wrzesniu lub pozniej nawet .


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: Brak warozy
Post: 06 lipca 2019, 09:10 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
wczoraj podałem dawkę 50ml kwasu mrówkowego do wybranych rodzin. Osyp varroa jest ale spodziewałem się po tej ciepłej zimie że będzie go więcej. Czyli rok jak co roku :)

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Brak warozy
Post: 06 lipca 2019, 09:25 - sob 
CYNIG, jakie osypy ile szt ? Jesli moge zapytac :wink: pewnie po kilkanascie szt ...


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: Brak warozy
Post: 06 lipca 2019, 10:26 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
pisiorek, przyznam że z lenistwa nie liczyłem tylko oceniałem na oko, ale powiedzmy jakieś 20-30 sztuk

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Brak warozy
Post: 06 lipca 2019, 10:31 - sob 
CYNIG pisze:
pisiorek, przyznam że z lenistwa nie liczyłem tylko oceniałem na oko, ale powiedzmy jakieś 20-30 sztuk
no i tak myslalem .jestes solidnym i inteligentnym pszczelarzem ...osobiscie mogl bym w tym temacie jeszcze cos dopisac ale tego nie zrobie .za duzo jest "hien " na forum ,sami nic nie daja tylko zeruja na wpisach innych .co to sa za ludzie :?: :nonono:


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: Brak warozy
Post: 06 lipca 2019, 11:08 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
pisiorek, To znaczy że chodzi tobie że leniwi czytają i jadom na pożytek na przykład na twoją facelie która jest już sucha czyli chodzi tobie o czytających goości cz masz coś innego na myśli ?.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Brak warozy
Post: 07 lipca 2019, 03:24 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2286
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Teraz to te osypy nie są obiektywne - niby mały mały... A potem jak coraz mniej czerwiu krytego to okazuje się że jednak troche więcej tego było niż wynikało z tych wstępnych osypow...

Ale fakt że kto dba i nie wędruje ten warrozy ma raczej mało...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Brak warozy
Post: 27 października 2020, 20:22 - wt 

Rejestracja: 10 czerwca 2014, 08:37 - wt
Posty: 57
Lokalizacja: Okolice Siemiatycz Podlasie
Ule na jakich gospodaruję: kombinowany dadanta
Miejscowość z jakiej piszesz: białystok
Większość pisze, że rok spokojny od warozy ,a ja mam inaczej. Rójki majowe odymione przed zasklepieniem czerwiu, w lipcu podane paski z kwasem szczawiowym i po odymieniu 24 października spadło średnio po 450 szt.???


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Brak warozy
Post: 28 października 2020, 08:33 - śr 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
janmar64 pisze:
Większość pisze, że rok spokojny od warozy ,a ja mam inaczej. Rójki majowe odymione przed zasklepieniem czerwiu, w lipcu podane paski z kwasem szczawiowym i po odymieniu 24 października spadło średnio po 450 szt.???

U mnie dwa poprzednie lata było jej sporo , ale w tym roku trochę odpuściła , być może wpływ na to miała susza i związane z tym osłabienie pszczół.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Brak warozy
Post: 28 października 2020, 11:44 - śr 

Rejestracja: 14 czerwca 2016, 08:15 - wt
Posty: 842
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Białystok
Ilość warrozy to dla mnie magia. Ule obok siebie, matki są siostrami, miodu mniej więcej tyle samo, pszczół tyle samo i w jednym ulu 1000 w drugim 10. Ma chyba znaczenie pierwszorzędne ilość warrozy po w zimie. To przeczy ogólnym teoriom o reinwazjach ale jak dla mnie to waroza pochodzi w 99% z hodowli w ulu a nie z kwiatków. Jak przy oblocie jest zero, to namnażanie pasożyta zaczyna się pod koniec kwietnia od pojadyńczych przyniesionych sztuk i będzie tego ze 4-5 pokoleń. Jak siedzi w zimie 10 sztuk to po sezonie będzie 1000 "rodzimej".


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Brak warozy
Post: 28 października 2020, 13:44 - śr 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
Wiech pisze:
Ilość warrozy to dla mnie magia. Ule obok siebie, matki są siostrami, miodu mniej więcej tyle samo, pszczół tyle samo i w jednym ulu 1000 w drugim 10. Ma chyba znaczenie pierwszorzędne ilość warrozy po w zimie. To przeczy ogólnym teoriom o reinwazjach ale jak dla mnie to waroza pochodzi w 99% z hodowli w ulu a nie z kwiatków. Jak przy oblocie jest zero, to namnażanie pasożyta zaczyna się pod koniec kwietnia od pojadyńczych przyniesionych sztuk i będzie tego ze 4-5 pokoleń. Jak siedzi w zimie 10 sztuk to po sezonie będzie 1000 "rodzimej".

Przy ulach stojących koło siebie a tym bardziej przy pszczołach spokrewnionych , następuje błądzenie pszczół , czyli i wymieszanie warrozy , dlatego przyczyna musi być inna . U mnie w niby warroa toleranz Sklenarach H47 praktycznie nie ma warrozy , natomiast przy innych liniach się sypie , nie tyle ile w zeszłych latach , ale jest.
Gdyby u kolegi w następnym roku powtórzyła się sytuacja , że tej w rodzinie posypało się tylko 10 warrozy , to można spróbować hodować taką odporną linię .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Brak warozy
Post: 28 października 2020, 16:18 - śr 

Rejestracja: 14 czerwca 2016, 08:15 - wt
Posty: 842
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Białystok
Moim zdaniem to noszenie warozy jest przereklamowane. Jeżeli, jak piszą, 90% siedzi pod zasklepem, w gnieździe siedzi młoda pszczoła, która nie wylatuje z ula, to prawdopodobieństwo wyniesienia warozy jest niewielkie. Jak mało wynoszą to i mało przynoszą. Nie każda wyniesiona zapewne złazi z pszczoły.Nie wiem jaka jest żywotność warozy na kwiatku. Na pewno część ginie lub jest zbierana przez dzikie owady. Skuteczność leczenia i sprzyjający ciąg rozrodczy jest przyczyną inwazji a nie ta waroza z zewnątrz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Brak warozy
Post: 28 października 2020, 18:56 - śr 

Rejestracja: 03 grudnia 2012, 20:56 - pn
Posty: 405
Lokalizacja: Warmia
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadant
Zależy kto czym leczy. U mnie ostateczna dobitka to Apiwarol w listopadzie, a skuteczność wiadomo zależy od tego czy jest czerw w rodzinie. Jeżeli ostatni dymek pójdzie przy czerwiu to taka rodzina w nowy sezon wkracza z pakietem startowym warrozy. Na lipie zaczyna słabnąć i jeżeli się w porę nie zareaguje to we wrześniu potrafi zaskakująco szybko się kurczyć, dlatego u mnie takie matki idą do aresztu w izolatory.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Brak warozy
Post: 28 października 2020, 19:14 - śr 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
Wiech pisze:
Moim zdaniem to noszenie warozy jest przereklamowane. Jeżeli, jak piszą, 90% siedzi pod zasklepem, w gnieździe siedzi młoda pszczoła, która nie wylatuje z ula, to prawdopodobieństwo wyniesienia warozy jest niewielkie. Jak mało wynoszą to i mało przynoszą. Nie każda wyniesiona zapewne złazi z pszczoły.Nie wiem jaka jest żywotność warozy na kwiatku. Na pewno część ginie lub jest zbierana przez dzikie owady. Skuteczność leczenia i sprzyjający ciąg rozrodczy jest przyczyną inwazji a nie ta waroza z zewnątrz.

Byłem na wykładzie prof. Olszewskiego , który mówił o wynikach eksperymentu na uczelnianej pasiece. Rodziny , za pomocą izolatorów jednoramkowych , zostały praktycznie całkowicie pozbawione pasożytów . Wiosną okazało się ,że naturalny , zimowy osyp warrozy wynosił kilkaset sztuk . Wprawdzie były to BFy i przy innych liniach problem może być mniejszy , ale , tak wynika z tego doświadczenia, migracja warrozy jest znaczna.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Brak warozy
Post: 28 października 2020, 19:16 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Wiech pisze:
Moim zdaniem to noszenie warozy jest przereklamowane. Jeżeli, jak piszą, 90% siedzi pod zasklepem, w gnieździe siedzi młoda pszczoła, która nie wylatuje z ula, to prawdopodobieństwo wyniesienia warozy jest niewielkie.

Należy dodać jeszcze ,że warroza ma za zadanie jak najszybciej dostać się do komórki z czerwiem, dlatego kierując się sygnałami chemicznymi (pszczoły w różnym wieku wydzielają inne zapachy)odszukują karmicielki i na nich poruszają się po ulu, bo tylko karmicielki odwiedzają komórki z czerwiem. Pszczoły lotne nie odwiedzają komórek z czerwiem, a karmicielki nie wylatują w pole. Dlatego również myślę, że reinwazja jest wyolbrzymiana .Na pojedynczych pszczołach lotnych znajdzie się również warroza ,jednak głównie przebywa na karmicielkach.
Nie twierdzę, że reinwazji nie ma ,ale nie mogą jej mieć wszyscy,
bo żeby przynieść to gdzieś trzeba zabrać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Brak warozy
Post: 28 października 2020, 20:49 - śr 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1178
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
W przypadku reinwazji zagrożeniem nie są pasieki w których pszczelarz walczy z warozą, zagrożeniem są pasieki zaniedbane i późno leczone, albo wcale nie leczone. Jeżeli w takim zaniedbanym ulu jest kilkaset lub nawet półtora tysiąca czy wiecej warozy to ona jest praktycznie na co drugiej pszczole. Biorąc pod uwagę instynkt przetrwania to niewykluczone jest to że waroza czując że za niedługo straci żywiciela masowo opuszcza rodzinę. Ja też myślałem podobnie o reinwazji do czasu aż nie zobaczyłem jej na własne oczy. Już o tym pisałem że kiedyś sprzedałem gościowi odkład na początku czerwca który był odymiony 1 tabletką , a w połowie września w tym odkładzie chodziły pszczoły bez skrzydeł a warozy osypała się w ilości ok 2tyś sztuk.

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Brak warozy
Post: 28 października 2020, 23:18 - śr 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Lenin pisze:
W przypadku reinwazji zagrożeniem nie są pasieki w których pszczelarz walczy z warozą, zagrożeniem są pasieki zaniedbane i późno leczone, albo wcale nie leczone. Jeżeli w takim zaniedbanym ulu jest kilkaset lub nawet półtora tysiąca czy wiecej warozy to ona jest praktycznie na co drugiej pszczole. Biorąc pod uwagę instynkt przetrwania to niewykluczone jest to że waroza czując że za niedługo straci żywiciela masowo opuszcza rodzinę. Ja też myślałem podobnie o reinwazji do czasu aż nie zobaczyłem jej na własne oczy.

Po tamtym sezonie podpisuje się pod tym tekstem ,też myślałem że to mit.
Jednak boleśnie się przekonałem że to prawda .Stąd się wzięło też to nasze stwierdzenie .
Cytuj:
Sąsiad pszczelarz może być dla nas konkurentem, ale chyba nie ma innej dziedziny życia gdzie jest on tak odpowiedzialny za nasz sukces lub klęskę.

Gdy poprosił mnie o pomoc i zajrzałem do uli ,to mi ręce opadły .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Brak warozy
Post: 29 października 2020, 08:03 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 października 2020, 19:07 - pn
Posty: 59
Lokalizacja: Europe/Poznań/Wieleń
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp 10 ramkowe
Miejscowość z jakiej piszesz: Wieleń
Jeden z ciekawszych tematów na forum, sporo doświadczenia widać i wiedzy można wyciągnąć.
Dziękuję


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Brak warozy
Post: 29 października 2020, 08:24 - czw 

Rejestracja: 20 sierpnia 2017, 17:40 - ndz
Posty: 774
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Łódzki-wschodni
To co napisze to tylko hipoteza , niczym nie poparta. Ale czy można wykluczyć, że pszczoła "udręczona" dręczem, ma;
1/ utrudnioną orientację i zalatuje do innych uli,
2/ rodzina z obniżonym instynktem samoobrony przyjmuje łatwiej takie zagubione.
3/ rodzina już silnie porażona, łatwiej przyjmuje każdą "parę rąk do pracy", nie sprawdzając na wlocie bagażu. (ach, gdyby mieli testy :? )

_________________
Pozdrawiam
Marek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Brak warozy
Post: 29 października 2020, 18:52 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 marca 2020, 10:55 - ndz
Posty: 799
Ule na jakich gospodaruję: wlp
Miejscowość z jakiej piszesz: małopolska
Marekp57 pisze:
To co napisze to tylko hipoteza , niczym nie poparta. Ale czy można wykluczyć, że pszczoła "udręczona" dręczem, ma;
1/ utrudnioną orientację i zalatuje do innych uli,
2/ rodzina z obniżonym instynktem samoobrony przyjmuje łatwiej takie zagubione.
3/ rodzina już silnie porażona, łatwiej przyjmuje każdą "parę rąk do pracy", nie sprawdzając na wlocie bagażu. (ach, gdyby mieli testy :? )

Marku ,oczywiście że masz rację ,pszczoły skatowane warrozą,zmęczone zwyczajnie nie mają siły ... nie że zatraciły instynkt czy są" zgwałcone "przez hodowców .
Ty jak byś był poraniony ,czół byś się żle ,bronił byś domu przed rabusiami ? oczywiście że byś próbował ,ale ta obrona była by mocno kulawa,podobnie jest z pszczołami . pozdrawiam Cię serdecznie !

_________________
Specjalista, ekspert pszczelarski majster fachowa rynka ,pozdrawiam ;-))


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: Brak warozy
Post: 30 października 2020, 20:06 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
https://www.youtube.com/watch?v=B5sJoQ1 ... &index=281

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 26 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji