FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Dawajcie tematy

to jak z pytaniem ile żyje mysz? tyle ile kot pozwoli...
korpusy ze styropianu czy poliuretanu są bardzo delikatne i specjalnej troski,wystarczy że się wyślizgnie z ręki i spadnie na glebę zostają tylko strzępy a wyślizgnie się nowy piękny ładny a nie obdarty którego nie żal mam tego badziewia kilka setek i jednak wolę drewniane
tą przypadłość można by wyeliminować wtapiając zbrojenie do formy wystarczyły by dwa strzemiona np fi 3-4mm jedno górą po obwodzie a drugie spodem, koszt żaden a korpusy były by sztywniejsze i można by mowić o jakiejś wytrzyałości, a tak jak spadnie pusty z metra na glebe to zostają 2-4 kawałki z niego w zależności jak wyląduje na płask czy na kancie, to się na niczym nie trzyma bo wręgi plastikowe zamiast w calości są w 4 kawałkach to póżniej pięknie sie dzieli

_________________
xyz

Mam poliuretany od 4 lat. W tym czasie uszkodziłem 4 sztuki, z czego w tym sezonie 3 sztuki jednego dnia. Spadły pełne z miodem. Zazwyczaj pęka jedna ścianka na rogu. Nigdy w połowie. Pustymi można rzucać, nic się nie dzieje. Po pęknięciu smarujesz klejem i 2 wkręty. Dalej się trzyma i nie zauważysz, że był uszkodzony.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

dopisz że sam produkujesz a korpusy sa niskie,

ja piszę o standardzie produkcyjnym na zdjęciach dwaj polscy potentaci jak z nie potentatami to się mogę tylko domyślać
ten zielony poszedł na kawałki bo mi wyleciał z ręki z ładunkiem
tego białego wiatr przewrócił i się rozwalił pod własnym ciężarem mam więcej takich pacjentów wywalić też sporo wywaliłem, jeśli się za 2kg styropianu prawie 8 dych to jakieś wymagania powinny spełniać, gdyby były zazbrojone jak pisałem to nic by się im nie stało druga opcja gdyby wręgi plastikowe były w całości to też by coś trzymały a tak wszystko strzela na narożnikach,










dzięcioł na deser

_________________
xyz

Ja tylko w sezonie uzywałem styrodury dla mnie porazka i uzywam pierwszy sezonm poliuretanu jak pszczoły w nich przezimuja to dla mnie bedzie bomba. Drewno u mnie nie zdaje egzaminu bo sie deseczki wypaczają

Pajej,
klepkowego nie mam ani jednego a miałem kilka na początku i poszły w piec, mam jeszcze jednościenne i ze sklejki ocieplane wszystkie trzy opcje ok, miałem jeszcze z pilśni ale dzięcioły i inne dziadostwo minie męczyło i musiałem się pozbyć,
korpus ma być w miare lekki i wytrzymały
styropianowy korpus waży ok 2,5kg lekki ale delikatny za to większość jest niewymiarowych dlatego pojawiają się cuda z kitowaniem itp natomiast jednościenny mojego wykonania to waga trochę większa bo ok 3,7kg ale to zupełnie inna liga nie ma co porównywać co do wymiarów to mam jak w książce pisze od pierwszego do ostatniego elementu a odchyłki jak sa to są one nieistotne, ze sklejki też dobre ale wykonanie jest pracochłonne ale dla kogoś kto się uprze że mają być ocieplane chyba najlepsza opcja

_________________
xyz

Absolutnie nie polecam styrodurów. Miałem 20 i się pozbyłem z ulgą, pszczoły je niszczą niesamowicie. Zostało jeszcze kilka korpusów którym nie zdążyły dorobić nadprogramowych wylotków i służą do przenoszenia ramek przy wirowaniu.
Styropiany uważam za dobre ule, powiedziawszy szczerze nie wiem jak trzeba nimi pizgnąć o glebę żeby wyglądały jak na fotkach. Mam pięć takich już co najmniej dwudziestoletnich od jednego potentata i przez 20 lat pękł mi jeden korpus, a specjalnie delikatny nie jestem. Obecnie mam jeszcze 20 wlkp 12 ramkowych w układzie 1x1 + 3x1/2 ich wada to dennica higieniczna, no tandetna jest i tyle.
Bardzo dobre są też drewniane jednościenne. Fajne stosunkowo lekkie ule mam ich 7 i na pewno się nie pozbędę. Są to ule od Sułkowskiego, ich wady to delikatne ściany wręgów, trzeba uważać co się robi z dłutem bo można wyłamać no i daszek mógłby być lepiej pomyślany bo ta blaszana "wytłoczka" to jednak nie to. Mimo wszystko więcej zalet niż wad.
Korpusowe z klepki z ociepleniem mam cztery i więcej nie będzie. Ul jest ok, jednak większość pracy wykonuję sam, latka lecą i szkoda pleców.
Mam też kombinowane z dwoma wylotami ale pszczoły się w nich pojawiają tylko na chwilę jako odkłady, to ule o zbyt małej pojemności, nieporęczne i ciężkie tylko do małej. stacjonarnej amatorskiej pasieki... moim zdaniem oczywiście. Pozdrawiam

_________________
https://t.me/pump_upp

no jakto jak, kolejny rok spadzi niema, żona chce na wakacje, cukier, leki tanie nie są, ramka suche. Ja na wypadek jakbym nie zażył leku, przechodzę na jednoscienne z wejmutki.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/

Mnie ze styropianów, całkowicie wyleczyły dzięcioły. Wiecznie jakieś przygody hehe jak nie ptaszyska to misiek.

Tyle wytrzymują, ile pozwoli im pszczelarz. Ja mam poliuretany i korpusy z deski 20mm. Pszczoły trzymam już tylko w poliuretanach. Kiedyś przy dzwiganiu drewnianych korpusów tak mi kręgosłup j..., że wydałem majątek by go naprawić. Od tego czasu wszystkim odradzam ule drewniane, no chyba, że leżaki. A szanowane poliuretany wystarczą mi na pewno do końca. A robota przy nich łatwa i lekka

Korpus korpusowi nie równy.
Mam 72 lata i jednościennymi korpusami drewnianymi 1/2 D śmigam tylko furczy.
Taki korpusik z lekkiego drewna waży tylko 2,5 kg, z miodem nie ważyłem, myślę że około 15-17 kg.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

No tak, 1/2D lub WL18-tka może być z drewna.
Ale większe korpusy i jak się ma ich przerzucić powiedzmy 50 za jedno popołudnie to musi coś w końcu strzelić

inna sprawa że niektórzy nie potrafią podnosić, jak niekiedy patrzę na nieświadomego to mnie aż kręgosłup boli od patrzenia,
ciekawi mnie jak ktoś dzwiga całe korpusy wielkopolskie z miodem powiedzmy ok 30kg to co za róźnica czy to będzie 30; 30,5 czy 31kg? problemem jest waga korpusa z ładunkiem a nie korpus no chyba że się ma klepkowy zrobiony z calówki deski obity od środka i na zewnątrz z wypelnieniem z sieczki który pusty waży z 10kg jak suchy bo takie miał sąsiad nieboszczyk kowal :mrgreen

_________________
xyz

Pytanie przewrotne. Jakie duże pasieki w Polsce - zawodowe tj powyżej powiedzmy 150 uli gospodarują w ulach jednościennych? Oprócz Polbarta?

_________________
Pura Vida

zapytam w drugą stronę jakie duże pasieki na swiecie w tym z naciskiem głównie na europie gospodarują na ulach ocieplanych, zresztą nawet małe pasieki, to ocieplanie przykrywanie opatulanie to nasze narodowe dziedzictwo, czyżby cały świat się mylił a już gdybym zapytał o ule styropianowe czy poliuretanowe na świecie to byłby wgl kosmos,
ludzie mają takie ule jakie można było kupić i jakie się zwyczajowo posiada na danym terenie, ktoś kto ma dużą pasiekę i żyje z tego będzie pracował na ulach jakie ma aż nie będą się do niczego nadawały bo pieniądze mu z nieba nie lecą a aż takich kokosów z tego jak piszą w internetach nie ma żeby sobie pozwalać na szastanie kasą i spełnianie swoich fanaberii

_________________
xyz

W tym przypadku ile Dzięcioł pozwoli !
Mam styropiany Łysonia 20 letnie a może i starsze oczywiście prawie wszystkie daszki wydziobane mimo że daszki są najmocniejsze , ale pianka lub klej do styropianu załatwia sprawę .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

https://www.holtermann-shop.de/Styropor ... ger-Beute/
====================================================
Czesc Mam styropianowe co sam kupilem w 1996 roku w srodku prawie jak nowe.Mam stare styropiany ponad 30 letnie sa tez w uzytku...
Mam styropiany pozarte przez motylice naprawilem klejem i pracuja dalej.
I jak taki styropian pokryjesz zewnatrz ((((((GFK Polyesterharz & Glasfasermatte))))
Mam takich pare to twardy nie do zniszczenia.
Styropian zalezy kto robi,,,proste kupic i zmierzyc po 1 roku o ile sie skurczyl mialem takie ze sie tak skurczyly ..ze potem nie pasuje w 2 korpus byly to centymetry ....W dzisiejszych czasach dobrze robia i skurcz jest milimetrowy nieodczuwalny poz d

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop

Miałem kupne poliuretany i sam odlewałem… podobnie się rozlatują jak u Kudłatego... Po napaści dzięcioła też nie było wesoło … czasem pomaga skręcenie na wkręty i jakoś leci...

Dziś choć mam jeszcze poliuretany to już większość stanowią jednościenne... Jeszcze lepsza na nich praca. Nie będę też ukrywał, że przemawiał za taką decyzją aspekt ekonomiczny...

Czesc u mnie
Styropiany pelne miodu to okolo 33 kilo (trzeba to niesc)
pusty z ramkami po wywirowaniu ma 6 kg (przyjemnosc jak sie to niesie)
27:11 ramek=miod na ramce. poz d

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop

gdyby korpus ważył 70dag więcej to by cie już połamało z tego co piszesz nie jest problemem waga korpusu tylko miodu a na to poradzi jedynie obniżenie wysokości lub/i zmniejszenie ich ilości w korpusie, na zachodzie robią już 8 ramkowe a wczoraj oglądałem w stanach człowieka starszego to u niego miodnia była 2x5 obok siebie i tak do góry, wygląda że tylko u nas ludzie się lubią nadźwigać
od kilku sezonów testuje korpusy 10ramkowe których pojemność to przeliczeniowo 7 ramek wielkopolskich i w tym sezonie zwiększam ich ilość miałem już w ubiegłym ale nie zdążyłem zrobić koprusy są poręczne i lekkie, ktoś jak lubi to niech sobie dzwiga 12 ramkowe bo takich klientów też widzę

_________________
xyz

Mi po Ojca warszawiakach pozostał uraz bo różniły się nawet ramkami zaznaczał które do którego ula.
Jak zaczynałem kupiłem sobie 2 styropiany były jak klocki lego wszystko do nich pasowało Miały być tylko te 2 -teraz mam około 70 styropianów i poliuretanów.
Narzędzia się zużywają więc też zdarzyło mi się zniszczyć jakiś półkorpus ale na drewniane nie zamienił bym.

_________________
Pozdrawiam Sławek