FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 20:11 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 33 ] 
Autor Wiadomość
Post: 11 września 2019, 22:07 - śr 
Słuchajcie na forum jestem już dłuższy czas i tak się Czasem zastanawiam jak to wszystko funkcjonuje jeżeli zimujemy pszczoły na pełnych korpusach bez z cieśniania gniazd ,jaką stosujecie wentylacje i czy ramki nie obsiadanie przez pszczoły nie pleśnieją ,?wiemy że można robić różne metody ,można ujmować ramek ale są pszczelarze szczególnie Ci którzy mają bardzo dużo rodzin którzy nie zwężają w ogóle gniazd, jaką stosujecie wentylację by te ramki nie obsiadane nie pleśniały. :roll:


Na górę
  
 
Post: 11 września 2019, 23:16 - śr 

Rejestracja: 23 marca 2017, 23:44 - czw
Posty: 195
Ule na jakich gospodaruję: stojaki wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Gronowo Elbląskie
Zimuję zawsze w/w sposób ,mam osiatkowane dennice i5 pajączków w powałce przykrywam je bawełnianym ręcznikiem a w zasadzie jest to scierka do naczyń dennice zamykam od lutego do końca kwietnia.Nic nie pleśnieje.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 września 2019, 23:27 - śr 

Rejestracja: 23 marca 2017, 23:44 - czw
Posty: 195
Ule na jakich gospodaruję: stojaki wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Gronowo Elbląskie
Zapomniałem dodać że niekiedy w niektórych ulach zdaża się cześciowa krystaizacja pokarmu w nieobsiadanych ramkach .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 września 2019, 12:45 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lutego 2017, 14:23 - śr
Posty: 101
Lokalizacja: pomorskie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie 10r. 10szt.
Miejscowość z jakiej piszesz: Karpiny
W zeszłym roku jedną rodzinę zimowałem na zamkniętej dennicy z pelnym korpusem (10ramek, zabudowa zimna) a pozostałe rodziny pełne korpusy dennice osiatkowane.
I w rodzinie z zamkniętą dennica miałem ramki skrajne spleśniałe, tam gdzie dennice otwarte nic złego nie działo się z pokarmem.
Mam powałki z 3 pajączkami, częściowo zakitowane przez pszczoły.
pod koniec lutego zamykam dennice.
wg mnie jedyny minus zimowania na całym korpusie z otwartą dennica to to że trzeba dużo pokarmu dać jesienią.
Duże znaczenie ma jaka jest okolica gdzie stoją rodziny. u mnie jest sucho, tereny leśne i piaszczyste. Tam gdzie inny klimat już może być problem.

_________________
----------------
Pozdrawiam,
Stanisław


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 września 2019, 17:42 - czw 
No dobra wszystko kumam jeżeli się zimuje na pełnym korpusie i dennica jest osiatkowana w ulu nie ma wilgoci nic nie pleśnieje mam to sprawdzone i przerobione .natomiast zastanawiam się bo część pszczelarzy w tej chwili odchodzi od osiatkowanych dennic ,jeżeli się pszczoły tak zimuje z otwartym wylotkiem na full to przecież silny wiatr przez ten wylotek na dmucha do ula ogromną ilość lodowatego powietrza jak temu zapobiec :roll: pszczoly zamarna :?


Na górę
  
 
Post: 12 września 2019, 19:28 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 kwietnia 2017, 20:06 - czw
Posty: 279
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: małopolska
W tym wszystkich chodzi wyłącznie o dobrą cyrkulacje powietrza. Wylotek nie jest aż tak dużym problem jeżeli chodzi o "zimno", o którym piszesz, wręcz przeciwnie wycofując otwarte dennice musimy je czymś "zastąpić". Dlatego otwieramy wylotek i pajączki. Przy jego zbyt dużym zmniejszeniu nie ma możliwości wystarczającej wymiany powietrza w ulu, a wtedy wilgoć, pleśń itd.

Dodatkowo przy sytuacji pełnego korpusa, zimne powietrze konserwuje skrajne ramki nie obsiadane przez pszczoły. O same pszczoły bym się nie martwił, jeżeli będą w odpowiedniej sile utrzymają temperaturę kłębu. Ostatnio nasze zimy też nie są bardzo mroźne, raczej mokre więc lepiej otworzyć bardziej ul niż go zamykać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 września 2019, 23:41 - czw 

Rejestracja: 17 lutego 2014, 18:40 - pn
Posty: 92
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Hrubieszów
S250 pisze:
W zeszłym roku jedną rodzinę zimowałem na zamkniętej dennicy z pelnym korpusem (10ramek, zabudowa zimna) a pozostałe rodziny pełne korpusy dennice osiatkowane.
I w rodzinie z zamkniętą dennica miałem ramki skrajne spleśniałe, tam gdzie dennice otwarte nic złego nie działo się z pokarmem.
Mam powałki z 3 pajączkami, częściowo zakitowane przez pszczoły.
pod koniec lutego zamykam dennice.
wg mnie jedyny minus zimowania na całym korpusie z otwartą dennica to to że trzeba dużo pokarmu dać jesienią.
Duże znaczenie ma jaka jest okolica gdzie stoją rodziny. u mnie jest sucho, tereny leśne i piaszczyste. Tam gdzie inny klimat już może być problem.
To ile pszczółki zjedzą pokarmu zależy przede wszystkim od rasy pszczół, uwierz że przy zamknietej dennicy zjedzą tego pokarmu jeszcze więcej ponieważ matki mogą wcześniej podjąc czerwienie, co do górnej powałki nawet nie otwieracje tam wentylacji jeśli macie osiatkowane dennice, w ulu nie może być tzw. wentylacji kominowej, czyli otwarta góra i dół, góra powinna być ciepła a z dołu tak zwana poduszka powietrzna z dolną wentylacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 września 2019, 00:46 - pt 

Rejestracja: 23 marca 2017, 23:44 - czw
Posty: 195
Ule na jakich gospodaruję: stojaki wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Gronowo Elbląskie
Jeżeli odchodzi się od osiatkowanych dennic to znaczy cofa się o całe dekady w rozwoju pszczelarstwa więc o czym tu jeszczepisać?.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 września 2019, 00:55 - pt 

Rejestracja: 23 marca 2017, 23:44 - czw
Posty: 195
Ule na jakich gospodaruję: stojaki wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Gronowo Elbląskie
Kol. Pisiorek gdybym wiedziałże jesteś początkującym pszczelarzem przeprowadził bym cały wywód na temat różnic w zimowaniu na pełnych i osiatkowanych dennicach nierozumiem więc po co to bicie piany


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 września 2019, 00:58 - pt 

Rejestracja: 23 marca 2017, 23:44 - czw
Posty: 195
Ule na jakich gospodaruję: stojaki wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Gronowo Elbląskie
przy osiatkowanej dennicy, znowu nie dodałem nie ma znaczenia wielkość otwarcia wylotka


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 września 2019, 08:54 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Portos pisze:
Jeżeli odchodzi się od osiatkowanych dennic to znaczy cofa się o całe dekady w rozwoju pszczelarstwa więc o czym tu jeszczepisać?.


tak się cofa :roll: dennica higieniczna co ja trzeba czyścić z uwagi na syf który się tam gromadzi a pszczoły go nie mogą dostać,
wszelkie opowieści o regulowaniu czerwienia dennicą są tylko opowieściami, nie jeden raz miałem otwarte przypadkiem cały rok a o tym fakcie dowiadywałem się w maju jak robiłem przegląd, pszczoły powinny już nie żyć a żyły i miały się dobrze, będą chciały to będą czerwiły i dennica tu nic nie zmieni,
tak dla jasności dennice osiatkowane mam od 10 sezonów jak jeszcze mało kto był w stanie zrozumieć po co to i na co to, łącznie z tekstami że im będzie zimno i zmarzną :mrgreen:
do przewozu są super, zabezpieczenia korpusów z miodem czy wykonywania odkładów w pełnym słońcu a reszta zastosowań to tylko teorie

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 września 2019, 09:05 - pt 

Rejestracja: 31 sierpnia 2007, 21:56 - pt
Posty: 959
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: dadant
kudlaty pisze:
do przewozu są super, zabezpieczenia korpusów z miodem czy wykonywania odkładów w pełnym słońcu a reszta zastosowań to tylko teorie

U mnie to głównie służą do monitorowania warozy a reszta to jak wymienił kudlaty,
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 września 2019, 10:32 - pt 

Rejestracja: 03 listopada 2014, 11:11 - pn
Posty: 544
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: sieradzkie
A co z gryzoniami przy otwartych na full wylotkach ? Siatki montujecie ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 września 2019, 10:51 - pt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 września 2019, 11:42 - pt 

Rejestracja: 03 listopada 2014, 11:11 - pn
Posty: 544
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: sieradzkie
Manio super :thank:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 września 2019, 13:12 - pt 

Rejestracja: 11 lutego 2013, 10:54 - pn
Posty: 103
Ule na jakich gospodaruję: warszawskie zwykłe/wlkp 18cm
Już któryś rok z kolei zimuję na pełnych korpusach. Moja zasada jest prosta: jaka objętość gniazda w sezonie- taka wielkość do zmowli. Zwykle są to 2 bądź 3 korpusy WLKP 18cm każdy po 11 ramek.

Nie układam gniazd, nie przekładam ramek, nie cuduję. Wyznaję zasadę, że to pszczoły mają układać sobie swoje gniazdko do zimy, nie ja.

Ule jednościenne, drewniane na dennicach osiatkowanych z jednym pajączkiem otwartym w powałce - tutaj znów zależy od pszczół. Jedne te pajączki sobie zakitowują inne nie. Pełna dowolność.

Zimując tak nie obserwuję większego zużycia pokarmu podczas zimy czy pleśnienia nie obsiadanych ramek. Dodam tylko, że pasiekę mam na Podlasiu, gdzie zimy zwykle bardziej surowe niż w innych częściach kraju.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 września 2019, 15:47 - pt 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 02 września 2019, 17:55 - pn
Posty: 18
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolske
Miejscowość z jakiej piszesz: Piotrków Trybunalski
a jak ustawiacie wentylacje w ulach styropianowych zimowanych na pełnym 10 ramkowym korpusie wlkp. od razu zaznaczam że jestem początkujący


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 września 2019, 20:16 - pt 
Łukasz pisze:
Już któryś rok z kolei zimuję na pełnych korpusach. Moja zasada jest prosta: jaka objętość gniazda w sezonie- taka wielkość do zmowli. Zwykle są to 2 bądź 3 korpusy WLKP 18cm każdy po 11 ramek.

Nie układam gniazd, nie przekładam ramek, nie cuduję. Wyznaję zasadę, że to pszczoły mają układać sobie swoje gniazdko do zimy, nie ja.

Ule jednościenne, drewniane na dennicach osiatkowanych z jednym pajączkiem otwartym w powałce - tutaj znów zależy od pszczół. Jedne te pajączki sobie zakitowują inne nie. Pełna dowolność.

Zimując tak nie obserwuję większego zużycia pokarmu podczas zimy czy pleśnienia nie obsiadanych ramek. Dodam tylko, że pasiekę mam na Podlasiu, gdzie zimy zwykle bardziej surowe niż w innych częściach kraju.


Wszystko git,ale jak wyglada sprawa wymiany powietrza?


Na górę
  
 
Post: 13 września 2019, 22:57 - pt 

Rejestracja: 05 października 2012, 01:48 - pt
Posty: 355
Ule na jakich gospodaruję: 435x170, WLKP12
http://www.theabk.com.au/articles/2016/ ... r-benefits masz wyjaśnione...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 września 2019, 11:22 - wt 

Rejestracja: 11 lutego 2013, 10:54 - pn
Posty: 103
Ule na jakich gospodaruję: warszawskie zwykłe/wlkp 18cm
pisiorek pisze:
Wszystko git,ale jak wyglada sprawa wymiany powietrza?

Wszystko załatwia otwarta od października do marca dennica osiatkowana.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 września 2019, 12:34 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
Łukasz pisze:
Wszystko załatwia otwarta od października do marca dennica osiatkowana.

Bezpłatny karmik dla sikorek i nie tylko.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 września 2019, 17:01 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
mendalinho pisze:
Łukasz pisze:
Wszystko załatwia otwarta od października do marca dennica osiatkowana.

Bezpłatny karmik dla sikorek i nie tylko.


dlatego też od 3 lub 4 sezonów robię dennice osiatkowane z wkładką po obróceniu jej dennica jest otwarta mimo że zamknięta :roll: a pasożyty nie mają dostępu do osypu na siatce,
no ale już więcej nie będę robił osiatkowanych bo za dużo z tym zabawy a takie same efekty można uzyskać innymi sposobami

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 września 2019, 00:58 - sob 

Rejestracja: 05 października 2012, 01:48 - pt
Posty: 355
Ule na jakich gospodaruję: 435x170, WLKP12
kudlaty pisze:
dlatego też od 3 lub 4 sezonów robię dennice osiatkowane z wkładką po obróceniu jej dennica jest otwarta mimo że zamknięta a pasożyty nie mają dostępu do osypu na siatce,no ale już więcej nie będę robił osiatkowanych bo za dużo z tym zabawy a takie same efekty można uzyskać innymi sposobami
U mnie podobnie choć na pełnych w jednościennych też jest dobrze, ale na pełnym wylocie...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2019, 15:34 - pn 

Rejestracja: 30 listopada 2012, 19:11 - pt
Posty: 300
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Rozumiem ze zawsze przy zimowaniu pszcol w ulach korpusowych z powalka nie zkladamy wogole beleczek. Dzieki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2019, 15:42 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
mniszek pisze:
Rozumiem ze zawsze przy zimowaniu pszcol w ulach korpusowych z powalka nie zkladamy wogole beleczek. Dzieki.

Beleczek nie zakładamy nigdy i nigdzie. Jak masz to spal.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2019, 15:57 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2286
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Krzyżak pisze:
Beleczek nie zakładamy nigdy i nigdzie. Jak masz to spal.


z tym paleniem to nie ma się co spieszyć - co niektórzy to mają np. transportówki co to się beleczkami zamyka bo z góry nic innego jako zamknięcie nie jest przewidziane... a i jak się sprzedaje pszczoły na ramkach zwykłych (nie hoffmanowskich) a mają jechać w dalszą podróż to tez warto zabeleczkować aby nie było potem niespodzianek - "marmelady pszczołowo-ramkowej" - szczególnie jak się jedzie po wertepach ze świeżo przełożonymi ramkami... niestety kupujący oczywiście mało kiedy pamięta że beleczki by się przydały na takie sytuacje...

ALE

jeżeli nie planuje się sprzedaży rodzin to beleczki faktycznie można spalić


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2019, 16:05 - pn 

Rejestracja: 30 listopada 2012, 19:11 - pt
Posty: 300
Ule na jakich gospodaruję: dadant
KRZYZAK : Bardzo dzieki za prosta zdecydowana odpowiedz . Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2019, 16:15 - pn 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5353
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
Krzyżak pisze:
mniszek pisze:
Rozumiem ze zawsze przy zimowaniu pszcol w ulach korpusowych z powalka nie zkladamy wogole beleczek. Dzieki.

Beleczek nie zakładamy nigdy i nigdzie. Jak masz to spal.

Jak leżaki to tylko beleczki. Powałka jest dobra do korpusowych :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2019, 16:32 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
BARciak pisze:
Krzyżak pisze:
mniszek pisze:
Rozumiem ze zawsze przy zimowaniu pszcol w ulach korpusowych z powalka nie zkladamy wogole beleczek. Dzieki.

Beleczek nie zakładamy nigdy i nigdzie. Jak masz to spal.

Jak leżaki to tylko beleczki. Powałka jest dobra do korpusowych :)


Tak jak pisałem bez względu na ul - spalić :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2019, 18:56 - pn 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Krzyżak, całe życie pracuję na beleczkach i chwalę sobie taką obcję. Po co zaraz spalać każdy musi wybrać to co mu pasuje i do czego jest przekonany.
Folia beee.. :kłótnia:
Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2019, 19:47 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
tomi007 pisze:
Krzyżak pisze:
Beleczek nie zakładamy nigdy i nigdzie. Jak masz to spal.


z tym paleniem to nie ma się co spieszyć - co niektórzy to mają np. transportówki co to się beleczkami zamyka bo z góry nic innego jako zamknięcie nie jest przewidziane... a i jak się sprzedaje pszczoły na ramkach zwykłych (nie hoffmanowskich) a mają jechać w dalszą podróż to tez warto zabeleczkować aby nie było potem niespodzianek - "marmelady pszczołowo-ramkowej" - szczególnie jak się jedzie po wertepach ze świeżo przełożonymi ramkami... niestety kupujący oczywiście mało kiedy pamięta że beleczki by się przydały na takie sytuacje...

ALE

jeżeli nie planuje się sprzedaży rodzin to beleczki faktycznie można spalić


mimo że gwarancja do bramy a później się nie znamy :roll: to wszystko zawsze do transportu przygotowuje ja łącznie z przekładaniem w obecności kupującego do jego uli, po pierwsze robię to sprawnie po drugie klient widzi co kupuje a ja co sprzedaje, po trzecie osoba która kupuje pszczoły nie musi i w większości nie posiada doświadczenia co do przewozu jak i procedury więc nie wie dokładnie co potrzeba, po czwarte nie po to się przy tym nalatam żeby miało to ręce i nogi żeby ktoś na dzień dobry zmarnował moją prace,
najpiękniejsze hoffmany nic nie pomogą jeśli np odkład 5 ramkowy trafi do np 10 ramkowego korpusu, ramki obowiązkowo trzeba zablokować,
nie używam beleczek tylko ich kawałki bo za drogo by mnie to kosztowało :mrgreen:
jestem niemodny i mam beleczki bo czasami sie przydają w różnych przypadkach a zwłaszcza przy kratach metalowych dziwnych rozmiarów

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2019, 20:27 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
kudlaty pisze:
najpiękniejsze hoffmany nic nie pomogą jeśli np odkład 5 ramkowy trafi do np 10 ramkowego korpusu, ramki obowiązkowo trzeba zablokować,

Po jednej pinezce tablicowej we wręg po każdej stronie załatwia sprawę a beleczki spalić ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 września 2019, 20:34 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Krzyżak,
ale ja to wiem wkręt pineska albo zszywka kupujący niekoniecznie musi o tym wiedzieć, to była moja uwaga odnośnie mam hoffmany i nic już nie muszę robić jeśli chodzi o transport co nie jest prawdą,
podobnie sprawa ma się do pasów czy taśm spinających widziałem już wiele w tym ule bezfelcowe nowe nawet jednego pasa a kilkumiesięczne dziecko w foteliku w aucie w którym miały jechać pszczoły, bozia ma różnych lokatorów pszczoły to nie króliki czy rybki

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 33 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 47 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji