FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 29 marca 2024, 07:17 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 48 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Czarne ramki
Post: 15 stycznia 2020, 23:11 - śr 

Rejestracja: 10 maja 2016, 17:07 - wt
Posty: 374
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Beskidy
Mam w mojej pasieczce taką sytuację, że zdarzają mi się ramki, które kupiłem z odkładami przy zakładaniu pasieki. Czyli mają równe 5 lat. Są czarne jak smoła. Pozostało mi ich niewiele i jak trafi się okazja (przy zwężaniu gniazd jesienią czy wiosną) to oczywiście takie ramki usuwam. Jednak samoistnie takie czarnuchy nie wpadają mi w ręce - nie zauważyłem, aby pszczoły je omijały, czy w jakiś inny sposób czuły dyskomfort z obecności takich mocno przeczerwionych plastrów. Wręcz przeciwnie - jadą z koksem ile fabryka dała! Czerwią na nich jak wniebowzięte. Oczywiście, gdybym na siłę chciał takie plastry usunąć to też nie ma problemu, bo dam za zatwór i po jakimś czasie będą puste. Jednak nie mam uzasadnionego powodu by tak czynić.
Od razu powiecie - profilaktyka i higiena! Z tym, że podejrzewam, że z tymi ładnymi, świeżymi plastrami to lepiej czujemy się my a nie pszczoły. Bo gdyby takie czarne ramki im nie pasowały to pewnie zgryzłyby je i wywaliły z gniazda, a nie czyściły jak każdą inną no i bezproblemowo użytkowały.
Zatem, tak sobie myślę, czy te usuwanie czarnych plastrów nie jest troszeczkę ich demonizowaniem?
Pozdrawiam diabolicznie Beeskit


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 stycznia 2020, 11:14 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
Po pięciu nie wiem jak wygladają ,po dwóch też czarne,ale to o czym piszesz jest jakaś prawda ,dwa czym ramka dłużej po za ule tym bardziej sterylna zn mniej patogenów.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 stycznia 2020, 11:29 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 grudnia 2019, 10:24 - pn
Posty: 159
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: zd.wola
Beeskit, Takie ramki trzeba wycofać ,to że matki na nich czerwią nic nie znaczy ,na dziewiczych też pieknie czerwią .

_________________
Nie było mnie kilka dni, powodem zablokowania konta było podobno /burzenie jedności pszczelarskiej /


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 stycznia 2020, 12:24 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
zdunska pisze:
Beeskit, Takie ramki trzeba wycofać ,to że matki na nich czerwią nic nie znaczy ,na dziewiczych też pieknie czerwią .

takich ramek dawno nie powinno być w ulu a nie że teraz trzeba wycofać, ok klient się chwali że czerwią na czarnych ramkach a moje pytanie brzmi jakie mają wyjście :?: co się da na tym będą żyły, można sobie różne teorie wymyślać w zależności kto jakiego węża ma w kieszeni, słoiki po śledziach czy korniszonach też się nadają do miodu bo to taki sam słoik jak i ten po sałatce czy koncentracie pomidorowym

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 stycznia 2020, 12:29 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 grudnia 2019, 11:03 - ndz
Posty: 512
Lokalizacja: Równe k.Kościerzyny
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: TrzyMiasto
mily_marian gdzieś na "forumach" napisał był sobie:
Cytuj:
... Jak nie wymieniasz suszu na węzę to po10 wygryzieniach sie pszczół ta ramka jest czarna jak smoła i w niej tylko witusy i patogeny chorobowe...

A ja od siebie - czy takie komórki to nie ograniczają "obszarowo" miejsca dla pojedynczego czerwiu? Komórka taka przecież siłą rzeczy - nie "trzyma" wymiarów. To też należałoby brać pod uwagę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 stycznia 2020, 12:45 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
ldawid pisze:
A ja od siebie - czy takie komórki to nie ograniczają "obszarowo" miejsca dla pojedynczego czerwiu? Komórka taka przecież siłą rzeczy - nie "trzyma" wymiarów. To też należałoby brać pod uwagę.


I tym sposobem płynnie przechodzi się na małą komórkę i wymiar nie odbiega od normy pszczelej :)

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 stycznia 2020, 13:07 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
bo lubię pisze:
I tym sposobem płynnie przechodzi się na małą komórkę i wymiar nie odbiega od normy pszczelej

a i miody można pozyskać czekoadowe, no zapomniałem to nie czekolada, tylko kupy z kilku lat nadają tego szlachetnego czarnego koloru

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 stycznia 2020, 14:10 - czw 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
kudlaty pisze:
tylko kupy z kilku lat

skoro odchody barciaka są super surowcem na leczniczą nalewkę o pięknej nazwie ogniówka , to może i miód w komórkach zabarwionych m.in. odchodami pszczół też ma jakieś ciekawe właściwości. A może to też droga do hodowli pszczół na pomniejszonej komórce ? :mrgreen: taka bezinwestycyjna ? :P
Nie , w dziupli pszczoły budują stale nowe plastry opuszczając stare. Stare zjada barciak - taka jego rola w ekosystemie. W ulu pszczoły nie mają takiej swobody. Nie tylko pszczoły , nawet szerszenie , czy osy co roku dobudowują nowe piętro gniazda , omijając stare komórki - jeśli kolonizują co roku tą samą lokalówkę . Tyle ,że są papierowe i nic ich nie zjada. Wielokrotnie widziałem takie gniazda wielkości ogromnego wiadra.
Parafrazując pijackie powiedzenie : kto żałuje na pszczoły , za wodę zapłaci. Oszczędzanie na węzie szybko sie zemści chorobami czerwiu i rodzin. Trudno to potem leczyć narzekać na warrozę i ciemnych leśnych dziadków, łatwiej zapobiegać - a wymiana węzy to najprostszy i trudny do przecenienia zabieg profilaktyki zdrowotnej rodziny pszczelej.
Czarną ramką nie należy się chwalić tak jak starymi majtkami czy śmierdzącymi skarpetami. To elementarna higiena wymaga regularnej wymiany, im więcej tym lepiej dla pszczół i pszczelarza.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 stycznia 2020, 14:11 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
kudlaty pisze:
bo lubię pisze:
I tym sposobem płynnie przechodzi się na małą komórkę i wymiar nie odbiega od normy pszczelej

a i miody można pozyskać czekoadowe, no zapomniałem to nie czekolada, tylko kupy z kilku lat nadają tego szlachetnego czarnego koloru


Nie masz czarnych ramek to i spadzi nie masz


Henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 stycznia 2020, 14:16 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
henry650 pisze:
kudlaty pisze:
bo lubię pisze:
I tym sposobem płynnie przechodzi się na małą komórkę i wymiar nie odbiega od normy pszczelej

a i miody można pozyskać czekoadowe, no zapomniałem to nie czekolada, tylko kupy z kilku lat nadają tego szlachetnego czarnego koloru


Nie masz czarnych ramek to i spadzi nie masz


Henry

pewno to tak działa u kolegi, ja się dopiero uczę :oops: dlatego siedzę sobie w kąciku w ciemnogrodzie cytom kolegów i sie uce, zagryzając suchym chlebem smarowanym nożem, o losie losie

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 stycznia 2020, 15:16 - czw 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
kudlaty pisze:
bo lubię pisze:
I tym sposobem płynnie przechodzi się na małą komórkę i wymiar nie odbiega od normy pszczelej

a i miody można pozyskać czekoadowe, no zapomniałem to nie czekolada, tylko kupy z kilku lat nadają tego szlachetnego czarnego koloru

Sam pisałeś , że czarna ramka jest podstawą przy zbiorach miodu spadziowego. :haha: :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 stycznia 2020, 17:15 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Ale to ty pisałeś że miód spadziowy tylko z czarnych ramek

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 stycznia 2020, 17:20 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Hieronim pisze:
Sam pisałeś , że czarna ramka jest podstawą przy zbiorach miodu spadziowego.

tak ci podpowiadałem jako życzliwy kolega :haha: te porady były w gratisie, a wiesz jak to było z darowanym koniem? no to już wiesz wszystko :P

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 stycznia 2020, 17:40 - czw 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
kudlaty pisze:
tak ci podpowiadałem jako życzliwy kolega :haha: te porady były w gratisie, a wiesz jak to było z darowanym koniem? no to już wiesz wszystko :P

To od wiosny zacznę segregować czarne ramki aby być gotowy na spadziowy wyjazd do Mucharza. :haha: :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 stycznia 2020, 19:21 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Hieronim,
a pytałeś się mamy dlaczego jesteś taki :?: :mrgreen:


_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 stycznia 2020, 19:52 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Beeskit
Na nurtujący Ciebie temat powiem tak. Pszczoły tak jak i ludzie kochają czystość. Wyobraź sobie Siebie w slamsach Indi. Brudne ściany, łóżko, pościel, gary czarne, zaklejone a na środku chałupy kupa z odpadkami i z setką much. Karaluchy i wszy. I Bóg tylko wie, jakie jeszcze patogeny w tym domu.
Tam ty twoja rodzina i małe dzieci. Dano by ci wodę i mydło. Pszczoły nie mają pralek ani detergentów, nie mają też szczotki szufelki ani szmatki. Wszystkie prace porządkowe w plastrach wykonują otworem gębowym i łapkami. Muszą się ubrudzić. Co następne pokolenie coraz mocniej. Propolis jest ich jedyną bronią. Najpierw żuwaczkami i języczkiem czyszczą komórkę a to czego nie da się wylizać ani ugryźć dopiero pokrywają rozcieńczonym propolisem.
Tak naprawdę nie w samej ramce tkwi zagrożenie, o wiele większe to reinwazja patogenów z ramki do jelita pszczoły i jej całego ustroju. I tu się kłania jeszcze jedna rzecz, kiedy pszczoły to robią w jakim okresie swojego życia ulowego. Na samym początku przed rozpoczęciem karmienia larw. ... Domek stworzony z warstw gówna i propolisu mimo że jest ciepły, nie jest wart takiej ofiary. Moje zdanie.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 stycznia 2020, 11:58 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
powąchaj czarną ramkę, fajny zapach :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
czy chciałbyś by miodek tak samo pachniał ?

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 stycznia 2020, 18:40 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Maxik pisze:
powąchaj czarną ramkę, fajny zapach


to jest zapach piniendzy :blee:

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 stycznia 2020, 18:48 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
kudlaty pisze:
to jest zapach piniendzy
NIE ! to jest zapach brudnych pieniędzy ! :haha:

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 stycznia 2020, 22:49 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 lutego 2011, 23:40 - śr
Posty: 1086
Lokalizacja: Chełm- lubelskie
To napiszcie koledzy jak radzicie sobie z wymianą ramek w rodni bez przenoszenia do miodni. Przykładowo na ramce wlkp.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 stycznia 2020, 23:05 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
W moim przypadku w wielkopolskim ciepła zabudowa 1. gniazdo +3x1/2 już od wiosny kiedy zaczyna się podawać węzę należy zacząć od strony wylotka przesuwając gniazdo do tyłu ,jesienią przy zwężaniu gniazd ciemne ramki są wycofywane poza tym mam wysokie dennice w które mogę włożyć taką ramkę po jednej sztuce na raz co można zrobić przez cały sezon , należy uważać aby na tej ramce nie było czerwia a w zamian daję węzę . Następna sprawa to odkłady.

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 stycznia 2020, 23:37 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
zbycho81 pisze:
To napiszcie koledzy jak radzicie sobie z wymianą ramek w rodni bez przenoszenia do miodni. Przykładowo na ramce wlkp.

ciasne zimowanie i wiosną uzupełnianie wyłącznie węzą lub suszem nieczerwionym, dodatkowo ramki usuwane do odkładów, a w odkładach bardzo prosto ich się pozbyć ostatecznie podobnie jak ktoś izoluje matki sytuacja prosta i klarowna, jak widze jaką większość pszczelarzy ma żałobę w pasiece to mnie ściska, no bo wiadomo czarne ramki ciepłe, naturalne etc co klient to lepsze wymówki żeby tylko do kieszeni nie sięgnąć bo to węza droga a i miodu szkoda :haha:

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2020, 00:22 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 lutego 2011, 23:40 - śr
Posty: 1086
Lokalizacja: Chełm- lubelskie
wiesiek33 pisze:
W moim przypadku w wielkopolskim ciepła zabudowa 1. gniazdo +3x1/2 już od wiosny kiedy zaczyna się podawać węzę należy zacząć od strony wylotka przesuwając gniazdo do tyłu ,jesienią przy zwężaniu gniazd ciemne ramki są wycofywane poza tym mam wysokie dennice w które mogę włożyć taką ramkę po jednej sztuce na raz co można zrobić przez cały sezon , należy uważać aby na tej ramce nie było czerwia a w zamian daję węzę . Następna sprawa to odkłady.

Tak sobie myślę, że w internecie można znaleźć całkiem sporo sprzecznych informacji, np. na temat przeczerwionych plastrów w miodni... Są filmy, które wręcz nakłaniają do używania takowych w drugiej połowie lata (Rotacyjna hodowla pszczół) i używania węzy do poszerzania gniazda odkładów za wręcz karygodne w tym samym czasie.... I teraz człowiek może dostać kręćka komu ufać.... Oczywiśćie sam dążę do jak największej wymiany plastrów, le przyznam szczerze, że zdarza mi się przeczerwiona ramka w miodni, głównie wiosną, bo przenoszę ramki w celu zrobienia matce miejsca do czerwienia. U mnie wiosna to jedyny "pewny" pożytek, i bez dużej siły mogę zapomnieć o miodku.... A jak doprowadzić rodzinę do dużej siły na jednym korpusie?? Mam też 18 wlk i tam nic nie przerzucam, bo gniazdo już większe. Bardzo chętnie poczytam jak to koledzy robią u siebie w wlkp i się douczę. I oczywiście nie mówię o ramkach czarnych, bo żeby mieć takowy to takie plastry muszą być w ulu dłużej niż 2 sezony, a to już duże uchybienie...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2020, 00:24 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 lutego 2011, 23:40 - śr
Posty: 1086
Lokalizacja: Chełm- lubelskie
kudlaty pisze:
zbycho81 pisze:
To napiszcie koledzy jak radzicie sobie z wymianą ramek w rodni bez przenoszenia do miodni. Przykładowo na ramce wlkp.

ciasne zimowanie i wiosną uzupełnianie wyłącznie węzą lub suszem nieczerwionym, dodatkowo ramki usuwane do odkładów, a w odkładach bardzo prosto ich się pozbyć ostatecznie podobnie jak ktoś izoluje matki sytuacja prosta i klarowna, jak widze jaką większość pszczelarzy ma żałobę w pasiece to mnie ściska, no bo wiadomo czarne ramki ciepłe, naturalne etc co klient to lepsze wymówki żeby tylko do kieszeni nie sięgnąć bo to węza droga a i miodu szkoda :haha:

Z tą izolacją matek przed lipą to bardzo dobry pomysł...ale co z miodem, który pszczoły złożą w te ciemne plastry w gnieździe???


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2020, 00:35 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
zbycho81 pisze:
wymianą ramek w rodni bez przenoszenia do miodni. Przykładowo na ramce wlkp.
Zamienić kolejność.
Mam prościej,moje ramki z rodni nie wchodzą do miodni(w mordę rym,jutro głupiego spotkam)i nie mam dylematu, ale nie jest tak że wszystko wek,zawsze trzeba mieć coś w zapasie.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 stycznia 2020, 06:29 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
Nie przenosić ramek z rodni do miodni ????
Zastanów się jaki jest proces przepływu nektaru w ulu. Zrzucamy do rodni, później ktoś będzie to dalej obrabiał. :pl:

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2020, 01:53 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
zbycho81 pisze:
Z tą izolacją matek przed lipą to bardzo dobry pomysł...ale co z miodem, który pszczoły złożą w te ciemne plastry w gnieździe???
Jest wiele czasu by do lip je wymienić.
Maxik pisze:
Nie przenosić ramek z rodni do miodni ????

Podpowiem wam taki sposób.
1.Pod korpus gniazdowy jednego najsłabszego ula, wstawić przegonkę i korpus do osuszania ramek z głuchym dnem. Ważne by ten ul już od jakiegoś czasu chodził tylko przez miodnie. W korpusie gniazdowym wylot przez oczko, tylko przy braku zagrożenia rabunkiem.(zależy od siły)Pszczoły, ramki z najniższego korpusu pod gniazdem, pięknie osuszają i pierzgi tam pie przybywa bo brak w nim wylotu. Ważne by wszystko było 100% szczelne. Wada trzeba trochę sobie podźwigać.
2.Z boku jednego z uli postawić drugi, pusty ale 100% szczelny. Połączyć je szlauchem przez oczka wylotowe w korpusach. Ule mają stać ściana przy ścianie. Ramki wkładać zawsze na noc. Super osuszanie.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2020, 08:15 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
W wcześniej ramki do osuszania układem pod żywopłotem.
W zeszłym roku zrobiłem sobie rampę na 100 ramek. Układ jest, od lewej pasieka, żywopłot, i rusztowanie z ramkami. Osuszają bez dźwigania, bez zcinania się, bez rabunków nawet ramka po nawłoci - mimo iż odległość od rodzin to 4metry. Minusem jest zmienność pogody(może napadać do ramek), słońce(rampa musi być w cieniu), pszczoły somsiada(też się przyłączą do pędzlowania)

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2020, 16:31 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Wszystko dobrze jak jest dobrze. Jeśli zawita na twoją pasiekę choroba zarazisz rodziny wszystkie, swoje i sąsiadów.
W przypadku mojego osuszania tylko 1 rodzina suszy stare ramki do skasowania. Te do użytku wracają do rodzin. Ta rodzina jest pod specjalnym nadzorem. Specjalnie jest wybrana słaba, bo najczęściej jej siła znacznie szybciej rośnie.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2020, 19:20 - ndz 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Piszecie takie rzeczy... Ja nie wiem jak Wam np rzepak leje ale u mnie jest tak, że przy silnym pożytku nie ma mowy o wycofywaniu ramek, trzeba dokładać i tyle. Jak u większości znajomych, ramki u mnie chodzą co najmniej dwa sezony w tym gniazdowe jeśli jest taka potrzeba trafiają do miodni, a w trzecim są usuwane . Staram się tak działać by pszczoły odrobiły co najmniej około 10 ramek w sezonie. Nie mam czarnych ramek z powodów oczywistych ale same białe to bajka. Jeśli mam nadmiar ramek to wycofuję je również po miodobraniach pozostawiając te najjaśniejsze i najlepiej odbudowane. Pozdrawiam.

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 stycznia 2020, 19:25 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 grudnia 2019, 10:24 - pn
Posty: 159
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: zd.wola
Rob pisze:
Piszecie takie rzeczy... Ja nie wiem jak Wam np rzepak leje ale u mnie jest tak, że przy silnym pożytku nie ma mowy o wycofywaniu ramek, trzeba dokładać i tyle. Jak u większości znajomych, ramki u mnie chodzą co najmniej dwa sezony w tym gniazdowe jeśli jest taka potrzeba trafiają do miodni, a w trzecim są usuwane . Staram się tak działać by pszczoły odrobiły co najmniej około 10 ramek w sezonie. Nie mam czarnych ramek z powodów oczywistych ale same białe to bajka. Jeśli mam nadmiar ramek to wycofuję je również po miodobraniach pozostawiając te najjaśniejsze i najlepiej odbudowane. Pozdrawiam.


dokłanie jest jak piszesz Panie Policjańcie .Zduńska pozdrawia Legnicę :wink:

_________________
Nie było mnie kilka dni, powodem zablokowania konta było podobno /burzenie jedności pszczelarskiej /


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 stycznia 2020, 17:58 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Wspomniał ktoś o ciemnych , leśnych dziadkach a że jestem na tym punkcie uczulony , stanę wraz z pszczołami w ich obronie . Nie będę pisał o czarnych ramkach bo takie w ulu żaden "Leśny Dziadek" – pszczelarz by nie zniósł - miał na to sposób , nawet jak nie było węzy . Jeszcze o ich wykształceniu dwa słowa . Kształcili się oni razem ze mną w ubiegłym wieku , kiedy to nauka na wszystkich szczeblach i również internat razem z żarciem był za darmo . Nie znałem swego rówieśnika pszczelarza nie mającego przynajmniej wykształcenia zawodowego . Na ogół byli to ludzie po szkołach średnich lub wyższych , bo w odróżnieniu od dzisiejszej młodzieży , każdy chciał się uczyć a państwo jakie było , takie było , ale na naukę nikomu nie żałowało . Przepraszam za tą dygresję o leśnych dziadkach .
Mam pytanko : Czy ktoś z was zadał sobie pytanie : Co „pszczoły myślą „ o przeczerwionych plastrach ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 stycznia 2020, 20:15 - pn 

Rejestracja: 16 stycznia 2019, 19:04 - śr
Posty: 254
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Dębowiec
Jak są już według nich nie do użytku pozostawiają barciakowi żeby zrobił z nimi porządek
jak on zrobił swoje robiły w tym miejscu nowe .I tak w sposób naturalny była wymiana z obopulną korzyścią.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 stycznia 2020, 20:31 - pn 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
manio pisze:
Trudno to potem leczyć narzekać na warrozę i ciemnych leśnych dziadków, łatwiej zapobiegać - a wymiana węzy to najprostszy i trudny do przecenienia zabieg profilaktyki zdrowotnej rodziny pszczelej.

Ja widać napisałem o dziadkach z przekąsem , bo wielu młodych stażem pszczelarzy winę za swoje ewidentne i elementarne błędy przypisuje sąsiadom , mitycznym " dziadkom" zamiast bić się we własne cherlawe piersi ( bo i sport dziś często obcy małolatom) .
W pszczelarstwie doskonale się sprawdza pokora wyrażona w słowach Sokratesa "wiem ,że nic nie wiem " Dopiero świadomość własnych błędów i niewiedzy jest źródłem poznania i prawdziwej, naukowej wiedzy. Tylko głupi wie wszystko i nie ma wątpliwości.
pozdrawiam
leśny dziadek w pokrzywach aż po pas
manio
p.s.
co to tego darmowego wykształcenia o którym pisze paraglider, to nie było tak różowo . Nie każdy miał stypendium i darmowy wikt - to zdecydowane wyjątki ,a nie zasada . Nie mitologizuj , bo niektórzy jeszcze pamiętają ten raj na ziemi.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 stycznia 2020, 21:15 - pn 

Rejestracja: 14 stycznia 2011, 12:35 - pt
Posty: 647
Lokalizacja: płońsk
manio pisze:
co to tego darmowego wykształcenia o którym pisze paraglider, to nie było tak różowo . Nie każdy miał stypendium i darmowy wikt - to zdecydowane wyjątki ,a nie zasada . Nie mitologizuj , bo niektórzy jeszcze pamiętają ten raj na ziemi.
Kto chciał się uczyć i miał przynajmniej średnie wyniki, to miał stypendium i najczęściej prawie darmowy wikt i internat,lub dom studencki.Nie ma najmniejszego porównania co do kosztów nauki wtedy i obecnie. To teraz szkoły państwowe są dla nielicznych , a reszta płaci czesne.

_________________
godzięba


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 stycznia 2020, 22:36 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Godziemba pisze:
Kto chciał się uczyć i miał przynajmniej średnie wyniki, to miał stypendium i najczęściej prawie darmowy wikt i internat
W 1962 r. zdawałem do technikum. Było 3 kandydatów na jedno miejsce. Potem na całą klasę 35 uczniów przyznane były 3 stypendia, ale nie za wyniki w nauce lecz wyłącznie wg kryterium "pochodzenia" i "ubóstwa".
Przypadkowo jeden z tych "biednych" okazał się być również prymusem w klasie. Jego mamusia ciągle coś tam z wychowawczynią siu, siu, siu, a wychowawczyni na wszystkich wywiadówkach ciągle tylko same achy i ochy - jakiż to ten nasz kwiatuszek wspaniały. Pod koniec technikum okazało się, że biedny tatuś kwiatuszka wybudował i otworzył słynny potem w elitkach krakowskich zajazd "Graność" w Rudawie niedaleko Krakowa.
Radość trwała jednak tylko kilka lat.
Jako się potem okazało, zajazd był efektem i dodatkiem do działalności tatusia, a potem i trzech jego synków kwiatuszków, w ramach wykrytej i głośnej na początku lat siedemdziesiątych afery przemytniczej zwanej "Czerwona Oberża".
Skończyło się na wyrokach i konfiskacie mienia.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 stycznia 2020, 23:18 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Najlepiej były traktowane te kwiatuszki, z rodzicami w partii. Mamusia mi mówiła, ile ją kosztowało liceum a ile studia nie mając takiego wsparcia. Mimo że rodzice byli biedni, klasa robotnicza. Szczególnie ciekawe to były studia polityczne lub wręcz u ,,przyjaciół ''w Moskwie. A jaki prestiż i co za tym szło....

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 stycznia 2020, 11:16 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
manio pisze:
Nie każdy miał stypendium i darmowy wikt - to zdecydowane wyjątki ,a nie zasada . Nie mitologizuj , bo niektórzy jeszcze pamiętają ten raj na ziemi.

Byłem tym niezdrowym elementem i być może dzięki temu korzystałem z tych wyjątków . Nie miałem nic . Moim domem była ulica , potem domy dziecka a na końcu pamiętam - nawet podczas ferii - tylko internaty . Dla mnie to był prawdziwy Raj na Ziemi . Dzięki niemu jestem tym , kim jestem . Jak sam widzisz " Nie wszystkie ramki są tak ciemne , jak je malują " .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 stycznia 2020, 12:13 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 listopada 2014, 19:36 - sob
Posty: 2205
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zamosc
Na niektórych ,,uczelniach" śmietana i jajka wystarczały na uznanie ciała pedagogicznego :haha:
Jakie Państwo takie elity , jaki pszczelarz to i taka pasieka .
W necie można spotkać zamianę ról . I z kogo tu brać wzór?
Pszczoły wolą ciemne a pszczelarze jasne i jak to pogodzić :bezradny:

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 stycznia 2020, 12:22 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
A no, tak to właśnie było.
Dla jednych był Raj na Ziemi, dla innych już niekoniecznie.
Ja np. z powodu braku "szlachetnego" pochodzenia nie skorzystałem nigdy z żadnych tych dobrodziejstw, nie ważne, że też się nie przelewało.
Mało tego, było tylko sekowanie przy każdej możliwej okazji.
Żadnych stypendiów, nigdy, żadnych wyjazdów na kolonie, złamanego grosza.
Zdając na studia też żadnych gratisowych punktów nie miałem.
Mimo wszystko zdołałem jednak te swoje ciemne ramki odbudować.
I do tych ciemnych ramek już nie tęsknię.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 stycznia 2020, 17:24 - wt 

Rejestracja: 14 stycznia 2011, 12:35 - pt
Posty: 647
Lokalizacja: płońsk
paraglider pisze:
Byłem tym niezdrowym elementem
To było nas dwóch,a reszta to synowie obszarników, bo ich ojcowie dostali z reformy po kawałku ziemi.Arystokracja pełną gębą. Błękitna krew mąci w głowach pamięć o wojnie i jej konsekwencjach.

_________________
godzięba


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 stycznia 2020, 17:43 - wt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Godziemba pisze:
To było nas dwóch,a reszta to synowie obszarników, bo ich ojcowie dostali z reformy po kawałku ziemi.Arystokracja pełną gębą. Błękitna krew mąci w głowach pamięć o wojnie i jej konsekwencjach.

o tu się mylisz grubo i prowokujesz chamsko, bo tacy mieli punkty za pochodzenie ( chłopskie) i zaświadczenia z gminy o dochodach poniżej głodowych . Dostawali od ręki internat czy akademik i stypendium w pełnej wysokości . Mieli na benzynę . Choć pewnie i byli wśród nich faktycznie godni wsparcia , ale takich nie spotkałem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 stycznia 2020, 18:21 - wt 

Rejestracja: 14 stycznia 2011, 12:35 - pt
Posty: 647
Lokalizacja: płońsk
manio pisze:
Mieli na benzynę
Na jaką benzynę ,w początkach lat sześćdziesiątych komu na wsi potrzebna była benzyna,nafta do lampy to tak.Jak można porównywać tamte lata do obecnych.Nie prowokuję,tylko pamiętam jak było bezpośrednio po wojnie,gdzie wszystko trzeba było odbudować ze zgliszcz.Też jadłem chleb posmarowany margaryną i marmoladą,bo mleko trzeba było oddać na obowiązkowe dostawy.Ale pamiętam też opowieści starszych jak wspominali te wspaniałe lata tuż przed wojną,gdzie na przednówku nie było co garnka włożyć i w czworakach mieszkało po kilkadziesiąt osób.

_________________
godzięba


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 stycznia 2020, 18:40 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Godziemba pisze:
manio pisze:
Mieli na benzynę
Na jaką benzynę ,w początkach lat sześćdziesiątych komu na wsi potrzebna była benzyna,nafta do lampy to tak.Jak można porównywać tamte lata do obecnych.Nie prowokuję,tylko pamiętam jak było bezpośrednio po wojnie,gdzie wszystko trzeba było odbudować ze zgliszcz.Też jadłem chleb posmarowany margaryną i marmoladą,bo mleko trzeba było oddać na obowiązkowe dostawy.Ale pamiętam też opowieści starszych jak wspominali te wspaniałe lata tuż przed wojną,gdzie na przednówku nie było co garnka włożyć i w czworakach mieszkało po kilkadziesiąt osób.


a jak miało być skoro tyle lat pod zaborami, później kilka razy przez Polskę przechodził front pierwszej jak i drugiej wojny światowej, na końcu czego nie zniszczyli i rozkradli podczas wojny to przytulili ruscy, to wszystko co powstało i zostało odbudowane rękami pokolenia które przeżyło wojne zostało rozkradzione i wyprzedane swoim kolesiom za czapkę gruszek, towarzysze stali się milionerami czy miliarderami dzięki interesom z państwem a biedny jak był biedny tak jest, tak jak w 90 latach dawali bilety w jedną stronę tak teraz moje pokolenie które przeżyło lata 90 ociekające w dobrobyt i "wolność" ma do wyboru wegetować w Polsce albo jechać niemcom dupy podcierać, bo tamci tyle nakradli że do dziś im się dobrze wiedzie, a ci złodzieje którzy nawet kołdry do siebie wywozili z naszego kraju na nas mówią że Polacy to złodzieje i antysemici

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 stycznia 2020, 18:48 - wt 

Rejestracja: 02 stycznia 2014, 22:47 - czw
Posty: 473
Lokalizacja: okolice Piły
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Płytnica
kudlaty, :okok:

_________________
Dla przyjaciół Zdzisiek,dla pszczółek wielbiciel.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 stycznia 2020, 21:09 - wt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Godziemba pisze:
Na jaką benzynę ,w początkach lat sześćdziesiątych komu...

A to sorry Gregory , mówimy o zupełnie innych epokach , benzyna była do malucha albo nawet lady . Gomułkę znam tylko z opowieści , ale tak na oko ( a raczej na ucho) bardzo przypomina mi jednego całkiem współczesnego .... jakby od Wiesława się uczył . Pewnie i sukcesy gospodarcze będą podobne ? W każdym razie z pewnością byliście , młodzi , zdrowi i piękni - wtedy i forsa nie miała wielkiego znaczenia i nikt jej nie miał , a ludzie chętniej się dzielili tym co mieli. Teraz "dzień dobry" ciężko usłyszeć od sąsiada ....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 stycznia 2020, 12:38 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Godziemba pisze:
Na jaką benzynę ,w początkach lat sześćdziesiątych komu na wsi potrzebna była benzyna,nafta do lampy to tak.Jak można porównywać tamte lata do obecnych

Do miejscowości w której mieszkam , wprowadziłem się w 1957 roku . Dostać się do niej można było tylko pieszo , pokonując trzykilometrową trasę i rzekę Noteć promem . Był to rok "Wielkiej Wody" . Wiosną przelewała się przez dwukilometrowy bruk , jaki prowadził do Santoka . Wieś była odcięta od świata . Wydawała mi się podleśną wyspą w której środku , niewielkim bajorku , paplały trzy kaczki . Byłem załamany - podtrzymywały mnie jedynie na duchu słowa mego ulubionego wieszcza : "Wsi spokojna , wsi wesoła ........" .
Wieś okazała się naprawdę spokojna . Jedynym zagrożeniem był jedyny motor we wsi " Mińsk " , który posiadali trzej synowie sołtysa . Uczyli mnie na nim jeździć - stąd to niebezpieczeństwo . Pierwszym samochodem dwa lata później był "Wartburg" , kupiony przez kowala - potem długo nic .
Dzisiaj na każdym podwórku stoi nie tylko jeden samochód - na moim w tej chwili stoją cztery . Za płotem mam warsztat samochodowy . Aby przejść bezpiecznie przez szosę , muszę mieć oczy z przodu i z tyłu . Świat się zmienia Mości Panowie a teraz pędzi do przodu jak szalony . Być może dlatego ci na "krótszych nóżkach" tęsknią za przeszłością w której się wychowali , bo nie mogą za współczesnością po prostu zdążyć . Mnie też na stare lata ogarnia jakiś sentyment do tych czasów kiedy to sąsiad nie odgradzał się od ciebie płotem , nie zamykał na noc przed złodziejem drzwi i nawet bez kieliszka potrafił ci powiedzieć , że jest dla ciebie bratem .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 stycznia 2020, 12:47 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
paraglider pisze:
nie zamykał na noc przed złodziejem drzwi
Sentymenty...
Mój dziedek miał sad, jeszcze w latach przed wojną.
Corocznie pod koniec lata, jak już zbliżał się czas zbiorów, na wszystkie noce przenosił się do sadu i w sadzie pod jakąś szopką sobie nocował - żeby pilnować jabłek przed złodziejami.
Pewnego razu dziadek przebudził się, bo zrobiło mu się jakoś bardzo zimno.
Jabłka wisiały - ale pierzyna zniknęła.
Śmiechu i drwin było nie było końca.
Opowiadana jest ta historia w naszej rodzinie po dziś dzień.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 48 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji